Pękł (zerwany) pasek rozrządu
Przykra sprawa.
Według mnie oczywiście się sądzić. Wezwać rzeczoznawce, rozebrać po raz kolejny silnik, rozpiąć wał, tak jak pisałeś, sprawdzić panewki. Ogólnie jeżeli dostawałeś takie błahe odpowiedzi od mechanika, i po weryfikacji w drugim warsztacie Mazdy goście znaleźli dalsze usterki które wiążą się z remontem na Łopuszańskiej to masz czarno na białym że ten facet coś spieprzył.
Zgadzam się że sprawa sądowa to czaso i nerwochłonna sprawa, ale w taki sposób możesz odzyskać trochę pieniędzy, a wydaje mi się że jest to do udowodnienia.
Według mnie oczywiście się sądzić. Wezwać rzeczoznawce, rozebrać po raz kolejny silnik, rozpiąć wał, tak jak pisałeś, sprawdzić panewki. Ogólnie jeżeli dostawałeś takie błahe odpowiedzi od mechanika, i po weryfikacji w drugim warsztacie Mazdy goście znaleźli dalsze usterki które wiążą się z remontem na Łopuszańskiej to masz czarno na białym że ten facet coś spieprzył.
Zgadzam się że sprawa sądowa to czaso i nerwochłonna sprawa, ale w taki sposób możesz odzyskać trochę pieniędzy, a wydaje mi się że jest to do udowodnienia.
manulife napisał(a): Pasek Continental 45000 przebiegu
kolejna przestroga dla niedowiarków
iwon44 napisał(a):Według mnie oczywiście się sądzić. Wezwać rzeczoznawce,
również bym tak zrobił, choć potrzeba sporo cierpliwości do tego

manulife napisał(a):auto przymusowo wstawione do pobliskiego warsztatu tj. Warszawa, ul. Łopuszańska 13
dodać opinię do nie polecanych warsztatów

manulife napisał(a):przy wyjeździe okazuje, że hamulec twardy, ledwo działa, auto zupełnie nie ma mocy
w tym momencie nie odbierał bym tego auta z warsztatu – nie takie im zostawiałeś
manulife napisał(a):mocy nie ma takiej jak przedtem”
– „panie będzie, to się musi ułożyć, wsiadać jeździć i cieszyć się autem”

proces będzie długi i kosztowny. Ale przy dobrym prawniku masz duże szanse. Oczywiście opinia rzeczoznawcy i ewentualne rachunki za usługi. Jeżeli nie ma to pewnie będą potrzebni świadkowie. Myślę że prawnicy już wiedzą jaka powinna być kolejność . Co do dalszych losów samochodu to pytałbym tu: http://www.autojaksa.com.pl/. Chyba większość Mazowsza u nich robi swoje Mazdy.
Współczuje lecz tacy są właśnie fachmani ludzie którzy gdzieś tam coś słyszeli parę autek rozkręcili a to klocki a to to a potem jak taki się bierze za silnik taki jak w Mazdzie robią się problemy.
Co chwila klient przywozi autko od fachmanów którzy nie poradzili sobie z dieslem Madzi
i co jeden to lepszy ostatnio przywiózł klient maadzi 6 combi 2.0 136KM RF5C
który miał być po remoncie 5 tys km przejechał zapłacił "szewcom" bo tak ich nazywam w Poznaniu 3750zł
jak rozebrałem motor to oczom nie wierzyłem czopy korbowe wału przeszlifowane były na wymiar a raczej 7 setek po niżej rozmiaru 3 szlifu.
Mało tego pod stopkami korbowodów po podkładana była folia miedziana a raczej resztki co z niej zostało.
Efekty???
Wał na złom , Korbowody na złom wszystkie
I klient się załamał bo remont od nowa.
Dlatego ostrzegam ten kto nie zna tych silników niech się nie bierze za remont.
Niech odda to tym co robią to na codzień.
