Enduro napisał(a):ad1. jesli nie ma uszkodzen mechanicznych to wytrzyma kolejny wypadek.
ad2. absolutnie nie polecam takich przekladek, to zbyt ryzykowne z wielu przyczyn
najlepiej uzywany, dobry od tego samego modelu auta!. pozdr.E.
ad. ad1. Przeciążenie podczas wypadku osiąga ok 50G, co przy przykładowej wadze pacjenta 80 kg daje obciążenie ok 40000N. Przyjmuje się, że zwijacz przejmuje ok 20% obciążenia i to daje 8000N (ok 800kg) dynamicznego obciążenia. Zwijacz zbudowany jest z wielu drobnych i często plastikowych elementów i oczywiście wytrzyma wypadek, ale tylko dokładne pomiary geometrii i prześwietlenia pozwalają stwierdzić, że wyszedł bez szwanku. Same oględziny uszkodzeń mechanicznych absolutnie nic nie dają. No chyba, że ktoś miał osobiście wypadek przy np. 20km/h ale w powyższym przypadku nic nie wiadomo.
P.S. Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę się postarać o filmiki pokazujące działanie pasów i podesłać na priva.
ad. ad.2 Tu masz rację bo trzeba to zrobić z głową wiedząc jak to ustrojstwo działa. Budowa zwijaczy jest jednak bardzo do siebie zbliżona i da się to zrobić. W moim drugim aucie mam pas przeznaczony do innej marki (nowy) i jestem pewien, że zadziała podczas wypadku. Nie ryzykowałbym montażu używanego. Oczywiście najlepiej pójść do ASO i kupić nowy oryginalny (niestety te ździerusy sprzedają pas wyprodukowany za 50 zł po 500 zł). Pozdrawiam