korozja nadkoli
Wczoraj walczyłem z rdzą w nadkolach. Tragedii nie ma od wewnątrz nalot rdzy który udało się wyczyścić na to poszedł RC-900. Potem będzie grunt reaktywny na to Tectyl 190 i na wierzch wosk Dinitrol Metallic. Blacha słabo zabezpieczona gdzie odbiło lakier rdzewieje. Rdzewieją też zgrzewy punktowe (może zgrzewane było po cynkowaniu?). Największe ognisko rdzy miałem na dole nadkola i przy uchwycie zderzaka . Nałożona tam była gruba warstwa masy. Pod masą rdza. Usunąłem masę na długości ok 12 cm. Po ściśnięciu jej w palcach wypływała woda. Wniosek taki że ta masa jest higroskopijna. Wilgotna powoduje korozję. Podobnie chyba dzieje się wewnątrz płaszczy nadkoli. Warto napuścić olejem penetrującym , może masa nasiąknie nim i wody chłonąc nie będzie.
grekus300 napisał(a):SZCZESCIE MAJA CI CO MAJĄ SERWIS DO KOŃCA LUB MOGA LICZYĆ NA GWARANCJE
Ja myslałem, że mam gwarancję ....
Fabrycznie nowe auto kupione z datą sprzedaży z faktury 21.02.2007 (wyprodukowane pod koniec 2006) w ASO Dyga Katowice – co rok od zakupu w lutym robione pełne przeglądy w ASO wraz z przeglądami karoserii.
Pojechałem z małą rdzą na krawędzi tylnych drzwi do PRO-MOTO Katowice i dostałem odmowę ponieważ w książce była data 27.10.2006, pieczątka niemieckiego ASO i zrobiony przegląd PDI (to chyba jakiś zerowy).
Dyga sprowadzał nowe auta z Niemiec. Każdy logicznie myślący użytkownik pojazdu robiłby przeglądy od daty zakupu co rok – tak też ja robiłem.
Na to dostałem odpowiedź:
Zgodnie z informacjami zawartymi w systemie i w karcie gwarancyjnej data początku gwarancji to 27.10.2006. Przeglądy perforacyjne nadwozia powinny być wykonywane do 27 października każdego roku. Nieregularne przeglądy nadwozia skutkują utratą gwarancji na nadwozie. Brak możliwości wykonania naprawy w ramach gwarancji perforacyjnej.
Zastanawiam się nad dalszymi krokami w tej sprawie...
Pozdrowienia
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
- Od: 12 wrz 2004, 17:39
- Posty: 294
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 '06/07 MZR-CD 2.0 143KM DPF
Też tak planowałem.
Niestety w 2007 nie było MMPOLu a Dyga występował tu w roli pośrednika, czyli nie był pierwszym sprzedawcą, którym było ASO w Niemczech.
Gdybym tylko wiedział, że mam krótszą o 4 miechy gwarancję, to by się przeglądy robiło w październiku.
Mimo to będe próbował.
Niestety w 2007 nie było MMPOLu a Dyga występował tu w roli pośrednika, czyli nie był pierwszym sprzedawcą, którym było ASO w Niemczech.
Gdybym tylko wiedział, że mam krótszą o 4 miechy gwarancję, to by się przeglądy robiło w październiku.
Mimo to będe próbował.
Pozdrowienia
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
- Od: 12 wrz 2004, 17:39
- Posty: 294
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 '06/07 MZR-CD 2.0 143KM DPF
MiKo napisał(a):Mimo to będe próbował.
w takich przypadkach warto spróbować nagłośnić sprawę choćby w lokalnych mediach...często Dealerzy "miekną" jak się robi głośno i robią coś w ramach tzw. "gestu handlowego", żeby zachować dobre imię
Zamówiłem drugąreperaturkęKlokkerholma, oddałem auto i za około 2-4tyg będzie zrobione. Jestem ciekaw jak przeżyje zimę.
