Problem z wypalaniem DPF – filtr cząstek stałych

Postprzez mr_t » 15 cze 2009, 13:47

U mnie takie spalanie jest przy raczej dynamicznej jeździe. Często też się śpieszę jak Ty ;) Ale jak potwierdzisz po przeliczeniu takie spalanie jak pokazał komp – to sam na najbliższym przeglądzie wspomnę w ASO o kontroli sondy, bo wg. mnie spalanie 8-9 w kompakcie to przegięcie.
Jakby na to nie patrzeć – unormowało Ci się spalanie, więc kasa na pewno dobrze wydana, tym bardziej że z tego co pisałeś to na nieprawidłowym działaniu sondy mógł cierpieć DPF, a to już niestety większy wydatek.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 22:12
Posty: 629
Skąd: Będzin
Auto: Mazda 3, 2.0 diesel

Postprzez Myjk » 15 cze 2009, 13:58

krzych napisał(a):Sam zreszta zaobserwujesz. Co wiecej, wypalanie ciagle jest zwyczajnie niemozliwe ze wzgledu na wysokosc temperatury potrzebna do wypalenia. Co wiecej, po co wypalac pusty DPF (czyli bezposrednio po spaleniu resztek sadzy)? Raczej malo ekonomiczne by to bylo,o wiele lepiej zaczekac az sie uzbiera.

Źle zrozumiałeś co chcieli przekazać. Nie wiem jakie dokładnie są wartości temperatur bez wdrożenia cyklu przepalania (tj. dodatkowej dawki w wydechu), ale może być tak, że można na standardowym trybie osiągnąć poziom temperatury, w którym sadza będzie wypalana – być może tylko w małym stopniu, ale będzie. Tutaj nie ma dużej filozofii, kluczem jest temperatura tylko i wyłącznie. Zatem duży wysiłek silnika (>obroty) może powodować jego samoczynne przepalanie.


mr_t napisał(a):to na nieprawidłowym działaniu sondy mógł cierpieć DPF, a to już niestety większy wydatek.

Przestań powielać bzdury, proszę Cię kolejny raz. Przy uszkodzonej sondzie DPF nie mógł ucierpieć na tyle, by musiał być poddany wymianie. Tylko skrajnie niekorzystne warunki mogą do tego doprowadzić, vide zepsute turbo/IC, zalany zły olej (nonDexelia), albo totalny syf zalany do baku – to są błędy użytkownika. Innych możliwości zniszczenia samego DPFu NIE MA. Może jeszcze przegrzanie... ale wtedy to już chyba musiałby być pożar.
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez krzych » 15 cze 2009, 14:03

Myjk napisał(a):Źle zrozumiałeś co chcieli przekazać.

Dobrze zrozumialem, bo zapomniales jak duzo paliwa musi wtrysk wtryskiwac (czas podwyzszonych wskazan spalania chwilowego) aby osiagnac odpowiednie nasycenie ON w DPF do "odpalenia" calosci balaganu. Sadze, ze "niezauwazalne" wypalenie nawet przy zaaaaa*biscie dobrym zbiegu okolicznosci jest niemozliwe. Przynajmniej minuta podwyzszonego spalania, zauwazylbys.

[edit]

Co wiecej, to by przeczylo idei emulatora, a jak wiadomo, emulatory sa, dzialaja i nie tylko w polsce
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez mr_t » 15 cze 2009, 14:07

Myjk napisał(a):
mr_t napisał(a):to na nieprawidłowym działaniu sondy mógł cierpieć DPF, a to już niestety większy wydatek.

Przestań powielać bzdury

Sorki, ale bardziej wierzę w opinie gości z serwisu niż Twoje.
gorylla napisał(a):Odnośnie uszkodzonej sondy- co chwila dawała tak różne pomiary, że rzeczywiście nie było jakiejkolwiek mowy o prawidłowej pracy silnika. Chłopaki nie mieli wątpliwości, że pojawianie się kontrolki DPF-a i jego częste przypychanie było spowodowane nieprawdiłową pracą sondy (niewłaściwy skład spalin, niedopalanie, więcej syfów itd).

