Strona 1 z 1

Rdza na śrubach

PostNapisane: 9 cze 2009, 19:46
przez Basilius
Witam – kupiłem niedawno Mazdę 6. Na tyle niedawno, że jeszcze męczę się z rejestracją. Zauważyłem jednak dziwną rzecz. Po podniesieniu tylnej klapy widać rdzę na siłownikach podtrzymujących klapę – przy mocowaniu do klapy. Pod maską silnika większość śrubek widocznych jest zardzewiała. Martwi mnie to trochę bo nie wiem co jest grane – wymieniać? Jeśli tak to gdzie? W serwisie? Samochód po przeglądzie w Mazdzie niemieckiej około 10000km. Przebieg prawie 90000km. 2006rok. Prosze o opinie. Pozdrawiam wszystkich.

PostNapisane: 9 cze 2009, 20:54
przez domin1979
Rdzewienie śrub pod maską jest normalne w M6, martwiłbym się jakby śruby były nowe :P

Poczekaj na wymianę tarcz hamulcowych... u mnie był Meksyk.

PostNapisane: 9 cze 2009, 21:29
przez mlun
Ja słyszałem taką ciekawostkę że jeśli samochód jest garażowany pod chmurką to śruby prędzej czy później zardzewieją.

PostNapisane: 9 cze 2009, 21:42
przez Basilius
kurcze nie straszcie – podoba mi się ten wóz :) Tarcze są na razie ok – nie ma progu czy rantu czy jak się tam to mówi. Po wymianie klocków itd.

Przesiadłem się na niego z golfa 2 :D To tak jakby hmm... pewnie tak czuł się Gagarin jak go wsadzili w rakiete i posłali w kosmos :D:D:D (w pozytywnym oczywiście :D)

PostNapisane: 9 cze 2009, 21:44
przez Stivi
domin1979 napisał(a):Rdzewienie śrub pod maską jest normalne w M6

tez to potwierdzam. Mnie to jednak na tyle draznilo ze postanowilem rdze wyczyscic i pomalowalem wszystko na czarno i jak na razie jest ok.

PostNapisane: 9 cze 2009, 21:49
przez domin1979
Ja słyszałem taką ciekawostkę że jeśli samochód jest garażowany pod chmurką to śruby prędzej czy później zardzewieją.
To zależy, bo w zimę akurat garaż daje bardziej w pipę. Cała sól się rozpuszcza i pięknie działa. Na mrozie tego nie ma. No ale wygoda garażu bezsprzeczna.
Tarcze są na razie ok – nie ma progu czy rantu czy jak się tam to mówi. Po wymianie klocków itd.
Nie chodziło mi o same tarcze, a o ich śruby :) Mój mechanior większość brał przecinakiem, a jedna rozwiercał :D Tylne tarcze lubią się za to zapaskudzić trochę. Ale to też zależy od przebiegów i sposobu hamowania.

PostNapisane: 9 cze 2009, 22:34
przez Basilius
ok. Dzięki za odpowiedzi. Udam się jednak do blacharza – niech looknie i poprawi to i owo. Jest w paczce jakiś czarny lakier – pewnie do poprawek czy cóś – niech się zajmie tymi śrubami. Jednak troszkę drażnią :( Poza tym jak na razie auto jest dla mnie wypas. Zobaczymy jak zarejestruję (może uda się jutro dobrnąć do miękkiego dowodu) i pośmigam :D Już się nie mogę doczekać hehe

PostNapisane: 9 cze 2009, 22:37
przez domin1979
Śrubkami się nie przejmuj, na eksploatację wpływu nie mają.
Miłego użytkowania! Auto na prawdę zacne jak to mawia Kornacki. Do dziś miło wspominam.

PostNapisane: 10 cze 2009, 20:07
przez Enduro
domin1979 napisał(a):Poczekaj na wymianę tarcz hamulcowych... u mnie był Meksyk.

u mnie też był gnój,
tarcza od strony kierowcy psikałem wszystkim czy możliwe,
naparzałem mlotkiem jak kowal
i dopiero pod ciśnieniem ściżgacza i energią masy młotka odskoczyła...
teraz mam wsio oczyszczone, przemalowane i na termosamr skręcone
a srubki sobie u mnie na prawie nowe wymieniłem, bo nie lubie jak mi czerwona armia sie panoszy..,tobie też polecam
P.S. sprawdz miejsce, gdzie jest przykręcony przedni błotnik
do progu...tam też jest kiepsko......
pozdr.
E.

PostNapisane: 11 cze 2009, 21:37
przez Basilius
hejka, dzięki za porady,
na razie próbuję przebrnąć przez papierki. Może w poniedziałek wyjadę na 'szos' :) Na pewno zajmę się tymi śrubkami i zerknę na słabe elementy. Tzn. nie ja tylko blacharz – ja jestem informatyk od siedmiu boleści :)

[Usunięte]

PostNapisane: 12 cze 2009, 09:25
przez domin1979
PostTen post został usunięty przez dobrzyn22 20 sty 2012, 00:37.
Powód: OT

[Usunięte]

PostNapisane: 12 cze 2009, 11:17
przez Basilius
PostTen post został usunięty przez dobrzyn22 20 sty 2012, 00:36.
Powód: OT