Wibracje samochodu na luzie i przy przyspieszaniu

Postprzez dobrzyn22 » 3 lut 2017, 09:47

na przyszłość proszę kliknąć " zgłoś ten post" <oczko>
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5243 (22/72)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BP 2.5 turbo 250 HP/22r
było M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez drypaul » 4 lut 2017, 23:49

Jestem świeżo po wymianie sprzęgła i 2M. Ale niestety nie jestem do końca zadowolony z efektów.
O ile sprzęgło jak najbardziej OK (stare było już ostro zużyte, ślizgało się od 3. biegu wzwyż), chodzi teraz pięknie to w zasadzie nie zniknęły objawy, za które obwiniałem 2M.
Niby jest trochę lepiej, ale nadal moim zdaniem czuć wibracje jakby od spodu samochodu. Na biegu jałowym nie tylko podczas jazdy.
Dziś byłem w trasie około 200km i przy prędkościach od 120km/h w górę jest głośno i nieprzyjemnie jakby coś pod maską lub podłogą to powodowało – ciężko to określić dokładnie w słowach, po prostu nie jedzie się "gładko" :)
Zresztą nawet przy jeździe miejskiej czuć, że raczej nie tak powinno być na nowym 2M.

Od razu mówię, że graty kupione nowe (nie po regeneracji) w mazparts.pl, więc nie obwiniałbym o to samych części (sprzęgło Aisin, 2M LUK z naklejkami i oznaczeniami Mazdy).

Czy możliwy jest niewłaściwy montaż 2M? Czy można coś przy tym spierdzielić?
Może nowe koło musi się jakoś "ułożyć" przez ileś tam kilometrów?

Ewentualnie co poza 2M może powodować wibracje na budzie? Poduszki silnika sprawdzane dwukrotnie przez różnych mechaników i są OK. Może jakaś nieszczelność wydechu?

Trochę średnio nie widzieć zbyt dużej różnicy po wywaleniu w sumie ok. 3500zł :|

Aha. Mechanik mówił, że stare 2M było zużyte mniej więcej w 1/3 więc w sumie jeszcze bez tragedii.
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez DooOminO » 4 lut 2017, 23:59

Prędkość nie ma nic do telepania autem jeśli to przez koło dwumasowe to tak samo powinno być na biegu 3 przy prędkości no 60km/h i tych samych obrotach co miałeś przy 120 sprawdź wyważenie kół i ogólnie zawieszenie. Dwumasu nie da się źle założyć jeśli odpaliło, wibracje mogą być jeszcze spowodowane nierówna pracą silnika powodem może być słaba kompresja, lejacy wtrysk, uszkodzony czujnik spalania stukowego i td.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2015, 15:43
Posty: 446 (17/5)
Skąd: Sanok
Auto: Mitsubishi Lancer 2008

Postprzez drypaul » 5 lut 2017, 00:07

Koła są wyważone, prawie nowe opony, zawieszenie bez zastrzeżeń – dwa tygodnie temu przeglądane na stacji diagnostycznej, zresztą kilka miesięcy temu robione co wymagało naprawy.
Wtryski i reszta, którą wymieniłeś – nie wiem. Samochód jeździ normalnie, ma moc, normalne spalanie, nie puszcza żadnych dymków, oleju nie trzeba dolewać pomiędzy wymianami... Tylko to cholerne buczenie/wibrowanie.
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez DooOminO » 5 lut 2017, 00:54

W całym zakresie obrotów jest to buczenie ? Może tylko coś z okolic tłumika ma 'styk' z karoserią auta .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2015, 15:43
Posty: 446 (17/5)
Skąd: Sanok
Auto: Mitsubishi Lancer 2008

Postprzez drypaul » 5 lut 2017, 01:24

Im wyższa prędkość i obroty to buczenie oraz drgania są większe. Nawet ciężko to nazwać drganiami, to jakby rezonans przenoszony przez to buczenie – nie wiem jak to dobrze opisać.
Jechałem około 70km ze stałą prędkością 120-140km/h i naprawdę było to dość uciążliwe. Jakbym jechał benzyną ze sportowym tłumikiem :D
Przed wymianą 2M też tak było, ale byłem pewny, że to właśnie z jego winy. A okazało się, że nie było wcale tak mocno zjechane.
Po wymianie na pewno jest lepiej, bo nie mam już np. drgań na biegu jałowym.

Aha. Jeszcze coś co pisałem kilka postów wcześniej przez naprawą. Ten objaw nie zniknął, może jest minimalnie łagodniejszy.

"Ponadto podczas szybszej jazdy po równej drodze i wjeżdżaniu w delikatne dołki czy nierówności asfaltu za każdym razem czuć od spodu jakby te wibracje były mocniejsze w momencie wjechania w dołek i bujnięcia budą dół-góra."
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez kubsztyk » 5 lut 2017, 11:27

Może jakieś łożysko?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 11:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez DooOminO » 5 lut 2017, 12:10

Jeśli na postoju tego nie ma w całym zakresie obrotów tylko dopiero w czasie jazdy to znaczy że problemu trzeba szukać w napędzie, zawieź auto do jakiegos dobrego mechanika, zdiagnozowanie tego nie powinno mu zająć dużo czasu .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2015, 15:43
Posty: 446 (17/5)
Skąd: Sanok
Auto: Mitsubishi Lancer 2008

Postprzez drypaul » 5 lut 2017, 18:39

Jutro podjadę do swojego warsztatu i zobaczymy co tam wymyślą. Może faktycznie to idzie z wydechu, to by była chyba najlepsza opcja :)
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez pawelsz » 14 lut 2017, 16:48

I udało się zdiagnozować?
Bo u mnie też czasami się to pojawia... w szególności słychac jak pusze gaz i jade na biegu
Ale wydech sprawdzałem i nic nie znaleziono
Forumowicz
 
Od: 25 mar 2009, 12:02
Posty: 149 (0/1)
Auto: Mazda 6 GG 2.0 D 136km Top Sport 2005

Postprzez drypaul » 14 lut 2017, 17:46

Jeszcze nie. W trakcie wymiany sprzęgła i 2M wyszło, że mam uszkodzony przewód wspomagania, czekałem aż część dotrze ze sklepu i teraz przy okazji wymiany przewodu będą w warsztacie przeglądać poduszki, wydech itp.
Wszystkie trzy poduszki były wymieniane niecałe 1,5 roku temu przez poprzedniego właściciela (mam na to rachunki) więc trochę mało prawdopodobne, żeby już się wysypały, no ale kto wie...

To jest naprawdę dziwne. Np. dziś rano wibracje były spore, samochód był głośniejszy, a około południa już jeździł niemalże idealnie <co?>
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez pawelsz » 15 lut 2017, 15:43

ja mam poduszki oryginał wszystkie 3
280k przeleciane.
Zastanawiam sie czy profilaktycznie ich nie zmienić....
Bo coś silnik drzy ale ogladając poduszki nic nie widać co nie oznacza ze sa w pełni sprawne

Ile teoretycznie poduszki powinny wytrzymać?
Forumowicz
 
Od: 25 mar 2009, 12:02
Posty: 149 (0/1)
Auto: Mazda 6 GG 2.0 D 136km Top Sport 2005

Postprzez drypaul » 15 lut 2017, 17:33

Ja mam poduszki Yamato jak wynika z faktur, czyli raczej średnia półka, ale wizualnie nic po nich nie widać wg. mechanika.
Jutro idzie na wymianę tego przewodu wspomagania i będą sprawdzać co tam może powodować te wibracje.
Mam tylko nadzieję, że się nie okaże ostatecznie, że to wtryski...
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez drypaul » 17 lut 2017, 17:11

Samochód przejrzany, nie widać nic co powodowałoby wibracje. Poduszki są całe.
Ale mechanik twierdzi, że to i tak może być ich wina, bo nie są OEM i od nowości nie pełnią zapewne swojej funkcji tak jak należy.
I żeby szukać oryginalnych używek w ładnym stanie.