Z dnia na dzień od tego DPF nie padnie – ale przy dłuższej eksploatacji może ulec uszkodzeniu, lub wcześniejszemu zużyciu. Nie każdemu – patrz mi – chce się wgapiać w wskaźnik chwilowego spalania i analizować jego wskazania.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 22:12
Posty: 629
Skąd: Będzin
Auto: Mazda 3, 2.0 diesel

Postprzez krzych » 15 cze 2009, 14:16

mr_t napisał(a):Z dnia na dzień od tego DPF nie padnie – ale przy dłuższej eksploatacji może ulec uszkodzeniu, lub wcześniejszemu zużyciu. Nie każdemu – patrz mi – chce się wgapiać w wskaźnik chwilowego spalania i analizować jego wskazania.

Jakby tak pojezdzil 100k km to moze i fakt. Pamietaj ze to tylko "tepa" ceramiczna siatka.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Myjk » 15 cze 2009, 14:17

mr_t napisał(a):Sorki, ale bardziej wierzę w opinie gości z serwisu niż Twoje.

W porządku, ale przynajmniej czytaj ze zrozumieniem te opinie,
a nie je wypaczasz w wygodny dla siebie sposób.

mr_t napisał(a):Z dnia na dzień od tego DPF nie padnie

Po raz kolejny powtarzam, nie padnie nigdy, o ile tylko sama sonda będzie padnięta.
Te "syfy" o których rzekomo mówił serwis, to po prostu sadza w zwiększonej ilości
– nic więcej się tam wydzielać nie może co jest w stanie uszkodzić ten, prosty jak
budowa cepa, element.

mr_t napisał(a): – ale przy dłuższej eksploatacji może ulec uszkodzeniu, lub wcześniejszemu zużyciu.

Kto tak twierdzi, Ty? Może co najwyżej ulec takiemu zapaskudzeniu, na które nie podziała ani standardowa procedura drogowa, ani serwisowa procedura przepalania. Ale, po raz kolejny, nie w wyniku padniętej sondy czy innego czujnika odpowiadającego za skład mieszanki paliwowej.

mr_t napisał(a):Nie każdemu – patrz mi – chce się wgapiać w wskaźnik chwilowego spalania i analizować jego wskazania.

Coś się znowu przyssał do tego? :|
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez gorylla » 15 cze 2009, 14:20

krzych napisał(a):Rozumiemy, i liczymy rowniez na Twoje zrozumienie, iz nie moglismy uwierzyc, ze tak bardzo trudno bylo Ci to zaobserwowac majac "sprawny" wskaznik, bo nic nie sugerowales o jego dziwnym zachowaniu do tej pory (no chyba ze bylem slepy, ale nie sadze


By myślałem, że on TAK MA. W moim poprzednim Fiaciku Panda działał dużo stabilniej. Ale tam było 60km w benzynie, a tu 143 w dieslu, tu Fiat a tu Mazda, tu miejska pszczółka, a tu spory Van (tu czerwony a tu czarny <lol> ). Dlatego myślałem, że tu może jest jakośc inaczej i te wskazania są po prostu prawidłowe.

