wyciek pod pokrywą silnika

[DooOminO]

Ogólnie rzecz biorąc odradzacie takie zamienniki czy nie ?

http://allegro.pl/podkladki-pod-wtryski-mazda-3-6-mvp-2-0d-2-2d-626-i6303474757.html#thumb/1

Takie same użyłem u siebie, 10 000km zrobione wszystko działa jak powinno to tylko kawałek miedzi

[dobrzyn22]

Ten post został usunięty przez dobrzyn22 6 wrz 2016, 19:48.
Powód: dubel

[Vernise]

Słuchajcie MASAKRA

Dziś warsztat wymienił mi te wszystkie duperele: podkładki, uszczelki itp
Miałem nawet szczęście że przy mnie sprawdził luzy zaworowe. Były w normie.
Obejrzałem sobie też stare podkładki pod zawory. Totalnie zjechane/zużyte.
Dwa wtryski które były mokre na zdjęciach które zamieściłem były zapieczone i usyfione tym czarnym szajsem. Tak więc decyzja o szybkiej wymienia wydała się ok.

Popołudniu odbieram auto. Wsiada. Odpadam. A tam huk i trzęścienie na biegu jałowym.
Wysiadam i pytam się gościa co to ma być bo tak nie było jak odstawiałem auto do zrobienia.

Dostałem odpowiedź, że "TERAZ GDY TE WYMIENIONE RZECZY SĄ NOWE TO NIC NIGDZIE NIE UCIEKA Z SILNIKA I SILNIK MA MOC. I TERAZ DOPIERO WIDAĆ JAK ZJECHANA JEST DWUMASA" ....

CO ? !? Panowie ? Ktoś mnie próbuje wkręcić ?
Daję auto do warsztatu bez dudnienia w kabinie, a odbieram z tym GRATISOWYM efektem

[DooOminO]

Uwierzyłeś w to śmieszne wytłumaczenie ? Jest kilka możliwości dlaczego sie tak dzieje i na pewno nie jest to wina dwumasy, na samym poczatku Pan mechanik powinien zrobić kalibracje wtryskiwaczy, sprawdzić czy numery kabli sa takie same jak nr na wtryskiwaczach generalnie auto nie moze pracowac gorzej niż przed naprawą a jeśli tak jest to "mechanik" spiepszyl robotę.

[Vernise]

Zdecydowanie nie uwierzyłem , dlatego dziś jadę do innego serwisu (stricte aut japońskich) celem podłączenia pod komputer ewentualnego "ustawienia" wtryskiwaczy do nowej sytuacji

Dopisano 8 wrz 2016, 15:35:

Właśnie wróciłem z serwisu który specjalizuje się w autach azjatyckich.

Podłączono mnie pod komputer, popatrzono, posłuchano, przejechano się i... tutaj rówież usłyszałem diagnozę KOŁO DWUMASOWE + SPRZĘGŁO = ROZSYPANE

Jak wiadomo auto/silnik przyzwyczaja się do kierowcy które go najczęśćiej użytkuje.
Prawodpodobnie Panowie po wymianie którą im powierzyłem wsiedli przegonić moją Mazdę czy wszystko jest ok i tak przyszaleli, że sprzęgło z dwumasem w końcu szlag trafił.
Przy mojej spokojnej jeździe wcześniej chodziło to wszystko pewnie na ostatnich podrygach.

Faktycznie zauważam że obroty które są obecnie na obrotomierzu nie przekładają się na prędkość. 3000 obrotów a ja jeszcze na dwójce/trójce 40 i 50 na godzinę mam... pewnie się ślizga

[Janusz626]

Może to być koło 2M, czy przy ruszaniu na wolnych obrotach nie masz bicia trzaskow uderzeń itp?

Sprawdziłeś czy kable oporowe nie są zamienione?

Ale co, auto jeździ czy nie bardzo, chodzi mi o sam silnik a nie o sprzęgło.

[Vernise]

Sam w sobie silnik wydaje mi się że pracuje dobrze. Równo.
Wali coś pod silnikiem. I powiem szczerze że już nie wsiadam do auta do momentu naprawy bo z każdym kilometrem jest gorzej.
Wcześniej (wczoraj) było mniej słyszalne , za to mocno słyszalne i odczuwalne w kabinie
TERAZ huk słuchać po zbliżeniu się do okolic przednich kół z boku. A w środku to już jak w czołgu trzęsie i hałasuje.