Dzisiaj jadę na wymianę:
1. uszczelniacz wałka rozrządu produkcji THO (made in Japan), symbol N13035, 19,00zł, chyba oryginał.
2. pasek wieloklinowy CONTITECH (made in Germany), symbol 8 PK 1226, 70,00zł, chyba zamiennik.
3. rolka napinająca w/w pasek NTN (made in Japan), symbol E23011, 80,00zł, chyba oryginał.
4. nie było rolki prowadzącej, więc wymiana dwóch łożysk w tej rolce FAG (made in Korea), symbol 6303-2Z-C3, 25,01zł/szt (wziąłem dwie bo tyle wchodzi do tego łożyska), chyba zamiennik.
W/w robotę wycenił na 150zł.
Cały rozrząd poszedł oryginalny.
Jeszcze się zastanawiam nad jednym: mechanik gdy pojechałem do niego w ramach reklamacji stwierdził, że nie sądził, aby auto miało najechane, aż tyle – co skutkowałoby przedmiotowym wyciekiem na uszczelniaczu wałka rozrządu. Możliwe, że mam kręcony przebieg. Z drugiej strony jak auto sprawdzałem, wpisy w książce serwisowej, ASO wszystko się zgadza. Stąd mam pytanie co wpływa na zużycie takiego uszczelniacza wałka rozrządu i wału korbowego? Czy tylko przebieg? Kiedy taki uszczelniacz należy wymieniać? Czy przy każdej zmianie rozrządu?
Mała uwaga do wymiany rozrządu i podzespołów: należy wymieniać również uszczelniacze na wale korbowym i wale rozrządu (tak przy okazji i jedna robota). Dla laika takiego jak ja w sprawach mechanicznych i nie mającego zaufanego mechanika informacja o wymianie uszczelniaczy jest bardzo istotna, a tego na forum nie znalazłem, szkoda – z drugiej strony bardziej wgryzłem się w temat i teoretycznie jestem b. dobrze rozeznany w temacie

Człowiek uczy się całe życie :ad: