Właśnie jestem po wymianie filtru paliwa. Początkowo jak przyszły mrozy i powyżej -10 mi samochód stawał po 2 km to myślałem że kiepskie paliwo. Ogrzał się w garażu, zalałem Diesla Golda i dodałem Skyyda. Było dobrze aż do obecnych mrozów. Sytuacja sie powtórzyła więc kolej na filtr. Kupiłem oryg na allegro i dziś była wymiana.
I tak ....serdeczne podziękowania dla wszystkich za rady
1. śruby do zatknięcia w przewody po zdjęciu
2. filtr odwrócony "do góry nogami" i z powrotem przykręcony w swoje miejsce po kilku próbach się odkręcił
3. nowy filtr zalany ropą do pełna
4. pompka szybko stała się twarda ale jeszcze dla pewności pompowałem
Mazda zapaliła "od dotknięcia".
Tego bałem się najbardziej bo zapowietrzyć pompę i wtryski byłoby poważnym problemem a przed tym ostrzeżenia są na forum.
Podsumowując: pierwsza moja akcja serwisowa (pełna stresu-żaden ze mnie mechanik) zakończyła się sukcesem. Nie wiem czy to pomoże na mój problem ale przynajmniej nowy filtr Mazda ma.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za cenne rady wszystkim udzielającym się w temacie.