Strona 1 z 23

Korozja / rdza

PostNapisane: 9 kwi 2010, 12:11
przez janek1984
jestem posiadaczem mazdy 6 z 20006.problem z autkiem polega na tym ze w bardzo wielu miejcscach po dokladnym przejrzeniu znalezlem rdze.jest m.in na progach, przy mocowaniu amortyzatotow przednich oraz na wielu srobach pod pokrywa silnika.co robic? jak z tym walczyc?prosze o pomoc.

Re: RDZA

PostNapisane: 9 kwi 2010, 12:29
przez Lorento
Poliftowa, pono nieźle zabezpieczona! <rotfl>

Re: RDZA

PostNapisane: 9 kwi 2010, 13:11
przez rymko
Mam wersję US 2007 i zero rdzy – ponoć gorsza jakość wykonania. Przy okazji wygłuszania ??? zrobiłem konserwację i brak było jakichkolwiek śladów korozji. Może kupiłeś trefne autko ?

RDZA

PostNapisane: 10 kwi 2010, 16:19
przez Enduro
Lorento napisał(a):Poliftowa, pono nieźle zabezpieczona! <rotfl>

przed liftem,
lekko tez ma tego typu problem!
trzeba szukac, usuwac, zabezpieczac...
czyli non stop walka!
powodz.
E.

Re: RDZA

PostNapisane: 11 kwi 2010, 19:29
przez grzegolas
...dokładnie trzeba walczyć...
W mojej Madzi także zauważyłem pojawianie się rdzy w miejscach uderzonych bądz zarysowanych karoserii...
Masakra jest z tą rdzą...4 letnie autko i już korozja...:(

Re: RDZA

PostNapisane: 12 kwi 2010, 17:37
przez dobrzyn22
A u mnie jest coś takiego na ramce tylnej szyby http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d785bda926eafefa.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/473f6e2488ea257c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/796d386db5ee31c3.html

Dodam,że auto ma niecałe 4 lata...

Jakieś wskazówki,jak się do tego zabrać metodami domowymi,żeby było skutecznie i ładnie??

Re: RDZA

PostNapisane: 12 kwi 2010, 18:12
przez skiba31
Witam. Zanim kupiłem Mazde 6, miałem Audi A4 z '98 – tam nie było nigdzie rdzy.
A tu Mazda zaskakuje nas wszystkich .
Pozdrawiam.
Paweł.

RDZA

PostNapisane: 12 kwi 2010, 20:55
przez Enduro
skiba31 napisał(a):Witam. Zanim kupiłem Mazde 6, miałem Audi A4 z '98 – tam nie było nigdzie rdzy.
A tu Mazda zaskakuje nas wszystkich "rdzą".
Pozdrawiam.
Paweł.

bo audi jest ocynkowany,a mazda niestety nieeeeeee
choc w ostatnich modelach pojawily sie podobne problemy...
E.

Re: RDZA

PostNapisane: 12 kwi 2010, 21:15
przez sz.elmo


No to trochę przetrzymałeś – aż do takiego stanu doszło – przecież to już sporawe purchle są.... Nie widziałeś tego wcześniej? :|

Re: RDZA

PostNapisane: 13 kwi 2010, 18:33
przez dobrzyn22
auto mam jakieś pół roku i już wtedy to było.NApisz lepiej jak sobie z tym poradzić,będę wdzięczny:)

ruda RDZA

PostNapisane: 13 kwi 2010, 19:10
przez Enduro
dobrzyn22 napisał(a):auto mam jakieś pół roku i już wtedy to było.NApisz lepiej jak sobie z tym poradzić,będę wdzięczny:)

kiepski stan blachy moze swiadczyc o tym,ze auto bylo eksplatowane w wilgotnyn lub mroznym reginie (przez solenie!) co spowodowalo przyspieszenie rdzewienia
i najlepiej jak najszybciej usunac, zabezpieczyc i podmalowac ubytki...
innej rady nie ma, no moze poza wariantem: pocynowania tych iejsc..
pozdr.
E.

Re: RDZA

PostNapisane: 13 kwi 2010, 22:26
przez dobrzyn22
właściwie to tylko w tym miejscu,czyli na ramce drzwi u mnie ten rudzielec się pokazał,a reszta auta na razie(odpukać)jest w dobrym stanie.Właściwie to obejrzałem auto dokładnie i stwierdzam początki rdzy dokładnie na tym samym elemencie(prowadnica tylnej szyby)i prawie w tym samym miejscu :|

Re: RDZA

PostNapisane: 15 kwi 2010, 18:26
przez Gregg
Panowie! Ale kolega Janek1984 pisze o rdzy na śrubach!
O ile na progach nie powinno jej być, o tyle nie uwierzę, że Wy wszyscy macie w silniku śrubki, jak z OBI. U mnie śruby rdzewieją, a autko przyjechało pół roku temu z Włoch, z okolic Neapolu (więc raczej nie mokło i nie marzło za bardzo). Przecież śruby (nakrętki) to nie część karoserii.
Gdy byłem na kupnie, to widziałem M6 z 2006 gdzie w silniku prawie każdy element był zardzewiały (jeździła głównie Kraków-Poznań-Wiedeń), a na karoserii nie było śladu!
Sądzę więc, że rdza na nakrętkach śrubek, czy ramie akumulatora jest zupełnie normalną rzeczą w naszym klimacie.

