Klub MazdaSpeed

Jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 6 2.0 diesel 136KM z 2003 roku w wersji liftback i wszystko działo pięknie, aż tu nagle średnie zużycie paliwa skoczyło mi z ok.7,5l do ok. 12l. Samochód jest eksploatowany cały czas w tych porównywalnych warunkach i cały czas tankuje tej samej sprawdzonej stacji (Lotos). Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale zanim to się stało auto stało 2 tygodnie z odpiętym akumlatorem. Samochód ma 125tys. przebiegu i posiadam go od dwóch lat. wszystko jest wymieniane zgodnie z zaleceniami. Nie zauważyłem żadnych wycieków, temperaturę też trzyma idealnie 90 stopni.
Zauważyłem natomiast, iż wzrósł mi poziom oleju z 3/4 na ponad max. – olej wymieniany 2 miesiące temu Castrol magnatec 5W/40 na Mobile 1 0W/30.
Nie zauważyłem spadku mocy silnika, ani też kopcenia z rury wydechowej.
Czy ktoś domyśla się co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?

Pytanie pierwsze – czemu jeździsz na 10w30 skoro ma taki mały przebieg (125 tys z 2003 roku – wiadomo jak może być w rzeczywistości:D) ?
Kolejne pytanie – jak olej sam się mógł rozmnożyć w silniku???
3/4 a ponad max to jakieś spokojnie 1/5litra.

Nie jeżdżę na 10W/30 tylko na 0W/30 – pełny syntetyk, a poziom oleju nie wiem czemu wzrósł?

a po ponownym podpięciu akumulatora ile zrobiłeś kilometrów?

koluniu01 napisał(a):Nie jeżdżę na 10W/30 tylko na 0W/30 – pełny syntetyk, a poziom oleju nie wiem czemu wzrósł?

No dobra, to czemu 0W/30? skoro zalecany jest 10w/30 ?

Gratulujemy wyboru oleju. Castrol jest idealny dla Mazdy6 w dieslu. Trafiłeś w 10-tkę

hmmm, wzrosło spalanie, przybyło oleju, nie wiem czy w Mazdach to się zdarza, ale śmierdzi uszczelką pod głowicą.

0W30 to pewnie olej GM.

s4v4g3 napisał(a):No dobra, to czemu 0W/30? skoro zalecany jest 10w/30

Lorento napisał(a):Gratulujemy wyboru oleju. Castrol jest idealny dla Mazdy6 w dieslu. Trafiłeś w 10-tkę

Chłopaki, co się z Wami dzieje ?
Przecież napisał powyżej Mobil 1 (Mobil "łan") 0W-30... Savage, jak już to zalecany jest 5W-30, np Dexelia, a nie 10W-30
Napisał też, że wymienił właśnie Castrola na Mobila, oj Lorento, po Tobie tego bym się nie spodziewał
znowu balowaliście... no ładnie, po pijaku na forum siedzieć

Koluniu01 Twoja fura przeżyła szok – przeszła z Castrola na Mobila, to dla niej luksus jakiego mogła jeszcze nie zaznać i trudno jej się przyzwyczaić, a tak na serio, to sprawdź dokładnie jeszcze kilka razy ten olej, bo z tymi bagnetami to różnie jest. Ewentualnie zadaj pytanie w temacie "Oleje", czy aby wszystko dobrze wybrałeś i czy to może być w ogóle przyczyną nadmiernego spalania paliwa...

rafusmaximus napisał(a):Savage, jak już to zalecany jest 5W-30, np Dexelia, a nie 10W-30

Stwuuu miałem na myśli rzecz jasna 5w/30
Jeb...ło mi się:P

Panowie ja nie jestem pewien, że to zmiana oleju wpłynęła na zwiększone zużycie. Po zmianie oleju zrobiłem ponad 1000km i spalanie było OK, natomiast nagły wzrost spalania wystąpił po odłączeniu akumlatora (przejechane 300km). Co do poziomu oleju to 3/4 stanu było po zalaniu, natomiast obecny stan sprawdziłem dopiero teraz, gdy wystąpił problem.
Myślałem, że odpięcie akumlatora mogło spowodować jakiś reset komputera i to skutkuje większym zużyciem?

koluniu01 napisał(a):Myślałem, że odpięcie akumlatora mogło spowodować jakiś reset komputera i to skutkuje większym zużyciem?