Dlatego Krzych, Myjk i ew. inni anonimowi, acz dotknięci moimi wcześniejszymi uwagami jeszcze raz sorry. Tak sobie wtedy myślałem, bo naprawdę byłem zszokowany, jak można coś takiego wypatrzeć. Wtedy really tego nie rozumiałem. Bo jeśli jedziesz w miarę stabilnie, bez szarpań, czy na tempomacie, a wskaźnk "pływa" od 5 do 12 to chyba można być deczko zdezorientowanym i sfrustrowanym. Teraz popróbuję popatrzeć uważnie i być może podzielę Wasze opinie, że wypalanie jest zauważalne. Chociaż nie ukrywam, że nie jestem miłośnikiem tego wskaźnika, bo jest zaje... absorbujący.


krzych napisał(a):Bzdura. Cykl jest. I to bardzo wyrazny. Sam zreszta zaobserwujesz. Co wiecej, wypalanie ciagle jest zwyczajnie niemozliwe ze wzgledu na wysokosc temperatury potrzebna do wypalenia. Co wiecej, po co wypalac pusty DPF (czyli bezposrednio po spaleniu resztek sadzy)? Raczej malo ekonomiczne by to bylo,o wiele lepiej zaczekac az sie uzbiera. Co wiecej, sa nawet filmiki o tym jak wyglada cykl DPF. Podanie klientowi informacji ze cykl nie istnieje moze swiadczyc tylko o dwoch rzeczach:
1. Albo chca uspokoic klienta i klamia w zywe oczy
2. Albo naprawde tak malo wiedza o DPF... (w co watpie i nawet nie chce myslec co byloby gdyby to byla prawda)


Też tak myślę (+ wariant 1). Pisząc to nie myślałem, że mówili prawdę i że się z tym zgadzam, a tylko to co mówili. Chociaż rzeczywiście to co usłyszałem nie wydaje się być rozsądne. Nie sądzę, żeby się nie znali, Auto Księżyno w końcu parę lat już istnieje i z tego co wiem (a powiedział mi to kumpel serwisujący tam od lat swoją szóstkę) jest tam przynajmniej jeden serwisant mega-mózg od Mazd.

Z tym wypaleniem za free to usłyszałem, że wiedzą, że inne serwisy za to łoją, ale oni rzekomo nie uważają tego za żadną naprawę i idą użytkownikowi na rękę.
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Postprzez Myjk » 15 cze 2009, 14:20

krzych napisał(a):aby osiagnac odpowiednie nasycenie ON w DPF do "odpalenia" calosci balaganu.

Ale rzecz w tym, że nie było tutaj mowy o dopalaniu całości. Jedynie został stwierdzony fakt, że przepalanie filtra jest to prosta czynność oparta na podniesieniu temperatury. Przecież w filtrze znajdują się cząsteczki sadzy różnej wielkości, a im mniejsza cząsteczka, tym mniej energii potrzeba do jej spalenia. Dlatego ja się zgadzam z tym co powiedział serwis.

gorylla napisał(a):Dlatego Krzych, Myjk i ew. inni anonimowi, acz dotknięci moimi wcześniejszymi uwagami jeszcze raz sorry.

Spoko, wpadnij na zlocik, napijemy się (oranżady) za te wszystkie nasze krzywdy. ;)

gorylla napisał(a):ale oni rzekomo nie uważają tego za żadną naprawę i idą użytkownikowi na rękę.

Trzeba by zażądać od Mazda Motors Poland oficjalnego oświadczenie, albo po prostu sprawdzić jak to wygląda w innych serwisach np. w Niemczech. Wg mnie to jest niedopuszczalne aby płacić za przepalanie, zwłaszcza na gwarancji.
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez mr_t » 15 cze 2009, 14:29

Skoro niedziałająca prawidłowo sonda może powodować problemy z poprawnym wypaleniem DPFa to....
Myjk napisał(a):Może co najwyżej ulec takiemu zapaskudzeniu, na które nie podziała ani standardowa procedura drogowa, ani serwisowa procedura przepalania.

Ahaa... czyli jak nie zadziała nawet serwisowa procedura przepalania DPFa to wg.Ciebie wszystko jest OK? U mnie jak serwisowo nie dało się wypalić DPFa to go musieli wymienić.
Myjk napisał(a): Ale, po raz kolejny, nie w wyniku padniętej sondy czy innego czujnika odpowiadającego za skład mieszanki paliwowej.

