Kołysanie / bujanie nadwozia

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez Wojo » 5 sty 2007, 23:58

Mój koleś kupił sobie Madzie 2.oCDTi taka jak ja i dziwna rzecz jest taka że podczas jazdy (najlepiej na wprost) kołysze mu sie na boki całe auto to znaczy pływa jak kto woli, w sumie widac to mocno jak trzyma sie jedna reke kierownice to po ruchach na kierownicy mozna zaobserwowac kolysanie nadwozia jak podczas fali na morzu. Dziewne bo byl na badaniu amorów i wyszło super dobrze, był takze na przegladzie zawiecha i wyszło bez najmniejszych luzów, opony oki, zadnych stuków, czy innych tego typu historii a auto achowuje sie na moj gust dziwnie, aha i zbieznosc tez ma oki.
Moze potraficie postawic diagnoze.
WB
Wielka miłośc, wielkie marzenie i piękna sama w sobie – Mazda 6.
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2006, 18:45
Posty: 72 (0/2)
Auto: Mazda 6, 2.0CDTi 121KM 2003r

Postprzez Karwoś » 8 sty 2007, 00:11

Moja się aż tak nie buja ale to zawieszenie jest raczej komfortowe niż sportowe więc dopiero jak bym się przejechał to bym wiedział czy jest jakaś różnica.

Jakby było takie jak w samochodach amerykańskich toznaczy że jednak coś jest nie tak :)
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez PP89 » 8 sty 2007, 11:09

Karwoś napisał(a):to zawieszenie jest raczej komfortowe niż sportowe


Ja był się kłócił... :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2006, 12:45
Posty: 211 (0/4)
Skąd: Wrocław
Auto: BK LF '04 lpg

Postprzez Karwoś » 8 sty 2007, 12:38

No cóż mam jeszcze 2.0 lancera 120KM z USA – zawieszenie ma dużo twardsze i lepiej trzymające na zakrętach a to podstawowa wersja – nie jakaś OZSport czy coś innego. Mazda ma 160KM a niestety na zakrętach nawet nie ma szans przytrzymać sie za lancerem. Ma zdecydowanie bardziej komfortowe zawieszenie. Może jakby je obniżyć i wymienic amortyzatory to na pewno by się poprawiło ale na orginalnych ze sportem to ono ma mało wspólnego.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez magicadm » 8 sty 2007, 12:46

A jakie są felgi zamontowane?
Fabryczne, dedykowane dla modelu czy "z Allegro"???
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Wojo » 8 sty 2007, 19:43

Więc tak... miałem Ci ja Golfa IV 1.8Turbo model na zamówienie naped na 4 kola, twardy kur,,, jak skala, ale jakis idiota w serwisie po moim spostrzezeniu ze to gown... jak jade to cosik jakby piszczy, stuka i trzeszczy przesmarował wszystkie elementy ruchome wzawieszeniu smarem w spreyu, tak ze auto przestało piszczecz ale zaczeło sie bujac i stalo sie bardziej miekkie ale tez i bardziej jakies malo sterowalne ze wzgledu na to ze gumy na stabilizatorach oraz inne przestały trzymac tylko sie zaczely slizgac, tak wlasnie zachowuje sie jego mazda, nic nie stuka pieknie sie prowadzi na zakretach ale na wprost jakos tak sie buja jak na morzu delikatnie ale jednak buja i koniec, kola ma oryginalne felgi 16 alu, opony zimowe kleber prawie nowe aha i tak jak u mnie sciaga w prawo ale ponoc od opon i w to wierze, ale buja i koniec, wiec dlatego pytam zeby wiedziec czy wam tez kurde buja czy tylko jemu u mnie buja w sumie tez choc moze inaczej, ale w sumie tez jakos takos dziwnie ale co trzy glowy to nie diw i nie jedna wiec pytam.
WB
Wielka miłośc, wielkie marzenie i piękna sama w sobie – Mazda 6.
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2006, 18:45
Posty: 72 (0/2)
Auto: Mazda 6, 2.0CDTi 121KM 2003r

Postprzez Karwoś » 8 sty 2007, 22:54

O tym nie pomyślałem – kumpel kiedyś spryskał elementy gumowe też jakimś G... – nie smar ale coś w stylu teflon w sprayu – i też zaczął mu chodzic samochód jak łódka – może poprzedni właściciel chciał coś ulepszyć i też coś takiego sabie zaaplikował, a jeżeli to nowy samochód to moze w serwisie coś prysnęli.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez xANDy » 8 sty 2007, 23:09

