po prostu trzeba mieć wypróbowane stacje, sprawdzone i tyle.Jaksa napisał(a):gdzie nie lejesz zawsze moze byc problem
Paliwo w PL pochodzi z dwóch nalewaków ("kranów" w rafinerii) – z płockiej i orlenowskiej. Jedne są smaczniejsze dla DiTD a drugie nie (nie wiem tylko które). Drugi element to dodatki – najwspanialsze były na Esso, ale ta firma już nie istnieje (palił najmniej, najciszej jeździł i zero jakichkolwiek problemów przez rok). Teraz tankuję praktycznie WYŁACZNIE na jednej stacji na trasie katowickiej (Shell), ewentualnie na statoil na wylocie Poznania.
Po przepłukaniu się pompy połową baku normalnego paliwa moc wróciła do nominalnej (14 sek 80-120 Vb). A no i dymienie ustało, chociaż na dwójce pood górkę pow. 3krpm widzę nieco, ale na czwróce i piątce już nie ma (kolega sprawdzał za dnia).