Witam,
Mam problem, który się niestety pogłębia. Od około roku prawie za każdym razem po odpaleniu silnika świeci się kontrolka silnika i kontroli trakcji. Czasem, ale nie zawsze mam nierówną pracę na wolnych obrotach. Na komputerze wyszedł problem z zasilaniem paliwem, mechanik podobno wyczyścił przepustnicę (?) i nic się nie zmieniło.
Jeżdżę więc z tymi świecącymi kontrolkami bo nie wpływa to zupełnie na pracę silnika i zużycie paliwa a kolejne wizyty w warsztatach, które do Mazdy podchodzą jak do jeża to nie jest przyjemność.
Jakieś 3 tygodnie temu pojechałem jednak do sprawdzenia na komputerze. Podobno żadnych konkretnych błędów np. ze strony wtryskiwaczy nie ma, jedynie coś widać po stronie zasilania paliwem. Błędy pokasowane, mam przyjechać za jakiś czas i sprawdzić znowu.
Od tygodnia jednak problem mocno narasta. Objawy są takie:
– wolne obroty falują w zakresie 700-800, ale nie zawsze, czasem są równe
– takie samo "falowanie" słychać podczas jazdy kiedy mam powiedzmy 4 bieg, ustawiam tempomat, obroty ok 1700-1800 i słyszę równomierne brzęczenie jak na wolnych obrotach
– zdarzyło się parę razy, że przy jeździe na tempomacie silnik się na moment przydusił jakby zabrakło paliwa, ale nie tykałem i dalej jechałem już normalnie
– w ostatnich dniach zaczęło się przyduszanie przy zmianie biegów w górę – 1 na 2, 2 na 3 i już mniej odczuwalne 3 na 4; zmieniam bieg, dodaję gazu i... przyduszenie a dopiero po 2 sekundach wchodzi na obroty
– zdarzyło się, że przy ruszaniu i 1 na 2 silnik zgasł 2-3 razy
– zdarzyło się wczoraj, że przy jeździe ok 50 km/h nagle stracił moc i trzeba było zjechać na bok bo nie dało się jechać, ale nie zgasł dopiero po chwili można było ruszyć dalej.
Przebieg 164 tys, od ponad roku tankuję tylko na Orlenie, nigdy nie tankowałem na małych stacjach, olej zawsze Dexelia.
Wydaje mi się, ze objawy są na tyle wyraźne, że ktoś mający pojęcie o Dieslach nie będzie miał problemu z diagnozą. Proszę więc o podpowiedź w czym grzebać.
Jeszcze jedno – sprężarka chodzi jak trzeba. Nawet mimo tego co się dzieje nie ma problemu jeśli się mocniej wciśnie gaz, zapiernicza wtedy jak trzeba.
Gdyby ktoś znał jakiś serwis w Krakowie, w którym nie boją się Mazdy będę wdzięczny za adres.
Dzięki z góry!
Nierówne obroty, dławienie przy zmianie biegów
Strona 1 z 1
Nie trak dawno, ale może to być przyczyną bo od paru miesięcy zacząłem używać dodatków do paliwa, które mają czyścić wtryskiwacze. Możliwe więc, że jeśli wcześniej ich nie używałem to teraz wypłukały jakieś śmieci i szybciej zapchały filtr.
W poniedziałek biegnę zrobić przegląd i napiszę co się zmieniło.
Czy ktoś może wie jakie są objawy psującej się lub brudnej przepustnicy?
W poniedziałek biegnę zrobić przegląd i napiszę co się zmieniło.
Czy ktoś może wie jakie są objawy psującej się lub brudnej przepustnicy?
Na moj rozum to bedzie scv do wymiany. Mialem podobne objawy. Spróbuj odpalic silnik i odłączyc na chwile kostkę od scv. Jezeli sie uspokoi to bedzie do wymiany.
- Od: 14 kwi 2014, 13:37
- Posty: 7
- Skąd: Potoczek/Lublin
- Auto: Mazda 6 2.0 RF-7J 143 KM 2007 r. DPF
KARA`wan
Miron_Pomorze napisał(a):Czy temu dławieniu towarzyszy obłok czarnego dymu z tyłu?