Może zapłaci więcej ale będzie miał zrobione dobrze gwarancje i serwis.
Pozdrawiam i życzę powodzenia i oby w przyszłości nie było takich doświadczeń.
Co chwila klient przywozi autko od fachmanów którzy nie poradzili sobie z dieslem Madzi
i co jeden to lepszy ostatnio przywiózł klient maadzi 6 combi 2.0 136KM RF5C
który miał być po remoncie 5 tys km przejechał zapłacił "szewcom" bo tak ich nazywam w Poznaniu 3750zł
jak rozebrałem motor to oczom nie wierzyłem czopy korbowe wału przeszlifowane były na wymiar a raczej 7 setek po niżej rozmiaru 3 szlifu.
Mało tego pod stopkami korbowodów po podkładana była folia miedziana a raczej resztki co z niej zostało.
Efekty???
Wał na złom , Korbowody na złom wszystkie
I klient się załamał bo remont od nowa.
Dlatego ostrzegam ten kto nie zna tych silników niech się nie bierze za remont.
Niech odda to tym co robią to na codzień.
Może zapłaci więcej ale będzie miał zrobione dobrze gwarancje i serwis.
Pozdrawiam i życzę powodzenia i oby w przyszłości nie było takich doświadczeń.
-
ServiceMazda
Dzieki wszystkim za słowa otuchty
Gdybym miał sobie zażyczyć jak ta sprawa miała by się skończyć to chciałbym, by Łopuszańscy eksperci odkupili ode mnie auto po cenie rynkowej auta w dobrym stanie. Pomarzyć dobra rzecz.
Ja jednak ciągle nie mogę uwierzyć, że panewki szlag trafił (jeszcze nikt tego nie sprawdził) – w końcu przed ich machlojami z pompą vacuum ciśnienie oleju było w porządku... Oni musieli zaburzyć pracę w magistrali olejowej... Źle myśle?
Gdybym miał sobie zażyczyć jak ta sprawa miała by się skończyć to chciałbym, by Łopuszańscy eksperci odkupili ode mnie auto po cenie rynkowej auta w dobrym stanie. Pomarzyć dobra rzecz.
Ja jednak ciągle nie mogę uwierzyć, że panewki szlag trafił (jeszcze nikt tego nie sprawdził) – w końcu przed ich machlojami z pompą vacuum ciśnienie oleju było w porządku... Oni musieli zaburzyć pracę w magistrali olejowej... Źle myśle?
- Od: 9 maja 2013, 19:03
- Posty: 7
Nie ma takiej możliwości zaburzenia pracy magistrali olejowej.
Jeśli pompa olejowa jest sprawna, oringi uszczelniające rurki ciśnienia oleju które prowadzą olej do magistrali zostały wymienione zawór pompy olejowej został wymieniony to musi być dobrze.
Dla pewności wkręć manometr w magistrale i zobacz co pokaże .
Jeśli pompa olejowa jest sprawna, oringi uszczelniające rurki ciśnienia oleju które prowadzą olej do magistrali zostały wymienione zawór pompy olejowej został wymieniony to musi być dobrze.
Dla pewności wkręć manometr w magistrale i zobacz co pokaże .
-
ServiceMazda
Niestety co zostało wymienione przy pompie nie jestem w stanie ustalić. Powiedziano mi o wymianie "łopatek" w pompie, czy uszczelniacze i przewody były wymieniane, szczerze wątpie.
Sama pompa została przymocowana na silikon – może za dużo go wsadzili, gdzieś się wylał. Teraz lekko blokuje przepływ co jest mniej zauważalne dla czujnika przy gęstym oleju (zimny silnik) lub podwyższonym cisnieniu (ciepły silnik + wieksze obroty) i dlatego kontrolka sie wówczas nie świeci.
