Strona 1 z 3

Osłona na chłodnicę...czy istnieje ?

PostNapisane: 12 gru 2010, 14:45
przez andrewtro
Chodzi mi o osłone chłodnicy,przysłonięcie wlotu powietrza na zimę, co by silnik szybciej sie nagrzewał w innych markach wystepuje coś takiego niewiem jak to ma Madziach. Przydaje sie cos takiego zwłaszcza teraz i rano gdy jedziesz kilka minut do przacy, tematu webasto nie poruszam.

Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 12 gru 2010, 16:15
przez Enduro
brak takiej oslony,ale moze by cos samemu pokombinowac i przyslonic wlot powietrza,
co moze byc szczegonie przydate w bardzo zimnych porach roku.. pozdr.E

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 12 gru 2010, 16:19
przez JerryCold
Hm... a czy ty wiesz jak jest zbudowany układ chłodzenia w samochodzie ??
Nie ?? Otóż wyobraź sobie , że istnieje tzw. mały i duży obieg cieczy.
Jak silnik jest zimny ciecz krąży tylko w małym obiegu tj. blok silnika i nagrzewnica. Dopiero po osiągnięciu temperatury pracy silnika termostat włącza duży obieg , czyli puszcza ciecz na chłodnicę – ale ty zazwyczaj masz już ciepło w kabinie.
Pytanie po co więc montować jakieś maskownice , tektury dykty i inne ustrojstwa ??
Chyba tylko dla lepszego samopoczucia właściciela który baaardzo subiektywnie ma szybciej ciepło w kabinie no bo przecież zamontował kawał dykty na wlocie <rotfl>

Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 12 gru 2010, 17:07
przez Enduro
JerryCold napisał(a):Hm... a czy ty wiesz jak jest zbudowany układ chłodzenia w samochodzie ??
Nie ?? ..

ano wiem dobrze, raczej...
i wiem, że jak jest zimno to absolutnie niekorzystnym efektem podczas jazdy jest ochładzanie go i to do tego lodowatym powietrzem.
po zapaleniu silnika, celem głównym jest jak najszybsze dogrzanie go i to najlepiej ośiągnięcie temperatury ok. 90 St.C i tym celu dodatkowo wlącza się Webasto.
i generalnie nie kwestionuje tu wyglądu papierowych tektur pod maską auta, ale jestem za przysłonięciem nawiewu lodowatego powietrza na zmarznięty silnik, szczególnie na krótkich trasach , a wynika to lekko z logiki bilansu termicznego, a każdy podstąpi jak mu pasuje...pozdr.E

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 12 gru 2010, 17:15
przez nynuch76
To przy założeniu że układ jest sprawny w wypadku uszkodzonego termostatu całą misterną inżynierię szla... trafia i wtedy dykty tektury i inne ustrojstwa znacząco poprawiają cieplne doznania wewnątrz samochodu drut patent ale dość skuteczny. <diabełek>

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 12 gru 2010, 22:46
przez JerryCold
ano wiem dobrze, raczej...

w twoim przypadku Enduro wcale nie wątpię :)
Dyskutować by można było jaki wpływ ma zimne powietrze na bilans cieplny silnika. Według mnie na tyle mały, że można go pominąć.
Silnik ma dość zwarta budowę , powierzchnia chłodzona przez wlatujące zimne powietrze jest stosunkowo mała. Pęd powietrza jest tłumiony przez samą chłodnicę i różnego rodzaju osprzęt montowany z przodu silnika oraz ogrzewany przez kolektor wydechowy i katalizator montowany przez producentów najczęściej z przodu silnika.
Nadto mamy zimę – z reguły nikt nie pędzi na maxa po uruchomieniu silnika tylko, czeka aż silnik się rozgrzeje, a i same warunki na drodze najczęściej wymuszają powolną jazdę lub stanie w korku.
Z uwagi na powyższe uważam , że taka zaślepka nie zmienia nic, albo niewiele w bilansie termicznym silnika.
Podejrzewam , że zdecydowana większość kierowców z takimi zaślepkami sądzi , że gorący płyn jest od razu w chłodnicy i zasłaniając ją chronią przed schłodzeniem w niej.
Ja widząc zaślepkę na chłodnicy mam "banana" na ustach bo przypominają się czasy Polonezów, Łady Samary , czy Skody Favorit gdzie taka zaślepka była powszechnym zimowym wyposażeniem auta.
Z tą zaślepką jest jak z otwieraniem tylnej klapy w maluchach celem lepszego chłodzenia – nawet nie zdawał sobie taki "czciciel wiatru" że pogarszał chłodzenie silnika, bo otwierając klapę zaburzał przepływ powietrza wokół silnika zaprojektowany przez producenta.
No.. ale on czuł się lepiej – otworzył klapę silnik się wietrzył <glupek2> z zaślepką takiemu kierowcy też jest lepiej ... przepraszam – cieplej <oczko>
przy założeniu że układ jest sprawny

jak padł termostat i płyn krąży cały czas na dużym obiegu to w mroźne dni na krótkich dystansach:
– w aucie cały czas będzie zimno bez względu na to czy jest ta nieszczęsna zaślepka czy nie , w końcu silnik musi zagrzać cały płyn chłodniczy który w dodatku jest schładzany w chłodnicy
– silnik większość czasu pracuje nie osiągając właściwej temperatury pracy , a to ma bezpośredni wpływ na trwałość silnika i zużycie paliwa.

