czytam sobie ten temacik, i chciałbym o coś zapytać...
ale najpierw wstępik ...
Mazda 6 2,0 CiTD 136KM, przebieg 144k km, rok 2002
1) ostatnio jakieś dziwne dzwięki dochodzą do mnie z silnika...
jakby "klekot" – więc wybrałem się do ASO Mazda – ANDORA w Krakowie...
podpięli kompa i okazało się, że wtryski mi przelewają ... do tego coś tam się dzieje w InterCooler'rze, ale to ponoć na gwarancji (której nie mam ... ) zrobią (jakaś akcja serwisowa Mazdy)
i tyle – w ASO nic więcej nie wykryli ...
2) ale oprócz spadku mocy, zwiekszonym dymieniu i "klekotania" pojawiły się jeszcze jakieś dziwne wibracje około 1400-1600 obrotów... przenoszone z silnika na samochód... robi się mała "kołyska" ...
3) no i jeszcze żeby tego było mało, turbinka zaczęła "świstać" (takie ciche gwizdanie jak schodzi z obrotów – najbardziej słyszalne przy zejsciu z obrotów 2200->1400);
W niedziele wraz z mechanikiem, który robił juz 25-30 silników Mazdy 6 rozebrałem miskę, i okazalo się, ze mój SMOK zapchany jest w najlepsze...
po wyczyszczeniu jakby mniejsze drgania, troche ciszej pracuje ...
ale...
poinformowano mnie o tym, ze muszę jak najszybciej zobić szlif wału (czy jakoś tak)... ja sie na tym nie znam ... bo inaczej będzie wielka lipa z silnika...
pytanie:
– jak długo może jeszcze moja Madzia pojezdzić i czy taki szlif rzeczywiście coś poprawi (ponoć koszt to 600zeta, plus rozebranie silnika, zlożnie, uszczelki, oleje itd – w sumie ok 2tyś)?
– wtryski – opłaca się regenerować czy kupić używki (bo nowe to ok 1700zeta /szt)?