Korozja / rdza

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez NIEBO! » 5 kwi 2014, 10:17

t34567 napisał(a):Na karoserii co prawda jeszcze nic nie wylazło (odpukać),

Odpukaj w niemalowane <lol> zgodnie ze słowami piosenki "Za dzień, może dwa..."

Oby nie, ale przygotuj się na najgorsze (chociaż psychicznie)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2013, 22:47
Posty: 685 (4/8)
Skąd: Poznań
Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Jest skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 2.3l 16V 166KM SportWagon 220V :)

Postprzez Hubix » 6 kwi 2014, 22:08

Ja mam dużo purchli na nadwoziu. Takie syfki wyskakują. Wystarczy przyłożyć i odskakuje lakier.

Chłopaki na forum piszą, że jak porządnie zakonserwujesz auto to na 3 lata masz spokój.

JAK ZAKONSERWOWAĆ, ŻEBY NIE WYCHODZIŁY PURCHLE ??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez GA_DU » 10 kwi 2014, 11:33

"JAK ZAKONSERWOWAĆ, ŻEBY NIE WYCHODZIŁY PURCHLE ??"
Dobre pytanie :/
Ma ktoś może godny polecenia jakiś warsztat lakierniczy we Wrocławiu, gdzie panowie widząc ubytek lakieru po kamieniu nie powiedzą od razu: "malujemy maskę"? A nawet jeśli, to nie spartolą roboty...
GA_DU
 

Postprzez Hubix » 10 kwi 2014, 22:28

kolego mogłeś zakonserwować samochód to byś nie miał purchli.

Cytuję: "jak zakonserwujesz to na 3 lata masz spokój"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez maziadm » 15 kwi 2014, 09:57

Pioteq25 napisał(a):...Widać jeszcze koliste zarysowania po myjni automatycznej, której przy takich delikatnych lakierach lepiej unikać jak ognia...

Bzdura – "koliste zarysowania" nie są wynikiem mycia na automatach. To w ogóle nie są koliste zarysowania, nasze oko jest wadliwe i wprowadza nas w błąd, a my to interpretujemy jako koliste.
Natomiast automaty to nic dobrego, a w wielu przypadkach potrafią uszkodzić lakier.

Hubix napisał(a):JAK ZAKONSERWOWAĆ, ŻEBY NIE WYCHODZIŁY PURCHLE
To proste.
Jak wiadomo lakier nawet zaraz po lakierowaniu na linii produkcyjnej ma mikro-pory, z czasem te pory robią się większe i większe, ale my ich i tak nie widzimy. Dobrym sposobem jest okresowa konserwacja woskiem o wysokiej trwałości, bądź inną powłoką. Wytworzona w ten sposób warstwa odcina dostęp powietrza, a tym samym eliminuje jeden z katalizatorów rdzy.
Są osoby, które nawet zaraz po zakupie nowego auta ściągają fabryczne zabezpieczenie lakieru, którego trwałość ocenia się na ok. 1-2 lata. I konserwują sami jakimiś tam woskami.
Staranne nanoszenie i wcieranie wosku powoduje zatykanie tych porów w lakierze i tym samym tworzy niejako powłokę ochronną. Wielu z nas stosuje, bądź stosowało takie preparaty i to co można zaobserwować to np. jak jakieś paskudne ptaszysko ze swej kloaki wypuści guano wprost na nasz lakier i tam gdzie nie ma wosku może dojść bardzo szybko do odparzenia lakieru. Najbardziej zajadłe guano mają nadmorskie ptaszyska i te owoco-żerne, do tego tem. ok. 30 stopni, lakier w słońcu i wystarczy 30-60min, aby doszło do uszkodzenia odparzenia.
Ja np. jak na woskuję auto pod kątem zimy w październiku/listopadzie to do lutego/marca, przez te kilka m-cy może myję auto z 2-3 razy na bezdotyku. Jednej zimy w ogóle nie myłem prócz szyb.
Sukces woskowania to odpowiednia metoda oraz chyba ważniejsze to odpowiednie warunki atmosferyczne, głównie wilgotność powietrza.
Kancerogenne są również ogrzewane garaże, a właściwie amplituda temperatur. To wg mojej opinii bardziej wpływa na rozwój ognisk rdzy niż trzymanie auta w niesprzyjających warunkach na zewnątrz – oczywiście w okresie jesienno zimowym.
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2011, 06:19
Posty: 196 (1/3)
Auto: Mazda 6 MZR-CD, 2003 r., 136KM

