Strona 1 z 2

Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 14 sty 2011, 23:29
przez kubsztyk
Witam. Zgodnie z umową, zaprowadziłem dziś rano auto do ASO Mazdy na wymianę oleju, czyszczenie smoka, wymianę podkładek pod wtryskiwaczami oraz filtra paliwa. Około południa dostałem od pana serwisanta telefon z informacją, że podkładka dystansująca wałek rozrządu w głowicy jest zniszczona i dziwne, że w ogóle przez luźno latający jej odłamek nie zostało nic więcej zniszczone. Oto foto felernej części:
Obrazek
Jest to, że tak nazwę, pierścień osadczy wałka rozrządu, który z jednej strony "siedzi" w półokrągłym gnieździe w głowicy, a od góry jest przytrzymywany takim półkolem przykręcanym na dwie śruby.
Podczas rozmowy, w odpowiedzi na moje pytanie, pan oszacował iż koszt tej naprawy wyniesie 3 – 5 tysięcy złotych. Niedługo przed zamknięciem serwisu przyjechałem do niego w celu zobaczenia jak w ogóle to wszystko wygląda, skalę zniszczeń. Szacowana kwota naprawy wynosiła prawie 17 tysięcy złotych... A to dlatego, że jeśli taka część – półkole byłaby uszkodzona, to producent nie przewiduje dostarczenia jej samej jako zamiennik, tylko całą głowicę w cenie 7500zł netto... Podobnie z wałkiem – nie można dokupić samej podkładki, tylko należy wymienić cały wałek. Pan zdecydowanie odradził mi robienia tego u nich, gdyż wyniosłoby to prawie tyle, co to auto warte i polecił mi warsztat przy ul. Krakowskiej w Kielcach. Jednocześnie nadmienił, że można tym autem wrócić do domu i pojechać do warsztatu, ale nigdzie daleko. Powiedział, że prywatne warsztaty być może mają dostęp do jakichś zestawów naprawczych wałka rozrz., tego przykręcanego "półkola" no i w ogóle, żeby zobaczyć czy coś jeszcze nie jest zniszczone, to trzeba by zdjąć głowicę, a to już dochodzi planowanie itd. Zostałem przez ASO skasowany tylko za wymianę podkładek, filtra oraz uszczelki pod pokrywą klawiatury zaworowej.
Teraz moje pytanie jest takie: Jakich ewentualnych dodatkowych zniszczeń można się spodziewać? Jaki może być orientacyjny koszt naprawy tych części? Czy w ogóle sensowna jest naprawa, czy może wymiana jednostki napędowej (kolejne ryzyko)? Jak daleko można zajechać do warsztatu i jaki warsztat polecacie, szczególnie w Kielcach, a może i gdzieś niedaleko (nie przez pół Polski)?
Z góry dziękuję za wszelkie pomocne odpowiedzi, pozdrawiam :)

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 14 sty 2011, 23:35
przez kixi4
kubsztyk napisał(a): kwota wynosiła prawie 17 tysięcy złotych... A to dlatego, że jeśli taka część – półkole byłaby uszkodzona, to producent nie przewiduje dostarczenia jej samej jako zamiennik, tylko całą głowicę w cenie 7500zł netto...


Jeśli ci się chce to podjedź do mnie zrobię ci to za darmo, ty płacisz za części, mam gościa niedaleko co ma kilkanaście mazd na części.. Koszt? prawie żaden! Pozdrawiam


PS dobrze że głowica występuje jako osobna część, a nie w całości z silnikiem, albo z całym autem ;P

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 13:36
przez Enduro
kubsztyk napisał(a):...
Teraz moje pytanie jest takie: Jakich ewentualnych dodatkowych zniszczeń można się spodziewać?

koniecznie podczas naprawy poszukaj innych kawalkow i opilkow metalu.. wymyj silnik i koniecznie wymian olej. pozdr.E

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 14:16
przez Grzyby
Niefajnie. Ale nie ma co wpadać w rozpacz.
Skontaktuj się z maxkls z www.mazvagtech.pl
Jeśli chodzi o ten silnik to trudno o lepszego speca.
Co prawda warsztat jest w Mysłowicach ale myślę że podpowie co robić i na co ew. zwrócić uwagę.

Powodzenia!

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 17:48
przez nynuch76
Wymiana wałka rozrządu rozwiąże problem nowy kosztuje ok.500zł <spoko> po demontażu starego znajdziesz brakujące resztki poskładane powinny ułożyć się w całość.Demontaż miski również jest obowiązkowy tam też mogą znajdować się drobne kawałki które mogą zniszczyć koło napędu pompy oleju a wtedy to dopiero problem. <nie powiem> .

Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 17:53
przez Enduro
nynuch76 napisał(a):..Demontaż miski również jest obowiązkowy tam też mogą znajdować się drobne kawałki które mogą zniszczyć koło napędu pompy oleju a wtedy to dopiero problem. <nie powiem> .

i to spory <glupek2>
pozdr.E

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 18:02
przez Bandit
Widzę, że sprawa jest poważna skoro najlepsi mechanicy tego forum zabrali głos <nie powiem> Zaznaczam, że każda ich porada warta jest worek pieniędzy, więc proszę wszystkich forumowiczów aby to docenili ;)

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 18:16
przez kubsztyk
nynuch76 napisał(a):Wymiana wałka rozrządu rozwiąże problem nowy kosztuje ok.500zł <spoko> po demontażu starego znajdziesz brakujące resztki poskładane powinny ułożyć się w całość.Demontaż miski również jest obowiązkowy tam też mogą znajdować się drobne kawałki które mogą zniszczyć koło napędu pompy oleju a wtedy to dopiero problem. <nie powiem> .

Zgadza się, też myślałem o nowym wałku, ale nie wiadomo, czy nie zostały uszkodzone jakieś elementy głowicy. Zaczęliśmy zastanawiać się z tatą, czy po prostu nie lepiej kupić używaną / regenerowaną głowicę. Dziś byłem w w/w warsztacie w Kielcach od lat specjalizującym się w naprawie głowic i ogółem silników, wyjaśniłem panu co i jak, pokazałem część tej podkładki i powiedział, żeby zadzwonić w poniedziałek, a on do tego czasu zorientuje się jak można to naprawić – czy można dokupić to górne gniazdo wałka przykręcane dwiema śrubami i np. dorobić ten pierścień (bo ma też u siebie zakład tokarski i mówi, że to jest z żeliwa). A jeśli nie to można wziąć samo to gniazdo z jakiejś głowicy sprzedawanej na części. Zobaczymy jakie będą warianty napraw obecnego uszkodzenia.
A jeśli chodzi o miskę olejową, to i tak poproszę o czyszczenie smoka i jakieś przepłukanie miski w związku z ryzykiem występowania w niej jakichś odłamków. Przechodząc, widziałem na hali serwisowej passata b6, bmw e46, przed nią bmw e90 i inne, więc skoro takie auta tam lądują, to chyba zakład jest dobry i fachowy.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, pozdrawiam :)

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 18:35
przez Bandit
kubsztyk napisał(a):Przechodząc, widziałem na hali serwisowej passata b6, bmw e46, przed nią bmw e90 i inne, więc skoro takie auta tam lądują, to chyba zakład jest dobry i fachowy.

Może i warsztat jest dobry, ale najlepsze są te w których stoją tylko mazdy ;)

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 15 sty 2011, 18:38
przez nynuch76
Bandit napisał(a):Może i warsztat jest dobry, ale najlepsze są te w których stoją tylko mazdy ;)
Amen <spoko>

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 21 sty 2011, 16:36
przez kubsztyk
Dziś dowiedziałem się, że pan z serwisu w Kielcach idzie do szpitala na miesiąc (do 20 lutego), a swojemu synowi nie będzie zostawiał tego do naprawy, bo i tak jest już dużo silników do zrobienia, więc zasugerował oddanie go gdzieś indziej. Tak więc decyzja zapadła, skontaktowałem się <telefon> z maxkls i jutro zawczasu wyruszam i spokojnie doczłapuję się do mazvagtecha. Fajnie by było, jeśli tylko wałek byłby do wymiany i dałoby się to zrobić jednego dnia, zaoszczędziłoby to mój czas i pieniądze na podróż..

wałka cd

PostNapisane: 22 sty 2011, 21:32
przez Enduro
Bandit napisał(a):.... warsztat jest dobry, ale najlepsze są te w których stoją tylko mazdy ;)
lub wrecz albo przeciwnie, bo niepotrafi aut naprawic i czeka na cudy <jupi>
pozdr.E

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 23 sty 2011, 12:45
przez kubsztyk
Dostałem niedawno telefon, że głowica nadaje się do wymiany, bo drugiej części tego "pierścienia" też nie było i głowica jest w tym miejscu zjechana, że hej!...

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 23 sty 2011, 16:22
przez Guma88
To może i ja zabiorę głos w tej sprawie. Miałem ten sam przypadek w MPV CiTD. Samochód stał miesiąc w warsztacie, ale zrobili wszystko i to z gwarancją. Wałek poddali regeneracji, głowicę napawali i robili szlif. Potem wyczyścili miseczkę i zalali olejem. Koszt wyniósł ok 2500zł. A byłem już załamany co z tym wszystkim robić. Nie pamiętam jak z panewkami, ale chyba dokupili wszystko na nowy wymiar i narazie wszystko ok.

