Błąd P0030 i P0133

Witam WSZYSTKICH.
To mój pierwszy post, także z góry przepraszam, jeżeli coś pójdzie nie tak jak powinno.
Moja M6 po podłączeniu do interfejsu ELM327 poprzez PCMSCAN pokazuje oba błędy:
P0030 – obwód sterowania nagrzewaniem sondy lambda (HO2S)
P0133 – obwód sondy lambda (blok cyl. 1, czujnik 1) zbyt wolne zmiany
Przebieg 195 tys., Nie znam historii auta, ale mechanik, który pierwszy do niej zaglądał (standardowy przegląd po zakupie z wymianami oleju, filtrów, rozrządu itp.) stwierdził, że na pewno problem tkwi w DPF i na pewno poprzedni właściciel, kalkulując koszty naprawy, poddał się i ją sprzedał.
Idąc tym tropem moja M6 została pozbawiona DPF i dostała emulator filtra cząstek stałych ADS.
I wydawało się, że jest po sprawie.
Żadne kontrolki nie zapalają się, bo okazało się (podczas instalacji emulatora ADS), że albo ich nie ma, albo zostały skrzętnie odcięte.
PCMSCAN pokazuje świecący się CHECK i błędy P0030 i P0133.
Objawy są takie, że na zimnym silniku (oraz później po ponownym odpaleniu) wydaje się, że moc jest w porządku, ale tylko przez chwilę, a później tak jakby był w trybie awaryjnym do zgaszenia silnika. Po ponownym odpaleniu cała procedura się powtarza i na razie jeżdżę takim mułem.
Ten, co montował mi emulator ADS, twierdzi, że z jego strony jest wszytko w porządku, bo wcześniej były tylko błędy wskazujące na "DPF THE END" (szkoda, że nie zapisałem ich numerów, bo mogłyby pomóc w diagnozie), a po fizycznym usunięciu filtra i zainstalowaniu emulatora, PCM wykazał, co faktycznie teraz może być uszkodzone (bo PCM widzi DPF jako prawidłowo działający). Zasugerował mi, od czego mam zacząć, ale nie był w swojej sugestii zbyt przekonujący i zaznaczył, że nie jest na 100% pewien.
Nie mam w ogóle doświadczenia w posługiwaniu się ELM327 i PCMSCAN (a to posiadam) lub innym programem, ale dałem radę odczytać te błędy. Po ich skasowaniu silnik zaczął zdecydowanie inaczej (czytaj lepiej na słuch, tzn. ciszej i równiej) pracować, niestety błędy wracają po chwili, tak jak już pisałem wyżej.
Chciałbym się jakoś z tym uporać, ale nie wiem od czego mam zacząć.
Wśród lokalnych magików nikt nie postawił konkretnej diagnozy, a do najbliższego serwisu mazdy (lub innego, który posiada IDS/WDS) mam 120km, także kawałek, który pozostawiam na razie jako ostateczność (liczę się z kosztami).
Liczę na WASZE doświadczenie i mam nadzieję, że ktoś z WAS mi wreszcie pomoże i postawi trafną diagnozę.
Czekam na WASZĄ pomoc.
To mój pierwszy post, także z góry przepraszam, jeżeli coś pójdzie nie tak jak powinno.
Moja M6 po podłączeniu do interfejsu ELM327 poprzez PCMSCAN pokazuje oba błędy:
P0030 – obwód sterowania nagrzewaniem sondy lambda (HO2S)
P0133 – obwód sondy lambda (blok cyl. 1, czujnik 1) zbyt wolne zmiany
Przebieg 195 tys., Nie znam historii auta, ale mechanik, który pierwszy do niej zaglądał (standardowy przegląd po zakupie z wymianami oleju, filtrów, rozrządu itp.) stwierdził, że na pewno problem tkwi w DPF i na pewno poprzedni właściciel, kalkulując koszty naprawy, poddał się i ją sprzedał.
Idąc tym tropem moja M6 została pozbawiona DPF i dostała emulator filtra cząstek stałych ADS.
I wydawało się, że jest po sprawie.
Żadne kontrolki nie zapalają się, bo okazało się (podczas instalacji emulatora ADS), że albo ich nie ma, albo zostały skrzętnie odcięte.
PCMSCAN pokazuje świecący się CHECK i błędy P0030 i P0133.
Objawy są takie, że na zimnym silniku (oraz później po ponownym odpaleniu) wydaje się, że moc jest w porządku, ale tylko przez chwilę, a później tak jakby był w trybie awaryjnym do zgaszenia silnika. Po ponownym odpaleniu cała procedura się powtarza i na razie jeżdżę takim mułem.
Ten, co montował mi emulator ADS, twierdzi, że z jego strony jest wszytko w porządku, bo wcześniej były tylko błędy wskazujące na "DPF THE END" (szkoda, że nie zapisałem ich numerów, bo mogłyby pomóc w diagnozie), a po fizycznym usunięciu filtra i zainstalowaniu emulatora, PCM wykazał, co faktycznie teraz może być uszkodzone (bo PCM widzi DPF jako prawidłowo działający). Zasugerował mi, od czego mam zacząć, ale nie był w swojej sugestii zbyt przekonujący i zaznaczył, że nie jest na 100% pewien.
Nie mam w ogóle doświadczenia w posługiwaniu się ELM327 i PCMSCAN (a to posiadam) lub innym programem, ale dałem radę odczytać te błędy. Po ich skasowaniu silnik zaczął zdecydowanie inaczej (czytaj lepiej na słuch, tzn. ciszej i równiej) pracować, niestety błędy wracają po chwili, tak jak już pisałem wyżej.
Chciałbym się jakoś z tym uporać, ale nie wiem od czego mam zacząć.
Wśród lokalnych magików nikt nie postawił konkretnej diagnozy, a do najbliższego serwisu mazdy (lub innego, który posiada IDS/WDS) mam 120km, także kawałek, który pozostawiam na razie jako ostateczność (liczę się z kosztami).
Liczę na WASZE doświadczenie i mam nadzieję, że ktoś z WAS mi wreszcie pomoże i postawi trafną diagnozę.
Czekam na WASZĄ pomoc.