Strona 1 z 3

Czujnik zmierzchu

PostNapisane: 8 cze 2007, 09:44
przez strus
Witam, mam drobne pytanko: w opisach sprzedawanych na rynku wtornym mazd 6 pojawia sie czasami info, ze maja czujnik zmierzchu. Czy ten czujnik odpowiada za automatyczne wlaczenie/wylaczenie swiatel czy tez za intensywnosc swiecenia? czy od razu jest on czujnikiem deszczu, czy to osobne ustrojstwo? w kokpicie jest jakis przycisk, ktorym sie wlacza/wylacza ten czujnik?

PostNapisane: 8 cze 2007, 10:46
przez Bolek
Czujnik zmierzchu i czujnik deszczu to osobne ustrojstwa – choć wydaje mi się, że najczęściej jak jest jeden układ, jest i drugi (tak jest w Mazdach z Beneluxu).

Czujnik zmierzchu odpowiada za automatyczne włączanie świateł (intensywność świecenia jak to w reflektorach samochodowych – stała). Czujnik się uaktywnia przełącznikiem świateł przy kolumnie kierownicy – górne jego położenie to "AUTO". Do wyboru jest jeszcze normalne "ON", światła pozycyjne i przeciwmgielne (włączane osobnym pierścieniem – przód i tył). W Polsce ten cały czujnik może być nieco upierdliwy, bo tak:
– w dzień dajesz na AUTO i nie masz świateł, za to ładnie i jaskrawo świecą wskaźniki i ekran nawigacji (tryb dzienny). Dodatkowo to cholerstwo przejmuje kontrolę nad przeciwmgielnymi,
– jak dasz na "ON" – światła świecą, za to cała reszta przechodzi w tryb nocny,
– możesz dać na postojowe i dołożyć np. przeciwmgielne, ale i tak wszystko przygasa.
Możliwości trochę jest – na szczęście nawi można narzucić dzienny tryb pracy przy włączonych światłach a wskaźniki rozjaśnić.

Generalnie ten czujnik zmierzchu to taka trochę pierdoła.

Czujnik deszczu przydaje się bardzo – jest świetnie wykalibrowany i optymalnie dobiera prędkość pracy wycieraczek. Można go oczywiście wyłączyć. Wszystko prawą wajchą – najpierw pierścieniem na "AUTO" i wajcha raz w dół. To wszystko.
Pozdrawiam

PostNapisane: 8 cze 2007, 11:34
przez strus
dzieki za informację! czyli czujnik zmierzchu ma dwie opcje: auto i on? a nie ma off by nie ingerował wogóle?

PostNapisane: 8 cze 2007, 14:21
przez Bolek
Bolek napisał(a):Do wyboru jest jeszcze normalne "ON"


Jak napisałem wyżej – ten czujnik aktywny jest tylko w pozycji "AUTO". Pozycja "ON" to po prostu zwykłe włączenie świateł mijania (skutkujące przygaszeniem czego się tylko da).

W polskich warunkach taki czujnik zmierzchu to zbędny bajer. Chyba, że dałoby się tak przerobić instalację, żeby w pozycji "AUTO" nie wyłączał uprzednio włączonych świateł przeciwmgielnych (bo to bydlę wie, że nie ma szarówki ani mgły i wyłącza je). Zapewne da się coś w tym pogrzebać... ale czy warto...

PostNapisane: 8 cze 2007, 15:25
przez strus
za mądre teraz te samochody robią:) już wszystko rozumiem, dzięki za info, gadżet więc ogólnie nieprzydatny, ale też nic nie ujmuje wspaniałości "szóstki":)

PostNapisane: 10 cze 2007, 00:57
przez Siw-y
Bolek napisał(a):Czujnik deszczu przydaje się bardzo

a co w momencie jak na szybe kapnie olej np.: z samochodu przed nami, albo z sufitu w jakims tunelu,
czujnik zadziala i juz w tedy nic nie widac

PostNapisane: 10 cze 2007, 10:01
przez Bolek
Bolek napisał(a):jest świetnie wykalibrowany

– co oznacza, że jak tylko coś kapnie, nie zacznie machać wycieraczkami. Taką sytuację przewidzieli i jak przejeżdżając pod wiaduktami, raz czy dwa spadła mi wielka pojedyncza kropla wody i zamieniła się w denerwującą strugę – musiałem szybę spryskać i machnąć wycieraczkami "manualnie".

