Dym na zimnym silniku podczas gazowania, nierówna praca silnika – co to może być?
1, 2
hmmm widzę ze nikt nie chciałby pomoc rozważać tego problemu. Dodam ze wymieniłem wtryski i to samo bez różnicy (wtryski pewne bo na innym aucie nie zadymi nic, sprawdzane także w serwisie Bosha). Tłoki na pewno nie pęknięty( ściągałem już głowice i wszystkie tłoki po kolei wyciągałem)
Tyle pracy i na marne. Zastanawiam się czy możne dawka paliwa na zimnym silniki jest za mala lub za duża. 
- Od: 24 lip 2009, 23:17
- Posty: 15
- Skąd: POLSKA
- Auto: Oczywiście mazda6 CITD
Witam serdecznie,
prosiłbym o pomoc, bo już nie wiem co się dzieje. Od początku zakupu coś gdzieś z mazdą mi nie pasuje. Początkowo były to łożyska z tyłu, później opony, wymieniłem olej, filtry itp, podkładki pod wtryskami.
Po wymianie podkładek, Panowie mechanicy powiedzieli, że wtryski mogą się kalibrować, i będą falować obroty (falowanie obrotów pod to podpiąłem początkowo).
I tutaj się zaczyna. Po ostatniej wymianie podkładek, po około 250km zaczęły się problemy, auto podczas odpalania, puściło dym. Pierwszy raz jaki widziałem w tej mazdzie. Koloru podchodzącego w stronę siwo-niebieskiego (bardziej w stronę niebieskiego, niestety nie nagrałem).
Od tej pory, zawsze kiedy auto odpalę 1szy raz w dniu bądź po długim przestoju, widzę dymek za sobą po odpaleniu (dzieje się tak przez około 30-50s). Dodatkowo co się da zauważyć, wskazówka obrotomierza skaczę minimalnie w górę i w dół.
Turbiny "nie słychać" na tyle, aby wskazywało to na problemy, próbowałem odnaleźć wycieki, ale niestety do grupy mechaników nie należę, i mogłem coś przeoczyć.
Przeczytałem wątek http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=90&t=124103, ale objawy są troszkę inne, więc mam nadzieję, że to nie to.
Poniżej znajduje się film, gdzie można posłuchać mazdy jak pracuje, jutro jak tylko mi się uda, postaram się nagrać ten dymek. Dodatkowo, jeśli to coś pomoże, z silnika przenoszone są straszne wibracje które odczuwa się w środku. Panowie z MazVagTechu sugerowali, że najprawdopodobniej to poduszka.
http://www.youtube.com/watch?v=GnhSm83WRV0
[ Na filmie falowania obrotów nie widać ]
Ubytku oleju nie widzę, ani ubytku płynu chłodniczego. Prosiłbym o wskazówki, co gdzie i jak + ewentualne koszty naprawy 'tego czegoś'.
Nie chciałbym się rozstawać z mazdą, bo jednak poprzednia 626 była autkiem niezawodnym, i oczekiwałbym także tego od 6.
Dziękuję z góry za odpowiedzi, pozdrawiam.
Edit:
Poniżej filmiku dymu:
http://www.youtube.com/watch?v=ydWffBn-ScY
http://www.youtube.com/watch?v=qN_xd-LcGKA
prosiłbym o pomoc, bo już nie wiem co się dzieje. Od początku zakupu coś gdzieś z mazdą mi nie pasuje. Początkowo były to łożyska z tyłu, później opony, wymieniłem olej, filtry itp, podkładki pod wtryskami.
Po wymianie podkładek, Panowie mechanicy powiedzieli, że wtryski mogą się kalibrować, i będą falować obroty (falowanie obrotów pod to podpiąłem początkowo).
I tutaj się zaczyna. Po ostatniej wymianie podkładek, po około 250km zaczęły się problemy, auto podczas odpalania, puściło dym. Pierwszy raz jaki widziałem w tej mazdzie. Koloru podchodzącego w stronę siwo-niebieskiego (bardziej w stronę niebieskiego, niestety nie nagrałem).
Od tej pory, zawsze kiedy auto odpalę 1szy raz w dniu bądź po długim przestoju, widzę dymek za sobą po odpaleniu (dzieje się tak przez około 30-50s). Dodatkowo co się da zauważyć, wskazówka obrotomierza skaczę minimalnie w górę i w dół.
Turbiny "nie słychać" na tyle, aby wskazywało to na problemy, próbowałem odnaleźć wycieki, ale niestety do grupy mechaników nie należę, i mogłem coś przeoczyć.
Przeczytałem wątek http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=90&t=124103, ale objawy są troszkę inne, więc mam nadzieję, że to nie to.
Poniżej znajduje się film, gdzie można posłuchać mazdy jak pracuje, jutro jak tylko mi się uda, postaram się nagrać ten dymek. Dodatkowo, jeśli to coś pomoże, z silnika przenoszone są straszne wibracje które odczuwa się w środku. Panowie z MazVagTechu sugerowali, że najprawdopodobniej to poduszka.
http://www.youtube.com/watch?v=GnhSm83WRV0
[ Na filmie falowania obrotów nie widać ]
Ubytku oleju nie widzę, ani ubytku płynu chłodniczego. Prosiłbym o wskazówki, co gdzie i jak + ewentualne koszty naprawy 'tego czegoś'.
Nie chciałbym się rozstawać z mazdą, bo jednak poprzednia 626 była autkiem niezawodnym, i oczekiwałbym także tego od 6.
Dziękuję z góry za odpowiedzi, pozdrawiam.
Edit:
Poniżej filmiku dymu:
http://www.youtube.com/watch?v=ydWffBn-ScY
http://www.youtube.com/watch?v=qN_xd-LcGKA
Pozdrawiam, Wojciech Sapiechowski
- Od: 7 cze 2010, 14:15
- Posty: 31
Miałem taki sam problem, tłoki od góry bedą całe lecz pekniecie bedzie boczne w okolicach pierscieni zgarniających, wniosek – tłoki do przeglądnięcia. Wyleczyłem juz dwie takie mazdy
-
mmmm
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6