Klub MazdaSpeed

Witam,Mój problem dotyczy silnika mazdy 6 2003r kombi diesel MZR-CD.Dzisiaj jechałem w trasę Wrocław-> Stuttgard.Po zrobieniu 130 km na autostradzie z prędkością ok.140 km/h silnik lekko szarpną ,poleciał dym z rury zaświeciły się prawie wszystkie kontrolki,temperatura zrobiła się prawie na maxa.Oczywiście silnik zgasną.Wybiło trochę płynu chłodniczego.Dodam jeszcze,że wczoraj wymieniałem fitr paliwa i olej Dexelia 5w30.
Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Pasek nie spadl ?

Jeszcze go nie rozbierałem,ale odchyliłem obudowę i okazało się że pasek cały jest,może się przesuną ?
Może być przyczyną zapchany smok olejowy ?

Barteq0014 napisał(a): silnik lekko szarpną ,poleciał dym z rury zaświeciły się prawie wszystkie kontrolki,temperatura zrobiła się prawie na maxa.Oczywiście silnik zgasną.

czy temperatura na wskaźniku pokazała prawie max jednocześnie z zaswieceniem się wszystkich kontrolek?
a może narastała powoli,aż osiągnęła poziom max i wtedy nastąpiła awaria??
podpowiadaj co możesz,łatwiej będzie pomóc

Kontrolki zaświeciły się w raz z wzrostem temperatury.Było to bardzo szybko,po prostu moment.Dodam jeszcze,że dym był czarny.

czarny dym może się pojawić przy uszkodzonej uszczelce głowicy lub uszkodzonej samej głowicy.
ale zastanawiające jest,że temper. poleciała gwałtownie na max i zapaliły się kontrolki....
wszystkie na raz?? czy tylko pewne??

nie wszystkie np.od ABS-u nie.
Ale z tą temperaturą na 100% nie jestem pewien,że od razu wzrosła.

czyli problem elektryczny można odpuścić....
a nie było przypadkiem tak:
jechałeś sobie,nie patrzałeś na temp. dopiero jak motor szarpnął spojrzałeś na wskaźniki,a tu temp. prawie max,luk w lusterko,czarny dym za Tobą,wysprzęgliłeś albo na luz,motor zgasł,zapaliły się kontrolki???

Dokładnie tak

no to mamy jasność co do okoliczności zdarzenia
natomiast postawienie stuprocentowej diagnozy jest niemożliwe,jedyne co nasuwa mi się na myśl,to:
uszkodziło uszczelkę pod głowicą-temperatura zaczęła rosnąć-uszkodziło głowicę lub nastąpił przedmuch pomiędzy cylindrami-utrata kompresji-czarny dym
ale to tylko kolego domysł,bez dokładnego sprawdzenia motoru się nie obejdzie,wątpię w zatkany smok pompy jako przyczynę,przy takiej prędkości ok.130km/h brak ciśnienia oleju to demolka w silniku,nie zdąży zakopcić na czarno
jeszcze jedno: próbowałeś jeszcze raz ją odpalić? nawet po wystygnięciu?

Oczywiście,że próbowałem.To nie będzie pasek? Jaka była przyczyna tej temperatury itp. ?
Posiadasz może GG lub coś w tym stylu ?

tadziol napisał(a):uszkodziło uszczelkę pod głowicą-temperatura zaczęła rosnąć
jeszcze jedno: próbowałeś jeszcze raz ją odpalić? nawet po wystygnięciu?

rozumiem,że nie zapaliła?
a w/w komunikatorów nie posiadam. poza tym nie naprawimy silnika przez forum,za mało danych na razie...

Niestety nie zapaliła Ale jednak może być elektronika bo Webasto po właczeniu zapłonu wyświetla wszystkie literki.cyferki i jest podświetlone.Mogę ręcznie go tylko wyłaczy.Może Webasto ogrzało zbyt silnik ?

Dodam jeszcze ciekawostkę,że płyn chłodniczy wystrzeliło,a gdy sprawdziłem chłodnica była zimna ...

Czyli co termostat się zaciął i nie puścił na chłodnicę temperatura wzrosła i poszła uszczelka?

Jak chłodnica była zimna, to na bank nie miałeś cyrkulacji płynu chłodniczego (bo zakładam, że płyn był w odpowiedniej ilości ). Tym samym przegrzałeś motor. Rozumiem, że płyn wystrzelił po odkręceniu korka?? Najprawdopodobniej po odkręceniu korka doszło do wyrównania ciśnienia w obiegu (skumulowane powietrze chciało się wydostać na zewnątrz). Co do przyczyn, to mogą być dwie możliwości:
– uszkodzony termostat
– pompa wody
Nawet jeżeli uszczelka Tobie poleciała, to było to już tylko następstwem wyżej wymienionej przyczyny.

Dwa dni temu bratu pasek pękł w trakcie jazdy – zapaliła mu się kontrolka od akumulatora (przestał być ładowany) no i pompa wody przestała pracować – bo nie była napędzana. W wyniku tego temp. też mu skoczyła na maxxa. Na szczęscie ta mazda to benzynka – trudna do zajechania, więc założyło się nowy pasek (90zł) i dalej fruuu .

Temat powielony. Kosz. (później) ;)

Dziękuję za przywrócenie wątku

Może ma ktoś jeszcze jakiś pomysł dotyczący mojej awarii?
Dzisiaj po rozebraniu silnika zobaczyłem,że prawdopodobnie rozrząd przeskoczył o ok.4 ząbki.
Przy zapalaniu słychać dźwięk jakby ktoś uderzał młotkiem.ale nie jest to dźwięk metaliczny.

A nie przyszło ci do głowy że nie bardzo odpalać silnik z przestawionym rozrządem bo może ulec zniszczeniu?

Ja go odpalałem jedynie zaraz po zepsuciu na trasie.Nie jestem na 100% pewien,że rozrząd się przestawił.