Witam
Na początek napiszę, że szukałem po forum podobnych przypadków i trochę tego jest, ale nie do końca są mi one pomocne więc proszę Was o pomoc.
Mianowicie, mazda 6 2.0 CITD RF5C 121km wyrzuca mi płyn do zbiorniczka i go nie pobiera z powrotem.
Jeżdżąc po mieście powiedzmy 2 godziny płynu wyrzuci może ze 200ml, natomiast w trasie przy prędkości 90-120 po około 40km napełnia cały ten zbiorniczek i chlapie na silnik płyn. Po zgaszeniu silnika dalej przelewa tam płyn. Układ próbowałem odpowietrzyć jakieś 3 razy... Ostatnim razem grzałem go i dolewałem płynu przez około 1,5h po około 40-45min pojawiło się ogrzewanie, ale dalej bąbelkował, grzałem go dalej wentylatory włączyły się 3 razy. Dałem sobie spokój chociaż dalej lekko bąbelkował... Pojechałem na sprawdzenie czy w układzie nie ma spalin. Mechanik powiedział, że raczej nie ma bo płyn by mu zmienił kolor na żółty a był niebiesko-zielonawy. Powiedział żebym zobaczył pompę wody w jakim jest stanie. Myślicie że pompa wody może robić takie psikusy? Dodam jeszcze, że jak już się doczekam ogrzewania to mocniej grzeje jak jadę z większymi obrotami, na jałowych zaczyna lecieć o połowę chłodniejsze powietrze.
Wymieniłem termostat i korek od chłodnicy.
Pozdrawiam
Wyrzuca płyn z chłodnicy i szarpie przy ruszaniu
Strona 1 z 1
Panowie a webasto może mieć coś wspólnego z tą usterką? Jak się nie mylę to płyn najpierw krąży przez silnik – pompa wody – webasto – nagrzewnica i dopiero po otwarciu termostatu idzie płyn na chłodnicę tak? Czyli ogrzewanie powinienem mieć zanim silnik osiągnie pełną temperaturę, a tak się nie dzieje.
- Od: 24 kwi 2012, 11:26
- Posty: 89
- Auto: Mazda 6, RF5C, 2005r. Kombi,
Co do wyrzucania płynu chłodniczego...
Czy temperatura silnika ci wzrasta?
Miałem podobny objaw, u mnie też wyrzucało płyn, ale silnik na początku się nie grzał. Zrobiono test na szczelność układu i wyszedł zielonkawo-niebieski kolor w testerze po ok. 5 minutach pracy (czyli co2 dostawało się do układu chłodzenia). Diagnoza-trafna-uszkodzona głowica na płaszczu wodnym. Wymiana uszczelki pod głowicą + planowanie (widoczny był uszczerbek na płaszczu) + przy okazji wymiana rozrządu z nową pompą wody (stara była pordzewiała że szok, ktoś dolewał zwykłej wody...), + wszystkie uszczelki w silniku (gumki na zaworach,dolocie,wylocie, pokrywa zaworów). Po tym wszystkim oczywiście świeży płyn do chłodnicy, poszło ok. 20L z przepłukaniem i Madzia chodzi jak nowa...
Czy temperatura silnika ci wzrasta?
Miałem podobny objaw, u mnie też wyrzucało płyn, ale silnik na początku się nie grzał. Zrobiono test na szczelność układu i wyszedł zielonkawo-niebieski kolor w testerze po ok. 5 minutach pracy (czyli co2 dostawało się do układu chłodzenia). Diagnoza-trafna-uszkodzona głowica na płaszczu wodnym. Wymiana uszczelki pod głowicą + planowanie (widoczny był uszczerbek na płaszczu) + przy okazji wymiana rozrządu z nową pompą wody (stara była pordzewiała że szok, ktoś dolewał zwykłej wody...), + wszystkie uszczelki w silniku (gumki na zaworach,dolocie,wylocie, pokrywa zaworów). Po tym wszystkim oczywiście świeży płyn do chłodnicy, poszło ok. 20L z przepłukaniem i Madzia chodzi jak nowa...
- Od: 12 kwi 2012, 23:07
- Posty: 29
- Auto: M 6 GY 2.0 CiDT 136km 2004
Dzięki śliczne za zainteresowanie 
Dodam, że po remoncie silnika ogrzewania nie miałem za bardzo, bo było ciepławo na dworze. Jak się zrobiło chłodniej to zaczęło wyrzucać płyn. Może to zbieg okoliczności i faktycznie
walnięta jest uszczelka po 12k km. Ale głupio to robić jeśli to może być co innego...
Dodam, że po remoncie silnika ogrzewania nie miałem za bardzo, bo było ciepławo na dworze. Jak się zrobiło chłodniej to zaczęło wyrzucać płyn. Może to zbieg okoliczności i faktycznie
walnięta jest uszczelka po 12k km. Ale głupio to robić jeśli to może być co innego...