Jak jest źle ustawiona geometria to wtedy tak potrafi pływać (może być zbieżność ustawiona a geometria nie). Ściąganie szóstki na prawo to był feler od początku i była akcja serwisowa (montowano łożysko na przednich amorach).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Wojo » 9 sty 2007, 22:26

Własnie te cholerne ściaganie i łozysko na amorach, co jest kurde, a jak było przedtem bez łozyska na panewkach to jakas paranoja, przeciez wszystkie mcphersony maja łozyska a madzia nie, super, bede musial sprawdzic te moja czy aby ma czy nie, a jak nie to pewnie beda za wymiane chcieli z 1000zł za kpl. kurde.
A propos moze mi ktos pomóc i podac wymiar i dane paska napędu osprzętu z klimatyzacją czyli popularny pasek klinowy czy wielorowkowy zwał jak zwał, wiem ze to nie z geuchy ni pietruchy ale prosze.
WB
Wielka miłośc, wielkie marzenie i piękna sama w sobie – Mazda 6.
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2006, 18:45
Posty: 72 (0/2)
Auto: Mazda 6, 2.0CDTi 121KM 2003r

Postprzez xANDy » 10 sty 2007, 10:57

Wojo napisał(a):jak nie to pewnie beda za wymiane chcieli z 1000zł za kpl

Za wymianę nie chca nic, bo to jest akcja serwisowa – wymieniają na własny koszt jako "wadę wrodzoną" auta. Nie mają prawa o nic prosić ($) a raczej sami powinni przepraszać, podać kawę i zabawić miłą rozmową (takie mają zadanie).
PS. pasek wielorowkowy a pasek klinowy to jednak dwa zupełnie różne paski :P
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Wojo » 10 sty 2007, 19:40

Oj wiem wiem, ale mimo wszystko potrzebuje wymiar albo jego dane zeby poszukac wsrod zamienników.
Wielka miłośc, wielkie marzenie i piękna sama w sobie – Mazda 6.
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2006, 18:45
Posty: 72 (0/2)
Auto: Mazda 6, 2.0CDTi 121KM 2003r

Postprzez magicadm » 11 sty 2007, 10:25

Wojo napisał(a):Oj wiem wiem, ale mimo wszystko potrzebuje wymiar albo jego dane zeby poszukac wsrod zamienników.


Takie rzeczy powinny być na stronkach IC i JC, a napewno w sklepach w katalogach z zamiennikami.
A najprościej to sobie samemu zmierzyć długość/szerokość i policzyć rowki :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Wojo » 12 sty 2007, 20:23

Za wymianę nie chca nic, bo to jest akcja serwisowa – wymieniają na własny koszt jako "wadę wrodzoną" auta. Nie mają prawa o nic prosić ($) a raczej sami powinni przepraszać, podać kawę i zabawić miłą rozmową (takie mają zadanie).

Drogi kapelanie klubowy kawą i owszem poczestują ale problem polega na tym ze ta kawa bedzie cie kosztowac w katowicach u Dygi 450zł i chyba bedzie to jedna z najdrozszych Twoich kaw, tyle ten miły Pan zyczy sobie za wymiane lozysk w mcphersonach, jest to operacja platna i bezp[latnie owszem tylko na gwarancji inaczej wypad, tak juz to jest wiesz nie chcialo mi sie wierzyc w ten bezplatny serwis ale chyba pojezdze dalej z sciagajaca maszyna na prawo. Chyba ze ktos podpowie mi jak to zrobic samemu to zabiore sie za to i wymienie te cholerne lozyska sam.
WB
Wielka miłośc, wielkie marzenie i piękna sama w sobie – Mazda 6.
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2006, 18:45
Posty: 72 (0/2)
Auto: Mazda 6, 2.0CDTi 121KM 2003r

Postprzez magicadm » 13 sty 2007, 00:19

Wojo napisał(a):Chyba ze ktos podpowie mi jak to zrobic samemu to zabiore sie za to i wymienie te cholerne lozyska sam.
WB

A więc tak: Jest to do zrobienia, ja to przerabiałem w Mitsubishi. Zaczęły łożyska pukać w górnych mocowanich. Cena jednego to 500zł/szt. Poszukałem w JC i dobrałem od innego modelu...za 100zł...W moim przypadku był problem z śrubami mocującymi: ORY były trzy co 120 stopni, a w zamienniku dwie...więc wywierciłem w kielichu dodatkową dziurę i jest SUPER!!!

