Traci moc

[krzych]

Pierwsze wrażenie bardzo dobre.

Stoi równo na 50 stopnia i ani drgnie. Reszta czujników pokazuje zmiany.

Pewnie to jakis prad/napiecie spoczynkowe... Zupelnie zignorowalem wczesniej wzmianke o paliwie – spokojnie mozesz poza okresem mrozow jezdzic na zwyklym (byle nie jakimkolwiek – lepiej markowe stacje) jezdzic. U mnie zero roznicy miedzy paliwami "premium" a zwyklymi shellowskimi czy z bp zwykly ON.

Swoja droga, ciekawa usterka – komputer nic nie pokazuje na poczatku, bo faktycznie DPF powinien byc "zimny", a jak sobie pojezdzisz to masz zbyt duza roznice i kicha. Zagadka ile osob mialo "wymieniona sonde lambda" zamiast czujnika... (tzn ilu osobom wymieniono czujnik razem z lambda, ew sam czujnik mowiac ze to lambda...)

[mazgh]

Niestety tak jest często ,że IDS nie wykazuje błędów ,a sondy i czujnik DPF-u bardzo często padaja .

Choć wiecie z praktyki ,że czy to ids,ngs czy starsze -często nie widzi występujących błedów i pozostaje szukanie.

Często klienci podłączają się pod tester IDS (przy zgaszonej Mil) ten nie widzi błędów i szukają wszędzie. Tu niestety auto trzeba zostawić,przetestować wszystko w różnych temperaturach pracy ,próba drogowa z ids i dopiero szukać dalej.

[Basilius]

Witam ponownie,

generalnie po diagnostyce wyszły u mnie usterki: czujnik temperatury spalin – padaka, okazało się jednak, że tylko przetarte kable. Po wymianie dalej lipa z DPF – nie da się wypalić. Pierwszy problem dobrze zdiagnozowali Panowie z Mazvagtech'u. Drugi problem to już błędna diagnoza. Okazało się, że padła lambda pierwsza. Samochód wogóle odmówił posłuszeństwa. Byłem na trasie do katowic i zajechałem do Boronia. Tam zdiagnozowali właśnie lambdę – ulżyło mi bo myślałem, że czeka mnie wymiana DPF'u. Wymienione – śmiga aż miło. Pozwolę sobie napisać o Boroniu w innym dziale – polecane serwisy bo warto zdementować złą famę jaka się ciągnie za tym serwisem. Mazvagtech polecam również zdecydowanie! i też napiszę.

[grzegi]

witam, zasugerowalem sie poprzednimi postami i tego samego dnia popedzilem do serwisu mazdy w celu sprawdzenia czujnikow temp. spalin. U mnie takze jest z nimi wszystko ok a problem pozostal. Czyli oznacza to ze jest duze prawdopodobienstwo ze to lambda? Jesli mozna wiedziec jaki byl koszt wymiany?

[Basilius]

gdybyś miał problem z lambdą to prawdopodobnie by to wyszło przy podpięciu. U mnie Panowie wsiedli do samochodu i podczas jazdy wyszło co i jak z podpiętym lapsem. Padł u mnie najpierw czujnik temperatury spalin pierwszy i sonda lambda. Cena lambdy to około 2000PLN czujnika koło 1400PLN. Ale możesz poszukać na allegro i założyć używany. Będzie dużo taniej.

[grzegi]

Dzisiaj problem pojawil sie ponownie. Nie wiem czy to tylko przypadek czy jest to z tym zwiazane ale problem wystepowal jak dobrze pamietam przy solidnych opadach deszczu. Chcialem tylko dodac ze dzisiaj zauwazylem to na co mozliwe nie zwrocilem uwagi wczesniej ze po wystapieniu problemu i zatrzymaniu sie faluja obroty silnika.

[grzesf]

U mnie tez ten problem powrócił czy pada czy słonce świeci nadal jest to samo , chyba będę musiał zobaczyć ten filtr w zbiorniku co o nim Enduro wcześniej pisał

[grzegi]

filtr sprawdzony i niestety to nie to bo problem pozostal

[Basilius]

a byliście wogóle na jakiejś diagnostyce komputerowej?

