Mazda6 Diesel Kręci, nie odpala
W postach wyżej pisałem, że problemem u mnie był z scv...jednak po paru dniach od zakupu nowego scv problem powrócił. Okazało się że miałem problem z masą a dokładniej z białą kostką pod filtrem powietrza i dlatego odpalała raz na jakiś czas. Twoje problemy są podobne ale nie identyczne może jednak warto zaryzykować i spróbować z tą masą.
- Od: 17 mar 2015, 16:50
- Posty: 34
- Skąd: Dęblin, lubelskie
- Auto: Mazda CX5 2.5Pb,192KM, 2016r.
Ale co konkretnie z nią zrobić?? U siebie ją sprawdzałem. Sam styk z karoserią wyczyściłem natomiast kostka wygląda dobrze. Chyba jest nierozbieralna nawet, także nie było jak zerknąc do środka
Kostka jest nierozbieralna natomiast po zniszczeniu i dostaniu się do środka kostki był tam Armagedon... Prawie wszystkie kable oraz blaszki były utlenione. Wszystkie kable (końcówki) zostały oczyszczone i połączone w końcówki oczkowe i przykręcone do nadwozia od tamtej pory do dziś problemu niema. 
- Od: 17 mar 2015, 16:50
- Posty: 34
- Skąd: Dęblin, lubelskie
- Auto: Mazda CX5 2.5Pb,192KM, 2016r.
A ja myślałem że chodzi o rdze (której w zasadzie miałem śladowe ilości) na łączeniu kostki z karoserią, a to w środku kostki się coś potrafi utlenić
No cóż, kupię owe końcówki i przerobie te mocowanie. Mam zamiar także kupić jakiś używany czujnik położenia wałka rozrządu na podmiankę i wyczyścić sitko w baku. Dam znać co z tego wyszło ale to dopiero w okolicach Wielkanocy, ja za granicą a Mazda w Polsce w garażu stoi
No cóż, kupię owe końcówki i przerobie te mocowanie. Mam zamiar także kupić jakiś używany czujnik położenia wałka rozrządu na podmiankę i wyczyścić sitko w baku. Dam znać co z tego wyszło ale to dopiero w okolicach Wielkanocy, ja za granicą a Mazda w Polsce w garażu stoi
O swoim przypadku pisałem już kilka razy, także wyżej i na poprzedniej stronie wszystko opisałem.
No i cóż...
Przerobiłem owe mocowanie kabli masowych, zamieniałem czujnik położenia wałka rozrządu, nic nie dało.
Sprawdziłem wtryskiwacze na maszynie, jeden nawet wymieniłem, wyregulowałem zawory, powymieniałem podkładki, dalej to samo. Auto pali jak chce, choć teraz jak jest cieplej to częściej zdarza mu się dobrze odpalić nawet po całej nocy postoju. Nic nie mogę już chyba zrobić, przypadek beznadziejny. Poradźcie jakiegoś mega speca od mazdy, bo tu zwykły spec nie pomoże. Ewentualnie co jeszcze mógłbym sam zrobić prócz
No i cóż...
Przerobiłem owe mocowanie kabli masowych, zamieniałem czujnik położenia wałka rozrządu, nic nie dało.
Sprawdziłem wtryskiwacze na maszynie, jeden nawet wymieniłem, wyregulowałem zawory, powymieniałem podkładki, dalej to samo. Auto pali jak chce, choć teraz jak jest cieplej to częściej zdarza mu się dobrze odpalić nawet po całej nocy postoju. Nic nie mogę już chyba zrobić, przypadek beznadziejny. Poradźcie jakiegoś mega speca od mazdy, bo tu zwykły spec nie pomoże. Ewentualnie co jeszcze mógłbym sam zrobić prócz

Naprawdę masz niezły rebus
. Posprawdzaj jeszcze czujniki temperatury cieczy może któryś jest wadliwy? Miałem kiedyś tak w Seacie Toledo, czujnik na bloku był wadliwy i jak maszyna była ciepła nie odpalała. Ale ręki nie dam sobie odciąć.

- Od: 17 mar 2015, 16:50
- Posty: 34
- Skąd: Dęblin, lubelskie
- Auto: Mazda CX5 2.5Pb,192KM, 2016r.
Tak myśle czy któryś czujnik nie szwankuje. Bo auto po kalibracji wtryskiwaczy kilka razy odpala całkiem nieźle. Ale z upływem kilometrów jest co raz gorzej (200-300km). Dopiero ponowna kalibracja poprawia sytuację. Ostatnio zamontowałem zaworek zwrotny żeby sprawdzić czy paliwo nie ucieka-brak poprawy. Byłem też w bosch serwisie, według komputera wszystko w porządku.
Podzielę się swoim problemem który sam rozwiązałem bo elektrycy nie dali rady. Moja mazda 6 2007 2.0 d RF7J mocno trzasnąłem maska i już nie zapalała. Puzniej jakiś tam błąd skasowany przez elektryka samochód zadziałał pochodził tydzień . Któregoś dnia podchodzę kręci nie odpala . Wymieniłem zawór svc czy jakoś tak . Na listwę za małe ciśnienie paliwa. Już mówili że pompa padła co się okazało bo byłem tak zawzięty i zdesperowany że zacząłem rozbierać samochod. Na trop naprowadzili koledzy że może być zaśniedziałe jakieś połączenie i zacząłem od wiązki pod filtrem puzniej wszystkie czujniki od IC od skrzyni między czasie urwałem kabel od czujnika wału i trafiłem pod filtrem jest plastik ok 5 cm szeroki trzeba go odkręcić rozebrać złącza wyczyścić papierem do czystej miedzi popsikac Isolem pierwsze zakręcenie kluczyka i odrazu pali .dodam że zero błędów na komputerze paliwo nie dochodziło i tu taki psikus więc ktoś jak ma że kręci i nie odpala pierwsze co czyści wszystkie połączenia elektryczne na wyjętym akumulatorze.
- Od: 7 mar 2017, 13:38
- Posty: 4
- Skąd: Warszawa
- Auto: mazda 6 GY 2007 2.0 d RF7J
Podepnę się pod temat "Mazda kręci nie zapala"
U mnie problem zaczął się przy bardzo niskim stanie paliwa. Przyjechałem do domu, jak gdyby nigdy nic z myślą że jutro zatankuję
Na drugi dzień Madzia przy kręceniu na ułamek sekundy zaskoczyła a potem nic. Przy długim kręceniu na ułamek sekundy zaskakiwała i to wszystko. Dolałem paliwa i dalej to samo, uznałem że zapowietrzyłem układ. W międzyczasie rozładowałem aku. Na drugi dzień już miałem zamawiać holowanie do warsztatu ale włożyłem aku i spróbowałem jeszcze raz. Zapaliła od razu.
Uznałem że pewnie się układ "sam odpowietrzył" i problem z głowy. Ale po tygodniu to samo, przyjechałem do domu (tym razem z pełnym zbiornikiem), ai na drugi dzień te same objawy – kręci, czasem trochę zaskoczy, ale nie zapala.
Zholowałem do mechanika, stwierdził że najprawdopodobniej SCV. SCV wymieniałem dwa lata temu na nowy, no ale kupiłem tym razem używany na allegro i zero efektu. Mazda zapięta pod komputer, który pokazuje błąd niskiego ciśnienia (chyba na pompie wtryskowej). Mechanik zrobił test przelewowy i okazuje się że jeden z wtrysków leje.
Czy to może być przyczyna nie zapalania? Jak sobie z tym najlepiej poradzić? Regenerować jeden wtrysk/wszystkie od razu? Próbować szukać sprawnej używki na allegro? A może szukać przyczyny jeszcze gdzie indziej?
U mnie problem zaczął się przy bardzo niskim stanie paliwa. Przyjechałem do domu, jak gdyby nigdy nic z myślą że jutro zatankuję

Uznałem że pewnie się układ "sam odpowietrzył" i problem z głowy. Ale po tygodniu to samo, przyjechałem do domu (tym razem z pełnym zbiornikiem), ai na drugi dzień te same objawy – kręci, czasem trochę zaskoczy, ale nie zapala.
Zholowałem do mechanika, stwierdził że najprawdopodobniej SCV. SCV wymieniałem dwa lata temu na nowy, no ale kupiłem tym razem używany na allegro i zero efektu. Mazda zapięta pod komputer, który pokazuje błąd niskiego ciśnienia (chyba na pompie wtryskowej). Mechanik zrobił test przelewowy i okazuje się że jeden z wtrysków leje.
Czy to może być przyczyna nie zapalania? Jak sobie z tym najlepiej poradzić? Regenerować jeden wtrysk/wszystkie od razu? Próbować szukać sprawnej używki na allegro? A może szukać przyczyny jeszcze gdzie indziej?
