Zerwał mi sie jakiś czas temu pasek rozrządu, wymieniony oryg. rozrzad kompletny z pompą wody, dźwignie zaworów, regeneracja wtrysków(podobno końcówki zajechane)
Po odebraniu samochodu od mechanika chodził tak jak powinien, cicho i klekotał równo jak na diesla przystało.
Po jakimś czasie, miesiąca może. Auto zaczęło jakby nierówno klekotać jak nie diesel, dźwięk dobiega z prawej strony auta, mniej więcej z okolic rozrządu.
Odstawiłem auto do mechanika, zrzucił pasek z alternatora i ściągnął pokrywę paska rozrządu. Dalej takie dziwne klepanie/grzechotanie na wolnych obrotach.
Do tego dodał że pasek nie jest naciągnięty tak jak powinien być i zamówił jakąś podkładkę z ASO za kosmiczną kasę.
Wzięliśmy stetoskop i słuchamy skąd dobiega ten klekot/grzechotanie. Najbardziej było słychać nad miską olejową obok tego dolnego koła rozrządu.
http://obrazki.elektroda.pl/8644850300_1303640742.jpg (po prawej tego koła na samym dole oznaczonego jedynką)
Co to może być ? Coś gadał mi o pompie oleju, że mogła dostać po