[grzegi]

Basilius ja juz dwa razy sie fatygowalem do serwisu mazdy i nic nie znalezli a wszystko bylo sprawdzane pod kompem. W poniedzialek jade do nastepnego, mam nadzieje ostatniego. 2-go marca planuje wyjazd do Polski wiec czas mnie goni.

[krzych]

Jesli Ci sie uda dotrzec do polski, wpadnij do kogos z naszych, predzej sobie poradza

[pablobies]

u mnie to samo przy jeździe ze stałą prędkością ok 120 km/h po kilku minutach auto nie reaguje na wciśniecie pedału – 2 razy i się to zdarzyło w ciągu miesiąca.Mazda 6 fl 143km po wymianie softu

[grzesf]

Grzegi jak mozesz to daj znac jak podroz do polski przebiegla i czy auto sprawialo duzo probleow

[grzegi]

grzesf nie bylo tak zle, przejechalem 1500 km i problem pojawil sie dwa razy. Auto smiga jak nalezy 170-180 km/h na autostradzie u naszych zachodnich sasiadow.
Wczoraj odwiedzilem serwis Auto Kordyl pod Gorzowem w celu zdiagnozowania usterki. Znaleziony zostal blad przeplywomierza ktory zostal wczesniej wymieniony na nowy a napiecia na nim sa jak najbardziej odpowiednie, wiec to na pewno nie on. Sondy i czujniki takze ok.
Dostalem diagnoze, o ktorej zreszta wspominali takze w UK ze jest to wiazka elektryczna lub sterownik komputera. Panowie wyciagneli komputer w celu sprawdzenia czy nie jest gdzies podlany woda sprawdzili tyle co mogli zlozyli i zapewnili ze problem na 99,9% nie pojawi sie ponownie (nie wiem czy cos znalezli ale z usmiechem stwierdzili ze teraz wszystko powinno byc ok). Od momentu wyjechania z warsztatu zrobilem 300 km i nic sie nie dzieje. Dam znac co i jak za kilka dni.

[krzych]

I co Ci napisali na fakturze? "Usluga"? Musza Ci powiedziec co zrobili, chyba ze masz na gwarancji woz to moze byc klopot

[Jaksa]

Czy to istotne co napisali ? Wazne ze zrobili bo chyba o to chodzilo tak ?

[krzych]

Czy to istotne co napisali ? Wazne ze zrobili bo chyba o to chodzilo tak ?

Nawet bardzo istotne jesli nie na gwarancji. Nie jeden i nie raz zaplacil za cos, czego nie zrobili, bo cena za robocizne byla bardziej korzystna.

PS. Nie to zebym nie wierzyl w ten konkretny warsztat, zwracam uwage jedynie, ze maja obowiazek poinformowac co zrobili jesli nie byla to naprawa na gwarancji, bo wtedy tez maja obowiazek, ale moga strelac focha (bo sa gora)

[Jaksa]

Krzysztof , jestem w bardzo dobrych stosunkach z tym serwisem , gosc ktory go prowadzi jest szkoleniowcem mazdy na polske , uwazam ze kolega nie mogl trafic lepiej ....To jest moj "goru" a zarazem bardzo uczciwy człowiek – wzor do nasladowania. Własciciel napisał co było zrobione , nie rozumiem Twojego pytania ?

[krzych]

Ok, niewazne. Zapewniam ze to nic w kierunku Gorzowa (ani tym bardziej Dlugiego, bo jak rozumiem to o nim piszesz). Ja gdybym tam trafil, tez bym ufal po tym co slyszalem jak sie o nich wypowiadales nie raz i nie dwa. Chodzilo o zupelnie obiektywne podejscie do wszystkich wartszatow.

Zreszta, case closed, Nie chce juz odpowiedzi ani na pytanie co to bylo ani tez czy trzeba czy nie trzeba. Nie warto pomagac z tego co zaobserwowalem na tym forum (i nie o Tobie mowa, zebys przypadkiem nie wzial tego do siebie )

[Jaksa]

Nie warto pomagac z tego co zaobserwowalem na tym forum

Nie przesadzaj , moim zdaniem warto , sam pomagam od 6 lat mysle ze chyba z dobrym skutkiem Dzien bez klikania jest dniem straconym