Klub MazdaSpeed

Kurcze. Dziś jak odchodziłem od auta zauważyłem, że świeci się kontrolka świateł na desce. Próbowałem włączać i wyłączać światła ale ona nadal "chodzi". Ktoś miał takie jaja?
PS. Proszę o nieprzenoszenie na forum "Elektronika" bo tam szóstkowiczów brak i nikt mi nie odpowie

To M6 ma kontrolke swiatel mijania ?

Pozdrawiam,
Cichy

Cichyq napisał(a):To M6 ma kontrolke swiatel mijania ?

Pozdrawiam,
Cichy

Tez jej nigdy nie zauwazylem Gdy zapala się światła podswietlona zostaje deska, czy sie myle?:)

M6 nie ma kontrolki świateł mijania. Myślę, że to kontrolka halogenów.

Oczywiście, mój błąd. Chodziło o tą zieloną kontrolkę zapewne halogenów. Ja halogenów nie mam ale z początku myślałem że ta zielona kontrolka to zwykłe światła mijania i myślałem, że po prostu poprzednio nie świeciła a wczoraj się "naprawiła" Z tym, że świeci też po wyłączeniu silnika. Czy można to jakoś wyłączyć? Czy to oznacza jakąś zworę w instalacji?

Dortann napisał(a): Czy to oznacza jakąś zworę w instalacji?

Raczej tak. pytanie tylko gdzie. Zacznij od końcówek halogenów w reflektorach zespolonych ( konektory i kable ), a potem: kable, przekaźniki i kontrolka w tablicy rozdzielczej....

O, takie coś to ja lubię ale też strasznie mnie drażni. Dziś rano już kontrolka nie świeciła więc teoretycznie jest fajnie. Ale kłopot został i psychicznie mnie będzie drażniło, że coś tam się znów może stać. Grrrrr

O to wy macie kontrolkę halogenów??? Bo ja nie mam – no ale tak to już jest w wersji USA – tam jest tylko kontrolna świateł długich.

Halogeny w Mazdzie 6 są w zespolonym kloszu świateł
a kontrolka świeci zielona jak ją włączysz dodatkowym pokrętłem przy włączniku świateł/kierunkowskazów

***TOMEK*** napisał(a):Halogeny w Mazdzie 6 są w zespolonym kloszu świateł

Dokładnie tak , własnie dzisiaj sobie zamontowałem i mam swiatełka do jazdy dziennej

A ja mam takie pytanko. W mojej M6 nie ma przednich przeciwmgielnych,a w lampie są żarówki i to nawet podpięte, a na manetce nie ma włącznika, ani nigdzie w kabinie. Czy jak wymienię manetkę to będę miał przeciwmgielne?

Jaksa napisał(a):własnie dzisiaj sobie zamontowałem i mam swiatełka do jazdy dziennej

Dlaczego to zrobiłeś?
Xenon przecież mniej prądu bierze

magicadm napisał(a):Dlaczego to zrobiłeś?

Odpoczywa poziomowanie świateł mijania, przecież ciągle pojawiają się tematy, że wysiada.

magicadm napisał(a):Xenon przecież mniej prądu bierze

Polecam montaż właśnie do przeciwmgielnych.
http://www.pawelad.w.tkb.pl/strona6/xenon.htm

magicadm napisał(a):Dlaczego to zrobiłeś?

Bo była wolna dziura w lampie

magicadm napisał(a):Xenon przecież mniej prądu bierze

Polecam montaż właśnie do przeciwmgielnych.
http://www.pawelad.w.tkb.pl/strona6/xenon.htm[/quote]
Przecież to strasznie oślepia Światła przeciwmgielne nie służą do jazdy w dzień! Tam nie ma żadnego odcięcia wiązki światła. One z włożonym xenonem walą po oczach, nawet jak jest widno.

Pawnik napisał(a):Tam nie ma żadnego odcięcia wiązki światła

jest – nawet bardzo ładnie widoczne kilka metrów przed autem
Ale zgadzam się – to nie są światła do jazdy dziennej.

Pawnik napisał(a):Przecież to strasznie oślepia ysz Światła przeciwmgielne nie służą do jazdy w dzień! Tam nie ma żadnego odcięcia wiązki światła. One z włożonym xenonem walą po oczach, nawet jak jest widno.

Przeciwnie, światła przeciwmgielne święcą tylko przed samym samochodem, bardziej na szerokość niż na długość i zapewniam Cię, że nikogo nie oślepiają nawet w nocy, ponieważ jest to soczewka nie ma mowy o rozproszonym świetle i linia odcięcia strumienia światła jest idealnie równa, mogę zrobić zdjęcie wieczorem. Gdyby nie było odcięcia w światłach przeciwmgielnych nie spełniałby one swego zadania a jazda na nich w gęstej mgle byłaby porównywalna z jazdą na światłach drogowych (biała ściana przed samochodem).
Odcięcia nie ma w przypadku świateł do jazdy dziennej, święcą one idealnie prosto, tylko ich moc jest ograniczona przez co nie oślepiają aż tak mocno.

Pawko_6 napisał(a):

Pawnik napisał(a):Przecież to strasznie oślepia ysz Światła przeciwmgielne nie służą do jazdy w dzień! Tam nie ma żadnego odcięcia wiązki światła. One z włożonym xenonem walą po oczach, nawet jak jest widno.

Przeciwnie, światła przeciwmgielne święcą tylko przed samym samochodem, bardziej na szerokość niż na długość i zapewniam Cię, że nikogo nie oślepiają nawet w nocy, ponieważ jest to soczewka nie ma mowy o rozproszonym świetle i linia odcięcia strumienia światła jest idealnie równa, mogę zrobić zdjęcie wieczorem. Gdyby nie było odcięcia w światłach przeciwmgielnych nie spełniałby one swego zadania a jazda na nich w gęstej mgle byłaby porównywalna z jazdą na światłach drogowych (biała ściana przed samochodem).
Odcięcia nie ma w przypadku świateł do jazdy dziennej, święcą one idealnie prosto, tylko ich moc jest ograniczona przez co nie oślepiają aż tak mocno.

Zapewne masz rację, ale nadal uważam, ze to nie najlepszy pomysł aby wkładac w te lampy xenony

Pawnik napisał(a):Zapewne masz rację, ale nadal uważam, ze to nie najlepszy pomysł aby wkładac w te lampy xenony ysz

Nie musisz korzystać z tego pomysłu. Uważam, że światła przeciwmgielne doskonale sprawdzają się w roli świateł do jazdy dziennej. Na nieprzemyślane przepisy(obowiązek jazdy na światłach) trzeba szukać rozsądnych rozwiązań. Tak jak napisałem wcześniej, montaż został podyktowany problemami z poziomowaniem. Jeszcze na gwarancji wymieniono w mojej 6-ce reflektor z powodu uszkodzenia silnika poziomowania. Jest to z pewnością wada fabryczna mazdy, zresztą, kto projektując samochód zakładał,że będzie on zawsze jeździł na włączonych światłach. Wystarczy poczytać forum żeby zauważyć, jak sypią się te lampy. Poza tym, montaż świateł przeciwmgielnych to świetne doświadczenie, a jeszcze z żarnikami..., efekty są super. Polecam.

Pawko_6 napisał(a):Jest to z pewnością wada fabryczna mazdy, zresztą, kto projektując samochód zakładał,że będzie on zawsze jeździł na włączonych światłach.

W niektórych krajach jeździ się nonstop na światłach (nie muszą to być światła mijania) nie od dziś.
Są też auta, w których światła mijania włączasz raz – po kupnie auta i potem można o nich zapomnieć...