Głupio mi, ale nie pomyślałem, żeby rzucić okiem w lusterko więc nie wiem.

Dopisano 18 cze 2015, 00:30:
Zrobiłem przegląd.
Wymienione filtry powietrza, oleju, paliwa, olej jak zwykle Dexelia bo taki od początku. Oprócz tego poprosiłem o wypalenie DPF (90% u mnie to miasto) oraz o zdjęcie miski i sprawdzenie smoka.
Zrobiłem to 1 raz u nowego mechanika więc nie mam pewności czy wypalili i sprawdzili, mogę tylko mieć nadzieję, że tak. Oleju tradycyjnie wlali za dużo bo ponad 4,5 litra (nie pamiętam, żeby kiedyś wlali mniej, zawsze mają gest) więc jak zwykle mam od razu na bagnecie powyżej F.
Prawdopodobne, że problem dławienia to był filtr paliwa bo jednak głupim i zawaliłem przegląd – od poprzedniego przejechałem 22 tys. więc mógł być zapaprany.
Mechanik powiedział, że wyczyścili przepustnicę i poprawili zaśniedziały kabel masowy (?). Poza tym, że są jeszcze 2 problemy, ale nie zdradził jakie (albo tajemnica albo nie wie) i że trzeba jeździć i obserwować.
Z pozytywów:
– dławienie zniknęło
– obroty się wyrównały.
Z negatywów:
– po wyjechaniu z warsztatu i przejechaniu kilku kilometrów zatrzymałem się na 10 minut a potem... nie mogłem zapalić.
– nadal świecą się kontrolka silnika i trakcji.
Dziękuję za wszystkie sugestie.
Czy scv może powodować problem z zapaleniem i świecenie tych kontrolek?
josemnetoperek napisał(a):Czy scv może powodować problem z zapaleniem i świecenie tych kontrolek?
SCV może powodowac problem z paleniem i stabilizacją na wolnych obrotach,natomiast jeżeli już istnieje problem elektryczny z jego obwodem,to nie MIL i DSC się świecą,a raczej DPF miga i w dtc znajdziej P0628.
a tak na marginesie,to jak się zachowuje lampka od DPF ?
dużo nam powie jeszcze "test rękawiczki",niekoniecznie białej....–> wsadź no kolego palce do wydechu z tyłu opisz co znalazłeś na ściankach rury z tłumika.
absolutnie nic,czy......?!
Jednak jestem w punkcie wyjścia. Nadal się dusi przy zmianie biegów, nadal obroty wariują. Wiem juz dlaczego po przeglądzie było lepiej.odebrałem samochód wieczorem a potem sprawdzałem rano. Po prostu silnik był zimny a teraz już wiem, że dopóki się nie nagrzeje wszystko jest ok.
Nie dławi również jeśli przed zmianą biegu podciągnę do 3 tys. obrotów.
Kontrolka DPF się nie świeci. Po zdjęciu wtyczki z SCV woolne obroty poskoczyły ponad 1000 i zaczęła migać DPF.
Badanie biednej Magdy od tyłu wykazało tylko kurz w rurze wydechowej. Nic mokrego.
Zauważyłem raz, że po wyłączeniu klimy wolne obroty się wyrównały a po włączeniu znowu zaczęły się huśtać. Nie ma tu jednak reguły bo to tylko raz i nie udało się tego powtórzyć.
Jakieś dodatkowe sugestie?
Nie dławi również jeśli przed zmianą biegu podciągnę do 3 tys. obrotów.
Kontrolka DPF się nie świeci. Po zdjęciu wtyczki z SCV woolne obroty poskoczyły ponad 1000 i zaczęła migać DPF.
Badanie biednej Magdy od tyłu wykazało tylko kurz w rurze wydechowej. Nic mokrego.
Zauważyłem raz, że po wyłączeniu klimy wolne obroty się wyrównały a po włączeniu znowu zaczęły się huśtać. Nie ma tu jednak reguły bo to tylko raz i nie udało się tego powtórzyć.
