Strona 1 z 1

znikający lakier na zderzaku tylnym

PostNapisane: 3 gru 2009, 13:56
przez kulca
Ostatnio miałem malutkie zdarzenie, Pan jadący za mną zagapił się i bardzo lekko najechał na mój zderzak (uszkodzenie było widoczne tylko jako załamanie światła na lakierze, od wewnątrz odbiło się w plastiku mocowanie haka), ale że PZU przyznało wymianę na nowy a mój był trochę porysowany zdecydowałem się na taką wymiankę.
Założono mi nowiutki, świeżo pomalowany tylny zderzak (przy okazji nałożyli nową warstwę lakieru na poobijany kamieniami przedni zderzak i usunęli rysę na tylnych drzwiach którą jakiś cham sprezentował mi pod blokiem).
Jakież było moje zdziwienie gdy po 2 tygodniach jazdy w miejscu gdzie uderza woda i inne substancje z tylnych kół o tylny zderzak zobaczyłem szary podkład, lakier po prostu zaczął znikać :(
Czy ktoś miał takie coś? Zderzak jest powtórnie malowany, jednak Pan z lakierni tłumaczy że to normalne, bo tam uderza piasek itp., tyle że na starym zderzaku nic takiego "normalnego" nie miało miejsca :(

PostNapisane: 3 gru 2009, 14:01
przez krzych
kulca napisał(a):tyle że na starym zderzaku nic takiego "normalnego" nie miało miejsca smutny

1. ASO czy nie ASO?
2. Kiepski lakier/lakiernia/lakiernik

PostNapisane: 3 gru 2009, 14:34
przez Grzyby
kulca napisał(a):Pan z lakierni tłumaczy że to normalne

po 2 tygodniach ?? Niech spada na drzewo.

PostNapisane: 3 gru 2009, 16:22
przez kulca
ASO

PostNapisane: 3 gru 2009, 16:26
przez krzych
O, swietnie – to dodaj to ASO do "niepolecanych" od razu zebysmy wiedzieli gdzie nie jezdzic z lakierem :)

PostNapisane: 3 gru 2009, 16:56
przez Lorbas
Koleś z ASO mi raz powiedział, że da mi namiar na lakiernika co z nimi współpracuje i sam mam z nim uzgodnić – krótko mówiąc będzie taniej, bo ASO i tak do niego odeśle, a się zapłaci dużo więcej.
Morał z tego taki, że jak dobrali do współpracy jakiegoś partacza to spartaczy pewnie robotę markowaną usługą ASO po cenniku ASO :|

PostNapisane: 3 gru 2009, 19:15
przez kulca
to ASO ma własną lakiernię, zobaczymy jak odbiorę auto jaka będzie jakość tej powłoki

PostNapisane: 3 gru 2009, 22:45
przez krzych
to ASO ma własną lakiernię, zobaczymy jak odbiorę auto jaka będzie jakość tej powłoki

Rozumiem ze poszlo powtornie do malowania... Miejmy nadzieje, ze tym razem rzetelnego, ale czas i tak stracony. Da rade poznac nazwe/adres ASO post factum? ;)

PostNapisane: 3 gru 2009, 23:34
przez chmooreck
Dąbrowa ? Mi na chlapaczach lakier się jeszcze trzyma (po pól roku z górką) :P

PostNapisane: 3 gru 2009, 23:39
przez kulca
bingo
mam nadzieje że po poprawce u mnie też będzie już dobrze