Serwis, obsługa i problemy z układem klimatyzacji
Na oko wystarczy zdjac "spod" deski, czyli plastiki przyschowkowe, ale nie wiem na pewno, bo jednego nie zdejmowalem – ja potrzebowalem dostep tylko do instalacji elektrycznej audio/navi.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
komanek napisał(a):bez sciagania calej deski
Nie da się.
Ponad miesiąc temu wymieniano mi parownik i tylko demontaż dechy umożliwia dostęp do niego.
Ale kolego to pikuś, przy kosztach jakie Cię czekają
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Jeżeli chcesz zakładać "używkę", to ryzykujesz ponowne rozszczelnienie go za jakiś czas i ponowną wymianę (o ile znajdziesz od europejczyka, a do tego musi być konkretnie do benzyny lub klekota – nie wiem co masz, bo nie napisałeś).
Co do nówki, to jest tylko oryginał, bo zamienników nie produkują (bynajmniej nie do klekota) a koszt w ASO to minimum 2750 zł (ASO Matsuoka w Łodzi), do tego dolicz wyjęcie deski, nabicie klimy i wymianę filtra kabinowego, bo wypada to zrobić – w sumie coś blisko 4000 zł (ja zmieściłem sie w 3800)
To jak na razie mój jedyny "nieplanowany" wydatek związany z czarną suką, ale trochę bolesny.
Tak czy inaczej nie ma co oszczędzać, bo to nie klocki albo filtry, które wymienia się "moment" – głęboko do główki włożyłem sobie powiedzenie , że chytry dwa razy traci, a jeżeli chodzi o Mazdę, samochód specjalnej troski, to podobno nawet dwa razy jest mało
Czy wpuszczali Ci kontrast do klimy by znaleźć nieszczelność ?
Bo jeżeli nie, to wszystko ściema i naciąganie (z tym parownikiem). Z tego co wiem to jedyny i najpewniejszy sposób na lokalizację nieszczelności to wpuszczenie kontrastu do układu.
Bo jeżeli nie, to wszystko ściema i naciąganie (z tym parownikiem). Z tego co wiem to jedyny i najpewniejszy sposób na lokalizację nieszczelności to wpuszczenie kontrastu do układu.
Płyn wpuszczali i nigdzie w silniku śladu nie było – stąd wniosek że coś pod deską jednak no i aż syczało tam jak próbowali nabijać. A co do kosztów wymiany itd to z kolegą ściągnęliśmy już deskę, parownik kupiłem używany razem z nagrzewnicą za 300zł także myślę, że źle nie będzie z kosztami powinienem się w 700zł zamknąć. Mam nadzieję że da rade, a że ryzykuje rozszczelnienie to wiem ale bez ryzyka nie ma przyjemności 

- Od: 18 maja 2010, 20:36
- Posty: 5
- Auto: M6 GG 2002 2.0+LPG
rymko napisał(a):Czy wpuszczali Ci kontrast do klimy by znaleźć nieszczelność ?
Bo jeżeli nie, to wszystko ściema i naciąganie (z tym parownikiem). Z tego co wiem to jedyny i najpewniejszy sposób na lokalizację nieszczelności to wpuszczenie kontrastu do układu.
Rymko – czy Ty traktujesz mnie jak idiotę, bo zadałeś pytanie z rzędu "czy wiesz gdzie jest kierownica w samochodzie"?
Za stary jestem, by się denerwować takimi pytaniami, bo swoje z klimami już przeżyłem i jeszcze na łeb nie upadłem, żeby tak na lajcie wyrzucać 4 koła... Poczytaj ten temat, a dowiesz się, że ameryki, ze swoim pytaniem, nie odkryłeś
Inna sprawa, że sam kontrast nie wystarczy... Zalecam najpierw azot w celu sprawdzenia ciśnienia w układzie, potem dopiero kontrast... O tym już nie słyszałeś? No widzisz, bo tak robią dobre zakłady – po co paprać wszystko kontrastem, jak można najpierw spokojnie gazem
Kolego, żeby zaspokoić Twoją ciekawość:
Po wprowadzeniu azotu, ciśnienie spadało w zastraszającym tempie, a po sprawdzeniu stetoskopem wszystkich tzw. newralgicznych elementów słyszalne było syczenie na parowniku. Po wprowadzeniu kontrastu parownik RZYGAŁ zielonym, zamiast odprowadzać wodę odprowadzał zielone... Po wyjęciu parownika jedna strona zafajdana

komanek napisał(a):że ryzykuje rozszczelnienie to wiem ale bez ryzyka nie ma przyjemności
No to masz lajtowe podejścia do życia
Powodzonka w naprawie, bo jak zrobisz, to będziesz cieszył się jak dziecko, tym bardziej, że pogoda z całą pewnością pozwoli Ci na to
Ps. to co Ty w końcu masz – benzynę czy klekota?
rafusmaximus napisał(a):to co Ty w końcu masz – benzynę czy klekota?
Benzynke z LPG. Obejżałem stary parownik, dziura wielkości gwoźdźa się zrobiła normalnie. Jutro mogę zdjęcie wrzucić, jak wygląda cała deska po ściągnięciu. Na razie siły nie starczyło (a może "paliwa"