Może to moje pobłażliwe życzenia. Chyba jedna z droższych lekcji budowy silnika
Sama pompa została przymocowana na silikon – może za dużo go wsadzili, gdzieś się wylał. Teraz lekko blokuje przepływ co jest mniej zauważalne dla czujnika przy gęstym oleju (zimny silnik) lub podwyższonym cisnieniu (ciepły silnik + wieksze obroty) i dlatego kontrolka sie wówczas nie świeci.
Może to moje pobłażliwe życzenia. Chyba jedna z droższych lekcji budowy silnika
- Od: 9 maja 2013, 19:03
- Posty: 7
Zdejmij misę olejową i wyczyść smok bo może nawalili silikonu a ten się po odklejał i zatkał pół smoka olejowego i dlatego jest słabe ciśnienie.
-
ServiceMazda
Niestety to nie to. Gdy wstawiłem do prawdziwych fachowców (robią tylko Mazdy) od razu sprawdzono miskę i smok. Smok nie posiadał sitka, był tylko goły "kran". Obstawiam, że Łopuszczańscy chcąc doprowadzić mi więcej oleju na pompe próż., mogli go specjalnie zdjąć, a problem ciągle leży gdzie przy pompie.
- Od: 9 maja 2013, 19:03
- Posty: 7
Co do procesowania się z warsztatem to byłbym ostrożny w doradzaniu takiego rozwiązania. Wg. mnie koszty zastępstwa procesowego przewyższą to co dostaniesz od tych patałachów. Ja bym na początek ponękał ich trochę pismami, wezwaniami do zwrotu kosztów, postraszyć sądem itp. może się ugną i oddadzą chociaż część kosztów ... takie moje zdanie.
Pzdr.
Pzdr.
- Od: 22 lip 2012, 14:58
- Posty: 274
- Skąd: Łdz
- Auto: Była: Mazda 6 Sedan 2006 2.0 Pb 147 KM
Zigi86, mam podobne obawy. Sprawa będzie sie toczyć pewnie 2 lata, samochód w tym czasie będzie gnił, zatrzymany jako dowód. Dodatkowo nie mam pewności, że wyrok byłby korzystny, a odszkodowanie adekwatne.
Gdyby ktoś jeszcze miał pomysł co innego niż dół silnika mogło ulec uszkodzeniu, co można sprawdzić, dajcie znać.
dzieki
Gdyby ktoś jeszcze miał pomysł co innego niż dół silnika mogło ulec uszkodzeniu, co można sprawdzić, dajcie znać.
dzieki
- Od: 9 maja 2013, 19:03
- Posty: 7
Witam
Miałem podobny kłopot kilka lat temu.Przestała działać klima ja byłem w delegacji więc samochód do warsztatu zaprowadziła żona mechanik powiedział że samochód trzeba zostawić na dwa trzy dni bo on musi posprawdzać ok.Po kilku dniach przyjechałem do domu zdzwonił mechanior do żony że samochód naprawiony do zapłaty 1200 zł.Pojechałem tam i pytam co tyle kosztuje pan trochę się zmieszał myślał że przyjedzie żona a nie ja, mówi że padł agregat czy coś i kupił drugi i coś tam jeszcze ja mówię pokarz mi stary agregat on mówi że wyrzucił pokarz rachunek mówię on nie mam bo kupił okazyjnie ok. mówię do gościa podnieś samochód to zobaczę ten nowy agregat a gość mówi że jak zapłacę to mogę sobie oglądać.Więc ja dzwonię na policje i zgłaszam próbę wyłudzenia gość zbladł przyjechała policja mówie co i jak policja zadzwoniła po lawetę samochód zabezpieczony do oględzin eksperta mechanior jak to wszystko zobaczył to wymiękł i się przyznał okazało się że wymienił czujnik wysokiego ciśnienia kupiony na allegro za 45 zł. plus nabicie klimy 270 zł .Facet najadł sie wstydu co niemiara cała sprawa się rozeszła po mieście i teraz pracuje na etacie w innym warsztacie jako mechanior.Twój błąd polega na tym że odebrałeś samochód i zapłaciłeś teraz stoisz trochę na przegranej pozycji na twoim miejscu poszedłbym do niego pojechał mu zdyńki i wyszedł jak zrobisz to bez świadków nic ci nie zrobi to oczywiście nie naprawi silnika ani nie odda ci kasy ale poczujesz sie dużo lepiej naprawdę uwierz mi