Już sięnawet zastanawiałem ,czy mimo roboty blacharzolakiernika, nie pomalować tego dodatkowo jakąś farbą okrętową od wewnątrz a potem jeszcze tą gumą w sprayu co teraz taka modna niby jest. A na koniec nie wsiadać do auta i nie jeździć co by się znowu nadkole nie zepsuło
Już sięnawet zastanawiałem ,czy mimo roboty blacharzolakiernika, nie pomalować tego dodatkowo jakąś farbą okrętową od wewnątrz a potem jeszcze tą gumą w sprayu co teraz taka modna niby jest. A na koniec nie wsiadać do auta i nie jeździć co by się znowu nadkole nie zepsuło
CLAU napisał(a):Już sięnawet zastanawiałem ,czy mimo roboty blacharzolakiernika, nie pomalować tego dodatkowo jakąś farbą okrętową od wewnątrz a potem jeszcze tą gumą w sprayu co teraz taka modna niby jest.
ja polecam...
Ja maluję ogrodzenie koło domu. Zakupiłem na jednym z serwisów ogłoszeniowych 20L farby czarnej do tego celu.
Farba to emalia przemysłowa do malowania wagonów, konstrukcji stalowych, odporna na sól drogową itp.
Planuję właśnie nią pomalować progi od spodu, i może też nadkola.

Farba to emalia przemysłowa do malowania wagonów, konstrukcji stalowych, odporna na sól drogową itp.
Planuję właśnie nią pomalować progi od spodu, i może też nadkola.

Hubix napisał(a):Farba to emalia przemysłowa do malowania wagonów, konstrukcji stalowych, odporna na sól drogową itp.
Kolego Hubix proszę Cię – do samochodu produkty dedykowane motoryzacji. A jak już położysz to to w/w, to nawet nie myśl o tym, aby pozostawić taką nawierzchnię bez kolejnej powłoki np. tzw. baranka, wosku do podwozi etc.
Ja właśnie skończyłem swoją robić i po wstawieniu tych plastikowych nadkoli z Florimexu tragedia, jestem umówiony na konsultację z magikiem od plastików co by może się uda w jakiś sposób ładnie to to plastikowe dociągnąć i uformować.
Dopisano 19 wrz 2013, 09:24:
CLAU napisał(a):uż sięnawet zastanawiałem ,czy mimo roboty blacharzolakiernika, nie pomalować tego dodatkowo jakąś farbą okrętową od wewnątrz a potem jeszcze tą gumą w sprayu co teraz taka modna niby jest. A na koniec nie wsiadać do auta i nie jeździć co by się znowu nadkole nie zepsuło
Masz na myśli Plastdip czy jakoś tak? Jeśli tak to to się nie nadaje, co najwyżej można coś prysnąć przed jakimś zlotem np. fele na czarny mat. To ma tylko zastosowanie dekoracyjne.
A czy stosować okrętówkę hmmm, ja już po lakierniku bym tego nie robił. Co masz w tej chwili w nadkolu? Zapewne jakiś baranek i niech tak zostanie. Masz oryginalne nadkole, czy plastikowe z rantem wyciągniętym na zewnątrz?
Co chcesz uzyskać dokładając kolejną warstwę? Więcej nie znaczy lepiej.
Dopisano 19 wrz 2013, 09:32:
stonoga napisał(a):Wczoraj walczyłem z rdzą w nadkolach. Tragedii nie ma od wewnątrz nalot rdzy który udało się wyczyścić na to poszedł RC-900. Potem będzie grunt reaktywny na to Tectyl 190 i na wierzch wosk Dinitrol Metallic.
Mnie coś się wydaje, że te technologia nie zda egzaminu. Przemyśl, do pytaj, do czytaj, bo ja jakoś to marnie widzę. Brakuje jakiś 1-2 produktów no i po co ten Tectyl i Dinitrol. Tectyl jest dobry (przynajmniej był póki marka nie została sprzedana przez Valvolina), ale nie b. dobry, a Dinitrol ma chyba 2-3 produkty naprawdę dobre które ciągną sprzedaż pozostałej oferty tego producenta. A ten Dini Metalic nie jest jednym z tych 2-3ech.
Ze względu na nakład pracy jaki jest przy konserwie (brudna, żmudna, uciążliwa robota) celował bym w produkty do konserwy z najwyższej półki, np. takie co to są stosowane przez ASO.
Proszę napiszcie jacy są jeszcze producenci nadkoli do M6 prócz w/w co by nie mówić marnej jakości Florimexu.
Moja recepta na korozję nadkoli:
1. Zdjąć tylne koło , osłonę tłumiącą nadkola,
2. Zedrzeć szlifierką blachę na całej krawędzi do gołej blachy -papier 320. Jeśli nie jest to możliwe to usunąć najwięcej jak można.
3. Usunąć wewnętrzną część blachy papierem ściernym 120
4. krawędź blachy przy nadkolu złożona jest z 2 zgrzanych ze sobą blach i tu jest problem bo cały syf może się między nimi gromadzić, tak wiec trzeba oczyścić tą szczelinę wodą, potem wysuszyć solidnie i wydmuchać kompresorem ewentualne osady. W tym miejscu nie da się zrobić za dużo bo nie ma tam jak dość.
5. Miejsca te odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną
6. Dalej psikamy neutralizatorem rdzy + podkład epoxydowy typu BRUNOX ze szczególną dokładkonścią w szczelince. Psikamy wiec do szczeliny, od wenątrz i na zewnątrz. Zostawiamy całość na min dobę a potem nakładamy drugą warstwę.
7. Krawędź w nadkolach w nowych 6 zabezpieczona jest ok 5mm masą bitumiczną wiec trzeba przyjąć że jest do dobra technologia do skopiowania. Tak wiec kupujemy w markecie uszczelniacz dekarski (taki na pistolet do silikonu) i nakładamy solidnie ten uszczelniacz pomiędzy 2 zgrzane blach y, od środka i od zewnętrz. Tutaj ważnym krokiem jest takie nałożenie aby CAŁKOWICIE NIE BYŁO DOSTĘPU POWIETRZA NA CAŁEJ KRAWĘDZI. Cała tak krawędź musi być odcięta od powietrza bo inaczej problem szybko wróci. Uszczelniacz wygładzamy ręką lub szpachelką solidnie namydloną.
8. Po stwardnieniu masy, co ma miejsce po max 4 dniach miejsce poprawek spiskujemy podkładem 2x. Ja użyłem TORTONa ale nie w sprayu bo ten jest bardzo rzadki. Są takie podkłady z proporcją 1:5 + rozpuszczalnik, które przy użyciu 15% rozpuszczalnika dają bardzo gęsty podkład, który maskuje też drobne niedoskonałości.
9. Całość malujemy farbą akrylową 2x w odstępach ok 1-2h, a potem po 2h malujemy 2warstwami lakieru bezbarwnego
Efekt końcowy w dużym stopniu zależeć będzie od starannego i ładnego naniesienia masy bitumicznej. W tym miejscu można też zastosować nakładkę na krawędź, z jakiegoś materiału gumowego. Jeśli udałby się znaleźć jakąś elastyczną nakładkę na krawędź blachy w kształcie litery C to całą tą masę można ukryć pod tą nakładkę-może ktoś ma pomysł co można tam użyć?
1. Zdjąć tylne koło , osłonę tłumiącą nadkola,
2. Zedrzeć szlifierką blachę na całej krawędzi do gołej blachy -papier 320. Jeśli nie jest to możliwe to usunąć najwięcej jak można.
3. Usunąć wewnętrzną część blachy papierem ściernym 120
4. krawędź blachy przy nadkolu złożona jest z 2 zgrzanych ze sobą blach i tu jest problem bo cały syf może się między nimi gromadzić, tak wiec trzeba oczyścić tą szczelinę wodą, potem wysuszyć solidnie i wydmuchać kompresorem ewentualne osady. W tym miejscu nie da się zrobić za dużo bo nie ma tam jak dość.
5. Miejsca te odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną
6. Dalej psikamy neutralizatorem rdzy + podkład epoxydowy typu BRUNOX ze szczególną dokładkonścią w szczelince. Psikamy wiec do szczeliny, od wenątrz i na zewnątrz. Zostawiamy całość na min dobę a potem nakładamy drugą warstwę.
7. Krawędź w nadkolach w nowych 6 zabezpieczona jest ok 5mm masą bitumiczną wiec trzeba przyjąć że jest do dobra technologia do skopiowania. Tak wiec kupujemy w markecie uszczelniacz dekarski (taki na pistolet do silikonu) i nakładamy solidnie ten uszczelniacz pomiędzy 2 zgrzane blach y, od środka i od zewnętrz. Tutaj ważnym krokiem jest takie nałożenie aby CAŁKOWICIE NIE BYŁO DOSTĘPU POWIETRZA NA CAŁEJ KRAWĘDZI. Cała tak krawędź musi być odcięta od powietrza bo inaczej problem szybko wróci. Uszczelniacz wygładzamy ręką lub szpachelką solidnie namydloną.
