Czujniki parkowania – raz działają, raz nie działają
Napisane: 27 sty 2016, 21:11Witam
Mam następujący problem z czujnikami parkowania w Maździe 6 – rocznik 2007.
Czujniki nie są oryginalne – były dołożone do wyposażenia. Buzzer i czujniki w zderzaku są sprawne.
Problem występuje od około miesiąca, jednak dopiero dziś przyjrzałem się temu bliżej.
Gdy auto stoi około 10 minut na biegu wstecznym (palą się światła sygnalizujące wrzucony bieg wsteczny) to po mniej więcej takim czasie włącza się buzzer wraz z diodą informująca że za zderzakiem jest przeszkoda (próba w garażu – wskazanie prawidłowe). Gdy już zaczną działać (kluczyk w stacyjce cały czas przekręcony to gdy wyłączam wsteczny bieg i ponownie go załączam to od razu prawidłowo włączają się czujniki (buzzer i dioda sygnalizuje). Jednak gdy wyjmę kluczyk ze stacyjki i włożę go po chwili z powrotem znów sytuacja się powtarza.
Zmierzyłem miernikiem prąd – rzecz jasna w przypadku braku reakcji buzzera i diody na tych elementach brak prądu, gdy jednak sygnalizują (buzzer i dioda) to napięcie około 3V.
Proszę o pomoc gdzie tu może leżeć problem? Czemu czujniki nie działają od razu jak to było kiedyś?
Pozdrawiam
Mam następujący problem z czujnikami parkowania w Maździe 6 – rocznik 2007.
Czujniki nie są oryginalne – były dołożone do wyposażenia. Buzzer i czujniki w zderzaku są sprawne.
Problem występuje od około miesiąca, jednak dopiero dziś przyjrzałem się temu bliżej.
Gdy auto stoi około 10 minut na biegu wstecznym (palą się światła sygnalizujące wrzucony bieg wsteczny) to po mniej więcej takim czasie włącza się buzzer wraz z diodą informująca że za zderzakiem jest przeszkoda (próba w garażu – wskazanie prawidłowe). Gdy już zaczną działać (kluczyk w stacyjce cały czas przekręcony to gdy wyłączam wsteczny bieg i ponownie go załączam to od razu prawidłowo włączają się czujniki (buzzer i dioda sygnalizuje). Jednak gdy wyjmę kluczyk ze stacyjki i włożę go po chwili z powrotem znów sytuacja się powtarza.
Zmierzyłem miernikiem prąd – rzecz jasna w przypadku braku reakcji buzzera i diody na tych elementach brak prądu, gdy jednak sygnalizują (buzzer i dioda) to napięcie około 3V.
Proszę o pomoc gdzie tu może leżeć problem? Czemu czujniki nie działają od razu jak to było kiedyś?
Pozdrawiam