Klub MazdaSpeed

Witam! mam problem. Moja Mazda 6 Diesel 136KM z 2002r. nie chce odpalić. W niedziele gdy spadła temperatura poniżej -10 stopni, auto odpaliło na około 1 sekundę i zgasło, potem stało się martwe. Auto wstawiłem do garażu i stoi w nim cały czas, temperatura w pomieszczeniu jest około 10 stopni na plusie. Autko stało przez pół dnia i noc i dalej nie odpala. Pomyślałem że może być przyczyna w starym filtrze paliwa, który się okazał dość stary, wymieniłem na nowy i dalej cisza. Sprawdziłem wtryski, paliwo dochodzi do wtryskiwaczy. Podłączyłem IDS błędów brak, bezpieczniki ok. Dodam, że wcześniej auto odpalało bez zarzutu i nie wskazywało na jakąś usterkę.

parę postów niżej
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=108686&view=unread#unread

To akurat diesel.
I dlatego – trzeba czytać regulamin!
Przejrzeć forum! Poszukać podobnych tematów!

A takie są. Zapraszam do działu DIESEL –> MZR-CD
Dokładnie opisane co i jak.

Temat do kosza.

diesel nie diesel. rozrząd też jest, a że na pasku...

Problem rozwiązany, rozrząd się przestawił o 1 ząbek na pasku i czujnik położenia wału odciął zapłon. Dwie godziny rozbierania ale się opłacało zapalił na dotyk Jutro podskoczę do sklepu po nowy napinacz bo jak raz puścił to trzeba go wymienić na nowy bo zapewne puści ponownie.

trafiłem

zmitru napisał(a):Podłączyłem IDS błędów brak, bezpieczniki ok. Dodam, że wcześniej auto odpalało bez zarzutu i nie wskazywało na jakąś usterkę.

zmitru napisał(a):Problem rozwiązany, rozrząd się przestawił o 1 ząbek na pasku i czujnik położenia wału odciął zapłon.

Dobry ten twoj IDS...

Yapa napisał(a):trafiłem

Gratulacje

Widzę że słaby z Ciebie elektronik 67igor1 hehe:D Czasami bywa tak że komputer nie zdąży zanotować błędu i przeprowadzić testu wszystkich czujników, dlatego może być taka sytuacja, że komputer nie wykaże Ci błędów nawet gdy usterka istnieje. Dzieje się w tedy, gdy silnik pracuje krócej niż 30 sekund. Jak byś grzebał w elektronice na co dzień to o takiej nowince byś wiedział

zmitru napisał(a):... Jutro podskoczę do sklepu po nowy napinacz bo jak raz puścił to trzeba go wymienić na nowy bo zapewne puści ponownie.

raczej nie jego tu wina, tylko prawdopodobnie parkowałeś na wyniesieniu i w tej spec. sytuacji może pasek przeskoczyć w tym modelu auta, no a nowy napinacz nie zapobiegnie temu ,absolutnie.
rozwiązaniem jest podkładka montowana po jedną ze śrub napinacza blokująca jego ewentualne cofnięcie się w w/o sytuacji parkowania.
można lub wręcz należy temu zapobiegać w ten sposób, że gdy parkujemy auto z górki, to zostawiamy auto na 1-biegu, natomiast podczas parkowania pod górke na biegu wstecznym, co spowoduje poprawne napinanie paska i zapobiegnie jego przeskoczeniu. pozdr.E

Enduro napisał(a):należy temu zapobiegać w ten sposób, że gdy parkujemy auto z górki, to zostawiamy auto na 1-biegu, natomiast podczas parkowania pod górke na biegu wstecznym, co spowoduje poprawne napinanie paska i zapobiegnie jego przeskoczeniu

Niby jakim sposobem?
Na wstecznym pasek kręci się w drugą stronę

A najlepiej parkować czy to z górki czy pod górkę na ręcznym. Oczywiście sprawnym.

Grzyby napisał(a):Na wstecznym pasek kręci się w drugą stronę

ma wtedy tendencje to poluzniania się. mozna to łatwo sprawdzic po zdemontowaniu obudowy paska, co niedowiarkom polecam. pozdr.E.

Potwierdzam!
Jak wymieniałem u siebie rozrząd zrobiłem sobie właśnie taki mały test i przekręciłem wałem do tyłu raptem może o 1/4 obrotu, widok- Tragiczny! Pasek był tak luźny że bez problemu mogłem wcisnąć między koło zębate wałka rozrządu a pasek wiertło 10mm...
A teoria parkowania przedstawiona przez Enduro jest jak najbardziej słuszna, i szczególnie przydatna teraz gdy zaczęły się mrozy, bo ręczny lubi przymarznąć

dzięki za wsparcie, choć ono przydatne tu jest najbardziej niedowiarkom...
a moje intencje były i są zawsze bezinteresownie pozytywne.
pozdr.E

silnik przy wrzuconym wstecznym kręci się w tą sama stronę – przekładnia zmienia kierunek obrotów ale na kołach nie na silniku...

zależy w którą stronę go pchasz albo stacza się z górki

zwaracam się do grona szanownego o pomocy, bo moje auto od wczoraj nie odpala.
nagle beż zadnych innch objaw, mruga dość szybko kontrolka dpfu i nie odpala..
dwa testery (nawet ori mazdy ) pokazały P0 628 i P0628P , co sugeruje problem SCVa ,
ale jego jak i listwe wtryskową wymieniełem na inną , wszystie bezpieczniki i przekażniki okay.
pompa paliwa daje ponad 400 Atm przy kręceniu rozrusznikiem, na samostart odpala i na tym koniec!
wiedza mi się skończyła a i serwis nie wie, co jest co...
nawet modlitwy i grożby karalne nie pomagają
mozę ktos coś mi naświetli, za co bedę wdzięczny
jesli istnieje podobny temat, to przeraszam z góry szanownego moda za sprawienie mu dodatkowej roboty i uprzaszam o odpowiednie przeniesienie
oczekuje jakichkolwiek sugeracji, bo w takiej sytuacji stoje nad autem jak ta dziewczynka z zapałkami i rozglądam się czy nikt nie patrzy

pozdr.Enduro

Jak masz taką możliwość podmieniłbym na próbę ECU.

Pioteq25 napisał(a):Jak masz taką możliwość podmieniłbym na próbę ECU.

wymaga to kodowania itp..
i to ostatne krok w tej sytuacji
E.

Enduro zobacz mase pod filtrem powietrza tą zespoloną jak nie bedzie styku to bedzie mrugac dpf i nie odpali