Korozja / rdza
No to pięknie. Ja podjadę do swojego zaufanego – zobaczymy co powie...
Najwcześniej będę się mógł za to zabrać w przyszły łikend, bo pod blokiem nie za bardzo są warunki – trzeba jechać do rodzinki za Krk.
Dzięki za info.
Najwcześniej będę się mógł za to zabrać w przyszły łikend, bo pod blokiem nie za bardzo są warunki – trzeba jechać do rodzinki za Krk.
Dzięki za info.
Mój warsztat: MazVagTech. Jak będę chciał jechać do ASO, to niech mnie ktoś porządnie stuknie w głowę...


dobrzyn22 napisał(a):Byłem z tym u lakiernika i nie za bardzo chciał się za to zabraćNie chciał mnie zabić ceną,bo choć element niewielki to dużo zabawy z demontażem drzwi.Zresztą powiedział że to nie jest zwykły lakier tylko ta prowadnica jest czymś powlekana .Ogólnie poradził mi zrobić to najlepiej samemu,w sposób mniej więcej taki,jak przedstawiłeś,Jutro się może za to zabiorę,jeśli pogoda dopisze.Informuj Gregg na bieżąco,jak sytuacja u Ciebie się przedstawia
To może trochę oczyścić, zaaplikować na paskudztwo jakiś preparat wiążący rdzę, np. Brunox? Podobno ostateczny efekt jest taki, że leczona strefa przybiera czarny kolor. Na koniec lakier ...
Na pewno Brunox jest pomysłem wartym przemyślenia:)Ewentualnie zdarcie starej powłoki do czystego metalu,na to podkład,czarny matowy spray i ewentualnie lakier bezbarwny na wierzch...
Witam, jest takie miasteczko jak Drezdenko ,jest kilka miejsc gdzie stoją auta na sprzedaż i oczywiście jest kilka mazd mpv ,6
po dokładnym przyjrzeniu sie tym autkom -zdziwienie każde ma kilka ognisk rdzy.Czyli mazda coś nie postarała sie . Każdy narzekał na opla że rdzewieje ale mazda? Ciekawe ale prawdziwe .Pozdrawiam
po dokładnym przyjrzeniu sie tym autkom -zdziwienie każde ma kilka ognisk rdzy.Czyli mazda coś nie postarała sie . Każdy narzekał na opla że rdzewieje ale mazda? Ciekawe ale prawdziwe .Pozdrawiam
- Od: 26 lut 2010, 16:12
- Posty: 11
Cerusyt napisał(a):i bedzie oraz ze to tylko problem do 2005 roku, wiec moze ktos mi pomoze?
Nie jest to problem zażegnany. W odpowiednim ku temu wątku istniejącym już na forum
Pozdor Myjk
Mój samochód jest garażowany, temp. w garażu (przy domu) zawsze była > 0*C. Niestety to nie pomaga. Ja chyba mam troszkę trudniejsze warunki jazdy – drogi zapiaszczone latem a nadkola zimą zawsze pełne błota z solą.
Tak, czy inaczej na krawędzi blachy nadkola – tej zawiniętej do wewnątrz korozja wchodzi. Nie widzę szczeliny między błotnikiem i blachą nadkola. Do tego rantu od góry dochodzi nadkole z tworzywa pokryte barankiem. Mam wrażenie, że jest trochę inaczej niż w przedlifcie, gdzie między nadkolem i błotnikiem była szczelina (?) i tam gniło. tego u mnie nie ma, ale powłoka na błotniku od dołu jest po prostu zbyt słaba w kontakcie z kamieniami.
Tak, czy inaczej na krawędzi blachy nadkola – tej zawiniętej do wewnątrz korozja wchodzi. Nie widzę szczeliny między błotnikiem i blachą nadkola. Do tego rantu od góry dochodzi nadkole z tworzywa pokryte barankiem. Mam wrażenie, że jest trochę inaczej niż w przedlifcie, gdzie między nadkolem i błotnikiem była szczelina (?) i tam gniło. tego u mnie nie ma, ale powłoka na błotniku od dołu jest po prostu zbyt słaba w kontakcie z kamieniami.
2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Myjk napisał(a):dojeżdżam drogą żwirową, a potem w zasadzie piaskową
Ja po zapiaszczonej, sypiącej się drodze ma 4 km i to raczej z prędkościami 70-80 km/h.
Możesz wrzucić fotki nadkola od dołu – oczywiście wyczyszczonego
2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Myjk napisał(a):Spróbuję zrobić foty, ale coś czuję, że mi się tam lufa nie zmieści.
Krawędź nadkola można zrobić z zewnątrz. chyba, że lufa nie mieści się między nadkolem a ziemią

