Turbosprężarka- regeneracja, wymiana, problemy
Pompa vacum m.in. wspomaga układ hamulcowy.
Mam na sprzedanie podkładki pod przewody przelewowe:
http://img5.imageshack.us/img5/6097/rf2a13833a.jpg
http://img842.imageshack.us/img842/2897 ... eoemaz.jpg
http://img683.imageshack.us/img683/1330 ... rzelew.png
http://img5.imageshack.us/img5/6097/rf2a13833a.jpg
http://img842.imageshack.us/img842/2897 ... eoemaz.jpg
http://img683.imageshack.us/img683/1330 ... rzelew.png
- Od: 2 mar 2011, 22:45
- Posty: 65
- Auto: MAZDA 6 2.0CiTD 136koni 2004r
odebrałem auto, nawalił jakiś zawór podciśnienia na turbinie (...?), nie zapisałem sobie nazwy dokładnie. Ale nie jestem pewien czy to było źródlem hałasu, bo na upartego nadal słyszę delikatny świst w okolicach 2 tys obrotów, teraz juz nie za każdym razem ale nadal jest coś nie tak... narazie chyba sobie jednak dam spokój..
pzdr
pzdr
- Od: 27 cze 2011, 17:53
- Posty: 8
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda 6 GY MZR-CD 136KM
Witam,
no to mnie dopadły kiepskie okoliczności powitania.Jeszcze dobrze tablice nie przylgnęły do autka,a dziś smutna niespodzianka.Wlokłem się za L-ką i jak nadarzyła się okazja to trochę docisnąłem...i było tylko niewielkie łup i zostało może ze 30KM.Turbina wyje i zupełny brak mocy.Przygoda niedaleko domu,więc samochód odstawiony na parking.Jutro rozbiórka turbiny i tu prośba o poradę,co mogę sprawdzić sam(forum czytam od kilku tygodni,więc wiem,że napewno luzy wirnika)Są jakieś przewody ciśnieniowe lub podciśnieniowe niewidoczne po podniesieniu maski,które mogły spaść od wysokiego ciśnienia(czy w modelu poliftowym IC też jest widoczny dopiero po zdjęciu koła i nadkola od strony kierowcy?)Czy jest szansa,że to małe łup i wycie turbiny przy dociśnięciu gazu,to efekt,tego,że mógł spaść jakiś przewód przy IC i dlatego turbina wyje i jest zupełny brak mocy?
Z góry dziękuję za pomoc
PS a na sobotę zaplanowanie było czyszczenie smoka i wymiana podkładek pod wtryskami
no to mnie dopadły kiepskie okoliczności powitania.Jeszcze dobrze tablice nie przylgnęły do autka,a dziś smutna niespodzianka.Wlokłem się za L-ką i jak nadarzyła się okazja to trochę docisnąłem...i było tylko niewielkie łup i zostało może ze 30KM.Turbina wyje i zupełny brak mocy.Przygoda niedaleko domu,więc samochód odstawiony na parking.Jutro rozbiórka turbiny i tu prośba o poradę,co mogę sprawdzić sam(forum czytam od kilku tygodni,więc wiem,że napewno luzy wirnika)Są jakieś przewody ciśnieniowe lub podciśnieniowe niewidoczne po podniesieniu maski,które mogły spaść od wysokiego ciśnienia(czy w modelu poliftowym IC też jest widoczny dopiero po zdjęciu koła i nadkola od strony kierowcy?)Czy jest szansa,że to małe łup i wycie turbiny przy dociśnięciu gazu,to efekt,tego,że mógł spaść jakiś przewód przy IC i dlatego turbina wyje i jest zupełny brak mocy?
Z góry dziękuję za pomoc
PS a na sobotę zaplanowanie było czyszczenie smoka i wymiana podkładek pod wtryskami
- Od: 16 kwi 2012, 16:08
- Posty: 7
- Skąd: Zachodniopomorskie
- Auto: Mazda6 2007r GY 143KM
pioterk napisał(a):było tylko niewielkie łup i zostało może ze 30KM.Turbina wyje i zupełny brak mocy.
Jakie dźwięki wydaje turbina dokładniej? Obejrzyj łopatki turbiny od zimnej strony, czy są całe i czy ośka nie ma nadmiernych luzów.