Miałem podobny kłopot kilka lat temu.Przestała działać klima ja byłem w delegacji więc samochód do warsztatu zaprowadziła żona mechanik powiedział że samochód trzeba zostawić na dwa trzy dni bo on musi posprawdzać ok.Po kilku dniach przyjechałem do domu zdzwonił mechanior do żony że samochód naprawiony do zapłaty 1200 zł.Pojechałem tam i pytam co tyle kosztuje pan trochę się zmieszał myślał że przyjedzie żona a nie ja, mówi że padł agregat czy coś i kupił drugi i coś tam jeszcze ja mówię pokarz mi stary agregat on mówi że wyrzucił pokarz rachunek mówię on nie mam bo kupił okazyjnie ok. mówię do gościa podnieś samochód to zobaczę ten nowy agregat a gość mówi że jak zapłacę to mogę sobie oglądać.Więc ja dzwonię na policje i zgłaszam próbę wyłudzenia gość zbladł przyjechała policja mówie co i jak policja zadzwoniła po lawetę samochód zabezpieczony do oględzin eksperta mechanior jak to wszystko zobaczył to wymiękł i się przyznał okazało się że wymienił czujnik wysokiego ciśnienia kupiony na allegro za 45 zł. plus nabicie klimy 270 zł .Facet najadł sie wstydu co niemiara cała sprawa się rozeszła po mieście i teraz pracuje na etacie w innym warsztacie jako mechanior.Twój błąd polega na tym że odebrałeś samochód i zapłaciłeś teraz stoisz trochę na przegranej pozycji na twoim miejscu poszedłbym do niego pojechał mu zdyńki i wyszedł jak zrobisz to bez świadków nic ci nie zrobi to oczywiście nie naprawi silnika ani nie odda ci kasy ale poczujesz sie dużo lepiej naprawdę uwierz mi
- Od: 20 kwi 2013, 16:51
- Posty: 28
- Auto: mazda 6 1.8 benzyna sedan 2002 rok
Alfa Romeo 159 Q4 4x4 JTD-M 210km
2009 r.
cichy3a napisał(a):na twoim miejscu poszedłbym do niego pojechał mu zdyńki i wyszedł jak zrobisz to bez świadków nic ci nie zrobi to oczywiście nie naprawi silnika ani nie odda ci kasy ale poczujesz sie dużo lepiej naprawdę uwierz mi
za takie rady dziękujemy

Być może odbiór samochodu to był błąd, ale wtedy stwierdziłem, że nie dam mu więcej grzebać w tym silniku, bo go zniszczy do końca. Niestety najwyraźniej zrobił to wcześniej.
Aktualnie czekam na nowy silnik za ok 3k z Wysp, a tych z Łopuszańskiej pewnie postraszę pismami, nic innego mi nie zostaje...
Aktualnie czekam na nowy silnik za ok 3k z Wysp, a tych z Łopuszańskiej pewnie postraszę pismami, nic innego mi nie zostaje...
- Od: 9 maja 2013, 19:03
- Posty: 7
manulife napisał(a):Smok nie posiadał sitka, był tylko goły "kran".
A co jeśli smok zassał syf i puścił go w obieg, a syf ten poprzytykał kanały olejowe? Do Vacum pompy olej jest podawany chyba właśnie takim kanałem...
smile,
zaznaczam, że nie znam się najlepiej na budowie silnika, ale czujnik ciśnienia oleju jest chyba na dole. gdyby był lekki zator na górze to nie wystarczające smarowanie na gorącym silniku (rzadkim oleju) nie powodowało by swiecenia kontrolki chyba. Jedyne co to w koncu coś na górze by się zatartło (wałek lub pompa etc.)