- Od: 24 kwi 2012, 11:26
- Posty: 89
- Auto: Mazda 6, RF5C, 2005r. Kombi,
U mnie ogrzewanie wogóle, albo po 45min czasem się włączało...
A więc koszty części:
Komplet uszczelek silnika (elring)-400zł
2 świece żarowe-110zł
Płyn chłodniczy 2x 10l prawie-zależy od marki
140zł
Rozrząd ori z pompą wody-1000zł
olej valvoline maxlife 5w40-150zł (został wymieniony po naprawie w obawie o przedostanie się płynu chłodniczego do niego)
filtr oleju-25zł
A robocizna... Szczerze to mam rodzinnego mechanika pod Wrocławiem ale jak robiłem rozeznanie u normalnego specjalisty to skasowałby natępująco:
Wymiana rozrządu-400-500zł
Wymiana uszczelki głowicy-300-350zł
Planowanie i spr. głowicy pod cisnieniem-200zł
Reszta drobnostek tj. wymiana gumek na zaworach, podkładek wtrysków, odpowietrzanie układu, wymycie silnika to zależy od mechaniora czy ci policzy i ile
Ja ogólnie za to wszystko dałem 500zł
))
Dodam tylko że ceny mogą się trochę różnić w różnych miejscach polski więc traktuj to jako poglądowo.
PS. Ogólnie to najpierw spróbuj odpowietrzyć układ najpierw. Być może to tylko to ale wszystko niestety wskazuje na uszczelkę.
A więc koszty części:
Komplet uszczelek silnika (elring)-400zł
2 świece żarowe-110zł
Płyn chłodniczy 2x 10l prawie-zależy od marki
Rozrząd ori z pompą wody-1000zł
olej valvoline maxlife 5w40-150zł (został wymieniony po naprawie w obawie o przedostanie się płynu chłodniczego do niego)
filtr oleju-25zł
A robocizna... Szczerze to mam rodzinnego mechanika pod Wrocławiem ale jak robiłem rozeznanie u normalnego specjalisty to skasowałby natępująco:
Wymiana rozrządu-400-500zł
Wymiana uszczelki głowicy-300-350zł
Planowanie i spr. głowicy pod cisnieniem-200zł
Reszta drobnostek tj. wymiana gumek na zaworach, podkładek wtrysków, odpowietrzanie układu, wymycie silnika to zależy od mechaniora czy ci policzy i ile
Ja ogólnie za to wszystko dałem 500zł
Dodam tylko że ceny mogą się trochę różnić w różnych miejscach polski więc traktuj to jako poglądowo.
PS. Ogólnie to najpierw spróbuj odpowietrzyć układ najpierw. Być może to tylko to ale wszystko niestety wskazuje na uszczelkę.
- Od: 12 kwi 2012, 23:07
- Posty: 29
- Auto: M 6 GY 2.0 CiDT 136km 2004
Zapomniałem dodać, temperatura silnika nie wzrasta. Utrzymuje się na stałym poziomie (gdzieś tak na połowie wskaźnika). Raz w trasie mi wariowała to się zatrzymałem i dolałem litr płynu i się ustabilizowała.
Spec który mi sprawdzał czy są spaliny wspomniał o pompie wody i że ona może ciągnąć powietrze – możliwe jest w ogóle coś takiego?
Spec który mi sprawdzał czy są spaliny wspomniał o pompie wody i że ona może ciągnąć powietrze – możliwe jest w ogóle coś takiego?
