magicadm napisał(a):Hetman napisał(a):protezy? Tzn?
Mam na myśli radio w schowku. A poniżej fabryczne, bezużyteczne.
Moim zdaniem to zwykłe pójście na łatwiznę w imię: "lepszej jakości dźwięku" – klient to kupi

nawet jak nic nie usłyszy. Smochód w tym przedziale cenowym to nie studio odsłuchowe więc subtelne różnice pomiędzy prztwornikami C/A moga być zupełnie nieodróżnialne. Dlatego moim zdaniem zmiana radia mija sie z celem.
Dużo lepiej wygląda już to:

Tutaj widac, że ktoś się przyłożył do roboty. Optymalnym rozwiązaniem byłoby wrzucenie nowego radia w miejsce fabrycznego lub wykorzystanie komponetów starego (wyświetlacz, sterowanie) do nowego układu.
Ale ja brałem pod uwagę rozwiązanie, które pokazujesz. Nie chciałem tak, nie chciałem wycinać. Teraz mogę wszystko szybko zabrać, bo kto mi zwroci za sprzet o takie wartosci? Pomysl, ja nie bede mazda jezdzil długo, moze rok i tyle.
To nie są subtelne różnice, najpierw posluchaj jednego i drugiego, a potem zabierz glos. Nie wiesz o czym mowisz, a mowisz tak jakbys slyszal – dlaczego?
To nie jest proteza, radio oryginalne jest na swoim miejscu. Radio Alpine siedzi w miejscu gdzie w 6-stce jest CD – rozumiesz? Tam sie wklada plyty, gora to sterowanie + duza liczba opcji + sterowanie z kierownicy
Dlatego Twoje zdanie ciezko wziac pod uwage, bo to jakbys sie wypowiadal o jezdzie formula 1, ktorej nigdy nie odbyles

Wybacz mi, ale taka prawda – sluchales? W dwoch przypadkach? Radio Mazdy i Alpine? Nie, wiec o czym mowimy?
I wiem, ze nie sluchales, bo bys tak nie powiedzial. Niestety
Jeden chińczyk i drugi chińczyk? No własnie, jest różnica między recznie robionymi Dego w niemczech, a firma x, ktora swoj sprzet zamawia na polach ryzowych