Strona 1 z 1

Odłączenie klemy "–" a wyjący alarm

PostNapisane: 5 gru 2014, 15:19
przez Johannes
Cześć,
Chciałem zapytać co robię nie tak, skoro przy odłączeniu klemy "–" zaczyna wyć alarm? Użyłem opcji szukaj, ale nie znalazłem odpowiedzi. Chciałem zresetować komputer (przytrzymując hamulec 20sec), ale skoro wyje alarm to rozumiem, że o czymś zapomniałem bądź jest to znak sygnał, który powinienem odpowiednio zinterpretować. Nie mogę znaleźć kluczyka do alarmu. Dziękuję z góry za pomoc.

PostNapisane: 5 gru 2014, 19:55
przez dobrzyn22
Johannes napisał(a):Chciałem zapytać co robię nie tak, skoro przy odłączeniu klemy "–" zaczyna wyć alarm?

no to jest normalny objaw...
Johannes napisał(a):Nie mogę znaleźć kluczyka do alarmu

i tu jest pies pogrzebany...
ale jak go wyłączyć bez kluczyka to ja nie wiem

PostNapisane: 5 gru 2014, 20:08
przez Johannes
No rozumiem ideę, która stoi za tym, że alarm się włącza tylko myślałem, że może jest jakiś inny trick poza deaktywacją alarmu za pomocą kluczyka np. zostawić przekręconą stacyjkę na pierwszą, drugą pozycję, albo otworzyć i zamknąć lewe tylne drzwi 3x, nacisnąć prawy kierunkowskaz i obejść auto wkoło :)

Re: Odłączenie klemy "–" a wyjący alarm

PostNapisane: 6 gru 2014, 07:59
przez brodaM6
Panie to już voodo,a wierz chociaż co masz za alarm ,fabryczny,nie <co?>

PostNapisane: 6 gru 2014, 10:03
przez Johannes
No masa takich ukrytych voodoo się w tym aucie kryje jak chociażby programowanie kluczyka/centralnego zamka :) "przekręć ileś razy, naciśnij, przytrzymaj" :)
Dlatego myślałem, że jest jakiś sposób by alarm "myślał", że wszystko jest ok i nie próbuję ukraść auta odłączając akumlator. Tak czy inaczej znalazłem dziś taki mały, badziewny kluczyk jak od taniej kłódki i o dziwo pasuje :) Alarm fabryczny tak.