P.S. Myślałem, że mam odosobniony przypadek, ale już widze, że przynajmniej dwa razy już to miało miejsce. Tylko co powoduje taką awarię...?

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 30 sty 2011, 18:22
przez kubsztyk
No i historia dobiegła końca. Wczoraj auto zostało odebrane. W misce znajdował się brakujący kawałek pierścienia. Niestety okazało się, że pozostałe odłamki, które siedziały w misce porobiły skazy na zębatkach pompy oleju i zębatce wału korbowego, stąd lekkie chrobotanie przy pracującym silniku, a nie jak wcześniej podejrzewaliśmy z tatą pochodzące od paska alternatora. Jednakże nie będzie to miało wpływu na pracę tych zębatek, jedynie będzie to po prostu słychać.
Głowica wymieniona, wsadzony nowy wałek rozrządu, smoczysko wyczyszczone, zalana Dexelia DPF, płyn chłodniczy FL-22, przy okazji wymieniony olej w skrzyni na Castrola, żarówka od nawiewu. Jak będę miał czas, to porobię zdjęcia głowicy i wałka, bo wziąłem sobie na pamiątkę i powieszę na żyrandolu. ;) Tylko uprzednio trzeba to wszystko wyczyścić z oleju. Pozdr

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 30 sty 2011, 20:00
przez eszo67
Kolego Kubsztyk jakie poniosłeś koszta tej imprezki tzn.części i robocizna.Bezawaryjności życzę i pozdr.eszo67.

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 30 sty 2011, 20:06
przez kubsztyk
Całkowity koszt, tj. głowica, wałek, uszczelniacz wałka, uszczelka pod głowicę i pod kolektor ssący, podkładki pod wtryski, oleje (silnik i skrzynia b.) i płyn chłodniczy + robocizna = niecałe 3200zł.

Re: Zniszczona podkładka dystansująca wałka rozrządu

PostNapisane: 10 kwi 2011, 12:18
przez enriu
Mam problem ze swoją M6. Auto na początku gasło na wolnych obrotach a po przejechaniu ok 80km zaczęło chodzić jak Ursus. Autko od razu pojechało do mechanika. Ten po rozebraniu głowicy stwierdził iż pękła żeliwna tuleja prowadząca / mocująca wałek rozrządu. Ten niby się przestawił i "nabałaganił" w głowicy. Jak to nazwał zniszczył "program". Ten sam mechanik stwierdził że są ślady rys na cylindrach. Dodatkowo twierdził że silnik ma już słabe ciśnienie i lepiej motor wymienić. Mam pytanko czy słabe ciśnienie nie będzie spowodowane przestawieniem się wałka? Czy wcześniejsze planowanie głowicy mogło mieć z tym jakiś związek ? Auto po planowaniu zrobiło ok 15tkm.
Ma może ktoś informację o silniku 136KM z pewnego źródła z fakturą.
Na szczęście na długo z Mazdą się nie rozstanę we wtorek jadę po 5 po liftingu 143MK. Jednak Mazda wciąga.

Zniszczona podkładka i nie tylko

PostNapisane: 10 kwi 2011, 15:39
przez Enduro
enriu napisał(a):...1. Autko od razu pojechało do mechanika. Ten po rozebraniu głowicy stwierdził iż pękła żeliwna tuleja prowadząca / mocująca wałek rozrządu. ....2 stwierdził że są ślady rys na cylindrach. Dodatkowo twierdził że silnik ma już słabe ciśnienie i lepiej motor wymienić. ....3 czy słabe ciśnienie nie będzie spowodowane przestawieniem się wałka? 4.Czy wcześniejsze planowanie głowicy mogło mieć z tym jakiś związek ? Auto po planowaniu zrobiło ok 15tkm....

ad1. walek pracuje w mocowaniach ktore sa aluminiowe i nie ma tam zadych zeliwnych tuleji, absolutnie!
ad2. rysy na tulejach silnika eliminuja go raczej, gdyz naprawa jest absolutnie nieoplacalna..
ad3. nie, przestawiony walek spowodowalby, ze silnik wogoluby nie chodzil..
ad. 4..nie.
P.S.
dodtkowe info masz na PW
pozdr.Enduro

Duże kawałki aluminium i metalu w misce olejowej! POMOCY

PostNapisane: 20 wrz 2012, 09:11
przez rafaliniak86
Witam szanownych forumowiczów,
Jestem tu nowy i mam bardzo duży i nurtujący mnie problem. Jestem nowym posiadaczem mazdy 6 z 2006r po FL 121KM. Samochód mam od niedawna i nie znam jego przeszłości. Podczas wczorajszego demontażu miski olejowej mechanik znalazł nieznane kawałki metalu, które zamieściłem w załączniku. Jeżeli ktoś ma pomysł co to może być będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Pozrawiam