- Od: 18 maja 2010, 20:36
- Posty: 5
- Auto: M6 GG 2002 2.0+LPG
komanek napisał(a):Benzynke
to zmienia postać rzeczy – słyszałem, że do nich parownik tańszy (używka)...
komanek napisał(a):cały koszt zamknął się w 450zł i 14 puszkach tyskiego dla kumpla

Witam kolegów.
Dotknął mnie problem z wadliwym działaniem klimatyzacji, otóż klimatyzacja zaczyna mi działać dopiero po przejechaniu 15-20km, wiatrak chłodnicy pracuje zaraz po włączeniu klimy natomiast nie załącza się równolegle sprężarka. O dziwo czasami załącza się od razu a innym razem po długim czasie od uruchomienia klimy. Dziś rano jadąc do pracy załączyłem klimę wyjeżdżając z garażu i podobna sytuacja. Wiatrak zaczął pracować, sprężarka nie. Dojechałem do pracy ( dystans 10km )i sprężarka nawet nie drgnęła.
Pomóżcie, co może być przyczyną takiego działania?
PS. Układ nabijałem w maju ubiegłego roku – moje podejrzenia są takie ale fachowcem nie jestem- niskie ciśnienie w układzie, jakiś czujnik padł, sprzęgiełko sprężarki szwankuje?
HELP ME!!
Dotknął mnie problem z wadliwym działaniem klimatyzacji, otóż klimatyzacja zaczyna mi działać dopiero po przejechaniu 15-20km, wiatrak chłodnicy pracuje zaraz po włączeniu klimy natomiast nie załącza się równolegle sprężarka. O dziwo czasami załącza się od razu a innym razem po długim czasie od uruchomienia klimy. Dziś rano jadąc do pracy załączyłem klimę wyjeżdżając z garażu i podobna sytuacja. Wiatrak zaczął pracować, sprężarka nie. Dojechałem do pracy ( dystans 10km )i sprężarka nawet nie drgnęła.
Pomóżcie, co może być przyczyną takiego działania?
PS. Układ nabijałem w maju ubiegłego roku – moje podejrzenia są takie ale fachowcem nie jestem- niskie ciśnienie w układzie, jakiś czujnik padł, sprzęgiełko sprężarki szwankuje?
HELP ME!!
Czasem trudniej niż przyznać się do własnych błędów jest je pojąć.
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
koledzy mam od roku mazde 6 2002rok 2litry benzyne i gdy załącze klime to chlodzi ladnie ale od czasu do czasu zaczynają mi falowac obroty nawiewu i wpuszcza mi gorące powietrze i tak sie dzieje na klimie i na manualnym nawiewie a obroty nawiewu faluja mi raz mocno raz slabo iwpuszcza mi raz ciepłe raz zimne powietrze czy jest ustawiona na auto czy nie co to moze byc prosze pomózcie
-
daniel101
Ostatnio zauważyłem dziwny dźwięk przy włączonej klimatyzacji.
Jedyne porównanie jakie mi przychodzi do głowy to dźwięk
łożysk w pralce automatycznej
(takie bzzzz bzzzzz
)
Natężenie dźwięku zależy od obrotów silnika, szczególnie
słychać po zdjęciu nogi z gazu (jak obroty schodzą z 3000/min).
Jak wyłączę klimę to już tego nie słychać.
Czy spotkaliście się może z czymś takim?
Jedyne porównanie jakie mi przychodzi do głowy to dźwięk
łożysk w pralce automatycznej
Natężenie dźwięku zależy od obrotów silnika, szczególnie
słychać po zdjęciu nogi z gazu (jak obroty schodzą z 3000/min).
Jak wyłączę klimę to już tego nie słychać.
Czy spotkaliście się może z czymś takim?