To w wyniku czego się ten DPF w tym konkretnym przypadku (nie moim, ale gorylla) nie umiał się wypalić? Skoro po wymianie sondy jest OK, to chyba jednak ona powodowała problemy.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 22:12
Posty: 629
Skąd: Będzin
Auto: Mazda 3, 2.0 diesel

Postprzez krzysiekk38 » 15 cze 2009, 14:35

Tak sobie to czytam i zastanawiam sie czy przypadkiem kilku z forumowiczow wie o czym pisze chwalac DPF i ze jak sie umiejetnie obsluguje samochod i stwarza sie mu odpowiednie warunki do przepalania to bedziemy jezdzic tymi samochodami dlugo i szczesliwie.tysiac kilometrow temu wymienilem olej przy stanie 15600 bo byl juz pod"x"Myle zrobie od razu zrobie rzeglad po 20 tys aby juz nie jezdzic za kilka dni tym bardziej ze wybieralem sie na wczasy.Dzis mam 16 700 i oleju pod....."x".Tak tak panowie i panie przez tysiac km przybyl mi caly stan oleju do"x"Co Wy na to?Jako ciakawostke powiem iz panowie z serwisu stwierdzili iz tak sie....zdaza.Paranoja.Z tego tysiaca km 600 przejechalem na trasie,co prawda po Polsce gdzie jak wiadomo nie da sie dosc plynnie i dynamicznie pojezdzic ale jednak trasa.W serwisie podlaczyli kompa i stwierdzili ze skoro nie ma bledu to auto jest ok.I co Wy na to?Nie ma bledu wiec auto jest sprawne tyle ze to ja bede musial wylozyc kilkaset zlotych na kolejna wymiane oleju silnikowego.Dodam iz samochod nie jest po przejsciach kupilem go nowego w salonie i tylko ja ja go uzytkuje ale wizja wymiany oleju raz na 2 tygodnie a co za tym idzie wylozenia za to gotowki zdecydowanie mnie sprowadza na dno motoryzacyjnej ekologii.
Forumowicz
 
Od: 13 mar 2009, 13:03
Posty: 64
Skąd: Bielsko-Biala
Auto: Mazda 6 2,0 MZR-CD 140 KM 2008

Postprzez Myjk » 15 cze 2009, 14:41

mr_t napisał(a):Ahaa... czyli jak nie zadziała nawet serwisowa procedura przepalania DPFa to wg.Ciebie wszystko jest OK?

Nigdzie nie napisałem, że jest OK – jedynie że do takiego stanu nie może doprowadzić padnięta sonda.
Proszę, czytaj ze zrozumieniem.

mr_t napisał(a):U mnie jak serwisowo nie dało się wypalić DPFa to go musieli wymienić.

Ponieważ AFAIK miałeś uszkodzony IC czy tam turbinę i rzygało na filtr olejem...
To były warunki które doprowadziły do "uszkodzenia" filtra.
W zasadzie do permanentnego jego zapchania.

mr_t napisał(a):To w wyniku czego się ten DPF w tym konkretnym przypadku (nie moim, ale gorylla) nie umiał się wypalić? Skoro po wymianie sondy jest OK, to chyba jednak ona powodowała problemy.

Nie umiał się wypalić w wyniku źle działającej sondy i nikt nigdzie nie twierdzi inaczej...
Ale Ty wpierasz, że mógł się on uszkodzić tak, że musiałby zostać wymieniony. Zatem ponownie, musiałoby dużo wody w Wiśle upłynąć zanim, być może, doszłoby do kompletnego zdewastowania filtra (w końcu nie wiadomo ile serwisowych przepalań jest w stanie przetrwać filtr). Do tej pory normalnie myślący człowiek poszukałby przyczyny powodującej problem, vide gorylla.