PostNapisane: 11 cze 2007, 11:12
przez mcbeth
Potwierdzam. Czujnik deszczu jest bardzo fajny – w końcu nie ma problemu kiedy intensywność opadów ciągle się zmienia, pada ledwo co a mijamy np. cieżarówkę produkującą ścianę wody – efekt jest natychmiastowy.
Jak jest sucho to jednak lepiej wyłączyć całkiem. Raz mi już się zdarzyło, że owad rozbił się dokładnie na czujniku i wycieraczki próbowały go usunąć, choć było sucho. Tragedii nie było, ale można się zdziwić ...

PostNapisane: 12 cze 2007, 15:40
przez Bolek
Dopiszę tylko, że w trybie "AUTO" pokrętło przy dźwigni przełącznika wycieraczek pozwala regulować "czułość" tego układu. Sprowadza się to właściwie do ustawienia opóźnienia startu wycieraczek – na minusie musi już trochę popadać na szybę żeby AUTO zadziałało. Regulację tą odkryłem przypadkowo przedwczoraj. Mam to ustawione w pozycji neutralnej i tak jest dla mnie OK.

PostNapisane: 24 sty 2008, 01:14
przez kulca
Bolek opisz dokladnie jak sie obsluguje ten system, mam w aucie czujnik deszczu ale nie moge go rozgryzc :(

PostNapisane: 24 sty 2008, 11:25
przez Bolek
A bardzo proszę;
Dawno się temu nie przyglądałem i nie używam na co dzień tego samochodu – ale z tego co pamiętam:

– ustawiasz przełącznik wycieraczek (całą dźwignię) na pierwszą pozycję od góry – tak jak na machanie okresowe),
– przekręcasz ten trzpień wyboru trybu na AUTO (obrotowa końcówka dźwigni),
– pierścieniem +/– ustawiasz odpowiednią dla siebie czułość.

W zasadzie to wszystko.
Pozdr.

PostNapisane: 25 sty 2008, 01:53
przez kulca
dzieki, przy najblizszym deszczu sprawdze :)
a mam jeszcze jedno pytanie: czujnik zmierzchu, mam takie cos i zastanawiam sie gdzie jest umiejscowiony ten czujnik, bo jakby go zakryc, to zawsze swiatla zapalaly by sie po przekreceniu stacyjki, co o tym myslicie?

PostNapisane: 25 sty 2008, 14:34
przez Bolek
Proste pomysły są w sumie najlepsze. Można by spróbować zaciemnić ten czujnik. Jest on chyba pod dachem – po środku szyby – tam jest takie zaciemnione pole. Trzeba by jakoś się tam dobrać. Kłopot jest jeszcze taki, że jak ten czujnik uzna, że jest noc za dnia, zaciemnia nawigację (tą "fabryczną") i ściemnia podświetlenie wskaźników. Można to jednak obejść: kółkiem do regulacji intensywności podświetlenia – kręcić do końca, aż tyknie. Poza tym można też zmienić parametry wyświetlania navi. Mimo to warto spróbować zaciemnienia czujnika zmierzchu. Z drugiej strony, za dnia można jeździć na przeciwmgłowych (włączasz postojowe i przekręcasz pierścionek od przeciwmgłowych – o ile pamiętam jeden skok, bo dalej włączysz też tylne) – widać je nieźle, a moim zdaniem żadnych efektów ubocznych nie dają. W nocy czujnik spisuje się bez zarzutu.

PostNapisane: 25 sty 2008, 16:08
przez arnoldd
Bolek napisał(a):. Z drugiej strony, za dnia można jeździć na przeciwmgłowych (włączasz postojowe i przekręcasz pierścionek od przeciwmgłowych – o ile pamiętam jeden skok, bo dalej włączysz też tylne) – widać je nieźle, a moim zdaniem żadnych efektów ubocznych nie dają. W nocy czujnik spisuje się bez zarzutu.