Zdecydowanie należy wymienić termostat, a nie wsadzać dyktę przed chłodnicą :D

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 13 gru 2010, 11:17
przez mawa
Ja bym niczym nie zatykał wlotu. Postoisz w korku, przegrzejesz silnik i więcej z tego będzie problemu potem

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 13 gru 2010, 12:04
przez krabdul
Dokładnie. Takie patenty to mi się kojarzą trochę z dużym fiatem, polonezem, nysą, żukiem etc
Jak jest sprawny układ chłodzenia to nie ma co poprawiać fabryki. Mi płyn chłodniczy osiąga 90 stopni średnio po ok 2.5 km spokojnej jazdy. Przy +10 jest to ok 2km a przy -10 ok 3km

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 13 gru 2010, 12:47
przez Myjk
krabdul napisał(a):Dokładnie. Takie patenty to mi się kojarzą trochę z dużym fiatem, polonezem, nysą, żukiem etc

True. <lol> <spoko>

W przypadku sprawnego systemu (termostat) bzdurą jest zakrywanie chłodnicy.
Więcej się zyska ciepła dla silnika na wyłączeniu ciepłego nawiewu do kabiny. :P

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 13 gru 2010, 15:40
przez Hubix
krabdul napisał(a):Takie patenty to mi się kojarzą trochę z dużym fiatem, polonezem, nysą, żukiem etc


W bardziej wypasionych wersjach Żuka była żaluzja którą można było odsłaniać bądź zasłaniać chłodnicę :D

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 14 gru 2010, 14:19
przez edekm6
Niestety ale ten patent zdawał egzamin. W polonezie i silnikach podobnych był błąd projektowy układu chłodzenia. Zimą praktycznie zawsze był niedogrzany a latem przegrzany, więc na zimę rzemieślnicy zrobili zasłonkę na atrapę chłodnicy. Dopiero po kilku latach ktoś wpadł na pomysł zastąpić oryginalny termostat 82st na 84 z inną charakterystyką otwarcia. Poprawiło to znacznie bilans ale nie wyeliminowało błędu. A w żuczku była po to właśnie ta żaluzja sterowana cięgnem/łańcuszkiem z kabiny.
Co do mazdy to nie sądzę żeby układ był źle zaprojektowany więc też nie uważam żeby rzeczowa tekturka była potrzebna jak już wymiana termostatu na nowy.

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 14 gru 2010, 20:58
przez andrewtro
w Skodzie Otavi jest taka zslepka i to fabryczna dlatego troche mnie dziwi wasze porównania z autami epoki Gierka

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 14 gru 2010, 21:07
przez kowal8127
Jest fabrycznie w wielu autach, a to dlatego, że producenci wstawiają takie same chłodnice do różnych wersji silnikowych. Czyli np. dajmy na to, że identyczna chłodnica idzie do silnika 2.0 oraz 1.6. Do silnika 1.6 ma ona za dużą i aż tak bardzo niepotrzebną wydajność jak w silniku 2.0 dlatego zasłaniają częściowo chłodnicę od wewnętrznej strony kratki wlotowej. Co do octavii fakt widziałem kilka razy przysłone wlotu i to taką na zewnątrz montowaną, ale czy ona jest fabryczna to raczej wątpię, bo tak jak koledzy wyżej napisali to nie ma zupełnie żadnego sensu, chłodzenie silnika jest za pomocą cieczy, chłodzonej poprzez powietrze wlatujące przez wlot do chłodnicy. Chłodnica działa dopiero wtedy, gdy otworzy się duży obieg więc sam sobie odpowiedz jaki sens ma wstawianie częsciowej zaślepki chłodnicy.

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 14 gru 2010, 23:28
przez ru35
Latam sobie służbowym szmelcwagenem T5 2,5 TDI 130 kucy i dlaczego jak jest np. -15 stopni to jeżdżąc 2-3 godziny non stop nie jestem w stanie osiągnąc temperatury pracy wg wskaznika tj. 90 stopni tylko pojawia się jakieś 70 stopni, ale jak zakryje wloty powietrza do silnika /chłodnicy to silnik osiąga normalną temp. pracy , także wnioski wysnujcie sobie sami, termostat sprawny bo to pierwsze co sprawdziłem- ten typ tak ma .

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 14 gru 2010, 23:45
przez kowal8127
Zakryj całkiem to i 110 osiągnie :D Na bank coś nie tak masz w aucie myślę, że jednak ten "sprawdzony" termostat jest niesprawny. Jeśli byłby sprawny powinien domykać dopływ wychłodzonej cieczy tak aby temperatura silnika była w skali 90 stopni nawet przy -30 stopniach na zewnątrz. Kiedyś miałem podobną sytuację w oplu okazało się, że był uszkodzony czujnik temperatury, no i przy zakryciu kratek fakt dochodziło do tych 90 stopni ale to tylko według czujnika bo faktycznie było o wiele więcej.

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 14 gru 2010, 23:58
przez ru35
Właśnie mam całe zakryte , auto nowe na gwarancji

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 15 gru 2010, 00:00
przez ru35
Dltego niektóre firmy ( Mazda diesel seryjnie ) proponują jako opcje webasto

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 15 gru 2010, 00:04
przez JerryCold
okazało się, że był uszkodzony czujnik temperatury

i myślę ru35 , że w twoim przypadku to strzał w "10"
masz tu linka do forum z identycznym problemem w Audi 1.9 TDI
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1426000.html

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 15 gru 2010, 00:05
przez ru35
Jakbyś zagłębił się troche w temat sprawnosci silników to byś wiedział , dlaczego w dieselu stojąc w korku przy temperaturach ujemnych spada teperatura silnika , w benzynie tego nie ma , no i ciężko tam znalezc webasto

Re: Osłona na chłodnice..czy istnieje

PostNapisane: 15 gru 2010, 00:10
przez ru35
JerryCold napisał(a):Cytuj JerryCold

To dlaczego przy tem. około 0 stopni i więcej zaczyna wszystko wracac do normy , auto nagrzewa się w miare i nie trzeba nic zakrywac