- Od: 24 kwi 2012, 11:26
- Posty: 89
- Auto: Mazda 6, RF5C, 2005r. Kombi,
Witam.Kilkakrotnie szukałem podobnej usterki na forum i nie znalazłem dlatego też zdecydowałem się założyć nowy wątek.Od kilku tygodniu zauważyłem mokre plamy na pokrywie silnika.Jest to na pewno płyn z układu chłodzenia.Dojeżdżam moją M6 850km do pracy i teraz obecnie też jestem w Niemczech i nie chcę tutaj rozgrzebywać się z większą naprawą.Po przyjeździe 2 tyg.temu zostawiłem auto na wolnych obrotach na kilka minut w celu wychłodzenia po w/w trasie i chcąc zgasić auto zauważyłem wskazanie temperatury płynu poza połową(zaraz po przyjeździe jak i całą trasę wskaźnik nie przesunął się z miejsca na połowie zegara). Po raz kolejny widzę plamy na pokrywie silnika. Przelałem całą zawartość ze zbiornika wyrównawczego z powrotem do chłodnicy bo stan w zbiorniku był znacznie ponad maximum i chłodnica nie była jeszcze pełna.Po dolaniu 200ml płynu który miałem na zapasie pokazał się stan w chłodnicy.Zbiornik wyrównawczy zostawiłem pusty pojechałem na krótką jazdę w cyklu miejskim gdzie obroty silnika nie przekroczyły 2500.Po 40 min sprawdzam poziom płynu w zbiorniku i jest prawie max ale wskaźnik temperatury jest równo na połowie zegara.Zostawiłem jeszcze silnik na 1h na wolnych obrotach przy wyłączonej klimie i też temperatura nie podskoczyła ani płynu więcej nie przybyło w zbiorniku.Stwierdzam że wyrzucanie płynu odbywa się w trakcie jazdy ciągłej 5h(odcinek 750km)bo po tym dystansie kończy się paliwo i wtedy patrzę od razu na poziom płynu i za każdym razem od połowy maja jest dużo ponad max.W wężach gumowych dolotowym i wylotowym przy chłodnicy czuć ciśnienie ale dadzą się niewiele ugiąć przy próbie ich naciśnięcia.Porównywałem ich twardość z Oplem Omegą mojego kolegi przy rozgrzanym silniku i nie wyczułem różnicy ciśnienia w układzie chłodzenia.Chłodnica nagrzewa się równomiernie(sprawdzałem przy pracującym silniku na wolnych obrotach).Chciałbym dodać że w marcu odkamieniałem zapchaną nagrzewnicę która była całkowicie na ten czas odłączona od układu chłodzenia ponieważ na wolnych obrotach silnika z nawiewów dmuchało zimnym powietrzem.Po odkamienieniu wszystko wróciło do normy a z nagrzewnicy wypłynął czarny żur jak ze starego żeliwniaka w mieszkaniach z czasów PRL-u.Moje podejrzenia wskazują albo na przytkaną również chłodnicę albo na uszczelkę pod głowicą.W VW Pasacie którego miałem przed M6 niestety była to uszczelka.Może ktoś coś doradzi.Pozdrawiam i do zobaczenia w Czaplinku.Chyba dojadę!!!

MIRAS M6 napisał(a):Kilkakrotnie szukałem podobnej usterki na forum i nie znalazłem dlatego też zdecydowałem się założyć nowy wątek
ja znalazłem podobny i łączę
Dzięki dobrzyn22.Teraz to ma jakąś logiczną całość.Co Ty sądzisz o moim przypadku?Auto ma teraz 161tkm ale na ostatnim przeglądzie w 2009r.miała 149tkm u Niemca więc przebieg zostawiam bez komentarza!Ja dodaję 100tkm.

MIRAS M6 napisał(a):Co Ty sądzisz o moim przypadku?
niestety w tej kwestii moja wiedza nie jest zbyt bogata, więc pozostaje poczekać na opinie innych kolegów
To może ja dodam coś od siebie, długo się męczyłem z tym problemem i dalej do końca się z nim nie uporałem. Wcześniej jak wyjeżdżałem w trasę to za każdym razem miałem zachlapany silnik od płynu chłodzącego. Poszukałem trochę po forach i natknąłem się na podobny temat, a chodziło o sam płyn chłodniczy a dokładniej jego temperaturę wrzenia. Z tego co przeczytałem wynikało, że niektóre płyny np. z tesco mają niższą temperaturę wrzenia niż mazda przewiduje do tego silnika. Dolałem do siebie litr koncentratu jak wywaliło mi płyn i teraz wyrzuca mi go zdecydowanie rzadziej – dopiero jak konkretnie dostanie w "pupę"
a i wcześniej mi płyn nie wracał ze zbiorniczka do chłodnicy. To spowodowane było zbyt słabą obejmą na wężu wodnym.
Pooglądaj u siebie dobrze węże wodne czy żadnych zacieków nie widać. Silnikowi łatwiej jest zassać powietrze przez małą nieszczelność niż płyn ze zbiorniczka u góry
Pooglądaj u siebie dobrze węże wodne czy żadnych zacieków nie widać. Silnikowi łatwiej jest zassać powietrze przez małą nieszczelność niż płyn ze zbiorniczka u góry
- Od: 24 kwi 2012, 11:26
- Posty: 89
- Auto: Mazda 6, RF5C, 2005r. Kombi,
Dzięki banzai za podpowiedź.Obecnie mam płyn kupiony w Realu ale nie z TIP-a.Chyba zacznę od jego wymiany i zobaczę co będzie się działo.Do domu 850km i wyjeżdżam za tydzień więc 830km non stop jazda autostradą a to tylko wtedy u mnie ma miejsce.Pompa wody nowa oryginał mazda wymieniona razem z rozrządem 10tkm temu więc ją wyeliminuje z listy usterek.Termostat jakby miał to być to nie puszczał by obiegu na chłodnicę czyli też jest sprawny.Od czegoś muszę zacząć ale nie tak daleko od domu.Płyn zdecyduję się zmienić w Niemczech a resztą zajmę się za tydzień już w domu.