Jakieś dodatkowe sugestie?
Ostatnio edytowano 7 lip 2015, 21:46 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
U kolegi sneijder w wątku obok
viewtopic.php?f=410&t=56998&view=unread#unread
był podobny problem i na warsztacie wyszły padnięte wtryski.
viewtopic.php?f=410&t=56998&view=unread#unread
był podobny problem i na warsztacie wyszły padnięte wtryski.
U mnie problem falujących obrotów na biegu jałowym i "przyduszania" podczas zmiany biegów został rozwiązany. Zanim to nastąpiło pojawił się jeszcze trzeci objaw, mianowicie silnik po zatrzymaniu potrafił zgasnąć.
Głównym podejrzanym był zawór SCV. Gdy na biegu jałowym falowały obroty im większe obciążenie (klima) tym mocniej to po odłączeniu wtyczki od zaworu obroty faktycznie podskoczyły powyżej 1000rpm, jednak już były stabilne.
Po wymianie zaworu na nowy wszystkie objawy zniknęły.
Wymiana zaworu SCV w wersji poliftowej (RF7J) jest jeszcze mniej skomplikowana niż wcześniej było to przedstawione w fotorelacji dla RF5C. Zawór znajduje się nad alternatorem i jest do niego bardzo łatwy dostęp. Nie trzeba nawet zdejmować osłony silnika. Co widać na zamieszczonych zdjęciach. Sam zawór jest również inny niż w wersji RF5C (jest krótszy). Denso P/N: 294009-0260


Głównym podejrzanym był zawór SCV. Gdy na biegu jałowym falowały obroty im większe obciążenie (klima) tym mocniej to po odłączeniu wtyczki od zaworu obroty faktycznie podskoczyły powyżej 1000rpm, jednak już były stabilne.
Po wymianie zaworu na nowy wszystkie objawy zniknęły.
Wymiana zaworu SCV w wersji poliftowej (RF7J) jest jeszcze mniej skomplikowana niż wcześniej było to przedstawione w fotorelacji dla RF5C. Zawór znajduje się nad alternatorem i jest do niego bardzo łatwy dostęp. Nie trzeba nawet zdejmować osłony silnika. Co widać na zamieszczonych zdjęciach. Sam zawór jest również inny niż w wersji RF5C (jest krótszy). Denso P/N: 294009-0260


- Od: 18 lip 2011, 09:21
- Posty: 9
- Skąd: Lubsko/Wrocław
- Auto: M6 (2006) 2.0 CiTD
M6 (2011) 2.2 CiTD
Przez ostatni tydzien mialem ten sam problem, czyli falujace obroty i dlawienie przy zmianie biegow. Po przeczytaniu postu od "adi1711" postanowilem wymienic SCV. Pomoglo w 100%. Magda wrocila do zycia. WIELKIE DZIEKI "adi1711" Pozdrawiam.
- Od: 14 lis 2015, 20:16
- Posty: 4
- Auto: Mazda 6,2.0Diesel 143KM 2006 r.
Przepraszam za wcześniejszy brak wpisu bo to zdecydowanie wiocha nie podzielić się rozwiązaniem jeśli się udało.
Tak jak napisał kolega powyżej również u mnie sprawę załatwiła wymiana zaworu SCV. Kupiłem na alledrogo w firmie jparts za 299 zł. Przysłali ekspresowo. Wymiana 10 minut i od tamtej pory zapomniałem, że były jakieś problemy z silnikiem.
Mam nadzieję, że po tych wszystkich opisach kolejnym nieszczęśnikom będzie łatwiej.
Tak jak napisał kolega powyżej również u mnie sprawę załatwiła wymiana zaworu SCV. Kupiłem na alledrogo w firmie jparts za 299 zł. Przysłali ekspresowo. Wymiana 10 minut i od tamtej pory zapomniałem, że były jakieś problemy z silnikiem.
Mam nadzieję, że po tych wszystkich opisach kolejnym nieszczęśnikom będzie łatwiej.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6