Postprzez Hubix » 15 kwi 2014, 11:27

Niestety nie mam czasu na takie wycieranie samochodu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez maziadm » 15 kwi 2014, 14:43

A szkoda. Ja kiedyś tak się wywoskowałem, że położona na klapie bagażnika metalowa puszka po wosku prawie pusta przesuwała się jak ten czajnik z karlingu. Tak jak by magnes ją odpychał od spodu. Ot tak przypadkowo zaobserwowane.
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2011, 06:19
Posty: 196 (1/3)
Auto: Mazda 6 MZR-CD, 2003 r., 136KM

Postprzez rymko » 15 kwi 2014, 18:09

Chyba jestem szczęściarzem – zero korozji po 7 latach ale....
samochód zabezpieczyłem po niespełna roku użytkowania – podwozie + profile zamknięte Noxudol, ranty nadkoli + filcowe nadkola – guma do basenów, lakier dostaje 2 razy w roku nowy wosk, odpryski po kamieniach "zatykam" kredką do lakieru i to wystarcza. Noxudol jest oki – cały czas jest plastyczny i kamienie go nie odbijają, lakier niestety bardzo miękki i łatwo go porysować – dlatego warto go zabezpieczać – przed korozją i srajami mew wielkości gęsi ... :D mieszkam nad morzem. W ogóle to u mnie dosyć słono i wilgotno, ale po samochodzie tego nie widać. Jak widać , <dupa> być nie musi...
Aha, polecam chemię Nu Finish do naszych lakierów ... nie, nie sprzedaję chemii samochodowej, ale coś niecoś przetestowałem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 14:23
Posty: 482 (2/6)
Auto: Mazda 6I 2.3 2007 A-spec/AT

Postprzez Pioteq25 » 15 kwi 2014, 19:23

maziadm napisał(a):Bzdura – "koliste zarysowania" nie są wynikiem mycia na automatach. To w ogóle nie są koliste zarysowania, nasze oko jest wadliwe i wprowadza nas w błąd, a my to interpretujemy jako koliste.
Natomiast automaty to nic dobrego, a w wielu przypadkach potrafią uszkodzić lakier.


To wytłumacz mi jaki kształt przybierają zarysowania w trakcie kolistych ruchów szczotek myjni automatyczne i gąbki podczas ręcznego mycia. Nie przeczę że punktowe światło może dawać taki efekt, ale nie do końca.

Wosk z zewnątrz jak najbardziej pomaga, ale nic nie da jak rdza wyłazi od wewnątrz blachy. Zrobi się bąbel, a pod nim kupa rdzy.
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 19:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez dobrzyn22 » 15 kwi 2014, 19:25

Pioteq25 napisał(a): i gąbki podczas ręcznego mycia.

należy w tym momencie też rozróżnić twardość/nacisk/prędkość obrotów szczotek na myjni autom., oraz gąbki podczas zwykłego mycia...

Ale...skupmy się na temacie wątku, a nie na myjniach (chyba, że ktoś bardzo chce, to za parę postów zostanie wydzielony osobny wątek dot. myjni autom. ;)
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5151 (19/65)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez darnow6839 » 27 kwi 2014, 22:01

Chciałem podzielić się swoimi doświadczeniami w zakresie konserwacji nadkoli Premacy.
Jako posiadacz modelu '2003 ślady korozji na nadkolach zauważyłem w 2013 roku latem. Zastosowałem następującą technologię naprawy:
1. Dokładne oczyszczenie zaatakowanych miejsc
2. Potraktowanie preparatem typu "zjadacz rdzy" firmy Noxudol
3. Pomalowanie podkładem Nobiles
4. Nałożenie baranka Noxudol w taki sposób aby dokładnie zabezpieczyć newralgiczny rant nadkoli oraz odpowiednio grubą warstwą odciąć dostęp powietrza (praktycznie obkleiłem ten rant tak jak plasteliną).

