Czarny dym przy przyspieszaniu
Grzyby napisał(a):Najbliżej masz tutaj http://www.mazvagtech.pl/index.php polecam usmiech
Wklejaj bez index.php – zmiana na index.shtml czy inne cudactwo spowoduje, ze link bedzie nieaktualny
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Witam,
Jestem nowy, więc pewnie zaraz okaże się, że podobny wątek już jest itp, ale zamiast szybko usuwać ten, pomóżcie po prostu, bo Mazda mi umiera
Tak na szybko – Mazda 6, rocznik 2004, silnik 2.0 turbodiesel 136 KM, RF5 bodajże. Przebieg na dzień dzisiejszy około 145 000 km. Auto sprowadzane z Niemiec w zeszłym roku z kompletem dokumentów i przebiegiem 113 000 – czyli u mnie szczęśliwie od 30 000 ponad.
Szczęśliwie zabrało mnie do Chorwacji (7,0/100 przy 4 osobach i bagażu "po dach"), Niemczech, Szwajcarii, Francji i Czech. Auto w ciągłym użytkowaniu.
Na burzę zbierało się powoli. Najpierw dymienie na czarno przy obciążonym silniku, potem lekki klekot przy niskich obrotach, wreszcie skoki obrotów na luzie. Wizyta w Auto Księżyno i wstępna diagnoza – wtrysk pada. Wizyta w Mabi i wyrok śmierci – 3 wtryski ledwo żyją
Mazda zadbana, dofinansowana, pieszczona... umiera. Nowe wtryski to cenowa masakra, starych nie da się dostać :/
I tu APEL, prośba o POMOC.
POTRZEBNE MI SPRAWNE WTRYSKI (z kabelkami) RF5C13H50A (!) i cała sprawa właśnie o to "A" na końcu się rozbija
Pomóżcie. Może chowacie w szufladzie, może znacie magika co chowa w swojej. Dajmy Madzi żyć – jest młoda, śliczna (grafitowa na 18tkach), zadbana, nie bita. Jesli nie dostanę używanych, sprawnych wtrysków, będę musiał pożegnać się z Madzią
HELP 
Jestem nowy, więc pewnie zaraz okaże się, że podobny wątek już jest itp, ale zamiast szybko usuwać ten, pomóżcie po prostu, bo Mazda mi umiera
Tak na szybko – Mazda 6, rocznik 2004, silnik 2.0 turbodiesel 136 KM, RF5 bodajże. Przebieg na dzień dzisiejszy około 145 000 km. Auto sprowadzane z Niemiec w zeszłym roku z kompletem dokumentów i przebiegiem 113 000 – czyli u mnie szczęśliwie od 30 000 ponad.
Szczęśliwie zabrało mnie do Chorwacji (7,0/100 przy 4 osobach i bagażu "po dach"), Niemczech, Szwajcarii, Francji i Czech. Auto w ciągłym użytkowaniu.
Na burzę zbierało się powoli. Najpierw dymienie na czarno przy obciążonym silniku, potem lekki klekot przy niskich obrotach, wreszcie skoki obrotów na luzie. Wizyta w Auto Księżyno i wstępna diagnoza – wtrysk pada. Wizyta w Mabi i wyrok śmierci – 3 wtryski ledwo żyją
Mazda zadbana, dofinansowana, pieszczona... umiera. Nowe wtryski to cenowa masakra, starych nie da się dostać :/
I tu APEL, prośba o POMOC.
POTRZEBNE MI SPRAWNE WTRYSKI (z kabelkami) RF5C13H50A (!) i cała sprawa właśnie o to "A" na końcu się rozbija
Reanimacji ciąg dalszy – następna będzie benzynówka :/
- Od: 1 wrz 2010, 14:18
- Posty: 22
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 Wagon Top Sport 2.0 MZR-CD 136 KM, rocznik 2004
A szukałeś na alledrogo?
AutoKsiężyno omijaj szerokim łukiem.
AutoKsiężyno omijaj szerokim łukiem.
Czasem trudniej niż przyznać się do własnych błędów jest je pojąć.
