Co zrobić aby w kabinie było ciszej?

Od pewnego czasu zauważyłem ,że w mojej madzi jest coraz głośniej.
Nie jest to tylko moje spostrzeżenie ale także żony i znajomych z którymi dojeżdżam do pracy ok. 30km ww jedna stronę.Sam nie mogę zlokalizować gdzie tkwi przyczyna.
Nie jest to jakiś metaliczny hałas- lecz nie wiem jak to okreslić – po prostu coś jakby huczało , dudniło a tak jakby poziom decybeli poniósł sie jakieś 10 punktów.
Czy to może być wina –"tak sobie myslę":
-geometri podwozia
-opon (mam Biridgestony Turanza ER300 205/55R16)
-kalibracja wtryskow (ostatnio Jaksa o tym pisał że obniża to hałas)
-zawory (robiłem u Jaksy jakieś 15 tys. km temu)
Tak bardzo mnie to zniechca do jazdy M 6 ,dlatego proszę o pomysły – wskazówki -co z tym "fantem" zrobić.
Pozdrawiam Leszek
Nie jest to tylko moje spostrzeżenie ale także żony i znajomych z którymi dojeżdżam do pracy ok. 30km ww jedna stronę.Sam nie mogę zlokalizować gdzie tkwi przyczyna.
Nie jest to jakiś metaliczny hałas- lecz nie wiem jak to okreslić – po prostu coś jakby huczało , dudniło a tak jakby poziom decybeli poniósł sie jakieś 10 punktów.
Czy to może być wina –"tak sobie myslę":
-geometri podwozia
-opon (mam Biridgestony Turanza ER300 205/55R16)
-kalibracja wtryskow (ostatnio Jaksa o tym pisał że obniża to hałas)
-zawory (robiłem u Jaksy jakieś 15 tys. km temu)
Tak bardzo mnie to zniechca do jazdy M 6 ,dlatego proszę o pomysły – wskazówki -co z tym "fantem" zrobić.
Pozdrawiam Leszek