Dodatkowo wlałem w progi i drzwi preparatu woskowego Noxudol.

Wizualnie ta konserwacja nie rzuca się bardzo w oczy, sądzę że gruba warstwa i odcięcie dostępu powietrza zatrzyma proces korozji.

Załączone fotki prezentują efekt końcowy.

Pozdrawiam
Darek
Załączniki
2014-04-22_17-15-46_695.jpg
2014-04-22_17-16-14_658.jpg
2014-04-23_09-11-17_261.jpg
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2013, 22:53
Posty: 76 (0/1)
Auto: Mazda Premacy, 2003r., 1.8 B+G

Postprzez antichoice » 13 lip 2014, 20:10

Witam serdecznie
Na filmach przedstawiłem rdzawy problem na drzwiach w moim samochodzie.
Proszę o sugestie, co z tym zrobić?

Przednie lewe



Tylne lewe
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2013, 06:56
Posty: 66 (2/0)
Auto: Mazda 6 2.0 LPG 2006r

Postprzez bieski » 13 lip 2014, 20:15

Połączyłem gdzie trzeba.

Ja bym przede wszystkim wyczyścił odpływy bo widać że masz je przytkane.
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

Postprzez antichoice » 13 lip 2014, 20:18

Dzięki.
A które to odpływy?
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2013, 06:56
Posty: 66 (2/0)
Auto: Mazda 6 2.0 LPG 2006r

Postprzez bieski » 13 lip 2014, 20:26

49 sekunda na dolnym filmie. Masz taka plastikową klapkę, sprawdź czy nie przytkana.
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

Postprzez volf31 » 15 lip 2014, 10:51

Miałem taka rudą na rantach wszystkich drzwi. Blacharz stwierdził, że jak już widać to pod tą osłoną elastyczną i w zagięciach jest nieciekawie i oczywiście może to zrobić ale na sprzedaż bo po roku wyjdzie.
Kupiłem drzwi w kolorze w idealnym stanie za 400 zł i po problemie. Rzeczywiście po zdjęciu z rantów zabezpieczenia ukazało się wielkie rude bagienko niemalże na całej długości.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 maja 2008, 14:36
Posty: 96 (1/1)
Skąd: Piaseczno
Auto: 6 2.0 MZR-CD 136KM 2004 GY
121 (B) 50KM 2001

Postprzez antichoice » 11 sie 2014, 13:43

Kupiłem takie drzwi w dużo lepszym stanie. Zalożyłem narazie tylne ale coś zamek nie pasuje bo obciera i wyprofilowanie na nadkole odstaje od nadwozia.
Czy takie drzwi sie reguluje? Jesli tak to jak?
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2013, 06:56
Posty: 66 (2/0)
Auto: Mazda 6 2.0 LPG 2006r

Postprzez antichoice » 12 sie 2014, 09:32

Porażka jednym słowem.
Dowiedziałem się, że nie ma możliwości regulacji.
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2013, 06:56
Posty: 66 (2/0)
Auto: Mazda 6 2.0 LPG 2006r

Postprzez Sabat » 12 sie 2014, 11:49

Naprawdę nie ma regulacji drzwi?
Sprawdź dokładnie bo coś mi się wierzyć nie chce.
Chyba że masz pogięte zawiasy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 14:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez patrykopl » 19 sie 2014, 16:24

Witam.Jak widać na zdjęciach czas na remonty dlatego szukam porady może już ktoś miał do czynienia z tym problemem (wredna ruda) głównie chciałbym się dowiedzieć ile mogą sobie życzyć za takie usługi ewentualnie co by trzeba było z tym zrobić bo kompletnie nie znam się na blacharce.Może ktoś poradzi dobrego fachowca na śląsku okolice (Mikołowa Rudy śl Knurowa).
Załączniki
DSC_0002.JPG
DSC_0004.JPG
DSC_0005.JPG
DSC_0003.JPG
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 30 maja 2013, 17:45
Posty: 25
Skąd: Śląsk
Auto: M6 GG-L8 1.8 '02

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6