Strona 1 z 8

Naprawa rolety bagażnika

PostNapisane: 30 cze 2008, 23:58
przez luqasz
Hej, Wtam forumowiczow

Mam pytanko. Dzisiaj zaciagajac rolete w bagazniku uslyszalem trzask i roletka przestala sie zwijac. Zastanawiam sie czy jest mozliwosc samemu naprawienia jej, moze ktos z was mial podobny problem

Mazda 6 kombi 2004 rok

pozdrawiam
Luqi

PostNapisane: 1 lip 2008, 05:40
przez GILB
ja miałem, tylko że trzask usłyszałem gdy ją naprawiałem :]
mechanizm zwijający jest plastikowej rurce na którą nawija się roleta,
to jest raczej nienaprawialne bo nie da się tego rozebrać,

PostNapisane: 3 lip 2008, 17:59
przez kislloy
witam. ja od wczoraj również mam ten sam problem. Z tego co zauważyłem to ukręcił się metalowy pręt znajdujący się wewnątrz plastikowej rurki na którą nawijana jest roleta. Chyba nie da się tego naprawić. A może ktoś ma na sprzedaż...

PostNapisane: 4 wrz 2008, 19:15
przez RPLOGIC
wizyta u tapicera :) wszył pasek elastycznego materiału i jakoś to nawet wygląda,koszt 40pln.Używaną można kupić za ok.400-500pln.Znalazłem w Łodzi, japancars bodajże.

PostNapisane: 5 wrz 2008, 08:41
przez waldino
Witam!
Miałem niedawno ten sam kłopot z roletą i jednak da się to rozebrać i naprawić .Spiralna sprężyna wyrywa się z plastikowego mocowania wewnątrz rury z lewej strony.Można to rozebrać-lekko odkleić z brzegu tkaninę ( do miejsca połaczenia plastiku z rurą ), rozwiercieć wiertłem dwa wtłoczenia zabezpieczające.Później podgrzać zakończenie sprężyny i wtopić w wyrwny plastik ale w innym miejscu ( obrócić osiowo o 45 stopni).Złożyc , zaklepać rurkę również po obróceniu w stare zagłębienia w plastiku.na koniec dokleić tkaninę , złożyć i roleta działa jak nowa . :)

Pozdrawiam
Waldek

PostNapisane: 19 wrz 2008, 21:29
przez krzysztof1
No niezły z Ciebie fachowiec waldino!
Też mam problem z popsutą roletą. Jutro spróbuję ją naprawić zgonie z Twoim opisem :)
Może jakieś zdjęcia zrobię... :)

PostNapisane: 20 wrz 2008, 12:34
przez waldino
Bardzo proszę !! Bo kombi bez rolety strasznie :dziurawe jest ...." hahaha

PostNapisane: 1 paź 2008, 20:34
przez koles
Dziś według opisu waldino swoją roletę rozwierciłem
naprawa banalnie prosta – wszystko zajęło koło godziny przy całkowitej nieznajomości tematu
roleta zwija jak nowa – jutro montuje w aucie – mam nadzieje, że długo wytrzyma...
dzięki waldino!
pozdr.

PostNapisane: 10 paź 2008, 09:45
przez luqasz
:) Wielkie dzieki ! Sprobuje to zrobic tak jak kolega opisal. Narazie mam problem ze zdjeciem plastiku. Prosze napisz czy trzeba 2 zaslepki plastikowe zdejmowac czy z jednej strony wystarczy.

PostNapisane: 10 paź 2008, 12:46
przez koles
Plastik wystarczy ściągnąć tylko jeden – ten z którego wystaje metalowy pręt...

PostNapisane: 11 paź 2008, 10:36
przez waldino
Witam!!

Tylko lewą stronę trzeba rozebrać i to wystarczy .Powodzenia !!