Ja miałem odłączany aku kilka razy i jakoś wzrostu zużycia paliwa nie mam.
Moim zdaniem wina leży po stronie oleju. Jesteś pewien, że masz olej ?:P
Miałeś 3/4 – teraz twierdzisz, że masz powyżej stan:D Coś to jakieś podejrzane:)
Tak ciekawości zapytam – odkręcałeś korek wlewu oleju na rozgrzanym motorze?
Podkładki pod wtryskami były wymieniane? Kalibracja wtrysków? Regulacja zaworów ?
Może za dużo wymieniam, ale niektóre z tych rzeczy się robi co jakiś czas.

koluniu01 napisał(a):nagły wzrost spalania wystąpił po odłączeniu akumlatora (przejechane 300km).
Myślałem, że odpięcie akumlatora mogło spowodować jakiś reset komputera i to skutkuje większym zużyciem?

Dokładnie tak. Komputer się zresetował więc od nowa zaczął liczyć, dlatego właśnie masz tak duże spalanie. Na przestrzeni dalszych kilometrów powinno stopniowo spadać. Jeśli się tak nie będzie działo to znaczy że jest coś nie tak. A co do oleju to kontroluj go i obserwuj czy z dnia na dzień przybywa go nadal czy jest na tym samym poziomie....

A może wtrysk leje (zacina się na otwarciu) i paliwo jest podawane na tłok w fazie ssania i zamiast 0W30 masz mieszanke oleju z ON jak w DPFach.. Dodam, że 2003 nie miały DPFa, więc coś jest mocno nie tak ;]
Uważaj, bo jeśli faktycznie masz 3/4 ponad stan to może być baaardzo groźne dla silnika – poszukaj w wątku o DPFie i rozbujanym silniku..

Dobrze sprawdź poziom oleju, przy mocnym nadstanie lepiej nie odpalaj silnika.

Lepiej odstaw do fachowca (napisz skąd jesteś, to kogoś w okolicy się znajdzie).

Zapomniałem dodać, że na komputerze średnie spalanie pokazuje mi 7,2l, natomiast z tankowania wychodzi mi 11,4l. A co sie tyczy oleju to mój mechanik zapewniał mnie, że odpowiednikiem 5W/40 jest właśnie 0W/30.

mądry napisał(a):Dokładnie tak. Komputer się zresetował więc od nowa zaczął liczyć, dlatego właśnie masz tak duże spalanie. Na przestrzeni dalszych kilometrów powinno stopniowo spadać. Jeśli się tak nie będzie działo to znaczy że jest coś nie tak. A co do oleju to kontroluj go i obserwuj czy z dnia na dzień przybywa go nadal czy jest na tym samym poziomie....

Jesteś tego pewien? Czy każde auto tak się zachowa po odłączeniu aku?
Pytam bo ja nie wiem na 100% czy takie jaja powinny się dziać. U mnie nic się nie działo po odłączeniu aku.

A pytanie jeszcze do zainteresowanego – czy rzeczywiście pali Tobie tyle, czy to tylko komputer pokazuje CI takie spalanie. ??

W mojej szóstce zawsze się tak dzieje po odpięciu akumulatora, na początku spalanie utrzymuje mi się na poziomie 13l/ 100km a potem stopniowo spada, niestety po uzyskaniu wartości 6.5 l/100km zatrzymuje się .

s4v4g3 napisał(a):A pytanie jeszcze do zainteresowanego – czy rzeczywiście pali Tobie tyle, czy to tylko komputer pokazuje CI takie spalanie. ??

koluniu01 napisał(a):Zapomniałem dodać, że na komputerze średnie spalanie pokazuje mi 7,2l, natomiast z tankowania wychodzi mi 11,4l.

A może autor łaskawie nazwie sensownie temat?
Bo nijak nie wiadomo co nagle się zużywa bardziej – klocki, opony czy powietrze w kabinie?

Byłem na sprawdzeniu komputera – nie wykazał żadnych błędów. Niestety problem dalej pozostał, nadal pali jak czołg. Co to może być? Gdzie szukać pomocy?

Jak jeździłeś ostatnio tylko po Kielcach to 10/100 jest w zasadzie normalne ... To miasto jest ostatnio jednym wielkim korkiem.
Jak chcesz to podjedź do mnie do firmy – osłuchamy, popatrzymy (Skłodowskiej 5).

Słuchajcie, nieco się dzisiaj zdziwiłem gdy zobaczyłem na ekranie kompa średnie spalanie- 11.2
Cały czas bez względu na styl jazdy (raczej ostro) wynosiło w okolicach 7 litrów. Moc jest bez zmian ale to spalanie mnie naprawdę zaskoczyło. Co to może być?