Jak tam nie będzie widać uszkodzeń, warto sprawdzić przepustnicę czy się nie odkręciła. Jakie spaliny wychodzą z wydechu?
Jakie dźwięki wydaje turbina dokładniej?
Ironia losu,20 lat pracuje jako dźwiękowiec i nie potrafię opisać dźwięku
Edit po dzisiejszej rozbiórce połowy samochodu:
łopatki turbinki całe,brak jakichś wyczuwalnych luzów,brak oleju od strony filtra,węże przy IC wyglądają w porządku-po złożeniu dalej wyje
- Od: 16 kwi 2012, 16:08
- Posty: 7
- Skąd: Zachodniopomorskie
- Auto: Mazda6 2007r GY 143KM
Problemów ciąg dalszy
Turbina została zregenerowana na częściach melett,wymieniony olej,wyczyszczony smok(był lekko przytkany,ale drożny) i dalej bieda.Od razu po wyjeździe z warsztatu lekki gwizd,ale moc i przyspieszenie w porządku.Wróciłem do warsztatu,kazali mi jeździć spokojnie 200km i sprawdzać poziom oleju.Po 200km dalej gwizdek.No i kolejno czyszczenie EGR,wypalanie DPF-u,bez efektów,więc mechanicy zdemontowali turbinę i okazało się,że jest zatarta
Mechanik twierdzi,że być może pompa olejowa daje za niskie ciśnienie,bo magistrala olejowa jest wyczyszczona i drożna.Czy turbina od razu by gwizdała przy zbyt niskim ciśnieniu oleju czy została źle zregenerowana?Poza tą nieszczęsną turbiną żadnych niepokojących objawów...
Turbina została zregenerowana na częściach melett,wymieniony olej,wyczyszczony smok(był lekko przytkany,ale drożny) i dalej bieda.Od razu po wyjeździe z warsztatu lekki gwizd,ale moc i przyspieszenie w porządku.Wróciłem do warsztatu,kazali mi jeździć spokojnie 200km i sprawdzać poziom oleju.Po 200km dalej gwizdek.No i kolejno czyszczenie EGR,wypalanie DPF-u,bez efektów,więc mechanicy zdemontowali turbinę i okazało się,że jest zatarta
- Od: 16 kwi 2012, 16:08
- Posty: 7
- Skąd: Zachodniopomorskie
- Auto: Mazda6 2007r GY 143KM
s i w y napisał(a):turbina wg mnie gwiżdże jak ma za duży luz na wałku
to się potwierdziło,że jest luz na wałku,tylko rzekomo powstał w wyniku słabego/braku smarowania turbiny i tym razem od strony zimnej.Turbina poszła do reklamacji,ale nie ma sensu zakładać kolejnej przed ustaleniem przyczyny zatarcia,zakładając,że była dobrze zregenerowana.Jakoś nie do końca przekonuje mnie teoria,że jest niskie ciśnienie oleju,bo razem z turbiną zatarł by się silnik.Z podpowiadanych w tym wątku rozwiązań nie zdążyłem jeszcze sprawdzić tych klapek od przepustnicy,bo auto powędrowało do warsztatu.Tylko nawet przycinające klapki chyba nie powinny spowodować tak szybkiego zatarcia turbiny.Przez krótki czas po założeniu turbiny nie do końca działał układ podciśnienia od jej sterowania,bo odkryłem ,że króćce na filtrze powietrza były ułamane i lekko "przekombinowane" przez poprzedniego właściciela.W aluminiowych pręcikach wywierciłem otwory 1,5mm i nagwintowane i nasmarowane klejem wkręciłem w obudowę filtra,tylko nie mam pewności co do średnicy,ale taka była na jednym niepołamanym króćcu.
Najlepsze rozwiązanie to z pewnością wycieczka do Bronisz,ale taka opcja odpada,bo jeśli faktycznie turbo jest słabo smarowane to po ponad 400km,na miejsce dojadę z zatartą.Gdzieś czytałem na forum o zaworku upustowym w pompie oleju i nie wiem,czy jeśli jest niesprawny może powodować spadek ciśnienia w magistrali olejowej.Proszę o naprowadzenie na możliwe przyczyny padania turbin
- Od: 16 kwi 2012, 16:08
- Posty: 7
- Skąd: Zachodniopomorskie
- Auto: Mazda6 2007r GY 143KM
Witam, właśnie jestem po regeneracji turbiny. Niestety ale w ubiegły poniedziałek M5 nagle straciła moc i zaczęła dymić. Auto zostało odholowane do znajomego mechanika gdzie stwierdzili uszkodzenie turbiny.
