Mam problem z odpaleniem auta. Mianowicie jakiś czas temu miałem drobną kolizję. Po kolizji samochod odpalił bez problemu i przejechałem autem parę metrów żeby zjechać z ulicy. Następnie gdy "misiaczki" stwierdzili że to moja wina
Mazda nie odpala po kolizji.
Strona 1 z 1
Witam,
Mam problem z odpaleniem auta. Mianowicie jakiś czas temu miałem drobną kolizję. Po kolizji samochod odpalił bez problemu i przejechałem autem parę metrów żeby zjechać z ulicy. Następnie gdy "misiaczki" stwierdzili że to moja wina
, wsiadłem do samochodu, odpaliłem bez problemu i dosłownie 300 metrów dojechałem do garażu i tam zgasiłem auto rozłączyłem aku i poszedłem średnio zadowoly do domu.Uszkodzeniu uległy: zderzak, belka, chlodnica wody i lewy ksenon. Żadna z poduszek nie wystrzeliła. Zdarzenie było 1 czerwca. Dzisiaj poskładałem auto do kupy zalałem nowym olejem LM nowym płynem chłodzącym iposzedłem odpalić auto. Jakie było moje zdziwienie gdy po przekręceniu kluczyka nic się nie stało tzn. Nie odpaliła. Po przekręceniu kluczyka w pozycję ON zapalają się wszystkie lampki ( żadna nie mruga), dalsze przekręcenie kluczyka i słychać stukanie przekaźników pod maską w puszce bezpieczników i nic. Rozrusznik stoi. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki i są OK. Dodam, że przy naprawie rozłączyłem kostki od obydwu lamp i to wszystko. Żadnych innych kostek nie rozpinałem. Nie wiem bo nie pamiętam, ale po lewej stronie od zamka maski od wewnątrz pod plastikiem jest kostka do której nic nie jest podłączone. Czarny czujnik, który jest przy zamku maski zasłonięty blachą tzw, czujnik zderzeniowy jest cały. To jest cały opis zdarzenia. Czy ktoś ma jakiś pomysł co się mogło wydarzyć? Czy to rozrusznik czy może coś innego? Słyszałem o jakimś czujniku, który wyskakuje jak również o odcięciu paliwa przy zderzeniu czy to może mieć wpływ?
Mam problem z odpaleniem auta. Mianowicie jakiś czas temu miałem drobną kolizję. Po kolizji samochod odpalił bez problemu i przejechałem autem parę metrów żeby zjechać z ulicy. Następnie gdy "misiaczki" stwierdzili że to moja wina
KGB. Still watching you. :)
- Od: 30 mar 2012, 12:51
- Posty: 144
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY 2.0 Diesel `04r
No i się sprawa wyjaśniła. Jak bym wiedział, że na tym się skończy to bym nawet wątku nie zakładał. Gwoli wyjaśnienia zagadki całej. Żeby sprawdzić czy działa rozrusznikmmiałem go odpalić na krótko. Więc zdjąłem tą małą wtyczkę od automatu. Przed zwRciem rozrusznika coś mnie tkneło i oczyściłem styk od tej małej wtyczki co to wystaje z automatu, podłączyłem i sobie myślę spróbuje "teraz". Jakie było moje zdziwienie i radość zarazem jak usłyszałem dzwięk rozrusznik a po krótkiej chwili stary poczciwy klekot diesla. I tak o to moja Madzia znów wróciła na nasze drogi.
Pozdrawiam.



Pozdrawiam.
KGB. Still watching you. :)
- Od: 30 mar 2012, 12:51
- Posty: 144
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY 2.0 Diesel `04r
cedros79 napisał(a):...Więc zdjąłem tą małą wtyczkę od automatu. Przed zwRciem rozrusznika coś mnie tkneło i oczyściłem styk od tej małej wtyczki co to wystaje z automatu, podłączyłem i sobie myślę spróbuje "teraz". ...
to raczej częsty problem zaśniedzenie wtyku od tzw bendixu..
polecam go co jakiś czas, wypiąć i przeczyścić, potem nasmarować i wpiąc pod napięciem tzn. skręcić kabelek o 360 Stopni.
pozdr.E
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6