Dlatego od początku wspólnie pisaliśmy o zdiagnozowaniu czujników,
w tym także była mowa o sondzie (neon AFAIK pisał o tym).
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez gorylla » 15 cze 2009, 14:44

Ale się fajnie ruszyło w wątku. To lubię.

Jak tak posłuchałem serwisanta o tym wypalaniu DPF-a to, to pomyślałem, że w sumie może mieć rację. Jak poczytałem krzycha to też tak pomyślałem, jak poczytałem Myjka też to samo. Ku... nie mogę się zdecydować, kto ma rację. Weźcie coś uzgodnijcie, bo ja jestem w tym temacie za cienki. A ja w tym czasie <faja>

Jeszcze słówko odnośnie DPF-a. Bo staram sie rozkminić, dlaczego nagle i z niczego pojawiała się kontrolka migającego DPF-a (tak jakby był zawalony na maksa). A NA PEWNO NIE BYŁ! Bo gdyby był zawalony to mrugałby chyba cały czas. A tu jak wyłączyłem i włączyłem niknął, czasami na dobre kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów. A były też takie sytuacje, kiedy nie chciało mi się kasować inspekcji i jeździłem z kontolką silnika i samochodzika. I pojawiał się kontrolka DPF na stałe i bez problemów wypaliłem, a dwie pozostałe dalej się świecily.

Dlatego uważam, że podczas błędów sondy filtr w rzeczywistości nie zapychał się, a jedynie... no właśnie, jedynie co? Cholera wie czemu tak reagował miganiem i trybem awaryjnym. Może jakiś czujnik wykrywał tam wzmożoną ilość napływających paprochów? Czy może sonda ostrzegała, no nie wiem, np o możliwym rychłym zabrudzeniu filtra. Bo chyba filtr ma sam w sobie czujnik napełnienia i winien najpierw zapalić kontrolkę na stałe, a nie od razu z barana migać?


Myjk napisał(a):Spoko, wpadnij na zlocik, napijemy się (oranżady) za te wszystkie nasze krzywdy.


To jest niezła myśl. Tylko cholera "stara" by mnie chyba zarżnęła. To dobra kobieta jest, ale czasami.... Rozumiem, że terminy i miejscówki są do znalezienia na forum?

Krzych, to że wyjaśniłem sprawę z nieszczęsnymi kontrolkami i DPF-em nie znaczy, że nie pamiętam o emulatorze. Trzymaj tam rękę na pulsie. Zawsze warto wiedzieć co w DPF-e piszczy, bo nie znasz dnia ani godziny...
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Postprzez Myjk » 15 cze 2009, 14:48

krzysiekk38 napisał(a):Co Wy na to?

My na to, że powinieneś przeczytać choćby to, co napisał gorylla choćby tutaj:

gorylla napisał(a):Z tego też powodu nie było mowy o prawidłowych odczytach spalania chwilowego, bo ono potrafiło się zmieniać czasami bez powodu (oczywiście powodem była zła praca sondy). Na moje pytanie dot. awaryjności tego elementu dowiedziałem się, że nie należą do częstych, ale niestety się zdarzają- potrafiły odmówić posłuszeństwa nawet w nowych autach.


Może zwróć panom serwisantom uwagę na ten element, albo zmień serwis.
Ewentualnie zleć test przelewowy wtrysków – może Ci leją za bardzo.
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez krzych » 15 cze 2009, 14:49

gorylla napisał(a):(tu czerwony a tu czarny łoł )

Heheh :)
gorylla napisał(a):Dlatego Krzych, Myjk i ew. inni anonimowi, acz dotknięci moimi wcześniejszymi uwagami jeszcze raz sorry.

No problem :) W koncu my tez nie bylismy dluzni ;P :D
gorylla napisał(a):jest tam przynajmniej jeden serwisant

To tak, to sie zgodze ze jakos jeden ;) :D
gorylla napisał(a):idą użytkownikowi na rękę.