PS
Przyczyną pukania były wadliwe nowe amorki KYB :|

Wniosek: pokombinuj z tymi mocowaniami, może je polużnij, skręć koła w lewo, napręż inaczej gumę w poduszce, dociągnij śrubę itp
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez xANDy » 13 sty 2007, 10:47

W prozaicznej firmie o ksywce fiat jak punciaki miały wadę fabryczną (hamulce), to ściągali nawet 10letnie autka i wymieniali za darmo z przeproszeniem za uchybienie firmy. Nic nie było płatne.
Jeśli firma (albo może sam serwis) każe sobie płacić za tzw. akcję serwisową, to coś tutaj jest nie tak – wszak mazda to nie fiat. Chyba, że nadmiar forda robi swoje... O fordzie znam kilka (nie)ciekawych opowieści......... :|
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Puhcio » 13 sty 2007, 11:24

Wojo zadzwoń jeszcze do Dobosza w Chorzowie. Dyga był zawsze droższy ...
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Wojo » 13 sty 2007, 17:19

Zadzwonie jeszcze do dwóch trzech serwisów i zobaczymy, najwyżej zadzwonie do niemiec jak tam pojade to zrobie i spoko, w kazdym badz razie 450zł niby niwiele aby miec spokoj ale to zawsze jednak 450zł. A co do robienia samemu tak wlasnie pokombinuje ale na wiosne teraz nie bo zima zła:). Ale jaj dzwonie ostatnio do goscia (nie autoryzowany serwis w Chorzowie ale czesci na bank mazdowskie i daje gwarancje i FV) i pytam za ile wymieni mi pasek w mojej 6 a on ze pasek+napinacz+roboc – 1300zł wiec w sumie i tak 400 mniej niz w u dygi, ale on mówi Panie spokojnie po 120tys sie wymienia a nie po 100tys jak mi powiedzieli u Dugi, fabrycznie jak auto nie jest katowane jest po 120tys i to i tak ma zapas na spokojne nastepne iles tam, wiec jak tu kurde wierzyc w serwisy autoryzowane (choc sam pracuje w takowym, he, he)
WB
Wielka miłośc, wielkie marzenie i piękna sama w sobie – Mazda 6.
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2006, 18:45
Posty: 72 (0/2)
Auto: Mazda 6, 2.0CDTi 121KM 2003r

PostTen post został usunięty przez dobrzyn22 1 lut 2012, 03:44.
Powód: porządki

Postprzez pablos » 18 lip 2014, 11:08

Witam.

Mam problem ze swoją M6. Od wiosny zaczęła się niepewnie zachowywać na drodze – nawet na prostej równej drodze czuć kołysanie. Posprawdzałem chyba już wszystko co się dało. W międzyczasie wymieniłem:
– 4 amortyzatory Kayaba
– 3 wahacze na przodzie (został stary banan z prawej strony)
– tuleje stabilizatora

Miałem też pisk z prawego przedniego koła, którego się pozbyłem.
Opony wyważone i żadna nie jest wybulona (sprawdzana przez 3 niezależnych mechaników), felgi proste.

Ostatnio były wahacze i tuleje wymieniane i niestety nadal pozostał problem z kołysaniem.

Po wszystkim miałem geometrię robioną i dostałem wydruk taki jak w załączniku.
Niby wszystko jest na zielono ale zastanawia mnie czy te objawy nie wynikają z różnicy kątów PK na tyle (prawie 1 st)?

Robiłem test na nowej równej drodze przy zgaszonym silniku i jest to kołysanie mocno odczuwalne.

Pozdrawiam
Załączniki
m6.jpg
Początkujący
 
Od: 30 paź 2013, 00:23
Posty: 14
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 6 GY 2.0 2004 LPG

Postprzez brodaM6 » 20 lip 2014, 12:44

Tylny stabilizator łączniki sprawdzone .
Proste są dla szybkich samochodów,zakręty dla szybkich kierowców. CMc.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 kwi 2012, 18:42
Posty: 2363 (12/26)
Skąd: Łomża
Auto: M6 2.3AT UsA-spec.07r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6