Zacznę od początku mam Madzię z 2006 roku z 2 litrowym 143 konnym silniczkiem staramy się na czas wszystko wymieniac dbac o ilośc oleju aby nie przekroczył odpowiedniego poziomu , dla lepszego wypalenia DPF jeżdzę na wycieczki i teoretycznie wszystko gra ale....
Obecnie mam taki mały problem ze swoją Madzią zaczeło się około miesiąca temu otóż wracając do domu z wekendu utkneliśmy w dosc dużym korku i od wtedy się zaczęło biały gęsty dym w lusterku , zjechaliśmy na pobocze autko ostygło odpoczeło ,odpaliliśmy nie kopciło .Hura ale na krótko jak się okazuje .
Miasto bylo w miarę puste wię koreczków nie było , wybralismy się znów na wycieczke i znów korek i znów biały gęsty dym ,i niestety w mieście też jest coraz więcej ludków więc koreczki też już powracają i niestety biały dym stał się już moją codziennoscia .
Teraz konkrety auto oddałam na diagnostykę do serwisu Mazdy oraz do serwisu Boscha wszędzie rozkładają ręce komputer nie pokazuje błedów silnik pracuje równo ,turbina sprawdzona i jest o.k,pompowtryski o.k wyczyszczona przepustnica , zaślepiony EGR wydane 600 zł a auto dalej kopci , jedyne co mi powiedziano to że silnik do remontu bo olej dostaje się do komory spalania ale nie wiadomo jak koszt bagatelka między 6000 -8000 zł no cóz pomyślałam jak szalec to szalec i przeprowadziłam mały test jak stałam na światłach to miałam wciśnięte sprzęgło oraz wrzuconą 1 i nie kopciło , ciężko jest jeździ po Łodzi tak aby nie stac w korkach ani na światłach
Gdy tylko puściłam sprzęgło i stałam na luzie to witaj biały dymie który oczywiście sie potęgował się w momencie zapięcia biegu i ruszenia po wypaleniu przepaleniu podczas jazdy nic i znów światła i znów dym .
BŁAGAM POMOCY
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów