Serwis, obsługa i problemy z układem klimatyzacji
Bo tak się mierzy wydajność. Powinno Ci wiać chłodne powietrze w temperaturze około 6-7 stopni – wtedy jest wszystko ok z klimą. U mnie wieje jakieś 12 stopni, gdy na dworze jest 29 
Porównując do innych marek aut – cosik jest nie tak. Więc albo się czepiam albo M6 tak ma
Porównując do innych marek aut – cosik jest nie tak. Więc albo się czepiam albo M6 tak ma
Witam !
Podepnę się pod temat klimy. Ostatnio nabiłem klimatyzację, razem z czynnikiem i olejem był dodany środek barwiący widoczny w ultrafiolecie. Oczywiście podczas procesu uzupełniania czynnika był robiony test szczelności całego układu (próżniowo), wszystko wyszło ok. Mechanik powiedział żeby kilka dni pojeździć z klimą i do niego wrócić celem sprawdzenia w ultrafiolecie czy nie ma gdzieś wycieku. Tak też zrobiłem, i niby wszystko ok za wyjątkiem miejsca gdzie w komorze silnika jest taka rurka przez którą wydostaje się skroplona woda. W tym miejscu w ultrafiolecie widać żółte ślady. Mechanik twierdzi że to dlatego że jest nieszczelność w parowniku. Ogólnie stwierdził że to niespotykane raczej uszkodzenie. Moje pytanie jest takie czy resztki środka do odgrzybiania klimy (był wpuszczany swego czasu przez tą rurkę na parownik) mogą być widoczne na żółto w ultrafiolecie ? Klima po tygodniu od napełnienia chłodzi jak ta lala. Poza tym z tego co wiem to parownika nie da się wymienić bez zdejmowania deski rozdzielczej.
Podepnę się pod temat klimy. Ostatnio nabiłem klimatyzację, razem z czynnikiem i olejem był dodany środek barwiący widoczny w ultrafiolecie. Oczywiście podczas procesu uzupełniania czynnika był robiony test szczelności całego układu (próżniowo), wszystko wyszło ok. Mechanik powiedział żeby kilka dni pojeździć z klimą i do niego wrócić celem sprawdzenia w ultrafiolecie czy nie ma gdzieś wycieku. Tak też zrobiłem, i niby wszystko ok za wyjątkiem miejsca gdzie w komorze silnika jest taka rurka przez którą wydostaje się skroplona woda. W tym miejscu w ultrafiolecie widać żółte ślady. Mechanik twierdzi że to dlatego że jest nieszczelność w parowniku. Ogólnie stwierdził że to niespotykane raczej uszkodzenie. Moje pytanie jest takie czy resztki środka do odgrzybiania klimy (był wpuszczany swego czasu przez tą rurkę na parownik) mogą być widoczne na żółto w ultrafiolecie ? Klima po tygodniu od napełnienia chłodzi jak ta lala. Poza tym z tego co wiem to parownika nie da się wymienić bez zdejmowania deski rozdzielczej.
- Od: 2 lip 2009, 12:23
- Posty: 6
- Skąd: śląsk
- Auto: Mazda 6 GH 2.0, 2009
Arek_78 napisał(a):Jeździj dalej i obserwuj.
a ja dodam, ze jak masz maly wyciek, to moze sie on uwidocznic do okolo miesiaca od napelnienia...
jezeli tak sie stanie, to na pewno to zauwazysz...
Rzadko spotykane, bo w parowniku jest o wiele niższe ciśnienie niż np. na skraplaczu. W znanym mi warsztacie od napraw klimy przerabiali jeden taki przypadek w M6 GG. Środek barwiący na rurce odpływu może niestety wskazywać na ten problem._Ramirez_ napisał(a):Mechanik twierdzi że to dlatego że jest nieszczelność w parowniku. Ogólnie stwierdził że to niespotykane raczej uszkodzenie.
Ja tez podepnę się pod temat... Jestem również po serwisie klimatyzacji, uzupełnieniu czynnika – miałem 367 (nie znam jednostek) więc nabito mi do katalogowych 450.... Test próżniowy wyszedł ok. Dodam, że auto kupiłem w ubiegłym roku w sierpniu i nie wiem, kiedy poprzednio i czy w ogóle kiedykolwiek uzupełniano czynnik, czy też serwisowano układ klimatyzacji. Myślałem, że po uzupełnieniu czynnika klima będzie mi chłodzić jak ta lala, ale nic z tego... Wydajność się nie poprawiła, w upalne słoneczne dni, gdy auto postoi na słońcu i nagrzane jest naprawdę mocno – schłodzenie wnętrza idzie baaaaaardzo opornie.... Może to jest kwestia wielkości auta? Combi ma przecież kabinę sporo większą od sedana.... W poprzednim moim aucie. seat toledo z 2000 r., klimatronic wychładzał auto bardzo szybko...
