Strona 1 z 1

Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 25 paź 2010, 21:55
przez Milek1
Postanowiłem uporać się z problem migającej kontrolki w mazdzie 6 2.0 02' . Na komputerze wyskoczył błąd napinacza pasów po stronie pasażera . Dobrałem się do niego i nie potrafię określić, czy wymaga on wymiany czy nie , na forum nie znalazłem odpowiedzi jak wygląda wystrzelony napinacz . Co również według was mogło być powodem świecenia tej kontrolki ? Może można coś odpiąć by kontrolka airbagu zgasła .

Napinacze pasów czy sprawne ?

PostNapisane: 26 paź 2010, 14:47
przez Enduro
musisz pas zdemontowac i dobrz go obejrzeć szukając śladów detonacji i rozbierania
no i go pomierzyć miernikiem, bo można wystrzelony pas tak naprawić, że nie będzie to prawie widoczne
pozdr.E

Re: Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 31 paź 2010, 23:25
przez Dzanus
Jeśi pasy są wyposażone w napinacze pirotechniczne to po ich odpaleniu są trwale zablokowane i nie da się ich naprawić. Na pewno tak jest z pasami TRW ale w M6 są firmy Takata, niemniej technologie nie różnią się bardzo pomiędzy firmami i w tym przypadku pewnie też tak jest. Wystrzelonego pasa nie da się wywinąć. Inna sprawa gdy napinacz jest przy zamku – wówczas po wystrzeleniu nie działa tylko napinacz natomiast klamrę można wpiąć. Przyczyną może być brak styku na wtyczkach lub niewłaściwa rezystancja generatora pirotechnicznego (powinna być ok 1.75 – 2.25 Ohma), z tym że rezystancja nie powinna się zmieniać w czasie. Może też wariować centralka. Trudno zawyrokować. Jak możesz to zrób zdjęcia zwijacza i mi prześlij – zerknę bo nieco się znam.

Re: Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 31 paź 2010, 23:45
przez Hubix
W Renault widać wystrzelony napinacz. Zamek wpada głębiej i z jednej strony napinacza wystaje knot. Zrobię zdjęcie to porównasz sobie sprawny a wystrzelony napinacz.

Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 1 lis 2010, 00:03
przez Enduro
Dzanus napisał(a):Jeśi pasy są wyposażone w napinacze pirotechniczne to po ich odpaleniu są trwale zablokowane i nie da się ich naprawić. ...

w M6 moze je odblokowac tzn. naprawic mechanicznie, i uzyskac stan funkcjonowania, absolutnie!
pozdr.E

Re: Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 1 lis 2010, 00:07
przez Grzyby
Pas się może i będzie zwijał ale pirotechniczny napinacz działał nie będzie. No i będzie wywalało błąd całego systemu. A wtedy żadna poduszka nie zadziała w przypadku wypadku....

Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 1 lis 2010, 00:39
przez Enduro
Grzyby napisał(a):Pas się może i będzie zwijał ale pirotechniczny napinacz działa nie będzie. No i będzie wywalało błąd całego systemu. A wtedy żadna poduszka nie zadziała w przypadku wypadku....

masz racje ,ale idzie to tez obejsc przy pomocy odpowiedniego rezystora
a wtedy nie bedzie bledu i pasy beda dzialaly. pozdr.E

Re: Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 1 lis 2010, 22:08
przez Dzanus
Jeśli pas jest faktycznie wystrzelony i był "naprawiony" to i tak należy go jak najszybciej wymienić lub nie jeździć na tym fotelu i wstawić oporniczek. Drugiego wypadku taki pas już na pewno nie wytrzyma. Można pokusić się o wstawienia pasa z innego samochodu. Należy jednak zwrócić uwagę , aby kąty montażu w innym samochodzie i w M6 były możliwie takie same bo inaczej może go sensor ciągle blokować. No i oczywiście zaczepu muszą pasować.

Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 1 lis 2010, 22:57
przez Enduro
Dzanus napisał(a):...1. Drugiego wypadku taki pas już na pewno nie wytrzyma.
2.Można pokusić się o wstawienia pasa z innego samochodu. Należy jednak zwrócić uwagę , aby kąty montażu w innym samochodzie i w M6 były możliwie takie same bo inaczej może go sensor ciągle blokować. ..

ad1. jesli nie ma uszkodzen mechanicznych to wytrzyma kolejny wypadek.
ad2. absolutnie nie polecam takich przekladek, to zbyt ryzykowne z wielu przyczyn
najlepiej uzywany, dobry od tego samego modelu auta!. pozdr.E.

Re: Napinacze pasów – jak sprawdzic czy są sprawne ?

PostNapisane: 2 lis 2010, 22:42
przez Dzanus
Enduro napisał(a):ad1. jesli nie ma uszkodzen mechanicznych to wytrzyma kolejny wypadek.
ad2. absolutnie nie polecam takich przekladek, to zbyt ryzykowne z wielu przyczyn
najlepiej uzywany, dobry od tego samego modelu auta!. pozdr.E.


ad. ad1. Przeciążenie podczas wypadku osiąga ok 50G, co przy przykładowej wadze pacjenta 80 kg daje obciążenie ok 40000N. Przyjmuje się, że zwijacz przejmuje ok 20% obciążenia i to daje 8000N (ok 800kg) dynamicznego obciążenia. Zwijacz zbudowany jest z wielu drobnych i często plastikowych elementów i oczywiście wytrzyma wypadek, ale tylko dokładne pomiary geometrii i prześwietlenia pozwalają stwierdzić, że wyszedł bez szwanku. Same oględziny uszkodzeń mechanicznych absolutnie nic nie dają. No chyba, że ktoś miał osobiście wypadek przy np. 20km/h ale w powyższym przypadku nic nie wiadomo.

P.S. Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę się postarać o filmiki pokazujące działanie pasów i podesłać na priva.

ad. ad.2 Tu masz rację bo trzeba to zrobić z głową wiedząc jak to ustrojstwo działa. Budowa zwijaczy jest jednak bardzo do siebie zbliżona i da się to zrobić. W moim drugim aucie mam pas przeznaczony do innej marki (nowy) i jestem pewien, że zadziała podczas wypadku. Nie ryzykowałbym montażu używanego. Oczywiście najlepiej pójść do ASO i kupić nowy oryginalny (niestety te ździerusy sprzedają pas wyprodukowany za 50 zł po 500 zł). Pozdrawiam

Napinaczy pasów cd.

PostNapisane: 3 lis 2010, 11:02
przez Enduro
absolutnie warte polecenia jest wymienianie wszystkiego na nowe, ale tu pojawie sie aspekt kosztow.
przy naprawie auta z wyszczelonymi poduszkami duze znaczenie ma to, kto to robi i jaka ma wiedze.do tego na ile rzetelnie to wykona .
tragicznie robi sie wtedy, jak ktos naprawia auto, aby tylko sprzedac, tak aby tylko kontrolka zgasla...
sam kiedys wymienialem u siebie kpl. Aribagow na uzywane i po montazu skontrolowalem system dodatkowo testerem w ASO, dla siebie-dal mojej rodziny i dlatego komu potem to auto sprzedalem.pozdr.E