Po pierwsze primo karalne
po drugie primo jednak dl jadacych z przeciwka sa dosyć nieprzyjemne
a po trzecie primo – istalacja przekaźnika włączającego światła 4 sekundy po odpaleniu silnika i gaszącego je po wyłączeniu zapłonu kosztował mnie w serwisie 180 PLN.
U mnie ma to jeszcze ten plus że ksenony nie są dwa razy bite startem jak przy czujniku zmierzchowym.
Pzdr
Arnoldd

PostNapisane: 25 sty 2008, 16:59
przez Bolek
Czy karalne, nie wiem – pewnie w Pl-u tak. W Belgii nie ma obowiązku całodobowej jazdy na światłach (a szkoda), jednak sporo osób jeździ za dnia na p.mgłowych (inna sprawa, że masa cymbałów nie włącza świateł nigdy – włącznie z jazdą w tunelach). Moim zdaniem za dnia p.mgłowe z M6 nie mają żadnego niekorzystnego wpływu na jadących z przeciwka – widać, że świecą i tyle. Tak czy inaczej, wszelkie pomocne ustrojstwa są jak najbardziej OK. W końcu potrzeba matką wynalazków.

PostNapisane: 25 sty 2008, 23:12
przez Myjk
arnoldd napisał(a):a po trzecie primo – istalacja przekaźnika włączającego światła 4 sekundy po odpaleniu silnika i gaszącego je po wyłączeniu zapłonu kosztował mnie w serwisie 180 PLN.

To się jakoś specjalnie nazywa, czy po prostu "przekaźnik włączający światła"?
Dilerzy mają to na stanie, czy trzeba im dostarczyć do instalacji?

Bolek napisał(a):Czy karalne, nie wiem – pewnie w Pl-u tak.

Karane mandatem. ;)
Po za tym mnie osobiście szlag trafia jak ktoś mi świeci p.mgielnymi w czysty dzień.

PostNapisane: 25 sty 2008, 23:29
przez arnoldd
Myjk napisał(a):To się jakoś specjalnie nazywa, czy po prostu "przekaźnik włączający światła"?
Dilerzy mają to na stanie, czy trzeba im dostarczyć do instalacji?


Jak kupowałem to od razu sobie zażyczyłem bo jestem przyzwyczajony nie pamietac o światłach – montował to gościu z którym diler współpracuja w temacie alarmów – z tego co widziałem to prawie zwykły przekaźnik z malutkim układem opóżniającym włączenie o te 4 skundy (plus pstryczek żeby to można ewentualnie wyłączyć )
Włącznik świateł jest cały czas na OFF

Pewnie można coś takiego dostać na za parenaście no może paredziesiąt złotych i samemu założyć ale gwarancja ...

PostNapisane: 25 sty 2008, 23:32
przez Bolek
Przesadzacie z tym „świeceniem” przeciwmgłowymi za dnia – to nie daje żadnego efektu w postaci oślepiania, błyskania po oczach czy co tam. One są po prostu widoczne jako punkty świetlne, jednak przy świetle dnia to tyle – mowa o tych, które ma 6-tka. Mniejsza – moim zdaniem świeci toto jak lampy dzienne i nikogo nie oślepia. Nie mówię tu o jakichś „szperaczach” zamontowanych pod zderzakiem a’la F 125P

A ponadto, ksenony w czysty dzień są dużo bardziej zjadliwe (chociaż też mi nie przeszkadzają).

Moglibyście spokojnie pracować cudnej instytucji, w której jestem aktualnie zatrudniony – tu jest poro zwolenników regulowania wszelkich aspektów życia aż do bólu – na szczęści jest też obóz bardziej liberalny – staramy się, jak możemy ;) Moim zdaniem balans jest jako-tako zachowany – chociaż to będzie można ocenić w dłuższej perspektywie...

PostNapisane: 25 sty 2008, 23:36
przez Bolek
A wracając do meritum – jutro obejrzę ten czujnik. Jego zaślepienie może okazać się prostym i skutecznym wyjściem. Ustawiamy pozycję "auto" i efekt jest taki, jak przy wyżej opisanym "przekaźniku".

Tylko spodziewam się, że dostać się do tego czujnika nie jest łato... Trzeba oblookać.

PostNapisane: 25 sty 2008, 23:55
przez arnoldd
Bolek napisał(a):A wracając do meritum – jutro obejrzę ten czujnik. Jego zaślepienie może okazać się prostym i skutecznym wyjściem. Ustawiamy pozycję "auto" i efekt jest taki, jak przy wyżej opisanym "przekaźniku".

Tylko spodziewam się, że dostać się do tego czujnika nie jest łato... Trzeba oblookać.


Jeżeli masz ksenony to przy włączaniu tym czujnikiem dostaj dwa strzały napięcia startowego pierwszy po przekręceniu kluczyka a drugi po zapaleniu silnika – a zbyt zdrowe to dla palników nie jest.
Halogenom to raczej nie szkodzi

pzdr
arnoldd