Wysłana została na regeneracje jednak musiałem czekać tydzień bo nie mieli na podmiankę wiec zregenerowali moja trwało to dłużej bo podobno pękła też obudowa.
Teraz zastanawia mnie co mogło być przyczyną.
Kupiłem M5 we wrześniu przebieg 124tyś km wymieniłem wszystkie filtry i oleje na Dexelie a teraz przy przebiegu 131km trafiło na regeneracje turbiny. Zastanawia mnie fakt czy nie miał na to wpływ rozcieńczanie paliwa gdyż do X na bagnecie zostało jakiś niecały 1cm.
Jeszcze nie wymieniałem podkładek pod wtryskami dzisiaj odkręciłem korek to na początku trochę chlupło ale ogólnie to czuć jak dmucha na rękę, ale raczej kolor bezbarwny tego dymku
czy to prawidłowe zachowanie??
Dodam jeszcze, że po zregenerowaniu turbina wydaje dźwięk jak by świerszczenia.
[edit] Dzisiaj po krótkiej jeździe zapaliły się kontrolka DPF(mrugała) i CHECK auto po wymianie dość mocno dymiło ponieważ dostał się olej do wydechu jednak po jakimś czasie DPF przestał mrugać a CHECK świeciła. Postanowiłem odpiąć akumulator i kontrolka silnika przestała świecić.
[edit] Właśnie uratowałem sobie silnik przed zatarciem ;/ Dymiło z rury po wymianie turbiny jednak to co się działo na ulicy wyglądało tragicznie. Podkusiło mnie żeby zajrzeć na bagnet a tam susza ;/
ręce opadają.... ;(
Wysłana została na regeneracje jednak musiałem czekać tydzień bo nie mieli na podmiankę wiec zregenerowali moja trwało to dłużej bo podobno pękła też obudowa.
Teraz zastanawia mnie co mogło być przyczyną.
Kupiłem M5 we wrześniu przebieg 124tyś km wymieniłem wszystkie filtry i oleje na Dexelie a teraz przy przebiegu 131km trafiło na regeneracje turbiny. Zastanawia mnie fakt czy nie miał na to wpływ rozcieńczanie paliwa gdyż do X na bagnecie zostało jakiś niecały 1cm.
Jeszcze nie wymieniałem podkładek pod wtryskami dzisiaj odkręciłem korek to na początku trochę chlupło ale ogólnie to czuć jak dmucha na rękę, ale raczej kolor bezbarwny tego dymku
Dodam jeszcze, że po zregenerowaniu turbina wydaje dźwięk jak by świerszczenia.
[edit] Dzisiaj po krótkiej jeździe zapaliły się kontrolka DPF(mrugała) i CHECK auto po wymianie dość mocno dymiło ponieważ dostał się olej do wydechu jednak po jakimś czasie DPF przestał mrugać a CHECK świeciła. Postanowiłem odpiąć akumulator i kontrolka silnika przestała świecić.
[edit] Właśnie uratowałem sobie silnik przed zatarciem ;/ Dymiło z rury po wymianie turbiny jednak to co się działo na ulicy wyglądało tragicznie. Podkusiło mnie żeby zajrzeć na bagnet a tam susza ;/
ręce opadają.... ;(
naiLo napisał(a):Właśnie uratowałem sobie silnik przed zatarciem ;/ Dymiło z rury po wymianie turbiny jednak to co się działo na ulicy wyglądało tragicznie. Podkusiło mnie żeby zajrzeć na bagnet a tam susza ;/
ręce opadają.... ;(
Tzn co?Po regeneracji turbiny nie wymieniono oleju,gdzieś był wyciek czy tak zregenerowano turbo,że olej poszedł przez turbinę na ulicę?
Ja jestem już po "poprawce" regeneracji i teraz jest dobrze.Ale już przy pierwszej regeneracji prosiłem mechaników o zrzucenie miski i wyczyszczenie smoka.Wymienili też olej i jeszcze raz chcę teraz wymienić,żeby oczyścić dobrze układ smarowania.No i w przyszłym tygodniu również wymiana podkładek przy okazji wymiany oleju.