- Od: 20 cze 2010, 19:13
- Posty: 97
- Skąd: Kraków
- Auto: M6 GG LF
Witam, jestem nowy (na forum). Właśnie stałem się posiadaczem M6 z 2004r. Mam klimatyzację automatyczną i pytanie w zwiąku z tym: wsiadam do auta w jesienno-zimowy poranek i jak mam ustawić klimatyzację, żeby jak najszybciej odparować szybę przednią i boczne.
1.Czy włączyć na AUTO, czy na ogrzewanie przedniej szyby.
2. Czy wyłączyć Klimatyzację przyciskiem A/C i puścić wiatrak na przednią szybę. Tak wyłączona klimatyzacja i tak chyba działa, bo ustwiona jest jakaś temperatura. Chodzi mi o to, że włączona klimatyzacja zużywa dodatkowo paliwo, a wskaźnikśredniego zużycia pokazuje ok. 14l/100km po przejechaniu w sumie dystansu 15 kilometrów w ciągu paru godzin i kilkukrotnym (np. co godzinę) odpaleniu silnika w tym czasie.
3. Jak najskuteczniej odparowywać szyby, ekonomicznie wykorzystując paliwo?
4. Jak włączam na przycisk ogrzewania przedniej szyby to podobno działa ogrzewanie lustrerek, czy mogę jeździć długi czas z włączona tą funkcją, czy się nic nie przepali?
1.Czy włączyć na AUTO, czy na ogrzewanie przedniej szyby.
2. Czy wyłączyć Klimatyzację przyciskiem A/C i puścić wiatrak na przednią szybę. Tak wyłączona klimatyzacja i tak chyba działa, bo ustwiona jest jakaś temperatura. Chodzi mi o to, że włączona klimatyzacja zużywa dodatkowo paliwo, a wskaźnikśredniego zużycia pokazuje ok. 14l/100km po przejechaniu w sumie dystansu 15 kilometrów w ciągu paru godzin i kilkukrotnym (np. co godzinę) odpaleniu silnika w tym czasie.
3. Jak najskuteczniej odparowywać szyby, ekonomicznie wykorzystując paliwo?
4. Jak włączam na przycisk ogrzewania przedniej szyby to podobno działa ogrzewanie lustrerek, czy mogę jeździć długi czas z włączona tą funkcją, czy się nic nie przepali?

- Od: 23 lis 2010, 23:29
- Posty: 9
- Skąd: Warmińsko-Mazurskie
- Auto: M 6 2.0. MZR 141kM, 2004r.
Kolego,z tą oszczędnością paliwa przy odparowywaniu szyb to chyba delikatnie mówiąc przesada
Kupujesz auto za kilkadziesiąt tysięcy a chcesz kilkanaście groszy zaoszczędzać na paliwie...Dla mnie nie do końca to logiczne(a dodam,że w życiu nie jestem specjalnie rozrzutny
)
Nie napisałeś jaki masz silnik(uzupełnij profil)wtedy może byłoby Ci łatwiej coś doradzić.W każdym razie wiedz,że ja od zawsze jeżdżę z klimą cały czas włączoną i jeszcze nie miałem spalania powyżej 8,5l/100(przy dystrybutorze)a raczej nie stosuję się do zasad ecodrivingu
.Poza tym(mogę się mylić)ale to co nazywasz"ogrzewaniem przedniej szyby"-jest zapewne ogrzewaniem,ale szyby tylnej
Najszybciej odparujesz szyby włączając nawiew tylko na przednią szybę,a później sobie włączasz(lub nie)A/C.Po włączeniu ogrzewania szyby(tylnej)faktycznie podgrzewane są również lusterka(nie wiem,czy nie jest to powiązane z temp.zewn.).Po jakimś czasie ogrzewanie to samo się wyłącza,więc nic się złego nie dzieje.
Kupujesz auto za kilkadziesiąt tysięcy a chcesz kilkanaście groszy zaoszczędzać na paliwie...Dla mnie nie do końca to logiczne(a dodam,że w życiu nie jestem specjalnie rozrzutny Nie napisałeś jaki masz silnik(uzupełnij profil)wtedy może byłoby Ci łatwiej coś doradzić.W każdym razie wiedz,że ja od zawsze jeżdżę z klimą cały czas włączoną i jeszcze nie miałem spalania powyżej 8,5l/100(przy dystrybutorze)a raczej nie stosuję się do zasad ecodrivingu
Marjanek1 napisał(a):1.Czy włączyć na AUTO, czy na ogrzewanie przedniej szyby.
Nie, ma być AC, żeby czym prędzej wysuszyć powietrze.
Marjanek1 napisał(a):3. Jak najskuteczniej odparowywać szyby, ekonomicznie wykorzystując paliwo?
Jest takie powiedzenie: albo rybka, albo pipka.
Marjanek1 napisał(a):4. Jak włączam na przycisk ogrzewania przedniej szyby to podobno działa ogrzewanie lustrerek,
Nie, ogrzewanie lusterek działa razem z ogrzewaniem tylnej szyby. Przednia szyba nie ma ogrzewania, ma tylko nadmuch z automatycznym przełączeniem na AC i zwiększeniem siły wiatru.
Marjanek1 napisał(a):czy mogę jeździć długi czas z włączona tą funkcją, czy się nic nie przepali?
Jeśli chodzi o ogrzewanie tylnej szyby i lusterek, to możesz. Samo się wyłączy.
Pozdor Myjk
A ja mam inne pytanie.....
Czy jak mam w trakcie zimy ustawione na auto i temp. nastawioną np. 24 stopnie, to wowczas tez zwieksza sie zuzycie paliwa z powodu klimy czy nie? W koncu 24 stopnie to juz duzo wiec klima nie musi chlodzic tylko grzac, a tryb auto jest potrzebny tylko po to zeby trzymac tą temperature 24 stopnie? Jak to sie ma do spalania?
Czy jak mam w trakcie zimy ustawione na auto i temp. nastawioną np. 24 stopnie, to wowczas tez zwieksza sie zuzycie paliwa z powodu klimy czy nie? W koncu 24 stopnie to juz duzo wiec klima nie musi chlodzic tylko grzac, a tryb auto jest potrzebny tylko po to zeby trzymac tą temperature 24 stopnie? Jak to sie ma do spalania?

