Witam podłączam się do tematu z moim problemem.
Problem polega na tym iż po postoju (np rano lub po 8h pracy) odpalam mazdę bez najmniejszych problemów, obroty wolne trzyma jak igła (około 750-780obr/min), jednak kiedy dodam gazu to przez jakieś 5sekund pojawia się chmura białego dymu (pod słońce delikatnie błękitnego) i dławi silnik (który nie gaśnie tylko się dławi próbując wejść na obroty. Co dziwne silnik może chodzić np 2-3minuty na wolnych obrotach a mimo to po dodaniu gazu efekt będzie taki sam (tylko do dłuższym postoju). Po tej pierwszej prze gazówce wszystko wraca do normy czyli nie kopci, zbiera się, ogólnie brak zastrzeżeń (prawie ale o tym później). Gdy silnik ciepły to odpala i zbiera się od razu bez zarzutu.
Teraz napiszę co zrobiłem do tej pory (oprócz czytania forum):
– w styczniu br był wyciągany IC (myty i uszczelniany bo były wycieki przy króćcach),
– w kwietniu wymiana wtrysku bo test przelewowy wykazał że jedna sztuka (drugi) miał spory przelew o jakieś 75% więcej od pozostałych). Wtrysk wymieniony na używkę. Kable oporowe prawidłowe. Po ponownym teście wyszło że wymieniony wtrysk ma najmniejszy przelew spośród wszystkich (o jakieś 3-7ml/4min)
– wymienione podkładki pod wtryskami
– regulacja luzów zaworowych
– czyszczenie filterków podciśnienia
– sprawdzenie (i ewentualna wymiana) wszystkich wężyków podciśnienia
– sprawdzenie czy układ dolotowy do IC jest szczelny
– oczywiście wymiana filtra paliwa, powietrza, oleju i samego oleju (Dexelia)
– czyszczenie EGR (sprawny i niezaślepiony – suchy nagar)
– sprawdzenie działania siłownika kierownicy Turbo (dużą szczykawką)
Chyba tyle. Moja mazda (6 GY 2004r 2.0 121KM) ma przebieg (na dzień dzisiejszy) 215tys.
– płynu chłodniczego nie ubywa
– oleju nie bierze (od wymiany do wymiany 15tys nie ma potrzeby dolewać)
Znalazłem kilka teorii na temat kopcenia na biało i czarno i niebiesko ale żadna mi do końca nie "pasuje" bo:
– nieszczelne uszczelniacze zaworowe to również kopcenie na wolnych obrotach a tu tego nie ma
– uszczelka głowicy to problem z odpalaniem i również kopcenie od początku i ubytki płynu
– SCV – problem z odpalaniem i nierówne obroty
Mam też dwie swoje "propozycję" i proszę o poradę czy to by było możliwe:
1. nieszczelna uszczelka kolektora dolotowego – jak samochód stoi to się zbiera jakaś ilość płynu na wolnych obrotach płyn zostaje w kolektorze a przy dodaniu gazu jest wtłaczany do cylindrów
2. turbo przepuszcza olej i tak samo na wolnych obrotach znajduje się w turbo/przewodach a po dodaniu gazu trafia do silnika (ale od oleju to chyba niebieski dym byłby?
Nadmienię jeszcze że kolega z pracy ma mazdę 136KM i podmienialiśmy jeszcze dla pewności przepływomierz ale bez rezultatu.
Zauważyłem również że moja mazda przy dynamicznym przyśpieszaniu puszcza nieco więcej czarnego dymu (to może być związane z zwiększonym zużyciem ON od jakiegoś roku – było około 6,7 a jest około 7,1l/100km) też nie wiem co jest przyczyną.
Jeżeli ktoś był na tyle cierpliwy i doczytał do końca mój post

oraz jest wstanie mi coś doradzić/zasugerować to będę bardzo wdzięczny