Slusznie, bo czasem id pod gorke... musza jakos wyrownywac (a przynajmniej oddzial Warszawski)
Myjk napisał(a):tym mniej energii potrzeba do jej spalenia

Ale ja nie twierdze, ze wiecej, ja twierdze, ze musi byc ON, a to bys zauwazyl...
Myjk napisał(a):Trzeba by zażądać od Mazda Motors Poland oficjalnego oświadczenie, albo po prostu sprawdzić jak to wygląda w innych serwisach np. w Niemczech. Wg mnie to jest niedopuszczalne aby płacić za przepalanie, zwłaszcza na gwarancji.

Na gwarancji czy bez, niech sobie sami placa za swoje nieudane buble. Podpisuje sie pod powyzszym, moge osobiscie podpis zlozyc pod takim pismem jak juz powstanie :P
mr_t napisał(a):U mnie jak serwisowo nie dało się wypalić DPFa to go musieli wymienić.

Dlatego potwierdzilem, ze po bardzo duzym przebiegu i zlym wypalaniu moze ulec katastrofie zatkania na tyle, ze przepaleniem czy cisnieniem nie bedzie dalo sie nic zrobic, bo bedzie taki nagar, ze trzebaby mechanicznie, a to pewnie wiecej by kosztowalo niz wymiana (polecam komus przetkac szpilka siatke ceramiczna ulozona "wezykowo" ;P)
krzysiekk38 napisał(a):to ja bede musial wylozyc kilkaset zlotych na kolejna wymiane oleju silnikowego

I to tez sie nadaje do reklamacji wady fabrycznej...Ale nie wygramy z takim koncernem jak sadze
krzysiekk38 napisał(a):kupilem go nowego w salonie

Wspulczuje...
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez krzych » 15 cze 2009, 14:56

gorylla napisał(a):Krzych, to że wyjaśniłem sprawę z nieszczęsnymi kontrolkami i DPF-em nie znaczy, że nie pamiętam o emulatorze. Trzymaj tam rękę na pulsie. Zawsze warto wiedzieć co w DPF-e piszczy, bo nie znasz dnia ani godziny...

Ja tez pamietam ale jestem o wiele bardziej sceptyczny – pisalem o tym w innym watku na temat "co mozna uszkodzic". Panowie jakos niechetnie chca konkrety mowic, niezbyt dbaja o klienta czy testera czy jak mnie zwac, wiec jakos przeszlo mi troche... poczekam na rezultat testow innych ludzi.

@Myjk – mr_t w skrajnym przypadku moim zdaniem ma racje. Niektorych rzeczy czyscic juz sie nie oplaca w skrajnym stanie, a sita ceramiczne zapchane nagarem sa pewnie jednym z lepszych kandydatow.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez krzysiekk38 » 15 cze 2009, 15:24

Coz w moim wypadku po podlaczeniu do kompa nie wyszedl zaden blad(sondy lambda sa sprawne)Co do sprawdzenia wtryskow stwierdzili iz nie ma takiej potrzeby.Dziekuje Krzych za wspolczucie ale nie na wiele mi sie to zda.Zmiana serwisu owszem to jest jakies wyjscie ale w promieniu 100 km od mojego domu jest tylko jeden wzglednie polecany w Dabrowie Gorniczej podazje Boron.Bede sie musial tam wybrac.Przeraza mnie jednak to iz myslalem ze kupujac prawdziwego"japonczyka" bede mial swiety spokoj na conajmniej kilka lat.Dodam iz w swoim zyciu mialem juz kilka nowych samochodow ale nawet Daewoo Lanos nie nastraczal mi zadnych klopotow.
Forumowicz
 
Od: 13 mar 2009, 13:03
Posty: 64
Skąd: Bielsko-Biala
Auto: Mazda 6 2,0 MZR-CD 140 KM 2008