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
Kolego podjeź do ASO i niech ci podpowiedzą jakie mozesz inne wtryski zaimportować
bo ta ostatnia literka to jest poczęsci numer (częśći) parti katalogowej z 2004r.
Kiedy sie zmienia katalog na nowszy może być już na końcu "AA" i tez bedą latały lub niewiele zmieniony mumer katalogowy.
bo ta ostatnia literka to jest poczęsci numer (częśći) parti katalogowej z 2004r.
Kiedy sie zmienia katalog na nowszy może być już na końcu "AA" i tez bedą latały lub niewiele zmieniony mumer katalogowy.
Minister infrastruktury ostrzega:
Kierowco! paląc gumy na szosie popierasz Samoobrone:–)
Fiat :–)
Kierowco! paląc gumy na szosie popierasz Samoobrone:–)
Fiat :–)
- Od: 17 lis 2003, 01:14
- Posty: 314
- Skąd: Piaseczno
- Auto: Fiat Brava1,6
Chrysler Sebring 2,7Lxi
Hasło poszło, że końcówka "A" do faceliftingu, "B" po, a dlaczego niektóre kończą się cyfrą "50" bez literki na końcu, nikt mi powiedzieć nie potrafi :/
Na alledrogo są właściwie tylko "B" lub "bezliterkowe". Szukam dzien w dzień nowych aukcji – narazie bez owocnie :/
Na alledrogo są właściwie tylko "B" lub "bezliterkowe". Szukam dzien w dzień nowych aukcji – narazie bez owocnie :/
Reanimacji ciąg dalszy – następna będzie benzynówka :/
- Od: 1 wrz 2010, 14:18
- Posty: 22
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 Wagon Top Sport 2.0 MZR-CD 136 KM, rocznik 2004
>>> DIESEL
Padre1982 napisał(a):POTRZEBNE MI SPRAWNE WTRYSKI (z kabelkami) RF5C13H50A (!) i cała sprawa właśnie o to "A" na końcu się rozbija
Jaki masz silnik RF5C czy RF7J z DPF Wtryski do Madzi z silnikiem RF5C 121KM i 136KM są takie same u mnie padł wtrysk 4 Kupiłem na allegro używany bez kabelka Padł wtrysk z nr 17 i z takim nr 17 kupiłem zamontowali i wszystko OK W serwisie mówią zrobić kalibrację jak ktoś chce wyrzucać forsę w błoto jego sprawa u mnie Madzia śmiga bez kalibracji aż miło

- Od: 16 sie 2010, 15:20
- Posty: 25
- Skąd: Białystok
- Auto: Madzia 6 2003 2,0 D 121KM
wins__76 napisał(a):....
Jaki masz silnik RF5C czy RF7J z DPF Wtryski do Madzi z silnikiem RF5C 121KM i 136KM są takie same...
sorry, ale to kpl. niepoprawna informacja!
silniki RF5C i RF7J maja kpl. inne wtryski, ktorych nie da sie podmienic, absolutnie!
P.S.
a symbol literki na wtrysku typu "A" czy "B" oznacza pozniejszy okres jego produkcji i nic wiecej...
pozdr. E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
wins__76 napisał(a):silniki RF5C i RF7J maja kpl. inne wtryski, ktorych nie da sie podmienic, absolutnie!
Kolego najpierw dokładnie przeczytaj a później się wypowiedz

Napisałem ze silnik RF5C o mocy 121km i silnik RF5C o mocy 136km mają takie same wtryski
Pozdrowienia
- Od: 16 sie 2010, 15:20
- Posty: 25
- Skąd: Białystok
- Auto: Madzia 6 2003 2,0 D 121KM
wins__76 napisał(a):wins__76 napisał(a):silniki RF5C i RF7J maja kpl. inne wtryski, ktorych nie da sie podmienic, absolutnie!