Pozdrawiam
Valdino

PostNapisane: 11 paź 2008, 19:00
przez kris_38
Witam
Dziś zrobiłem wg opisu...valdino super pomysł:)

PostNapisane: 23 paź 2008, 22:26
przez apax
Witam!
Wielkie dzięki waldino! :)
Do opisu chciałem tylko dodać, że przy składaniu zwiniętej rolety musimy dodatkowo nakręcić sprężynę tj. przekręcić metalowy pręt ok. 10 razy (mniej niż 10 – roleta do końca się nie zwija, więcej – nie ma co przesadzać, sprężyna znowu może się wyrwać ...).

PostNapisane: 31 paź 2008, 22:46
przez Pablo70
ale czy ten czarny plastik po rozwierceniu to mam wyjąć z metalowej rurki?
bo on za bardzo to nie chce wyjsc, tylko się kręci

PostNapisane: 30 gru 2008, 23:51
przez misiecki
Plastik musisz wyciągnąć, potrzeba do tego trochę siły, nie bojąc się że coś się połamie.

Dodając do opisu; ja nowy rowek wytopiłem lutownicą, żeby tych koszulek nie roztopić. Rowek lepiej zrobić za płytki(rurka i tak dociśnie) niż za głęboki i wtedy znów może pęknąć.

Gdy ktoś odkręcał ten bok z przyciskiem, należy pamiętać żeby przy składaniu ustawić odpowiednio zamek, bo po włożeniu tego do auta, można mieć problem ze zdjęciem jej w razie potrzeby.


SnowDog: (post niżej)
Rowek – to miejsce w tym plastyku w którym umocowana jest sprężyna
Koszulka – osłona sprężyny wewnątrz rurki. Jak ją usuniesz, masz pewne że roleta będzie hałasować.

PostNapisane: 24 sty 2009, 23:13
przez SnowDog
Witam,

mam podobny problem.

Czy faktycznie ten mały kawałek plasitku nałożony na rurkę trzeba przewiercać ? Czy wystarczy mocno pociągnąć i wyjdzie ?

I jeszcze jedno – co to są te rowki i koszulki tutaj ?

PostNapisane: 21 maja 2009, 21:28
przez arius
tak jak kolega chciałbym wiedzieć czy trzeba rozwiercać ten plastik. zabiorę się za to w sobotę, jak będzie chwilka czasu

PostNapisane: 21 maja 2009, 22:46
przez przemek_w
Chodzi o to by rozwiercić tę wgniotkę w rurce która wbija się w plastik by go blokować. Rozwierć tylko trochę by wysunąć plastik. Oczywiście z 2 stron. Jak naprawisz roletę to w innym miejscu zrób takie same wgniotki.
Sprężynę nagrzałem zapalniczką i wcisnąłem w plastik.

PostNapisane: 22 maja 2009, 21:38
przez arius
wielkie dzięki, teraz wiem o co chodzi i jak to zrobić

(roleta zrobiona <glupek2> działa jak nowa)

PostNapisane: 3 sie 2009, 15:17
przez panPrzemyk
również jestem po operacji "roleta", dzięki za opis i porady
Faktycznie sprawa jest banalna. Wymagane narzędzia to śrubokręt do odkręcenia osłony (wystarczy po stronie kierowcy), i zapalniczka do podgrzania końcówki sprężynki.
Dla kolejnych majsterkowiczów moje obserwacje: najtrudniejszą operacją było nowe wgniecenie rurki, jest ona wykonana całkiem solidnie i wymaga użycia brutalnej siły. Może wato spróbować wyrwać ją bez wiercenia? Plastikowy element powinien dać się wyrwać i ciężko tam coś uszkodzić.
Aha, i niech komuś nie przychodzi do głowy wysuwanie całej sprężyny z koszulką ochronną, wcale nie tak łatwo wepchnąć to spowrotem na miejce... wiem co mówię
(mam zdjęcie jak by ktoś potrzebował i bał się ruszyć... tylko nie potrafię tylko wstawić na forum)

(czas operacji -kilkanaście minut a co najmniej 5 stów zaoszczędzone)