- Od: 16 kwi 2012, 16:08
- Posty: 7
- Skąd: Zachodniopomorskie
- Auto: Mazda6 2007r GY 143KM
Po regeneracji wymieniono olej i filtr. Miska była zdejmowana zaraz jak kupiłem auto czyli 10tyś km temu i smok był czyściutki. Jak auto odebrałem strasznie dymiło a mechanik powiedział ze w wydechowym jest jeszcze olej który turbina wypluła jak się uszkodziła. Miało to ustąpić jak się olej wypali. Jednak po nie ustało, waliło z rury potężne dymy. Doszedłem do wniosku że to nie możliwe i sprawdziłem na bagnecie olej. Był praktycznie suchy...
Dzisiaj zaholowałem madzie spowrotem jutro mają sprawdzać co się stało...
Dzisiaj zaholowałem madzie spowrotem jutro mają sprawdzać co się stało...
davider napisał(a):regenerował ktoś turbinę w Świerklańcu "inter-turbo"? przedwczoraj padła ;/ i miałem samozapłon oleju.. na szczęście silnik cały, szybko go zadusiłem ale turbina nie wytrzymała..
Miałeś jakieś wcześniejsze objawy? Czy nagle samozapłon?
- Od: 25 paź 2010, 08:21
- Posty: 224
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda 6 GY 2.0 RF5C 136km 03r.
Pamek napisał(a):
Miałeś jakieś wcześniejsze objawy? Czy nagle samozapłon?
mało mocy, turbina padła i pocisnęła olej do silnika a później... siwy dym czarne chmury xdddd
rozebrałem już wszystko w IC więcej oleju mialem niż w silniku ...
a w "INTER-TURBO" powiedzieli mi za turbinę 850zł i rok gwarancji
- Od: 11 lut 2012, 18:36
- Posty: 30
- Skąd: Okolice Zawiercia ;)
- Auto: Mazda6 2.0 121 KM rok 2002
naiLo napisał(a):Właśnie uratowałem sobie silnik przed zatarciem ;/ Dymiło z rury po wymianie turbiny jednak to co się działo na ulicy wyglądało tragicznie. Podkusiło mnie żeby zajrzeć na bagnet a tam susza ;/ ręce opadają.... ;(
Mam podobnie. Parę tyg. temu padła mi turbina (viewtopic.php?f=90&t=121756&p=2290071#p2290071), zregenerowałem ją i po 2ch nast. tyg. ... padła znowu
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... o1825.png/ – na zdj. jechałem ok 2km/h, wyobraźcie sobie co się działo przy 10
Oleje, filtry, smok olejowy, podkładki pod wtryskami – wymienione przy wymianie turbo!
Wymiana na gwarancji. W każdym bądź razie uważajcie – nowy sprzęt nie gwarantuje bezawaryjnej jazdy
Ps. U mnie olej był OK. Jutro będę znał dokładną diagnozę.
Ostatnio edytowano 4 cze 2012, 20:17 przez rw_, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 22 paź 2010, 22:09
- Posty: 6
- Auto: M6 GY 2.0CiTD 136KM 03r.
No faktycznie to samo... identyczne dymy były u mnie. Tez miałem sprawdzona firmę do regeneracji
z Mielca, mechanik co robił wymianę sam był zdziwiony pierwszy raz się zdarzyło ze turbina padła odrazu po regeneracji. Dzisiaj miała wrócić, może jutro się dowiem co było przyczyną...
P.S. u mnie tez pewnie olej był by okej gdybym wcześniej zaglądnął na bagnet i zobaczyl ze ubywa.
Auto przejechało kilka kilometrów dymiąc masakrycznie.
z Mielca, mechanik co robił wymianę sam był zdziwiony pierwszy raz się zdarzyło ze turbina padła odrazu po regeneracji. Dzisiaj miała wrócić, może jutro się dowiem co było przyczyną...
P.S. u mnie tez pewnie olej był by okej gdybym wcześniej zaglądnął na bagnet i zobaczyl ze ubywa.
Auto przejechało kilka kilometrów dymiąc masakrycznie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6