W ogóle znalazłem tu na forum trochę opinii, że na nowych poduchach Yamato było gorzej niż na zużytych OEM-ach :|
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez drypaul » 24 maja 2017, 23:05

Trochę odkopię...

Jak pisałem wcześniej, po wymianie sprzęgła i 2M (4 miesiące temu) wibracje nie zniknęły. Ostatnio zaobserwowałem, że wygląda to tak:
Jak wyjeżdżam po całonocnym postoju to samochód jest głośniejszy, bardziej wibrujący, jakby miał mniej mocy (chociaż to może tylko takie odczucie, bo jest głośniejszy). Jadę jakieś 15-20km i wychodzę na 30-40 minut. Wracam, odpalam i już jest wszystko ok, samochód jest cichszy, jedzie gładko, bez wibracji i tak już jest w zasadzie do końca dnia, nawet jak w między czasie go zostawiam na godzinę czy dwie.

I następnego ranka znowu to samo, pierwsza trochę dłuższa jazda (minimum te 15km) do postoju jest wibrująca i głośniejsza. Jak przejadę 2-3km, zgaszę i niedługo odpalę to wibracje są nadal, muszę przejechać więcej i zostawić go na co najmniej 20-30 minut.

Samochód trzymam w garażu podziemnym gdzie nawet zimą jest stosunkowo ciepło, a teraz na wiosnę tym bardziej, więc silnik nie jest aż tak zimny po nocnym postoju jakby stał na dworze.

Możliwe, że to wtryski? <co?>

Spalanie jest w normie, nic mi się nie dymi z wydechu.
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez Dark_Mat » 27 maja 2017, 00:04

Jak chcesz sprawdzić wtryski na szybko, to zrób kalibrację. Czy to możliwe, że to pomoże? Owszem. Ja ostatnio miałem taką sytuację, że skakały mi obroty, silnik był bardzo głośny i dość nierówno chodził. Zrobiłem kalibrację i wszystkie te objawy jak ręką odjął – obroty trzymają się 750 +– 3, silnik chodzi ciszej i równiutko. Jedyne co mnie martwi, to to, że taką kalibrację muszę robić co 1-2 tys. km, bo po tym czasie wszystko powraca, ale to już zbyt duży offtopic <glupek2>
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez drypaul » 27 maja 2017, 01:14

Na kalibracji byłem w warsztacie tak profilaktycznie w zeszłe wakacje, ale dwa razy zgasł podczas procedury. I w sumie po tym dałem sobie spokój...
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez Dark_Mat » 27 maja 2017, 17:16

Kalibrację możesz samemu zrobić. Jest o tym na forum, a nawet jest kilka filmów na YT. Spróbuj, bo to serio może pomóc. A jeśli kalibracja się nie powiedzie, to może to być oznaka uszkodzonych wtrysków. Wtedy albo zrób test przelewowy albo sprawdź korekty forscanem (chociaż nie wiem czy wartości tych korekt będą prawidłowe, jeśli wtryski nie przejdą kalibracji, jest wątek na forum na ten temat).
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez drypaul » 27 maja 2017, 17:28

Czytałem o kalibracji. Widzę, że masz rocznik 2006 czyli polift, a tam z tego co kojarzę łatwiej zrobić samemu kalibrację niż w moim przypadku (przedlift).
Chyba, że coś źle pamiętam.

W końcu będę musiał się "pochylić" nad tymi wtryskami :|
Forumowicz
 
Od: 7 mar 2016, 19:53
Posty: 66 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY 2004, 2.0 Diesel 136KM

Postprzez Dark_Mat » 29 maja 2017, 02:48

A, fakt. Za to możesz zrobić test przelewowy, co w polifcie jest raczej niemożliwe <glupek2>
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6