8. Po stwardnieniu masy, co ma miejsce po max 4 dniach miejsce poprawek spiskujemy podkładem 2x. Ja użyłem TORTONa ale nie w sprayu bo ten jest bardzo rzadki. Są takie podkłady z proporcją 1:5 + rozpuszczalnik, które przy użyciu 15% rozpuszczalnika dają bardzo gęsty podkład, który maskuje też drobne niedoskonałości.
9. Całość malujemy farbą akrylową 2x w odstępach ok 1-2h, a potem po 2h malujemy 2warstwami lakieru bezbarwnego
Efekt końcowy w dużym stopniu zależeć będzie od starannego i ładnego naniesienia masy bitumicznej. W tym miejscu można też zastosować nakładkę na krawędź, z jakiegoś materiału gumowego. Jeśli udałby się znaleźć jakąś elastyczną nakładkę na krawędź blachy w kształcie litery C to całą tą masę można ukryć pod tą nakładkę-może ktoś ma pomysł co można tam użyć?
Witam.
Nie potrafilem znalezc odpowiedniego watku, ale ten jest w sam raz, ktory dotyczy sie mojego pytania.
Otoz mam pytanie, czy oplaca mi sie wziac Mazde 6 1.8 sport exclisive za 2300euro z przebiegiem 140tys(oryginalny). Jedyny mankament to jest to, ze mazda ma rdzy na nadkolach, ktore sa widoczne na zdjeciu..
EDIT; ROCZNIK 2002
Zatem...
Ile kosztowalby mniej wiecej koszt zrobienia tego, a takze po jakim czasie by znowu to wyskoczylo?
Czy jednak nie oplaca sie brac tej mazdy, bo korozja juz jest za duza?
Dziekuje z gory za pomoc, a moderatora prosze o przeniesienie mojego posta jezeli nie trafilem z watkiem.
Nie potrafilem znalezc odpowiedniego watku, ale ten jest w sam raz, ktory dotyczy sie mojego pytania.
Otoz mam pytanie, czy oplaca mi sie wziac Mazde 6 1.8 sport exclisive za 2300euro z przebiegiem 140tys(oryginalny). Jedyny mankament to jest to, ze mazda ma rdzy na nadkolach, ktore sa widoczne na zdjeciu..
EDIT; ROCZNIK 2002
Zatem...
Ile kosztowalby mniej wiecej koszt zrobienia tego, a takze po jakim czasie by znowu to wyskoczylo?
Czy jednak nie oplaca sie brac tej mazdy, bo korozja juz jest za duza?
Dziekuje z gory za pomoc, a moderatora prosze o przeniesienie mojego posta jezeli nie trafilem z watkiem.
Ostatnio edytowano 4 lut 2014, 00:23 przez Nguema, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 17 maja 2010, 11:48
- Posty: 11
Nguema napisał(a):Ile kosztowalby mniej wiecej koszt zrobienia tego, a takze po jakim czasie by znowu to wyskoczylo?

myślę, że jak to ma być dobrze zrobione, to może być ~ 2 tys zł...
Jak zrobią porządnie, to na ładnych kilka lat wystarczy.
PS.
Jak masz ogłoszenie, to wstaw do działu "kupuję mazdę" – tam dostaniesz więcej opinii odnośnie całego auta
Witam,
Poszukuję sprawdzonego i godnego polecenia blacharza-lakiernika z okolic Żywca, Bielska lub Kęt. Planuję pozbyć się rdzy z tylnych nadkoli. Rozważam wspawanie reperaturek. Byłbym wdzięczny również za wskazanie sprzedawcy bądź sklepu gdzie mógłbym zakupić reperaturki dobrej jakości.
Pozdrawiam
Poszukuję sprawdzonego i godnego polecenia blacharza-lakiernika z okolic Żywca, Bielska lub Kęt. Planuję pozbyć się rdzy z tylnych nadkoli. Rozważam wspawanie reperaturek. Byłbym wdzięczny również za wskazanie sprzedawcy bądź sklepu gdzie mógłbym zakupić reperaturki dobrej jakości.
Pozdrawiam
- Od: 6 lip 2012, 00:19
- Posty: 5
- Skąd: Żywiec
- Auto: Mazda 6 Kombi 2004r. 141KM LPG
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 9 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6