- Od: 17 maja 2010, 18:00
- Posty: 104
- Skąd: Orzesze
- Auto: Mazda 6 SPORT 2.0 EXCLUSIVE CiTD 2004
Dzięki dobrzyn22 i za rady.
Mam jeszcze pytanie, ale nie związane zbytnio z tym wątkiem...
– Jak odmrażacie szyby z zewnątrz gdy przyjdą 20 stopniowe mrozy i śniegi – samochód stoi pod chmurką. Jak miałem starą 323 to skrobaczka i szczotka szły w ruch, ale teraz może bardziej nowoczesne metody są na to, żeby nie rysować szyb?.
– Co sądzicie o odmrażaczach w sprayu? Chyba tylko dobre na mały mrozik.
Mam jeszcze pytanie, ale nie związane zbytnio z tym wątkiem...
– Jak odmrażacie szyby z zewnątrz gdy przyjdą 20 stopniowe mrozy i śniegi – samochód stoi pod chmurką. Jak miałem starą 323 to skrobaczka i szczotka szły w ruch, ale teraz może bardziej nowoczesne metody są na to, żeby nie rysować szyb?.
– Co sądzicie o odmrażaczach w sprayu? Chyba tylko dobre na mały mrozik.

- Od: 23 lis 2010, 23:29
- Posty: 9
- Skąd: Warmińsko-Mazurskie
- Auto: M 6 2.0. MZR 141kM, 2004r.
Sprężarka klimy pracuje czyli daje obciążenie silnikowi.
Ale dzięki temu że działa nie parują szyby (osusza powietrze).
Z powodzeniem stosowałem przy -20. Za max. 10zł masz mniej mrożenia łap. Bezcenne
Ale nie polecam sprajowych tylko atomizer. Spraj ma to do siebie że kończy się błyskawicznie i nieporównywalnie drożej wychodzi przy tym samym działaniu. Poza tym, jak puszka mocno zmarznie to może być problem z ciśnieniem na wylocie. A atomizer to już inna bajka.
Mam nawet jakieś w sklepie, teraz się nieźle sprzedają. Zapraszam
Ale dzięki temu że działa nie parują szyby (osusza powietrze).
Marjanek1 napisał(a):Co sądzicie o odmrażaczach w sprayu? Chyba tylko dobre na mały mrozik.
Z powodzeniem stosowałem przy -20. Za max. 10zł masz mniej mrożenia łap. Bezcenne
Ale nie polecam sprajowych tylko atomizer. Spraj ma to do siebie że kończy się błyskawicznie i nieporównywalnie drożej wychodzi przy tym samym działaniu. Poza tym, jak puszka mocno zmarznie to może być problem z ciśnieniem na wylocie. A atomizer to już inna bajka.
Mam nawet jakieś w sklepie, teraz się nieźle sprzedają. Zapraszam
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6
– cały koszt zamknął się w 450zł i 14 puszkach tyskiego dla kumpla. Robota na 3 dni i 2 osoby. Klima już nabita i śmiga ładnie.