Dopisano 6 sie 2013, 19:42:
U mnie płyn wymieniony na różowy kupiony w Niemczech-taki zalecił mi sprzedawca do mojej mazdy.Niebieski kazał natychmiast wylać i przepłukać układ bo te nadają się do aut z lat 90-ych.Tak też zrobiłem.W zbiorniku wyrównawczym mam trochę ponad minimum ale znowu zostawiłem go pusty.Następnego dnia po wymianie płynu na zimnym silniku dolałem jeszcze 250ml koncentratu prosto do chłodnicy bo wychodzi na to że rozszerzalność cieplna tego płynu jest właśnie taka że na 5L. w układzie zwiększa się o 250ml na ciepłym silniku i teraz te 250ml mam właśnie w zbiorniku wyrównawczym.Ale z chłodnicy jak bulgotało tak bulgocze nadal przy odkręconym korku.Sam już nie wiem co o tym myśleć?Może nowa pompa wody daje takie ciśnienie?Nie wiem czy dobrze myślę ale wydaje mi się że przy przepalonej uszczelce głowicy w okolicach kanału wodnego przez który miała by dostawać się kompresja do układu chłodzenia(z tąd bulgotanie w chłodnicy) to tak samo po wyłączeniu silnika ciśnienie w układzie chłodzenia powinno też wtłoczyć przez wypaloną uszczelkę płyn do cylindra a co za tym idzie po dłuższym postoju i ponownym rozruchu silnika powinien się dostać do układu wydechowego i madzia kopciła by przez chwilę jasnym dymem a może i wypluła by resztki przez tłumik no i chyba przy starcie nierówna praca przynajmniej przez chwile na wolnych obrotach.A ja takich objawów nie stwierdzam.Może jestem w błędzie i ktoś ma szerszą wiedzę na ten temat.Jeżeli tak to czekam na oświecenie.W piątek trasa 850km do domu-ciągłej jazdy autostradą z różnymi prędkościami i to chyba będzie chwila prawdy.Oby tylko na trasie nie wyskoczył zong w postaci wydmuchania całkiem uszczelki.Ale jak wszystko dobrze pójdzie to i tak do zobaczenia w Czaplinku w sobotę chociaż na parę chwil.Pozdrawiam.
Dopisano 6 sie 2013, 19:42:
U mnie płyn wymieniony na różowy kupiony w Niemczech-taki zalecił mi sprzedawca do mojej mazdy.Niebieski kazał natychmiast wylać i przepłukać układ bo te nadają się do aut z lat 90-ych.Tak też zrobiłem.W zbiorniku wyrównawczym mam trochę ponad minimum ale znowu zostawiłem go pusty.Następnego dnia po wymianie płynu na zimnym silniku dolałem jeszcze 250ml koncentratu prosto do chłodnicy bo wychodzi na to że rozszerzalność cieplna tego płynu jest właśnie taka że na 5L. w układzie zwiększa się o 250ml na ciepłym silniku i teraz te 250ml mam właśnie w zbiorniku wyrównawczym.Ale z chłodnicy jak bulgotało tak bulgocze nadal przy odkręconym korku.Sam już nie wiem co o tym myśleć?Może nowa pompa wody daje takie ciśnienie?Nie wiem czy dobrze myślę ale wydaje mi się że przy przepalonej uszczelce głowicy w okolicach kanału wodnego przez który miała by dostawać się kompresja do układu chłodzenia(z tąd bulgotanie w chłodnicy) to tak samo po wyłączeniu silnika ciśnienie w układzie chłodzenia powinno też wtłoczyć przez wypaloną uszczelkę płyn do cylindra a co za tym idzie po dłuższym postoju i ponownym rozruchu silnika powinien się dostać do układu wydechowego i madzia kopciła by przez chwilę jasnym dymem a może i wypluła by resztki przez tłumik no i chyba przy starcie nierówna praca przynajmniej przez chwile na wolnych obrotach.A ja takich objawów nie stwierdzam.Może jestem w błędzie i ktoś ma szerszą wiedzę na ten temat.Jeżeli tak to czekam na oświecenie.W piątek trasa 850km do domu-ciągłej jazdy autostradą z różnymi prędkościami i to chyba będzie chwila prawdy.Oby tylko na trasie nie wyskoczył zong w postaci wydmuchania całkiem uszczelki.Ale jak wszystko dobrze pójdzie to i tak do zobaczenia w Czaplinku w sobotę chociaż na parę chwil.Pozdrawiam.

Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6