Mazda nie odpala po kolizji.

Postprzez cedros79 » 10 cze 2012, 22:49

Witam,
Mam problem z odpaleniem auta. Mianowicie jakiś czas temu miałem drobną kolizję. Po kolizji samochod odpalił bez problemu i przejechałem autem parę metrów żeby zjechać z ulicy. Następnie gdy "misiaczki" stwierdzili że to moja wina <płacze> , wsiadłem do samochodu, odpaliłem bez problemu i dosłownie 300 metrów dojechałem do garażu i tam zgasiłem auto rozłączyłem aku i poszedłem średnio zadowoly do domu.Uszkodzeniu uległy: zderzak, belka, chlodnica wody i lewy ksenon. Żadna z poduszek nie wystrzeliła. Zdarzenie było 1 czerwca. Dzisiaj poskładałem auto do kupy zalałem nowym olejem LM nowym płynem chłodzącym iposzedłem odpalić auto. Jakie było moje zdziwienie gdy po przekręceniu kluczyka nic się nie stało tzn. Nie odpaliła. Po przekręceniu kluczyka w pozycję ON zapalają się wszystkie lampki ( żadna nie mruga), dalsze przekręcenie kluczyka i słychać stukanie przekaźników pod maską w puszce bezpieczników i nic. Rozrusznik stoi. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki i są OK. Dodam, że przy naprawie rozłączyłem kostki od obydwu lamp i to wszystko. Żadnych innych kostek nie rozpinałem. Nie wiem bo nie pamiętam, ale po lewej stronie od zamka maski od wewnątrz pod plastikiem jest kostka do której nic nie jest podłączone. Czarny czujnik, który jest przy zamku maski zasłonięty blachą tzw, czujnik zderzeniowy jest cały. To jest cały opis zdarzenia. Czy ktoś ma jakiś pomysł co się mogło wydarzyć? Czy to rozrusznik czy może coś innego? Słyszałem o jakimś czujniku, który wyskakuje jak również o odcięciu paliwa przy zderzeniu czy to może mieć wpływ?
KGB. Still watching you. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 mar 2012, 12:51
Posty: 144
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2.0 Diesel `04r

Postprzez cedros79 » 11 cze 2012, 19:02

No i się sprawa wyjaśniła. Jak bym wiedział, że na tym się skończy to bym nawet wątku nie zakładał. Gwoli wyjaśnienia zagadki całej. Żeby sprawdzić czy działa rozrusznikmmiałem go odpalić na krótko. Więc zdjąłem tą małą wtyczkę od automatu. Przed zwRciem rozrusznika coś mnie tkneło i oczyściłem styk od tej małej wtyczki co to wystaje z automatu, podłączyłem i sobie myślę spróbuje "teraz". Jakie było moje zdziwienie i radość zarazem jak usłyszałem dzwięk rozrusznik a po krótkiej chwili stary poczciwy klekot diesla. I tak o to moja Madzia znów wróciła na nasze drogi. <jupi> <jupi> <jupi>

Pozdrawiam.
KGB. Still watching you. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 mar 2012, 12:51
Posty: 144
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2.0 Diesel `04r

Postprzez Enduro » 10 lip 2012, 23:54

cedros79 napisał(a):...Więc zdjąłem tą małą wtyczkę od automatu. Przed zwRciem rozrusznika coś mnie tkneło i oczyściłem styk od tej małej wtyczki co to wystaje z automatu, podłączyłem i sobie myślę spróbuje "teraz". ...

to raczej częsty problem zaśniedzenie wtyku od tzw bendixu..
polecam go co jakiś czas, wypiąć i przeczyścić, potem nasmarować i wpiąc pod napięciem tzn. skręcić kabelek o 360 Stopni.
pozdr.E
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2008, 22:37
Posty: 4881 (1/19)
Skąd: Niemcy / okazjonalnie Poznań
Auto: M6 GL´18, + modyfikowane Prosie 996,Triumph-Speedmaster custom czarna, głośna, dwukołowa, angielska hulajnoga

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6