znikający lakier na zderzaku tylnym

Ostatnio miałem malutkie zdarzenie, Pan jadący za mną zagapił się i bardzo lekko najechał na mój zderzak (uszkodzenie było widoczne tylko jako załamanie światła na lakierze, od wewnątrz odbiło się w plastiku mocowanie haka), ale że PZU przyznało wymianę na nowy a mój był trochę porysowany zdecydowałem się na taką wymiankę.
Założono mi nowiutki, świeżo pomalowany tylny zderzak (przy okazji nałożyli nową warstwę lakieru na poobijany kamieniami przedni zderzak i usunęli rysę na tylnych drzwiach którą jakiś cham sprezentował mi pod blokiem).
Jakież było moje zdziwienie gdy po 2 tygodniach jazdy w miejscu gdzie uderza woda i inne substancje z tylnych kół o tylny zderzak zobaczyłem szary podkład, lakier po prostu zaczął znikać
Czy ktoś miał takie coś? Zderzak jest powtórnie malowany, jednak Pan z lakierni tłumaczy że to normalne, bo tam uderza piasek itp., tyle że na starym zderzaku nic takiego "normalnego" nie miało miejsca
Założono mi nowiutki, świeżo pomalowany tylny zderzak (przy okazji nałożyli nową warstwę lakieru na poobijany kamieniami przedni zderzak i usunęli rysę na tylnych drzwiach którą jakiś cham sprezentował mi pod blokiem).
Jakież było moje zdziwienie gdy po 2 tygodniach jazdy w miejscu gdzie uderza woda i inne substancje z tylnych kół o tylny zderzak zobaczyłem szary podkład, lakier po prostu zaczął znikać
Czy ktoś miał takie coś? Zderzak jest powtórnie malowany, jednak Pan z lakierni tłumaczy że to normalne, bo tam uderza piasek itp., tyle że na starym zderzaku nic takiego "normalnego" nie miało miejsca