witam, próbowałem dziś wymienić filtr kabinowy w Mazdzie 6 2004 1.8 . Po wyjęciu schowka i zdjęciu zaślepki okazało się że w środku nie ma filtra . Jeżdżę tym autem już prawie 2 lata, więc co najmniej przez tyle czasu auto było używane bez filtra. Czy w związku z tym przed założeniem nowego filtra powinienem przeczyścić/wymienić jakieś inne elementy tegu układu. Czy możliwe jest że w związku z brakiem filtra jakieś inne elementy mogły zostać uszkodzone. I wreszcie , czy brak tego filtra to tylko przeoczenie/oszczędność poprzedniego właściciela, czy też jest możliwe jest że fitr mógł zostać usunięty żeby ukryć jakieś inne usterki układu wentylacyjnego/klimatyzacji ?
z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi
pozdrawiam
Brak filtra kabinowego (nie zainstalowany !!!)
Strona 1 z 1
acm1899 napisał(a):czy brak tego filtra to tylko przeoczenie/oszczędność poprzedniego właściciela, czy też jest możliwe jest że fitr mógł zostać usunięty żeby ukryć jakieś inne usterki układu wentylacyjnego/klimatyzacji ?
Co do początkowych pytań niestety nie odpowiem, jednak co to powyższego, to często wyciąga się ten filtr na zimę, w celu lepszego przepływu powietrza (zmniejszenia szans na zaparowanie szyb itp.).



Więc filtr i tak musisz kupić już. Zamontuj go i przyglądaj się wentylacji tzn. szyby i zapach w różnych warunkach pogodowych. Możliwe , że wszystko jest w porządku.
- Od: 30 sty 2012, 19:14
- Posty: 95
- Skąd: Kętrzyn
- Auto: M6 GY FL 2.0 benzyna
ja na zimę wyciągnąłem bo po lecie miałem taki zasyfiony że szyby nie chciały odparowywać, jednak przed przyjściem temperatur większych niż +5 trzeba założyć żeby zaraz kurzu nie naciągnęło do środka
Po swojemu odkrywam to co już odkryte.
Dołączę się do tematu filtra, może nie jest to temat stricte związane z tym wątkiem ale też chodzi o filtr kabinowy. Czy też tak macie że po spryskaniu szyb zimowym płynem, momentalnie czuć odór alkoholu?? dodam że mam nowy filtr który założyłem w listopadzie, w żadnym innym aucie nie spotkałem się z czymś takim, owszem delikatny odór zawsze było czuć ale w M6 to trzeba okna otwierać. Nie wiem czy tylko ja tak mam czy to norma w M6
- Od: 16 cze 2012, 09:15
- Posty: 46
- Skąd: bb
- Auto: Mazda 6
1.8 TS
2003r
może to twój wyziew 
a na serio, to zależy w bardzo dużym stopniu od płynu jaki zalałeś. niektóre mocniej biją alkiem, a niektóre mniej. ja mam psikpsik autolandu i jeszcze ani razu nie poczulem zapachu procentów w środku.
a na serio, to zależy w bardzo dużym stopniu od płynu jaki zalałeś. niektóre mocniej biją alkiem, a niektóre mniej. ja mam psikpsik autolandu i jeszcze ani razu nie poczulem zapachu procentów w środku.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Ja nie mam Autolandu, ale u mnie też nic takiego nie czuć 



acm1899 napisał(a):Czy w związku z tym przed założeniem nowego filtra powinienem przeczyścić/wymienić jakieś inne elementy tegu układu.
Zależy w jakich warunkach było używane auto. Ja oglądając swój filtr po 3 miesiącach jestem w silnym szoku co tam znajduję. Nie raz wyciągałem liście, owady, nawet igły z choinek (mieszkam w lesie).
acm1899 napisał(a): I wreszcie , czy brak tego filtra to tylko przeoczenie/oszczędność poprzedniego właściciela, czy też jest możliwe jest że fitr mógł zostać usunięty żeby ukryć jakieś inne usterki układu wentylacyjnego/klimatyzacji ?
Nie. Zresztą zapytaj się siebie czemu dopiero po 2 latach tam zajrzałeś (sic!). Wraz z końcem jesieni wymieniam filtr i przejeżdżam nim całą zimę (czyli 4-6 mies.). Od wiosny do jesieni do zmieniam filtr częściej, bo szybciej się brudzi, czyli co 2-4 miesiące. Pewnie dzięki temu nie muszę wozić w aucie śmierdzidełek.
Mandey napisał(a):to często wyciąga się ten filtr na zimę, w celu lepszego przepływu powietrza (zmniejszenia szans na zaparowanie szyb itp.).
Bez sensu. Jak filtr jest czysty (czyt. wymieniony jak już się zrobi chłodniej), to szyby nie parują. Jak się zostawi po lecie brudny, to owszem, będą parować.
asda_1987 napisał(a):Czy też tak macie że po spryskaniu szyb zimowym płynem, momentalnie czuć odór alkoholu??
Płyny zaczynają śmierdzieć bardzo szybko i to jest normalne -- droga od podszybia (po prawej stronie, gdzie jest "ujęcie") do kabiny ma niewiele więcej niż metr.
rdy napisał(a):Te biedronkowe, lidlowe itp strasznie walą alkoholem :/
Pół bidy jak walą etanolem, gorzej jak metanolem.
Pozdor Myjk
Pewnie dlatego tak śmierdzą.
Zagrożenie wynikające z oparcia spryskiwacza na metanolu jest dyskusyjne wręcz wątpliwe, ale ja za 40 zł rocznie wolę nie sprawdzać tego na sobie... i dziecku.
Pozdor Myjk
Ja bym się nie zamknął w takiej kwocie, gdyż bankę 5L wlewam co 2-2,5tygodnia ale opatentowany już sposób prze ze mnie zdaje role w 80%–> zamykam nawiew z zewnątrz, uchylam lekko 2 okna i myjemy szybkę
na dziecku tego nie testuje ale być może w kolejną zimę będę inwestował w lepszy płyn
A kwestia czy płyny na metanolu są szkodliwe to nie wiem ale jak dopuszczają to do obrotu to musi spełniać jakieś normy żeby ludzie przeżyli całą zimę myjąc szyby takim świństwem.
- Od: 16 cze 2012, 09:15
- Posty: 46
- Skąd: bb
- Auto: Mazda 6
1.8 TS
2003r
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6