Mazda 6 MPS 2.3t 2007 – Nie działa radio, oświetlenie, zamykanie z pilota

Cześć,
Czy ma ktoś może pomysł, co może być powodem tego, że podczas jazdy dzisiaj nagle wyłączyło mi cały panel radia, po czym okazało się, że oprócz tego nie działa zamykanie z pilota, nie ma oświetlenia w środku, nie działa panel grzania tylnej szyby/AC/ – ten, który znajduje się między radiem a pokrętłami nawiewów i nie daje napięcia na złączu OBD co uniemożliwiło odczytanie błędów.
Po każdym wyłączeniu silnika resetował się licznik przejechanych kilometrów (TRIP).
Po szybkim sprawdzeniu bezpieczników w środku okazało się, że spalił się 15A o oznaczeniu ROOM.
Po wymianie i przejechaniu kilku kilometrów, w chwili, kiedy przycisnąłem gaz tak, że obroty podskoczyły do ok. 4k rpm znowu zgasło radio – znowu spalił się bezpiecznik. Wymieniłem bezpiecznik tym razem na 20A i sytuacja analogiczna – po mocniejszym przyciśnięciu gazu po raz kolejny wywaliło wszystko.
Oprócz tego samochód jedzie prawidłowo.
Czy ktoś z was ma może pomysł, co może być powodem palenia tego właśnie bezpiecznika i takich objawów? Co robić? Co sprawdzić w pierwszej kolejności?
Dodam, że przez jakiś czas miałem w drzwiach wodę – zapchały się odpływy i woda wlała się do środka, przez co miałem mokro po lewej stronie z przodu i z tyłu.
Czy ma ktoś może pomysł, co może być powodem tego, że podczas jazdy dzisiaj nagle wyłączyło mi cały panel radia, po czym okazało się, że oprócz tego nie działa zamykanie z pilota, nie ma oświetlenia w środku, nie działa panel grzania tylnej szyby/AC/ – ten, który znajduje się między radiem a pokrętłami nawiewów i nie daje napięcia na złączu OBD co uniemożliwiło odczytanie błędów.
Po każdym wyłączeniu silnika resetował się licznik przejechanych kilometrów (TRIP).
Po szybkim sprawdzeniu bezpieczników w środku okazało się, że spalił się 15A o oznaczeniu ROOM.
Po wymianie i przejechaniu kilku kilometrów, w chwili, kiedy przycisnąłem gaz tak, że obroty podskoczyły do ok. 4k rpm znowu zgasło radio – znowu spalił się bezpiecznik. Wymieniłem bezpiecznik tym razem na 20A i sytuacja analogiczna – po mocniejszym przyciśnięciu gazu po raz kolejny wywaliło wszystko.
Oprócz tego samochód jedzie prawidłowo.
Czy ktoś z was ma może pomysł, co może być powodem palenia tego właśnie bezpiecznika i takich objawów? Co robić? Co sprawdzić w pierwszej kolejności?
Dodam, że przez jakiś czas miałem w drzwiach wodę – zapchały się odpływy i woda wlała się do środka, przez co miałem mokro po lewej stronie z przodu i z tyłu.