Warsztat, w którym teraz trzymam samochod, stwierdził, że wymiana silnika to najlepsza decyzja (czyt. najpewniejsza). Sam nie wiem.
zaznaczam, że nie znam się najlepiej na budowie silnika, ale czujnik ciśnienia oleju jest chyba na dole. gdyby był lekki zator na górze to nie wystarczające smarowanie na gorącym silniku (rzadkim oleju) nie powodowało by swiecenia kontrolki chyba. Jedyne co to w koncu coś na górze by się zatartło (wałek lub pompa etc.)
Warsztat, w którym teraz trzymam samochod, stwierdził, że wymiana silnika to najlepsza decyzja (czyt. najpewniejsza). Sam nie wiem.
- Od: 9 maja 2013, 19:03
- Posty: 7
manulife napisał(a):Warsztat, w którym teraz trzymam samochod
uzupełnij profil o model/silnik i miejsce(choćby województwo) – z pewnością będzie to z pożytkiem dla CIebie
smile napisał(a):A co jeśli smok zassał syf i puścił go w obieg, a syf ten poprzytykał kanały olejowe? Do Vacum pompy olej jest podawany chyba właśnie takim kanałem...
Usunięty smok mógł spowodować uszkodzenie pompy olejowej i (lub) zablokowanie zaworu zwrotnego. Jedno i drugie może spowodować spadek ciśniania w magistrali. Olej do magistrali trafia przez filtr, więc jeśli nie zadziałał jego wewnętrzny przelew, to silnik smarowany był czystym olejem.
Pompa wacuum smarowana jest przez wydrążoną oś dźwigni zaworowych. Oś ta jest z jednej strony zaślepiona (od koła rozrządu), jednak można ją zainstalować odwrotnie i wówczas nie będzie smarowania głowicy, napędu pompy wspomagania i pompy wacuum. Ta ostatnia w krótkim czasie dokona żywota – był już podobny przypadek opisany na forum.
Spadek ciśnienia magistrali może też spowodować nadmierny luz na choćby jednej panewce. Należy też sprawdzić sam czujnik ciśnienia.
Witam.
Nie wiem czy temat był,ale chciałem zadać pytanie.
Mianowicie wczoraj jak wracałem z roboty usłyszałem jakieś dziwne"PUK" z pod maski i silnik przestał działać.(przejechałem jeszcze z 50metrów i się zatrzymałem,prędkość nie była większa niź 40km/h)Oczywiście laweta no i okazało się że urwał się pasek rozrządu.
I teraz moje pytanie:
Czy są jakieś poważne konsekwencje tejże awarii?
Czy skończy się wymianą silnika czy może tylko wystarczy nowy rozrząd?
Bardzo proszę o pomoc
Nie wiem czy temat był,ale chciałem zadać pytanie.
Mianowicie wczoraj jak wracałem z roboty usłyszałem jakieś dziwne"PUK" z pod maski i silnik przestał działać.(przejechałem jeszcze z 50metrów i się zatrzymałem,prędkość nie była większa niź 40km/h)Oczywiście laweta no i okazało się że urwał się pasek rozrządu.
I teraz moje pytanie:
Czy są jakieś poważne konsekwencje tejże awarii?
Czy skończy się wymianą silnika czy może tylko wystarczy nowy rozrząd?
Bardzo proszę o pomoc

- Od: 20 lip 2013, 14:39
- Posty: 9
- Auto: Mazda 6
Kolego nie jestem znawcą M6 ale jeśli to rozrząd to chyba będzie kapitalka silnika 
Właśnie po to się go wymienia by nie generował większych kosztów niż sama wymiana.
Czemu nie dopilnowałeś wymiany ?
Właśnie po to się go wymienia by nie generował większych kosztów niż sama wymiana.
Czemu nie dopilnowałeś wymiany ?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6