Pojawił się i u mnie podobny przypadek, rano na zimnym silniku próbowałem włączyć silnik, autko ciężko zaskoczyło, cofnąłem kilka metrów i obroty spadły, auto zgasło, ponownie próbowałem włączyć silnik, rozrusznik kręcił ale nie zaskoczył, po próbie podpompowania paliwa czarnym guziczkiem przy filtrze paliwa, autko odpaliło ale musiałem trzymać obroty bo chciała madzia zgasnąć. Po nagrzaniu silnika obroty się unormowały i problem gaśnięcia ustabilizował się o jakieś 80%, chociaż pod czas jazdy dojeżdżając do sygnalizacji i wysprzęgleniu czasami madzia ponownie chciała zgasnąć, więc trzymałem na obrotach. Czy powyższe objawy świadczyć mogą o zapchanym filtrze paliwa czy szukać dalej np zawór SCV czy może jeszcze coś innego ?
Okazało się że powodem był przeskoczony pasek rozrządu. Na wałku rozrządu o 2 ząbki musiałem poprawić. Zaznaczam że w chwili jak to się stało cały rozrząd miał około 3,5 roku i 35-40tys przebiegu. Sam wymieniałem, cały komplet w oryginale.
A ponoć jakieś zabezpieczenie jest że jak pasek przeskoczony to nie odpali
Podsumowując, wszystkim znaFcom co wierzą tylko w komputer, elmy, idsy....
a zresztą, zachowam to dla siebie
A ponoć jakieś zabezpieczenie jest że jak pasek przeskoczony to nie odpali
Podsumowując, wszystkim znaFcom co wierzą tylko w komputer, elmy, idsy....
a zresztą, zachowam to dla siebie
Witam może ktoś miał podobny problem. Trafiła do nas na warsztat "szóstka" po lifcie 2006 rok. Pan zgłaszał problem z odpalaniem jak temperatura spadnie do około -3 stopni. powyżej 0 wszystko OK.
Auto ogólnie odpali ale musi długo kręcić. Świece żarowe Ok, prąd do listwy dochodzi, Filtr paliwa miał zmieniany. Wymieniłem zawór SCV ale Pan po dwóch tygodniach wrócił i stwierdził że nadal jest tak samo.
Dzisiaj jeszcze poprawiłem 2 opaski, zamieniłem je na skręcane bo mógł ciągnąć powietrze ale nie wiem czy to pomoże, sprawdzę jutro. Za wszelkie pomysły będę wdzięczny
Auto ogólnie odpali ale musi długo kręcić. Świece żarowe Ok, prąd do listwy dochodzi, Filtr paliwa miał zmieniany. Wymieniłem zawór SCV ale Pan po dwóch tygodniach wrócił i stwierdził że nadal jest tak samo.
Dzisiaj jeszcze poprawiłem 2 opaski, zamieniłem je na skręcane bo mógł ciągnąć powietrze ale nie wiem czy to pomoże, sprawdzę jutro. Za wszelkie pomysły będę wdzięczny
Jutro będę obserwował. Ktoś już tam założył na zasilaniu przed filtrem jakieś ustrojstwo do podgrzewania paliwa – wywaliłem to i podłączyłem oryginalnie. zaworek zwrotny jest założony na powrocie tuż przed metalową rurką paliwową ta co idzie pod autem.
Do przelewów nie ma dostępu zbytnio jest tylko jeden wężyk nałożony na zbiorczą rurkę wystającą spod kapy....nigdy wcześniej nie obsługiwałem takiego silnika.
Do przelewów nie ma dostępu zbytnio jest tylko jeden wężyk nałożony na zbiorczą rurkę wystającą spod kapy....nigdy wcześniej nie obsługiwałem takiego silnika.
Nie tykaj podgrzewacza dodatkowego – za to sprawdź czy działa!. Fabryczny to badziewie podciśnieniowe.
Miałem to samo u siebie. Po zamontowaniu własnie dodatkowego podgrzewacza (i wyczyszczenia ze szlamu i mazi sitka w zbiorniku paliwa) problem zniknął.
A też poszedłem w koszty typu SCV kompletnie niepotrzebnie.
Miałem to samo u siebie. Po zamontowaniu własnie dodatkowego podgrzewacza (i wyczyszczenia ze szlamu i mazi sitka w zbiorniku paliwa) problem zniknął.
A też poszedłem w koszty typu SCV kompletnie niepotrzebnie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6