Kolego najpierw dokładnie przeczytaj a później się wypowiedz![]()
brak znaku zapytania spowodowal, ze nie dostrzeglem sensu wypaowiedzi na pierwszy rzut oka..
ale po za tym jest okay..! pozdr. E
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
witam Mam namiar na goscia ktory tu jest niedaleko On para sie rozbiorka Mazd na czesci Sprzedaje je na ebayu i widze ze do Polaka nr tez tam jest ale pamietaj ze to jest angielski numer wiec wysylam ci linka i wtedy mozesz sie dogadac co tam trzeba W razie czegos to sie kontaktuj i pomoge co bede mogl Pozdro i powodzonka
http://cgi.ebay.co.uk/Fuel-Injector-Den ... 1e5def3c2d
a to ich strona
http://www.as-cars.co.uk
http://cgi.ebay.co.uk/Fuel-Injector-Den ... 1e5def3c2d
a to ich strona
http://www.as-cars.co.uk
- Od: 25 paź 2009, 20:53
- Posty: 17
- Skąd: Mielec/Tarnów/UK
- Auto: mazda 6 2.0 2003 136KM diesel
wins__76 napisał(a):Kolego najpierw dokładnie przeczytaj
Wins, używanie znaków interpunkcyjnych nie boli, a zdecydowanie pomaga w zrozumieniu tekstu napisanego (gdy ich brakuje) nadzwyczaj chaotycznie.
Enduro napisał(a):brak znaku zapytania spowodowal
Nie tylko "?", tam nie ma przecinków, kropek etc. Ja też na pierwszy rzut oka pomyślałem o tym samym, co Ty.
Ostatnio edytowano 6 wrz 2010, 09:18 przez rafusmaximus, łącznie edytowano 1 raz
Padre1982 napisał(a):3 wtryski ledwo żyją
Padre, jakie i przeważnie gdzie paliwo zalewałeś? Normalny ON, czy ten niby wzbogacony? Używałeś od czasu do czasu Forte?
Do rafusmaximus.
Wydawało mi się że to jest forum poświęcone Maździe. Może się mylę, a może to jest forum pod patronatem profesora Miodka, dotyczące poprawnej polszczyzny.
Poradził byś coś sensownie, a nie zajmował się pierdołami. A może piszesz, aby tylko pisać posty.
Pozdrawiam i myślę że temat jest zakończony.
rafusmaximus napisał(a):Wins, używanie znaków interpunkcyjnych nie boli, a zdecydowanie pomaga w zrozumieniu tekstu napisanego (gdy ich brakuje) nadzwyczaj chaotycznie.
Wydawało mi się że to jest forum poświęcone Maździe. Może się mylę, a może to jest forum pod patronatem profesora Miodka, dotyczące poprawnej polszczyzny.

Poradził byś coś sensownie, a nie zajmował się pierdołami. A może piszesz, aby tylko pisać posty.
Pozdrawiam i myślę że temat jest zakończony.
Ostatnio edytowano 6 wrz 2010, 09:47 przez wins__76, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 16 sie 2010, 15:20
- Posty: 25
- Skąd: Białystok
- Auto: Madzia 6 2003 2,0 D 121KM
wins__76 napisał(a):Wydawało mi się że to jest forum poświęcone Maździe. Może się mylę, a może to jest forum pod patronatem profesora Miodka, dotyczące poprawnej polszczyzny.
Nie mylisz się...
