Witam!
ponieważ starszemu, bardzo poczciwemu Panu , przydarzyła się niestety awaria silnika, i to po zakupie wymarzonej Mazdy 6 citd bezpośrednio po zakupie od osoby prywatnej, w drodze do domu, po przejechaniu ok. 400 km

chciałbym tu w skrócie opisać i z grubsza pokazać jak (wg. mnie ) najprościej wymienić silnik, jak sobie takie czynności usprawnić i na co uważać. oczekuje oczywiście dopisków od wszystkich, którzy zauważą tu jakikolwiek, choćby najmniejszy, potencjał udoskonalenia tej czynności, bo jest ona w tym modelu auta dość często wykonywana, niestety...
auto wylądowało w idealnym stanie optycznym zew., w zaprzyjaźnionym warsztacie sam.
z częściowo rozebranym silnikiem (głowica i miska)

i tu proponuje na początek zdemontować maskę silnika, będzie o wiele przejrzyściej.
nie wspominam tu o demontażu osłony plastiku silnika, filtrze powietrza, zbiorniczka wody, rurkach wspomagania, itp bo to jasne raczej jest...
następnie polecam spuścić wodę z chłodnicy i odpuścić gaz z klimy (jest to wprawdzie dodatkowy koszt, ale wg. mnie nieistotny, bo potem poprzez ponowne napełnienie odświeżymy i odgrzybimy sobie system klimy) odczepiamy wszystkie klipsy, zaczepy, wtyczki, rurki klimy, obejmy od rur wody, a to w celu, aby usunąć kpl. przód- tj. kpl. wzmocnienie przednie wraz z chłodnicami i wentylatorami
demontujemy alternator, agregat klimy wraz z rurkami przez co możemy swobodnie kpl. kabel przesunąć do góry, rozrusznik, pompę wtryskową jak i kpl zestaw elektrozaworków z rurkami...
wypinamy linki skrzyni biegów
polecam tez zdemontować IC, aby jego rury nie stały w drodze, a i przy okazji jego sprawdzenie, co do szczelności (ten jest spękany w wielu miejscach ) a i oczyszczenie na pewno mu nie zaszkodzi
po odkręceniu kół, odkręcamy nakrętki na klucz 17-ke mocujące zwrotnice kół przednich a to po to aby wyjąć półośki ze skrzyni (uprzednio spuszczamy olej do baniaka jeśli jest nowy, stary wymieniamy ..po max. 120 tys. km przebiegu!)
...prawa zozczepialna...no a lewa siedzi w skrzyni..
po demontażu silnika warto jest popatrzeć krytycznie na rdze w komorze silnika, szczególnie pod mocowaniem skrzyni biegów do ramy i usunąć ją a i odp. te miejsca zakonserwować
oczekując (w dość doborowym towarzystwie) m.in na silnik, polecam inne podzespoły sprawdzić pod względem tech. jak i optycznym...
międzyczasie kolega wypiaskował kolektor wlotowy, wykręcił wszystkie śrubki i ponownie je wkręcił na spec. klej, bo zdarza się, że się same odkręcają po wpływem przepływu powietrza i wibracji, no a potem wpadają do cylindra i pozostawiają ślady na tłoku
absolutnie 2M kontrolujemy czy nie ma luzów, czyścimy je , wydmuchujemy brud ze szczelin i przed montażem odtłuszczamy..osobiście polecam je przeskrobać papierem ściernym, tak dla odświeżenia
podobnie z dociskiem
pomimo, że stara była jeszcze okay (po ok. 95 tys. km) tarcza sprzęgła została zamontowana nowa w originale
przy skręcaniu docisku z 2M należy precyzyjnie wycentrować środek tarczy sprzęgłowej, bo inaczej nie wsadzimy skrzyni na swoje miejsce,
po oczyszczeniu bloku silnika, czas na montaż głowicy , którą to należy dokładnie sprawdzić czy nie ma rys i innych uszkodzeń, jak i szczelność zarówno no i splanować ją w spec. warsztacie
wiele uwagi należy poświecić głowicy a szczególnie ustawieniu zaworów, czystości montażu i obfitym naoliwieniu wszystkich ruchomych miejsc a najbardziej ostatniemu mostkowi mocującemu wałek rozrządu (to ten przy pompie vaku)
montujemy po kolei czyste podzespoły uprzednio zdemontowane i ustawiamy rozrząd
czerwone strzałki pokazują punkty odniesienia a zielone kółka, miejsca mocowania kół zębatych w celu uniemożliwienia im przesunięcia się.
zawsze zaczynamy montaż paska rozrządu od rolki , która kręci się w przeciwnym kierunku niż sam silnik, to ta na kanarkowo...
po zamontowaniu popuszczamy napinacz, w celu napięcia rozrządu po czy kręcimy kilka razy wałem w kierunku ruchu wskazówek zegara, ale nie tego biologicznego
lekko pod koniec montażu polecam zadbać o rdze, która niestety w tym modelu występuje i to nie rzadko, ale też przy okazji zakonserwować te na biało zaznaczone miejsca , bo tam dość często występują rozszczelnienia klimatyzacji w wyniku korozji rurek, do czego przyczynia się sól i wilgoć o okresie jesienno/zimowym!
P.S. osobiście wkręcam wszystkie śrubki na oliwę, co wszystkim tu polecam, bo może kiedyś-ktoś ponownie będzie rozkręcał te połączenia gwintowane i się ewidentnie ucieszy, że mu puściło, a sam miałem już niestety okazje ,

a ponadto wkręcanie jest wtedy dużo lżejsze, no a oliwa do tego celu może być oczywiście stara, przepracowana...
podobnie postępuje z połączeniami rurek gumowych, które poprzez takie minimalne naoliwienie lepiej nasuwają się no i lżejszy będzie ich ewentualny ponowny demontaż.
ale nie należy jej stosować do miejscach szczególnie obciążonych termicznie (bardzo gorących typu: kat, wydech, kolektor spalin, połączenia turbiny czy dpf-u itp... bo do tego są specjalne pasty z zawartością miedzi..itp
cdn...