Spryskiwacze szyb i reflektorów zamarzły

Panie i Panowie, wsiadam dzisiaj do auta, szyba usyfiona, próbuję spryskać. Słyszę tylko pompkę. OK, zamarzło "coś", choć dziwne, bo samochód w garażu... Rozgrzeje się to pójdzie. Jadę 15km, co chwilę testując. Nie leci. Przejechałem kolejne 15-20km, nadal nic. No ja rozumiem, płyn był letni, ale do cholery, jak oni położyli ten zbiornik, że nawet silnik go nie rozmroził (o ile w ogóle płyn zamarzł, w co wątpię)? Nawet w polonezie jadącym obok działał spryskiwacz, a ja jak debil rzucałem śniegiem w szybę żeby coś widzieć... Spryskiwacz był ostatnio używany jeszcze przed ostatnimi mrozami, także chyba w przewodach nie zamarzło, a jeśli nawet, to jak to rozmrozić skoro nawet silnik nie dał rady? Jakieś ciekawe sposoby macie?
PS spryskiwacz jest raczej, chyba że mi kontrolka padła
PS spryskiwacz jest raczej, chyba że mi kontrolka padła