przez ANDY999 » 25 paź 2008, 21:04
Wiecie co byłem u Jaksy z moim M6 i tak poczyściłem wszystko typu egr,dół silnika,i ogólnie autko posprawdzaliśmy,objawy te które opisywałem nie zniknęły ,na tomiast autko zaczęło palić zamiast 8,4 tylko 7,4 l/100km co jest już wskazówką że coś jednak było zabrudzone , i czyszczenie pomogło chociaż w kwestii spalania ,ale samochód dalej jeździ tak jak opisywałem po wyżęj ,na tomiast jest trochę cichszy,w związku z tym postanowiłem udać się jescze do Mabi ,żeby chłopaki wyjęli mi wtryski i sprawdzili je na machinie , no i sprawdzili podobno wytryskują dopiero przy ciśnieniu 260 baró a powinny zaczynać od 210-220, a jeden to zaczyna czasami dopier od 280 ,ale póki co działją i można jezdzić z nimi.No i postanowiłem założyć je z powrotem,panowie poskładali ,zainkasowali aż chore 700pln, no i pojechałem ,a tu po 40km jeden z wtrysków zaczyna stukać jak głupi, a przynajmniej wydaje mi się że jeden.No i fajnie posprawdzali założyli a tu dupa ,a po wyjściu z samochodu znalazłem jakąś śróbkę na podszybiu , i wydaje mi się że ta śrubka to albo od docisków od wtryskiwaczy, albo od dekla na notabenę szkoda,że nie wybiła mi szyby, i za co te 700 stów za to że jestem wściekły na tą firmę bo w poniedziałek znów muszę tracić czas na jazdę do nich zamiast zająć się swoimi sprawami mam nadzieją żę poprawią to co jest źle założone, bo wydaje mi się że jedna z podkładek pod wtrysk im się pomyliła ze starą i może to jest przyczyna walącego wtrysku,bo przed zdjęciem jeździło jak jeździło al nic nie waliło ,FUKS chyba tak jak u ciebie to też będą wtryski,ale o tym przekonam się dopiero jak będę miał założone nowe(używki w dobrm stanie)
AJST