- Od: 31 sie 2010, 14:15
- Posty: 85
- Skąd: Łódź, Poddębice
- Auto: Mazda 6 Kombi 2005, 2,0 Diesel, 121 KM
Gdy auto jest bardzo nagrzane od słońca a klima jest na trybie auto – z nadmuchów wieje jak cholera, w obiegu wewnętrznym... Niestety nie jest to na tyle zimnie powietrze, by w miarę szybko wychłodzić auto... Boć może faktycznie powinno się wówczas przejść na ręczny tryb i zmniejszyć siłę nawiewu, żeby klima dała radę schłodzić powietrze... Choć jak pisałem – a poprzednim aucie w trybie auto dawało radę zdecydowanie szybciej... Ale jak pisałem – może to być też kwestia wielkości kabiny...
- Od: 31 sie 2010, 14:15
- Posty: 85
- Skąd: Łódź, Poddębice
- Auto: Mazda 6 Kombi 2005, 2,0 Diesel, 121 KM
Pankuba napisał(a):W znanym mi warsztacie od napraw klimy przerabiali jeden taki przypadek w M6 GG. Środek barwiący na rurce odpływu może niestety wskazywać na ten problem.
No to dodaj jeszcze mnie
- Od: 10 sty 2011, 00:23
- Posty: 242
- Skąd: Rawa Mazowiecka
- Auto: M6 GY 2004 CiTD HP /Impression
Citroen C4 1.6 HDI
Seat Inca 1.9 D 1Y
Arek_78 napisał(a):Coraz bardziej potwierdza się reguła, że ten typ tak ma
Nie sądzę, u mnie schładza szybko.
Arek_78 napisał(a):Wszystkie drogi prowadzą do miejsca pod kokpitem
Też obstawiam że chodzi o ten czujnik który wymieniają w filmiku wstawionym przez Myjka
A czy jest jakiś sposób, żeby zdiagnozować awarię tego sensora? Bo nie chciałbym rozbebeszać deski i dopiero wtedy dowidzieć się, że sensor jest ok, a przyczyna słabszej wydajności klimy leży zdecydowanie mniej "głęboko"....
- Od: 31 sie 2010, 14:15
- Posty: 85
- Skąd: Łódź, Poddębice
- Auto: Mazda 6 Kombi 2005, 2,0 Diesel, 121 KM
Tak, jest – wymienić wszystko najpierw
– sprężarkę i przekaźniki.
Jeżeli klima chodzi na pół gwizdka to prawie pewny jestem tego czujnika. Choć osobiście nie wierzę aby tak szybko wysiadł, ze względu na wiek auta.
Jeżeli klima chodzi na pół gwizdka to prawie pewny jestem tego czujnika. Choć osobiście nie wierzę aby tak szybko wysiadł, ze względu na wiek auta.
Świetnie, naprawdę świetnie ..... Jadę dzisiaj za dwie godziny do warsztatu, gdzie tydzień temu serwisowali mi klimę i sprawdzą temperaturę z nawiewu... Może to tylko moje wrażenie, że słabo chłodzi...
- Od: 31 sie 2010, 14:15
- Posty: 85
- Skąd: Łódź, Poddębice
- Auto: Mazda 6 Kombi 2005, 2,0 Diesel, 121 KM
No więc wygląda na to, że przesadzałem... Oczekiwałem, że rozgrzane przez wiele godzin do kilkudziesięciu stopni auto pozostawione na słońcu schłodzi się nie wiadomo jak szybko.... Badanie wykazało, że powietrze wychodzące z nawiewów ma maksymalnie 7 stopni (przy temperaturze klimy ustawionej na 15 stopni, maksymalnym nawiewie z jednej kratki, pozostałe zamknięte) .... Widać kubatura wnętrza jest na tyle duża, że musi to trochę potrwać.....
- Od: 31 sie 2010, 14:15
- Posty: 85
- Skąd: Łódź, Poddębice
- Auto: Mazda 6 Kombi 2005, 2,0 Diesel, 121 KM
Witam . Podepne się pod temat.
