Strona 1 z 5

Pojemność zbiornika paliwa M6

PostNapisane: 21 mar 2007, 22:51
przez Ambro
Od roku jeżdżę Mazdą 6 ze 136 konnym dieslem (pół webasto). Przed zakupem dużo czytałem o tym aucie. We wszelkich publikacjach podana jest poj. zbiornika paliwa 64 litry,nie udało mi sie jeszcze zatankować więcej niż 54.Stacje paliw odwiedzam po min. 100km od zapalenia rezerwy. Jest możliwe by istniała tzw. poduszka powietrzna, czy też odpowietrznik jest tak ustawiony? Będę wdzięczny za info. pozdrawiam wszystkich Mazdomanów.[/b]

[Usunięte]

PostNapisane: 21 mar 2007, 23:45
przez Pawnik
PostTen post został usunięty przez dobrzyn22 6 sty 2012, 17:00.
Powód: porządki

PostNapisane: 22 mar 2007, 09:33
przez martinpl
Ambro staram sie nigdy nie jezdzic z rezerwa bo to "niezdrowe" jak tylko zapala sie kontrolka, jade na stacje i tankuje, wchodzi jakies 48-50l

[Usunięte]

PostNapisane: 22 mar 2007, 15:12
przez Solo
PostTen post został usunięty przez dobrzyn22 6 sty 2012, 17:01.
Powód: OT

[Usunięte]

PostNapisane: 23 mar 2007, 23:32
przez Ambro
PostTen post został usunięty przez dobrzyn22 6 sty 2012, 16:58.
Powód: OT

PostNapisane: 23 mar 2007, 23:35
przez xANDy
Ambro napisał(a):We wszelkich publikacjach podana jest poj. zbiornika paliwa 64 litry
Sam sobie odpowiedziałeś. Widocznie masz problem z "rozpoznaniem" stanu rezerwy (pewnie jednostkowy przypadek), bo zazwyczaj rezerwa daje znać o sobie przy 10l w baku.

PostNapisane: 23 mar 2007, 23:59
przez Ambro
Mozna więc w jakiś sposób zmienić "rozpoznawanie" rezerwy? Podłączeniem pod komputer w servisie ? Resetować komputer ?

PostNapisane: 24 mar 2007, 00:05
przez xANDy
Za rezerwę odpowiada dodatkowy czujnik, który co prawda jest sprzężony mechanicznie z pływakiem pojemności baku ale jest tam dodatkowy stycznik. Komputer nie ma tutaj chyba nic do rzeczy.
Możliwe, że napisałem coś sprzecznego z rzeczywistością, ale tak było zawsze, nie widze powodu, dla którego mieliby to zmieniać w mazdach serii 6.

PostNapisane: 24 mar 2007, 00:18
przez Ambro
OK dzieki, będę ten temat drążył u mechaniorów. Jak coś wynajdą to dam znać. Aha, jakiś miesiąc wstecz chciałem uwierzyć we wskazania komputera i.............. zatrzymałem się w polu (brak paliwa), gdy na kompie napisane było 120 km do przejechania – mój komputer kłamie (tego mu nie wybaczę) Pierwszy raz zobaczyłem stojącą Mazdę w "polu", po prostu chciałem zaufać komputerowi. <lol> <glupek2>

PostNapisane: 24 mar 2007, 10:12
przez xANDy
Ciekaw jestem co na to powiedziałby znawca problemów komputerowych i elektroniki – newbie...

PostNapisane: 24 mar 2007, 21:55
przez martinpl
wtrace tylko ze w osobnym temacie byl watek o wskazniku paliwa w GG i jak wszyscy zauwazyli zapala sie on i nie gasnie np. przy bujaniu, przejezdzie przez prog, czy staniu pod gore, a wiec w 100% tylko mechaniczny nie jest, tylko musi byc cos bardziej skomplikowanego niz stycznik, cos co zapamietuje stan plywaka i nie bierze pod uwage przechylow nadwozia

z ciekawosci przegladalem wszystki rachunki z ostatnich kilku miesiecy i zawsze wchodzilo okolo 50l (sa rachunki na 48 i 51l ale srednia zawsze 50) tankowane zawsze zaraz po zapaleniu sie rezerwy (mam stacje pod blokiem, a wiec od zapalenia rezerwy do tankowania nie mija wiecej niz 20km)

PostNapisane: 25 mar 2007, 08:38
przez newbie
oczywiście, że nie jest to tak prymitywne jak w starych autach

jest potencjometryczny pływak bez dodatkowego switcha

proc szafy "widzi" parametr i odpowiednio wysterowuje silnik wskaźnika paliwa/lampkę rezerwy

możliwe powody występowania anomalii:

– uszkodzenie czujnika/pływaka/zbiornika itd. (rezystancja czujnika rośnie wraz ze spadkiem poziomu paliwa)
– zmiana parametrów szafy (np. podczas "naprawy")

PostNapisane: 25 mar 2007, 20:54
przez xANDy
newbie napisał(a):potencjometryczny pływak bez dodatkowego switcha
I z tego co pamiętam z rysunku, to "spięty" jest małym kondensatorem, który powoduje spowolnienie rekacji (np. próg, krawężnik, pochyłość).

PostNapisane: 25 mar 2007, 21:45
przez Ambro
Oj, a ja tylko chciałem zapytać o pojemność zbiornika paliwa w M 6 kombi diesel 2004r. Po wypowiedziach wnioskuję, że nikt nie jest do końca pewien jaka jest rzeczywiście i to że publikacje mijają się z prawdą, twierdząc że jest to 64L. Zastanawia mnie jedynie fakt, że komputer nie jest w stanie precyzyjnie rozpoznać ilości paliwa w zbiorniku. Wg jego wskazań zostaje jeszcze około 10L,gdy zbiornik jest już pusty. :(

temat ciekawy

PostNapisane: 29 gru 2007, 16:10
przez dzieno
Też mam madzie 6 z 136 konnym motorkiem. Doczytałem że zbiornik ponoć ma 64 litry. Ze spalania średniego liczonego na wszystkie sposoby wychodzi ok 10 litrów mniej. JA też nigdy nie wyjechałem do końca paliwa. ale 10 litrów to spora różnica.
Jest ktoś pewien tej pojemności?
pozdrawiam

PostNapisane: 2 sty 2008, 10:36
przez Cichyq
Tez maksymalnie udalo mi sie zatankowac 54 litry.
Podejrzewam, ze benzyna i diesel ma ta sama instalacje wskaznika paliwa.
Poniewaz spalanie w benzynie jest wyzsze niz w dieslu i producent stara sie ustawic rezerwe paliwa na okolo 100km po zapaleniu rezerwy, to przy spalaniu w miescie powiedzmy 13-14 litrow benzymy masz okolo 100km do przejechania.
Ale ile w tym jest prawdy ?? :)

Pozdrawiam,
Cichy

PostNapisane: 2 sty 2008, 11:59
przez domin1979
U mnie identyko, 50l z hakiem i koniec. Zawsze przy dystrybutorze mam 47-50 l. Myślę, że mimo wszystko bak ma te swoje 64 l tylko jego budowa jest taka, że ciężko je wykorzystać, pewnie ma jakieś grodzie. Rozbierał ktoś może zbiornik od M6?
A rezerwa u mnie też dosyć wcześnie się zapala, ale raczej staram się nie dopuszczać do takiego stanu, szkoda syfu wciągać z dna...

PostNapisane: 2 sty 2008, 12:36
przez Grzyby
Ja zatankowałem 50l (pod korek) ale rezerwa jeszcze się nie zapaliła.
Na razie to pierwsze tankowanie więc ciężko powiedzieć ile wejdzie :)

PostNapisane: 2 sty 2008, 14:03
przez tomaso256
na maxa 54,5 l pod korek tak z 20 km po zapaleniu sie rezerwy (płaski teren, spokojna jazda na tempomacie).

Faktem jest ze kontrolka poziomu paliwa jak juz raz sie zapali to nie zgasnie na progach ogran. prędk. itp...– wiec nie jest to sprawa czysto mechaniczna.

Ale niedobrze ze nie mamy pewnosci co do dystansu jaki mozemy przejechac jak "pomaranczowe oko" sie zapali :(

PostNapisane: 2 sty 2008, 14:41
przez mcbeth
Niedawno wlałem ponad 56l (do pierwszego odbicia).