To nie zmienia faktu, że każdy użytkownik forum ma przyzwolenie na bycie "analfabetą" – bez obrazy
Zresztą w Regulamin w pkt 1.2 Pisownia jest mowa o błędach ortograficznych, które dla rozumnej istoty obejmują także interpunkcyjne... Zarejestrowałeś się, czyli zaakceptowałeś go
Uwierz, to naprawdę pomaga w czytaniu ze zrozumieniem – poprawne używanie, szczególnie interpunkcji
Ps. Ja też nie jestem idealny, niekiedy też walnę jakiegoś byka, ale zawsze pozostaje "przeglądarka", która takowe generuje podkreśleniem jak w Word`zie
to i ja się podłącze pod temat
zalałem lewe paliwo jakieś na orlenie – 20 litrów – na szczęście miałem pół baku normalnej ropy
auto zrobiło się ciut mniej dynamiczne, zaczęło mocniej kopcić i więcej palić oraz na wolnych obrotach słychać było stuki wtrysków
przerażony paliwo wyjeździłem, wlałem normalne ON z bliskiej – tam nigdy nie miałem problemów i forte- po przejechaniu 200 km silnik wyraźnie się uspokoił i wrócił do normalnej pracy
wyjeździłem cały bak i ponownie wlałem ON z bliskiej... wszystko było dobrze do pojawienia się rezerwy, niestety wracałem trasą gdzie za bardzo nie było stacji, no i rezerwa zrobiła się dość głęboka, po czym po zajechaniu u siebie na stację, znów usłyszałem irytujący dźwięk poklepywania wtrysków....zalałem bak do pełna... przejechałem 400 km i objawy są takie:
1. auto gdy pojechałem trasę spokojnie – na początku poklepywało....
2. jak mocniej gdzieś depnąłem – poklepywało mocniej
3. po 200km stojąc na światłach klepało, po czym było lekkie wahnięcie i silnik nagle wrócił do poprawnej pracy – zero klekotu wtrysków
4. powrót do domu znów mocniejsze depnięcie i znów klekotanie
5. po 400 km mam połowę baku i silnik pracuje znów spokojnie z czego ostatnie 15 km zrobiłem po mieście – stan – wczorajszy wieczór
obecnie byłem przejechać się do centrum, auto po rozgrzaniu pracuje poprawnie
zalany cały bak ON verva
pytania:
1. Czy w wyniku kiepskiego paliwa z dna baku lub syfu na dnie auto zaczęło znów stukać wtryskami?
2. Czy wtrysk wcześniej pracujący poprawnie przez 16 tys km od zakupu po dostaniu kiepskiego paliwa ma prawo poklepać a później po forte i dobrym paliwie wrócić do swej pierwotnej formy pracy?
3. Czy na trasie, po zatrzymaniu na światłach, może pracować – najpierw chwile źle a później nagle "ozdrowieć"?
zalałem lewe paliwo jakieś na orlenie – 20 litrów – na szczęście miałem pół baku normalnej ropy
auto zrobiło się ciut mniej dynamiczne, zaczęło mocniej kopcić i więcej palić oraz na wolnych obrotach słychać było stuki wtrysków
przerażony paliwo wyjeździłem, wlałem normalne ON z bliskiej – tam nigdy nie miałem problemów i forte- po przejechaniu 200 km silnik wyraźnie się uspokoił i wrócił do normalnej pracy
wyjeździłem cały bak i ponownie wlałem ON z bliskiej... wszystko było dobrze do pojawienia się rezerwy, niestety wracałem trasą gdzie za bardzo nie było stacji, no i rezerwa zrobiła się dość głęboka, po czym po zajechaniu u siebie na stację, znów usłyszałem irytujący dźwięk poklepywania wtrysków....zalałem bak do pełna... przejechałem 400 km i objawy są takie:
1. auto gdy pojechałem trasę spokojnie – na początku poklepywało....
2. jak mocniej gdzieś depnąłem – poklepywało mocniej
3. po 200km stojąc na światłach klepało, po czym było lekkie wahnięcie i silnik nagle wrócił do poprawnej pracy – zero klekotu wtrysków
4. powrót do domu znów mocniejsze depnięcie i znów klekotanie
5. po 400 km mam połowę baku i silnik pracuje znów spokojnie z czego ostatnie 15 km zrobiłem po mieście – stan – wczorajszy wieczór
obecnie byłem przejechać się do centrum, auto po rozgrzaniu pracuje poprawnie
zalany cały bak ON verva
pytania:
1. Czy w wyniku kiepskiego paliwa z dna baku lub syfu na dnie auto zaczęło znów stukać wtryskami?
2. Czy wtrysk wcześniej pracujący poprawnie przez 16 tys km od zakupu po dostaniu kiepskiego paliwa ma prawo poklepać a później po forte i dobrym paliwie wrócić do swej pierwotnej formy pracy?