Puszcza mi zawór wlewowy/serwisowy czynnika do klimatyzacji ten z przodu większy. Orientuje się ktoś na jaki gwint on jest? na allegro znalazłem tylko M10. Nie wykręcę go teraz bo czynnik spuszczę. Może ktoś podpowie
Puszcza mi zawór wlewowy/serwisowy czynnika do klimatyzacji ten z przodu większy. Orientuje się ktoś na jaki gwint on jest? na allegro znalazłem tylko M10. Nie wykręcę go teraz bo czynnik spuszczę. Może ktoś podpowie
- Od: 14 wrz 2010, 23:26
- Posty: 61
- Skąd: Lublin
- Auto: M6
To ja coś od siebie na temat klimy.
Udałem się do warsztatu w celu nabicia klimy. Stwierdzili, że jest nieszczelność układu i polecili wizytę w serwisie. Udałem się tam niezwłocznie w celu ponownego sprawdzenia. Serwis stwierdził, że jeśli wyciek jest to teraz ciężko zlokalizować i w tym celu dodali farby, którą da się zauważyć w miejscu wycieku. Auto odebrałem po zapłacie za nabicie klimy z kolorową farbką i klima chodzła może ze 3 razy; za 4 już nie chłodziła. Udałem się więc ponownie w celu znalezienia miejsca wycieku. Panowie w serwisie oznajmili mi, że pękł skraplacz (ang. condenser) w jednym z narożników i koszt wymiany i ponownego nabicia to bagatela 570 funtów. Złapałem się za głowę i powiedziałem, że muszę się głęboko zastanowić. Więdząc, że serwisy kasują dużo za swoje usługi zaczęłem poszukiwania skraplacza na różnych stronach internetowych i aukcjach. Znalazłem nówkę za dobrą cenę lecz pozostał mi jeszcze montaż. Samemu to raczej nie dam rady, nawet z pomocą szwagra-mechanika, ponieważ nie mamy pojęcia o naprawach klimatyzacji. Najbardziej boję się o to, że coś mogę zepsuć przy demontażu starej i przy montażu nowej; co należy zrobić po kolei.
Znalazłem na youtube filmik pokazujący demontaż całego przodu i samego skraplacza, nie wygląda to źle ale cykora mam tak czy siak.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się czy można to samemu zrobić a następnie udać się do serwisu i nabić klimę czynnikiem, olejem i gazem??
Mam nadzieję, że będzie widać fotke z miejscem wycieku

Nurtuje mnie, co to takiego jest po lewej stronie skraplacza, taka długa "tubka", czy to osuszacz??

Sprawa jest niecierpiąca zwłoki, ponieważ wybieram się w podróż samochodem po Europie, między innymi do Polski
Udałem się do warsztatu w celu nabicia klimy. Stwierdzili, że jest nieszczelność układu i polecili wizytę w serwisie. Udałem się tam niezwłocznie w celu ponownego sprawdzenia. Serwis stwierdził, że jeśli wyciek jest to teraz ciężko zlokalizować i w tym celu dodali farby, którą da się zauważyć w miejscu wycieku. Auto odebrałem po zapłacie za nabicie klimy z kolorową farbką i klima chodzła może ze 3 razy; za 4 już nie chłodziła. Udałem się więc ponownie w celu znalezienia miejsca wycieku. Panowie w serwisie oznajmili mi, że pękł skraplacz (ang. condenser) w jednym z narożników i koszt wymiany i ponownego nabicia to bagatela 570 funtów. Złapałem się za głowę i powiedziałem, że muszę się głęboko zastanowić. Więdząc, że serwisy kasują dużo za swoje usługi zaczęłem poszukiwania skraplacza na różnych stronach internetowych i aukcjach. Znalazłem nówkę za dobrą cenę lecz pozostał mi jeszcze montaż. Samemu to raczej nie dam rady, nawet z pomocą szwagra-mechanika, ponieważ nie mamy pojęcia o naprawach klimatyzacji. Najbardziej boję się o to, że coś mogę zepsuć przy demontażu starej i przy montażu nowej; co należy zrobić po kolei.
Znalazłem na youtube filmik pokazujący demontaż całego przodu i samego skraplacza, nie wygląda to źle ale cykora mam tak czy siak.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się czy można to samemu zrobić a następnie udać się do serwisu i nabić klimę czynnikiem, olejem i gazem??
Mam nadzieję, że będzie widać fotke z miejscem wycieku

Nurtuje mnie, co to takiego jest po lewej stronie skraplacza, taka długa "tubka", czy to osuszacz??

Sprawa jest niecierpiąca zwłoki, ponieważ wybieram się w podróż samochodem po Europie, między innymi do Polski
- Od: 7 lut 2011, 01:43
- Posty: 7
- Skąd: Szkocja, Edinburgh
- Auto: 2004 Mazda 6 1.8 TS
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6