Korozja / rdza
Auto z Niemiec, tak mi się tez wydaje że 12 lat. Faktycznie niedouczony pan w serwisie. Ja jestem dopiero po pierwszym serwisie , zrobiłem te inspekcje karoseryjna za rok znowu pewnie tez zrobię i spróbuję jeszcze raz zaatakować ASO.
Wykluczaja gwarancje na dany element jesli nie byly wykonane w ASO.
WOZI
Panowie,
podłączę się pod wątek nie chcąc tworzyć nowego.
Właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem M6 2004 GY (o samym zakupie napiszę w wolnej chwili, ale już teraz wielkie dzięki dla p. Andrzeja z Carpasji :–)).
Mazda jest z Niemiec, ma delikatne bąble przy tylnych nadkolach. Po naszych zasolonych drogach jeździ dopiero tydzień więc chciałbym ją jak najszybciej zabezpieczyć.
Nie znam się i nie mam czasu, pytanie więc brzmi – gdzie?
Przewertowałem forum i jedynym sensownym wyjściem wydaje się konserwacja za parę stów zabezpieczająca auto na 1-2 sezony. Gdzie coś takiego zrobić tanio w Warszawie?
pozdrawiam,
Kuba
EDIT: oczywiście widziałem post zadowolonego burrito o AutoOstrobramska, ale czy są jakieś sensowne, przetestowane alternatywy?
EDIT2: tym bardziej, że dziś przez telefon usłyszałem, że auto ostrobramska nie robi takich zabiegów
podłączę się pod wątek nie chcąc tworzyć nowego.
Właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem M6 2004 GY (o samym zakupie napiszę w wolnej chwili, ale już teraz wielkie dzięki dla p. Andrzeja z Carpasji :–)).
Mazda jest z Niemiec, ma delikatne bąble przy tylnych nadkolach. Po naszych zasolonych drogach jeździ dopiero tydzień więc chciałbym ją jak najszybciej zabezpieczyć.
Nie znam się i nie mam czasu, pytanie więc brzmi – gdzie?
Przewertowałem forum i jedynym sensownym wyjściem wydaje się konserwacja za parę stów zabezpieczająca auto na 1-2 sezony. Gdzie coś takiego zrobić tanio w Warszawie?
pozdrawiam,
Kuba
EDIT: oczywiście widziałem post zadowolonego burrito o AutoOstrobramska, ale czy są jakieś sensowne, przetestowane alternatywy?
EDIT2: tym bardziej, że dziś przez telefon usłyszałem, że auto ostrobramska nie robi takich zabiegów

- Od: 1 sty 2013, 18:12
- Posty: 4
- Auto: Mazda 6 2004 GY 2.0 141KM
qubazo, przeczytaj sobie ten wątek.
W Twojej sytuacji nie myślałbym o zabezpieczaniu czegokolwiek przy rantach błotników. Trzeba zerwać powłoki do gołej blachy i w zależności od stanu błotników albo lakierować z odpowiednim przygotowaniem podłoża albo wstawiać reperaturki.
W Twojej sytuacji nie myślałbym o zabezpieczaniu czegokolwiek przy rantach błotników. Trzeba zerwać powłoki do gołej blachy i w zależności od stanu błotników albo lakierować z odpowiednim przygotowaniem podłoża albo wstawiać reperaturki.
Witam mam dowas pytanie. Kazdemu jest znany problem tylnych nadkoli, a dokladnie czy mozna gdzies kupic orginalne reparaturki nadkolia jesli sa to gdzie i za ile mozna je nabyc.
- Od: 23 lis 2010, 16:37
- Posty: 71
- Skąd: Telford
- Auto: Mazda 6 2.0 TS2 2007 Heatchback
generaldawid napisał(a):zy mozna gdzies kupic orginalne reparaturki nadkolia jesli sa to gdzie i za ile mozna je nabyc.
z tego co się, orientuję, to nie ma(ale poczekaj na odp. jeszcze kogoś-dla pewności

Tak wlasnie o to mi chodzi. Dzieki wielkie;)
- Od: 23 lis 2010, 16:37
- Posty: 71
- Skąd: Telford
- Auto: Mazda 6 2.0 TS2 2007 Heatchback
Mam takie pytanie.
W moim aucie tylko z jednej strony z tył leciutko prawie nic coś mi złapało.