Re: RDZA

PostNapisane: 15 kwi 2010, 21:00
przez Lorento
Gregg napisał(a):Panowie! Ale kolega Janek1984 pisze o rdzy na śrubach!
O ile na progach nie powinno jej być, o tyle nie uwierzę, że Wy wszyscy macie w silniku śrubki, jak z OBI. U mnie śruby rdzewieją, a autko przyjechało pół roku temu z Włoch, z okolic Neapolu (więc raczej nie mokło i nie marzło za bardzo). Przecież śruby (nakrętki) to nie część karoserii.
Gdy byłem na kupnie, to widziałem M6 z 2006 gdzie w silniku prawie każdy element był zardzewiały (jeździła głównie Kraków-Poznań-Wiedeń), a na karoserii nie było śladu!
Sądzę więc, że rdza na nakrętkach śrubek, czy ramie akumulatora jest zupełnie normalną rzeczą w naszym klimacie.

Klimat?! A pokaż że mi, psia niedola samochód konstrukcyjnie z XXI wieku z taką ilością rdzy w komorze silnika, na śrubach, elementach silnika, karoserii. Pomijając samą estetykę zardzewiałych śrub, to po pierwsze primo: śruby te nie dają się odkręcać ( w przypadku wymiany elementów zawieszenia trza je nieraz nawet ciąć palnikiem), po drugie zas primo: rdza z tych śrub rozlewa sie na elementy karoserii ( mowa zwłaszcza o komorze silnika). Nie zniesę więc gadki, ze to jest normalne w naszym klimacie, zwłaszcza zerkając pod machę obecnego mego nie maździanego furacza ( też kilkuletniego ) – ni chu chu ziarnka rdzy! :P
ps. chyba jest oczywiste, ze M6 w starej budzie ma ocynk, który g... jednak daje.. :]

Re: RDZA

PostNapisane: 15 kwi 2010, 21:19
przez maselek
Lorento napisał(a):ps. chyba jest oczywiste, ze M6 w starej budzie ma ocynk, który g... jednak daje.. :]


@Lorento
M6 jest ocynkowana <co?>

Re: RDZA

PostNapisane: 17 kwi 2010, 17:30
przez kristoferson1
Wlasnie wrocielm z Wloch i wyobrazcie sobie, ze tam rdzy nie widzialem nawet na tarczach hamulcowych <lol> Tam w zimie raczej nie bylo soli na drogach.
A ja mieszkam w bardzo wilgotnym klimacie i tutaj auto cierpi <glupek2> bo widze to po ostatniej zimie. Czasami w zimie moja czarna "magda" była prawie biała od soli.

Jesli do wilgotnego klimatu (na marginesie: pamietajmy jeszcze o mieszkańcach okolic mocno słonych mórz) dodamy parkowanie auta pod chmurka, to auto na przemian mokre – suche – mokre – suche a rdza się cieszy <jupi>

Re: RDZA

PostNapisane: 17 kwi 2010, 22:30
przez Gregg
Dzisiaj pucowałem swoją Magdę i... znalazłem coś takiego, jak ma dobrzyn22 ma ramce szyby. Tyle, że w stanie zupełnie początkowym – jeszcze nie widać rudego, tylko takie purchle. Szlag!
Autko z Włoch, 6 miesięcy w kraju. Jak go kupowałem – 2 miechy temu, to jeszcze tego nie było.
A Lorento będzie mi mówił, że klimat nie ma znaczenia. Terefere. Może mam Mazdę krócej (dużo) ale nie trzeba mieć 10-letniego stażu za kółkiem taj marki, żeby umieć dodać dwa do dwóch.

Można jakoś samemu? Czy do lakiernika?
Myślałem, żeby zeszlifować papierem, obkleić szyby taśmą/folią i jakimś sprayem czarnym pociągnąć. U mnie to niewielki fragmencik jest. Jutro zrobię fotkę, to zamieszczę.
Byłbym wdzięczny za wskazówki, natomiast za wykład na temat klimatu z góry dziękuję...

Re: RDZA

PostNapisane: 18 kwi 2010, 14:27
przez skiba31
Powiem tylko jedno – super się prowadzi ten samochód, dobrze trzyma się drogi, jedzie jak przyklejona do jezdni.
<spoko> <spoko> <spoko>

Re: RDZA

PostNapisane: 18 kwi 2010, 17:00
przez rafusmaximus
może coś więcej, jakieś konkrety dlaczego się zawiodłeś... chodzi o rdzę?

Re: RDZA

PostNapisane: 18 kwi 2010, 22:02
przez dobrzyn22
Gregg napisał(a):Można jakoś samemu? Czy do lakiernika?
Myślałem, żeby zeszlifować papierem, obkleić szyby taśmą/folią i jakimś sprayem czarnym pociągnąć.


Byłem z tym u lakiernika i nie za bardzo chciał się za to zabrać :| Nie chciał mnie zabić ceną,bo choć element niewielki to dużo zabawy z demontażem drzwi.Zresztą powiedział że to nie jest zwykły lakier tylko ta prowadnica jest czymś powlekana .Ogólnie poradził mi zrobić to najlepiej samemu,w sposób mniej więcej taki,jak przedstawiłeś,Jutro się może za to zabiorę,jeśli pogoda dopisze.Informuj Gregg na bieżąco,jak sytuacja u Ciebie się przedstawia ;)