mirfex, nie dramatyzuj.

U mnie akurat kontrolka DPF poinformowała o przekroczonym serwisie olejowym.

Po podpięciu IDSa wyszło, że przejechałem 20 057 km po ostatniej wymianie oleju. Kasowanie inspekcji i śmigam dalej. Sam filtr jest jak nówka sztuka. To tak na wszelki wypadek podkreślę, jakby ktoś nie zauważył sarkazmu bijącego z mojego ostatniego postu.

Ja nadal uważam, że ten element jest w zasadzie nieśmiertelny, tylko totalna ignorancja właściciela albo mechanika może doprowadzić do problemów z tym elementem. Że zadymi? Dla mnie to akurat istotne żeby nie dymiło, bo jedyne czego nie znoszę w dieslach to właśnie tego czarnego syfu z rury wydechowej.
gstroy, tak napisałeś, że nie wiadomo o co chodzi. Od strzału zaczęła Ci migać kontrolka, podjechałeś do Mazdy na IDS i jakie błędy wykazało? Masz wydruk serwisowy? Jeśli odrazu zaczęła migać kontrolka, a wcześniej się nie paliła światłem ciągłym, ani też nie zapaliły się kontrolki MIL i DSC to prawdopodobnie miałeś tylko nieskasowaną inspekcję olejową, jak i ja. Jak dla mnie, to nabili Cię w butelkę w tym serwisie... Co oni Ci tam tak dokładnie zrobili? Masz pełną historię tego serwisu?
Swoją drogą, z braku innej opcji w danym momencie, też podjechałem do ASO (Nivette WAW) i zapłaciłem jakieś chore pieniądze za podpięcie IDS (180 zł brutto!), gdzie owszem odczytano poprawnie błąd, ale próbowano mi wmówić, że nie da się skasować inspekcji olejowej bez wymiany oleju (LOL) i wypuścili mnie z migającą kontrolką z serwisu (nie miałem czasu zmienić oleju na miejscu, bo mi dziecko z przedszkola za drzwi już wystawiali). Jaksa podjechał następnego dnia (dzięki!), skasował inspekcję i zarazem irytującą błyskającą kontrolkę na desce i teraz czekam w spokoju na termin wymiany oleju.

Paralitykom z ASO podziękuję za usługi, skoro posiadają taką "zaawansowaną" wiedzę (nie da się i co nam pan zrobisz?)...