Postprzez gorylla » 15 cze 2009, 15:31

Dla doprecyzowania mojego opisu, w tym odnosząc się do kwestii poruszanej przez krzysiekk38 dodam jedynie, że podczas całej tej przygody z sondą lambda, poziom oleju jest cały czas super. Obecnie od wymiany mam przejechane 13 tys. km i poziom oleju to mniej więcej 2/5 od f do x. Tak więc poniżej połowy. To chyba bardzo satysfakcjonujący objaw. Dodam też, że pomimo przejechanych 138tys km moja mazda ogólnie czuje się znakomicie, serwisanci nie mieli absolutnie żadnych zastrzeżeń. Tak więc krzysiekk38 wiek auta nie robi chyba żadnej różnicy. Może po prostu twój styl jazdy czy warunki w jakich się poruszasz są wybitnie niekorzystne dla DPF-a, dlatego tak ci się dzieje?

I jeszcze jedna uwaga serwisantów, bo mi się przypomniało.

Do tej pory nie mieli awarii DPF-a. Kiedy ich zapytałem, czy filtr z czasem nie zniszczy się, nie wyjara, straci sprawności itp. usłyszałem, że z czasem może z nim być tylko lepiej, że im więcej się jeździ i przejeździ tym problemy z filtrem winny być coraz mniejsze. Ciekawe, co?
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Postprzez krzysiekk38 » 15 cze 2009, 15:44

Styl jazdy???????Prosze Cie mowimy o tyiacu kilometrow.Musialbym chyba zapalic samochod i zostawic go na "luzie"i przez tysiac kilometrow go pchac aby przy takim przebiegu mialoby przybyc tyle oleju.Nie,nie jestem emerytem nie jezdze 30 km/h na 6 biegu zreszta jak powyzej napisalem 600 km zrobilem w trasie po Polsce ze srednia predkoscia niemal 70 km/h.To jak na nasze warunki drogowe nie najgorzej biorac pod uwabe ze tylko okolo 70 km mialem droge dwu-pasmowa.Wiec to nie to.Zreszta wczsniej jakos udalo mi sie dojezdzic do niemal 16 tys km a zapewniam Cie iz od tego momentu nie zmienilem stylu jazdy
Forumowicz
 
Od: 13 mar 2009, 13:03
Posty: 64
Skąd: Bielsko-Biala
Auto: Mazda 6 2,0 MZR-CD 140 KM 2008

Postprzez krzych » 15 cze 2009, 15:48

krzysiekk38 napisał(a):jest tylko jeden wzglednie polecany w Dabrowie Gorniczej

Odnosnie wtryskow masz jeszcze blisko do maxkls'a – bardzo mily czlowiek o bardzo duzej wiedzy. Polecam. PW na forum i sie umowicie. Przy czym jesli masz gwarancje to pewnie tylko diagnostyka wchodzi w gre.
krzysiekk38 napisał(a):myslalem ze kupujac prawdziwego"japonczyka" bede mial swiety spokoj

Tez kiedys mi to po glowie chodzilo, ale forum mi to skutecznie z glowy wybilo jeszcze przed zakupem.
krzysiekk38 napisał(a):nawet Daewoo Lanos nie nastraczal mi zadnych klopotow

Mi VW Polo tez nie, ale to byl deko inny rocznik... teraz wiadomo jaka kicha powstaje.
gorylla napisał(a):Ciekawe, co?

Bardzo. To znaczy ze Japonce wpadly na jakies perpetuum-mobile. Mozemy sie spodziewac w niedalekiej przyszlosci samochodow ktore zamiast spalac paliwo beda produkowac zywnosc! :D
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez krzych » 15 cze 2009, 15:49

krzysiekk38 napisał(a):Zreszta wczsniej jakos udalo mi sie dojezdzic do niemal 16 tys km a zapewniam Cie iz od tego momentu nie zmienilem stylu jazdy

Tez mi sie wydaje ze to nie to bo ja jakim stylem bym nie jezdzil, nadal mam okolo polowy miedzy F a X...
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6