2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Ale się chłopaki rozwijacie
!
Przecież wystarczy zdjąć nadkola, usunąć rdzę, zagruntować i np. Noxudol.
Po kupnie auta, zaraz to zrobiłem i do tej pory zero odprysków i problemów – na forum dowiedziałem się o tym problemie w M6. Dodam tylko, że robiłem to pistoletem i okazało się, że niestety pistoletem nie dało się tak operować, by zabezpieczyć brzeg błotnika. Trzeba to zrobić z lusterkiem i pędzelkiem.
Jeździłem trzema mazdami i każda z nich miała rat tylnego błotnika tylko malowany i niczym niezabezpieczony, ale żaden błotnik mi nie zgnił , bo nie było odprysków od kamieni (po zaciągnięciu bitumem od zewnątrz i wewnątrz) . Takie same dwie zgrzane blachy na rancie błotnika miała Vectra i gniła na potęgę – 3 letnią Vectrę z Holandii pokazywał mi kolega lakiernik.
Myjk masz z pewnością rację, jeżeli chodzi o wypłukiwanie nadkoli – naprawdę dużo błota i piachu tam zalega. Niestety, na naszych drogach zasyfionych kamieniami, błotem i piachem, wypłukiwanie nadkoli to chyba już nie opcja , ale standard.
mcbeth, z zewnątrz zrobisz zdjęcie krawędzi błotnika, nie nadkola. Jak włożysz lusterko do środka nadkola to zobaczysz łączenie dwóch blach – to trzeba zabezpieczyć – piszę o tyle samochodu, bo tu jest podobno problem.

Przecież wystarczy zdjąć nadkola, usunąć rdzę, zagruntować i np. Noxudol.
Po kupnie auta, zaraz to zrobiłem i do tej pory zero odprysków i problemów – na forum dowiedziałem się o tym problemie w M6. Dodam tylko, że robiłem to pistoletem i okazało się, że niestety pistoletem nie dało się tak operować, by zabezpieczyć brzeg błotnika. Trzeba to zrobić z lusterkiem i pędzelkiem.
Jeździłem trzema mazdami i każda z nich miała rat tylnego błotnika tylko malowany i niczym niezabezpieczony, ale żaden błotnik mi nie zgnił , bo nie było odprysków od kamieni (po zaciągnięciu bitumem od zewnątrz i wewnątrz) . Takie same dwie zgrzane blachy na rancie błotnika miała Vectra i gniła na potęgę – 3 letnią Vectrę z Holandii pokazywał mi kolega lakiernik.
Myjk masz z pewnością rację, jeżeli chodzi o wypłukiwanie nadkoli – naprawdę dużo błota i piachu tam zalega. Niestety, na naszych drogach zasyfionych kamieniami, błotem i piachem, wypłukiwanie nadkoli to chyba już nie opcja , ale standard.
mcbeth, z zewnątrz zrobisz zdjęcie krawędzi błotnika, nie nadkola. Jak włożysz lusterko do środka nadkola to zobaczysz łączenie dwóch blach – to trzeba zabezpieczyć – piszę o tyle samochodu, bo tu jest podobno problem.
Moja M6 była poprawiana w serwisie za czasów poprzedniego właściciela (klapa tylna i błotniki) dwa lata temu. Na tę chwilę nie ma śladów korozji...hmm.. ciekawe jak długo potrwa ten błogi spokój??? 
Mazda 6 1.8 Kombi
- Od: 10 kwi 2010, 14:13
- Posty: 25
- Skąd: Bytom
- Auto: Mazda 6 exclusive Kombi 1.8
rymko napisał(a):Jak włożysz lusterko do środka nadkola to zobaczysz łączenie dwóch blach – to trzeba zabezpieczyć

Sam rant jest zaklejony (nie ma szczeliny) ale też go trzeba zabezpieczyć. W Workshop Manual piszą, że nadkole i błotnik powinny być sklejone oprócz zgrzewów – ten klej u mnie wypełnia ową szczelinę. Mnie jednak chodziło o zdjęcie krawędzi błotnika od dołu, aby zobaczyć, czy tylko u mnie są takie purchle od kamieni i czy Myjk ma inaczej zabezpieczone, skoro ich nie ma.
2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
hmm, problem w tym ze bardzo mi sie podoba ten samochod ale wydac 40 tys i jezdzic 6 lotnim autem ktore ma slady korozji mnie troche przeraza, czytalem ze po 2005 roku proble korozji jest zazegnany, ale jak widac to nie prawda:( no i dalej nie wiem co robic.
pozdrawiam
pozdrawiam
- Od: 26 sie 2010, 01:31
- Posty: 5
mcbeth napisał(a): Mam wrażenie, że jest trochę inaczej niż w przedlifcie, gdzie między nadkolem i błotnikiem była szczelina (?).
U mnie takowej szczeliny brak. Produkcja: początek 2005.
Już o tym pisałem: Mazda twierdzi, że problem korozji dotyczy teoretycznie wszystkich modeli wyprodukowanych do końca stycznia 2006, natomiast rdzawe nadkola to głównie wynik jazdy po drogach posypywanych solą i słabe zabezpieczenie blachy przed uderzeniami kamieni.
jak najbardziej jestem za opcja kupic zabezpieczyc i jezdzic tylko ze problem jest w tym ze jeak jest zapozno to kupie zabezpiecze bede jezdzic i korozja wyjdzie:) no ale to juz pewnie loteria, tez slyszalem ze po lifcie jest lepiej ale nikt tego nie potwierdza:( tak czy inzczej dzieki za wypowiedzi!!!
- Od: 26 sie 2010, 01:31
- Posty: 5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6