3. Czy na trasie, po zatrzymaniu na światłach, może pracować – najpierw chwile źle a później nagle "ozdrowieć"?
- Od: 9 kwi 2010, 23:30
- Posty: 251
- Skąd: Zach-Pom
- Auto: Audi A6 C6 3.0TDI Quattro
Honda Accord 2.2 iCTDi
skubiszek, a wcześniej lałeś tylko Vervę? Pytam, bo niekiedy ta Verva jest różnej jakości, a z całą pewnością jest za "sucha" (opinia rzeczoznawcy, podobnie rzecz się ma z benzyną 98 Verva, nie tylko na Orlenie, ale na innych stacjach – Polska)...
Różnej jakości na stacjach, gdzie jest mniejszy ruch lub mały popyt na Vervę, a "sucha", bo niby "wzbogacana i czysta" (opał też jest czysty, a co może zrobić w CR wszyscy wiedzą
).
Ja przerzucam się na zwykły olej, pojeżdżę trochę na nim i zobaczę... Mam wrażenie, że jak lałem zwykły ON, to motorek lepiej pracował – nie mam jakiejś tragedii, pewnie moje subiektywne odczucie jest mocno subiektywne (wszystko wcześniej zrobione jak trzeba u Jaksy, tak na wszelki wypadek: podkładki, smoki i inne cuda jak to w klekocie M6), ale z natury mam "delikatnego" fioła na punkcie pracy silnika. Żona powiedziała, że jestem "walnięty", ona nic nie słyszy i nie powinienem mieć diesla (jak to "baba"
)... Pewnie, na moją ocenę ma wpływ terkoczące sprzęgło pomiędzy vacuum, a wałkiem rozrządu (znana z forum "atrakcja" w klekocie), które chyba w końcu wymienię, bo już moje uszy nie akceptują tego odgłosu (jak wiadomo nie wpływa to na dalszą usterkowość silnika, tylko wkurza uszy) – myślałem, że się przyzwyczaję. Chyba będzie następnego kupić w benzynie, żeby nie oszaleć 
Różnej jakości na stacjach, gdzie jest mniejszy ruch lub mały popyt na Vervę, a "sucha", bo niby "wzbogacana i czysta" (opał też jest czysty, a co może zrobić w CR wszyscy wiedzą
Ja przerzucam się na zwykły olej, pojeżdżę trochę na nim i zobaczę... Mam wrażenie, że jak lałem zwykły ON, to motorek lepiej pracował – nie mam jakiejś tragedii, pewnie moje subiektywne odczucie jest mocno subiektywne (wszystko wcześniej zrobione jak trzeba u Jaksy, tak na wszelki wypadek: podkładki, smoki i inne cuda jak to w klekocie M6), ale z natury mam "delikatnego" fioła na punkcie pracy silnika. Żona powiedziała, że jestem "walnięty", ona nic nie słyszy i nie powinienem mieć diesla (jak to "baba"
wiesz.. ja jak pisałem wcześniej – sporo czytam forum i wiem, że lepiej nie lać tej wzbogacanej dlatego moją jedyną i zaufaną stacją jest bliska i zwykły ON i do tej pory nie miałem problemów
vervę zalałem ostatnio tylko a zdarzało mi się to wcześniej bardzo sporadycznie... może 2 -3 razy w życiu w Maździe była verva.. ja też mam fioła na punkcie dźwięków silnika ale jak moja dziewczyna wsiada do auta i pyta – co on tak stuka bo w środku słychać to znaczy, że jest coś nie tak
vervę zalałem ostatnio tylko a zdarzało mi się to wcześniej bardzo sporadycznie... może 2 -3 razy w życiu w Maździe była verva.. ja też mam fioła na punkcie dźwięków silnika ale jak moja dziewczyna wsiada do auta i pyta – co on tak stuka bo w środku słychać to znaczy, że jest coś nie tak
- Od: 9 kwi 2010, 23:30
- Posty: 251
- Skąd: Zach-Pom
- Auto: Audi A6 C6 3.0TDI Quattro
Honda Accord 2.2 iCTDi
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6