Czy mogę jakoś to zrobić bez wymiany całego nadkola?
Jest to bardzo mało, więc może zjechać do blachy i prysnąć tym samym kolorem lakieru?? u lakiernika.
W moim aucie tylko z jednej strony z tył leciutko prawie nic coś mi złapało.


Czy mogę jakoś to zrobić bez wymiany całego nadkola?
Jest to bardzo mało, więc może zjechać do blachy i prysnąć tym samym kolorem lakieru?? u lakiernika.

- Od: 14 sie 2012, 11:18
- Posty: 33
- Skąd: Kołobrzeg
- Auto: Mazda 6 136Km 2.0 Diesel
dobra rada... u mnie było podobnie i tak samo zrobiłem, na razie – po ok. roku spokój...ważne(tak uważam), żeby zjechać całą rudą do zera(nawet wtedy preparaty typu brunox zaczernią część miejsc). JAk wylezie coś po zimie, to poinformuję 
noxes napisał(a):Weź to dobrze oczyść wysusz, zamaluj brunoxem i pomaluj farbą zaprawkowa dorobioną w lakierni. To jest taka tania naprawa i wiadomo cudów nie będzie.
i tak zrobię, ale nie sam tylko do lakierni dam, aby było profesjonalnie zrobione

- Od: 14 sie 2012, 11:18
- Posty: 33
- Skąd: Kołobrzeg
- Auto: Mazda 6 136Km 2.0 Diesel
Ja swoją Madzię przed zimą oddałem w zaufane ręce znajomemu, który jest lakiernikiem. W moim przypadku było to tak, że do zrobienia był rant tylnych lewych drzwi przy odpływie, na obu sierpach były niewielkie bąble i przy łączeniu z tylnym zderzakiem też coś wychodziło, tak więc raczej standardowe miejsca. Dodatkowo zajął się progami od spodu pod listwą (z tego co widzę też standard
). Dodatkowo poprawił całą konserwację podwozia, zabezpieczył umocnienie maski, gdzie pojawiały się niewielkie ogniska korozji, zakonserwował od spodu profile zamknięte i wszystkie drzwi wewnątrz. Wiem, że zdejmował wszystkie nadkola, tylny zderzak, oraz całą wyściółkę bagażnika. Wyczyścił wszystko co trzeba (zaprosił mnie nawet, żebym zobaczył co i jak
) Łączenie tylnych nadkoli z sierpami wypełnił jakimś mocnym silikonem i wszystko prysnął barankiem, lub czymś tego typu i na pewno nie dostanie się tam woda przez jakiś czas. Elementy karoseryjne pomalował miejscowo (żeby nie było później, że całe błotniki malowane i ktoś mi kiedyś powie że auto było bite
), żadnych przejść nie widać itp. Jednym słowem fachowa robota. Przy okazji spolerował kilka rysek. Samochód stał u niego tydzień, za całą robotę z materiałami zapłaciłem 600zł, więc chyba niedużo, tym bardziej że miałem wgląd do wykonywanej roboty i wiem że jest dokładnie zrobione.
A dzisiaj co ciekawe, przeglądając książkę serwisową od poprzedniego właściciela z Niemiec zauważyłem, że ostatni przegląd karoseryjny miałem w 8 sierpnia 2011, a samochód kupiłem 30 lipca 2012, czyli jadąc od razu do ASO na przegląd mogłem przedłużyć gwarancję na karoserię, to nie wiem czy się teraz śmiać czy płakać
A dzisiaj co ciekawe, przeglądając książkę serwisową od poprzedniego właściciela z Niemiec zauważyłem, że ostatni przegląd karoseryjny miałem w 8 sierpnia 2011, a samochód kupiłem 30 lipca 2012, czyli jadąc od razu do ASO na przegląd mogłem przedłużyć gwarancję na karoserię, to nie wiem czy się teraz śmiać czy płakać
Z okolic Częstochowy
Widziałem kilka samochodów które robił przed i po robocie i przyznam szczerze, że efekty były na prawdę niezłe.
Ostatnio edytowano 27 lip 2013, 10:14 przez zagiell, łącznie edytowano 1 raz
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6